Ostatnio Donald Trump, po telewizyjnym występie córki Zbigniewa Brzezińskiego, nie przebierając w słowach nazwał ją idiotką. Myślę, że na Wałęsie też się pozna
#donos
Ostatnio Donald Trump, po telewizyjnym występie córki Zbigniewa Brzezińskiego, nie przebierając w słowach nazwał ją idiotką. Myślę, że na Wałęsie też się pozna
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Setki osób przyjechały na kiermasz zorganizowany przez ośmioletnią Asię z Poznania. Dziewczynka zbiera pieniądze na leczenie i rehabilitację swojej mamy.
Kilka dni temu na klatkach schodowych jednego z poznańskich osiedli rozwiesiła ogłoszenia o akcji. A dziś, w sobotę 3 września, kiermasz przerósł jej najśmielsze oczekiwania.
Była m.in. loteria z nagrodami. W zamian za datek można było zrobić sobie zdjęcie w małym fiacie, przejechać się harleyem, pomalować sobie twarz, zjeść loda lub ciasto. Do skarbonek często trafiały banknoty o najwyższych nominałach.
Na kiermaszu pojawiła się też zaskoczona mama Asi. - Kochana córeczko, chciałam ci powiedzieć, że bardzo cię przepraszam za moją pierwszą reakcję. Będąc jeszcze w szpitalu powiedziałam, że bardzo narozrabiałaś. Teraz chcę powiedzieć, żeby wszyscy słyszeli, że pięknie narozrabiałaś - mówiła na konferencji matka dziewczynki.
Akcja charytatywna na poznańskim osiedlu Batorego mogła się nie odbyć, ponieważ znaleźli się tacy, którzy… złożyli donosy. Zdaniem złośliwych, loteria Asi była nielegalną grą hazardową.
Urzędnicy po otrzymaniu pism z donosami - jak podaje Głos Wielkopolski - łapali się za głowy. Procedurę kontrolną musieli jednak uruchomić. Na szczęście, sytuację uratowała Fundacja Dar Szpiku, która dopełniła za Asię formalności.
Radio ZET/ŁS
Bo polaczek cebulę opuści, cebula polaczka nigdy.
- Teraz to cię nikt nie ruszy. Ale mieliśmy naprawdę dobrą informację że bierzesz wielkie łapówki. Gdzie to wszystko jest?
Gubernator rozejrzał się uważnie i prawie bezgłośnie wyszeptał byłemu śledczemu na ucho:
- Wiesz, mam pewną słabostkę... kolekcjonuję platynowe sejfy.
Komentator TVP powiedział na temat Algierii "te cwane zwierzęta z pustyni potrafią napsuć dużo krwi reprezentacji Niemiec". "A to już przejaw dyskryminacji ze względu na rasę" - pisze Szumlewicz.
Reprezentacja Algierii ma przydomek "Lisy Pustyni" i to miał na pewno na myśli Laskowski. Gdzie tu dyskryminacja?! Panie Szumlewicz, przyłóż pan sobie worek lodu do głowy. Jak nie pomoże, to może pan jeszcze wysłać doniesienie do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Sprawa jest bowiem mega ważna, będzie można nią przykryć aferę taśmową.
Tak wyglądała skarga Piotra Szumlewicza:
Od kilkunastu lat trwa w Polsce kampania "Wykopmy rasizm ze stadionów". Ma ona na celu walkę z hasłami rasistowskimi, ksenofobią i przemocą obecnymi na niektórych polskich stadionach. Niestety okazuje się, że wypowiedzi rasistowskie pojawiają się również w relacjach sprawozdawców sportowych.
30 czerwca na antenie TVP1 został wyemitowany mecz Algieria-Niemcy. Podczas transmisji relacjonujący mecz Jacek Laskowski (w przerwie między drugą połową meczu i dogrywką) powiedział na temat reprezentacji Algierii: "Te cwane zwierzęta z pustyni potrafią tutaj napsuć dużo krwi reprezentacji Niemiec". W mojej opinii powyższa wypowiedź stanowi przykład naruszenia art. 18, ust. 1 Ustawy o Radiofonii i Telewizji, zgodnie z którym "Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość". Wypowiedź Pana Jacka Laskowskiego niewątpliwie stanowi przejaw dyskryminacji ze względu na rasę. Jest ona naruszeniem elementarnych standardów dziennikarskich i nie powinna pojawić się w ogólnodostępnej telewizji.
W związku z tym apeluję o interwencję KRRiT w sprawie powyższej wypowiedzi. Aby więcej podobnych sformułowań nie pojawiało się w polskich mediach. Czas wykopać rasizm nie tylko ze stadionów, ale też z środków masowego przekazu.
Za gwizdek24.pl
"Informatyk ze stolicy wyłowił 211 przestępczych wpisów na forach internetowych i wysłał je do ABW.
Mężczyzna wydrukował wpisy z kilkudziesięciu portali i wysłał do ABW wraz z informacją, skąd pochodzą. Agencja przekazała je prokuraturze Warszawa-Śródmieście, która jako jedyna w stolicy zajmuje się postępowaniami dotyczącymi mowy nienawiści.
Informatyk wyłapał np. deklarację „Zacznę zabijać muzułmanów" albo „Hitler wiedział, co zrobić z Żydami, szkoda, że mu czasu zabrakło" i wezwania takie jak „Żydzi do gazu". Teraz śledczy będą namierzać właścicieli komputerów, na których owych wpisów dokonywano, a potem stawiać zarzuty. – Te działania mogą powstrzymać niektórych użytkowników internetowych forów – uważa policjant znający sprawę.
Śledczy wszczęli postępowania dotyczące publicznego propagowania ustroju faszystowskiego, nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych oraz publicznego znieważania mniejszości narodowych i wyznaniowych. – Każdy z tych wpisów to osobne postępowanie. Chyba że okaże się, że będzie można je połączyć z uwagi na sprawcę – tłumaczy Zdzisław Kuropatwa, szef śródmiejskiej prokuratury. – To są przestępstwa internetowe. W pierwszej kolejności będziemy ustalać operatorów domen, na których były te serwisy, potem będziemy zwalniać operatorów z zachowania tajemnicy i ustalać sprawców. To postępowanie długotrwałe.
Informatyk, który o wszystkim doniósł, na razie nie został przesłuchany.
Wiadomo, że wpisy pochodzą z kilkudziesięciu różnych forów, m.in. Wiocha.pl, Kicze.pl, Sfora.pl czy Wulgaryzmy.pl. Poprosiliśmy administratorów tych stron o komentarz. Odpowiedź dostaliśmy tylko z firmy Dualmedia, do której należy portal Kicze.pl."
Całość artykułu tutaj:
rp.pl/artykul/21,1060293-Megadonos-na-nienawistnikow.html
W podziękowaniu od społeczności internetowej dowiemy się o jego imieniu, nazwisku, telefonie, adresie. a to wszytko okraszone jego fotką. tak kończą frajerzy.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów