18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40

#czarny humor

Parę kawałów
MadChemist • 2014-09-11, 11:50
W jaki sposób muzułmanie praktykują bezpieczny seks?

- oznaczają kozy, które kopią

Jak się nazywa budynek pełen talibów?

- więzienie

Co mówi się do Pakistańczyka w święta Bożego Narodzenia?

- litr mleka, bochenek chleba i paczkę Marlboro poproszę.
Sadystyczna rodzinka
f................1 • 2014-08-12, 19:06
Pewna rodzinka wybrała się na wakacyjny wyjazd. Jednak po dwóch godzinach jazdy droga zaczęła się już dłużyć i wszyscy byli znudzeni, do czasu gdy zauważyli przechodzącego przez ulicę pieska. Ojciec dodał gazu, samochód przyspieszył i rozsmarował pieska na dwóch metrach asfaltu. Rodzinka zaczęła się cieszyć na widok atrakcji, wszyscy się śmieją za wyjątkiem Jasia który siedzi po środku ze smutną miną i nie odzywa się. Po godzinie sytuacja się powtarza, tym razem przez ulicę przechodzi kotek, ojciec dodaje gazu i podobnie jak za pierwszym razem rozsmarowuje go na asfalcie. Rodzinka znów się cieszy, a Jasio dalej się nie odzywa, siedzi tylko ze spuszczoną głową. Mama Jasia która to spostrzegła odwróciła się do chłopca i zapytała go:
-Jasiu dlaczego jesteś taki smutny?
-Bo ja nie widziałem...

Najlepszy komentarz (48 piw)
H................g • 2014-08-12, 20:42
@Jak za długie to współczuje debilizmu i bycia kretynem. Polecam strzał w głowę lub skok z wysokiego budynku, bo tylko, aby marnujesz tlen
Odchudzanie twarzy
Takeya • 2014-07-14, 4:02
Ojciec poprosił mnie kiedyś, bym pomógł mu przy naprawie naszego leciwego
samochodu. Zgodziłem się, bo akurat nie miałem nic lepszego do roboty. Kazał
mi usiąść za kierownicą, a sam położył się na kocu pod tylną częścią samochodu.
Grzebał tam chwilę, a po chwili krzyknął, bym odpalił silnik. Przypadkiem
zwolniłem hamulec ręczny, a samochód stoczył się do tyłu o jakieś pół metra,
może metr. Podskoczył, jakby najechał na spowalniacz lub dość duży kamień.
Wyskoczyłem ze środka i podbiegłem do miejsca, w którym leżał ojciec. Spytał,
czy nic mu nie jest, on ciągle leżąc zapewnił, że wszystko w porządku. Zdziwiło
mnie, że przed chwilą leżał za tylnym kołem, a teraz znajdował się na wysokości
drugich drzwi. Gdy wstał, zobaczyłem, że zimowa czapka, która wcześniej
szczelnie opinała jego głowę teraz wisi luźno, a wiatr, który tego dnia wiał mocno
rzuca nią na wszystkie strony. Ojciec podciągnął nakrycie głowy, które zsunęło
mu się na oczy odsłaniając głowę, która po bokach była spłaszczona.
Zamurowało mnie. Z jego nosa popłynęła stróżka gęstej krwi. Jego oczy były
dziwnie wypukłe, jakby wychodziły z oczodołów. Spytałem ponownie, czy aby
na pewno wszystko z nim w porządku. Znów zapewnił, że tak. Dokończyliśmy
naprawę, a potem wróciliśmy wspólnie do domu. Ojciec poszedł do łazienki, by
się umyć, a ja modliłem się, by niczego nie zauważył. Gdy wyszedł, był dziwnie
zadowolony. Cały czas masował się po szczęce, by w końcu wypalić: "Nie wydaje
ci się, że schudłem na twarzy"? Oczywiście powiedziałem, że tak. Zmarł w nocy.
Flinstonowie
UtnijReke • 2014-07-14, 0:50
Anunaki, pamiętacie?
Kiedyś na dwójce, w sobotnim bloku, puszczali zachodnie kreskówki Hannah & Barberra. Jakie to były pieniężne czasy: podwórko, gała, obiade z mame, tate zabierał na grzyby
Właśnie w tym bloku państwowa telewizja puszczała bajkę o flinstonach, która spierdoliła mi życie. A tak, kurwa! Nie chińskie bajki, nie dragonball albo inny evangelion. Fred Flinston i jego żona Łilma. Nienawidze tej szmaty po dziś dzień, przez wywoływanie u mnie natychmiastowego kościeja. Rude kurwiszcze w przykrótkiej sukience, pizdrząca się swoim śmiechem. Jednocześnie zadbana i z łądną dupką.
Którejś soboty zaczynała się wejściówka, pamiętam końcową scenę. Ten skurwysyn paleolityczny walił w drzwi, wrzeszczał:
> ŁYYYLMAAA!
I kurwa w tym momencie katastrofa, bo zacząłem sobie wyobrażać, że posuwam tę kreskówkową postać. Kutacz stoi, pocieram go przez spodnie, było bardzo przyjemnie. Nigdy takiego czegoś wcześniej nie doświadczyłem - miałem wówczas może z 7 lat. Oddając się błogiej rozkoszy nawet nie zauważyłem, jak do pokoju weszła babcia. Kontynuowałem swoje na nieświadomce. Do momentu jak poczułem coś dziwnego - zdjąłem spodnie, całe cottonworldy były upierdolone bezbarwną, lepką mazią.
Podskoczyłem ze strachu, zauważywszy babcię, kurwa, co to będzie teraz. Co ja odjebałem? Zaczynam wrzeszczeć do babci:
> babcia, to nie tak, to tylko taka zabawa
> babciu
nie mogła wydobyć z siebie słowa
zaczęła dławić się i nie potrafiła wciągnąć powietrza.
strachłem, ale zostawiłem ją tak jak siedziała

stało to się dokładnie 15 lat temu.

ŁYLMA TY KURWO! ODDAWAJ MI BABCIE!
Najlepszy komentarz (63 piw)
arkanoid • 2014-07-14, 9:44
Jakie "mame"jakie"tate",żyd jesteś czy co?
Wywiad do CKM
Torczek • 2014-05-09, 22:39
Od 00 do 0:35

Najlepszy komentarz (81 piw)
GoldRoger777 • 2014-05-09, 22:44
Pyta była i jest zajebista a jak ktoś ma ból dupy, to niech mu kolega ją maścią od środka posmaruje.
życzenia wielkanocne
Creniu • 2014-04-20, 22:40
własna twórczość, kilka wierszyków na święta, bo w necie niedobór tego typu rymowanek, święconka wam w dupe aż po pisanki.

Wesołego alleluja, niech Cie mąż dziś tak wybuja, żeby jaja poświęcone zachwyciły jego żone,
w dzien dyngusa na całego podarował coś mokrego, a we wktoek już od rana znow ta praca pojebana...

Tone chrzanu wiadro wódki, niech jedenie pójdzie w sutki, sexu w nocy, o pólnocy niech zajaczek w środek wskoczy i dyngusa szalonego co Cię zmoczy na calego, a we wtorek bój sie kaca, do roboty trzeba wracać

Tone chrzanu wiadro wórdki niech to wszystko pójdzie w sutki, a we wtore bój sie kaca, do roboty trzerba wracac.

Zając kica, jaja niesie, na wilkanoc pije w lesie, baran beczy skręta pali, koszyk cały sie wywalił,
a te święta wielkanocne niech Ci będa tak owocne, że we wtorek po imprezie kac nie zmęczył się jak zwirze.
Co mówi Jezus?
mokushiroku • 2014-03-24, 22:56
Co mówi Jezus gdy wychodzi po trzech dniach z grobu?

O kurwa ale miałem zgona

Nie było bo własne
Mój pierwszy post tutaj,bądźcie łaskawi sadole/ki
Najlepszy komentarz (120 piw)
A................s • 2014-03-24, 23:08
Co mówi mokushiroku?

Lepiej niech już nic nie mówi.