Brytyjska turystka została aresztowana i oskarżona o seks pozamałżeński w Dubaju (zjednoczone emiraty kebabowe) po tym jak zgłosiła na policji, że została zgwałcona przez grupę obywateli Wielkiej Brytanii.
Kobieta została wypuszczona za kaucją ale jej paszport został zatrzymany.
Jeśli zostanie skazana grozi jej od miesiąca do 3 lat więzienia a następnie deportacja.
"Policja i prokurator mogą posiadać poszlaki ale nie dowody na to, że był seks za obopólną zgodą. Na przykład jeśli gwałt miał miejsce w pokoju hotelowym a policja/prokurator zobaczyli na kamerach monitoringu jak cała grupa (kobieta i gwałciciele) wchodzili razem do pokoju a następnie wspólnie z niego wychodzą to w takim wypadku mogą (policja) uznać, że gwałtu nie było"
Rzecznik rządu Dubaju nie komentuje sprawy.
Rzecznik policji powiedział, że nie może komentować sprawy ponieważ jeszcze nie znalazła się ona w sądzie.
źródło: edition.cnn.com/2016/11/19/middleeast/dubai-british-tourist-rape-arrest-claim/