Sci-fi w rzeczywistości.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
#f-22
Sci-fi w rzeczywistości.
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Pokaz stalowych jaj przez pilota czy głupota? Oceńcie sami
Najlepszy komentarz (54 piw)
Prze-moc
• 2014-09-07, 16:33
Nabrałeś mnie hujku , browar dla ciebie za moje nieogarniecie .
Zarąbisty filmik poświęcony myśliwcom
Co jak co , ale Sukhoi235 filmy robi dobre.
Co jak co , ale Sukhoi235 filmy robi dobre.
Trochę mało na czasie, w zasadzie dla fanów awioniki nie trzeba tego przedstawiać, ale dla reszty:
Czym są "Manewry Red Flag"?
Manewry Red Flag- odbywające się od 1975 roku ćwiczenia amerykańskich sił powietrznych w Nevadzie lub Alasce, w których mogą uczestniczyć państwa sojusznicze Stanów Zjednoczonych. Ich podstawowym celem jest testowanie i zwiększenie umiejętności bojowych pilotów w warunkach bojowych, jak i również maksymalne wykorzystanie możliwości samolotów. W 2012 roku organizatorzy poinformowali, że pobito rekord ćwiczeń Red Flag. Rankiem z baz Eielson i Elmendorf wystartowało ponad 60 samolotów bojowych (sił niebieskich), których zadaniem było przełamanie obrony powietrznej przeciwnika i otwarcie drogi samolotom transportowym prowadzącym pozorowany zrzut żołnierzy sił specjalnych.
Podczas owych manewrów w Eielson Air Force Base na Alasce (pole manewrowe porównywalne do połowy Szwajcarii) bezpośrednio spotkały się amerykańskie F-22 z niemieckimi Eurofighterami Typhoonami.
Zasadniczą różnicą między tymi myśliwcami jest to, że amerykańskie myśliwce posiadają ciąg wektorowany, co przekłada się na zwiększoną manewrowość, którego Eurofighterom brak. Jednak nie należy przekreślać Eurofightery w bezpośrednim starciu. "Mieliśmy sałatkę z Raptorów na lunch.", podsumował jeden z niemieckich pilotów.
Ale co było przyczyną klęski amerykańskiego cudu techniki?
F-22 jest myśliwcem przewagi powietrznej z elementami walki radioelektronicznej. Więc dane wydarzenie nie powinno mieć miejsca, biorąc pod uwagę fakt, że Eurofighter jest myśliwcem wielozadaniowym. A na chłopski rozum- jeżeli coś jest do wszystkiego, to przede wszystkim jest do niczego. Nic bardziej mylnego. Otóż w momencie wykorzystania owego ciągu wektorowego, F-22 musi się ustawić w pozycji umożliwiającej zestrzelenie wrogiego samolotu. W tym czasie jest stosunkowo łatwym celem, co bezlitośnie wykorzystało niemieckie Luftwaffe. Uważa się, że dzięki implementacji High Off Boresight, którego F-22 nie posiada, Eurofightery były zdolne do zdobycia przewagi. Ponadto europejskie myśliwce wyposażone zostały w systemy IRST (Infra-Red Search and Track). Działające do 50 kilometrów będące w stanie wykryć samoloty w technologii stealth. "Szczególnie duże i ciepłe, jak F-22" (F-22 posiadają dwa silniki o mocy 155 kN, co, dla porównania, jest równe czterem A-10)
Gloria Victis?
Pomimo porażki piloci F-22 twierdzą, że pilotując samoloty w technologii stealth bardzo rzadko będą zmuszeni do bezpośredniej konfrontacji z wrogimi odrzutowcami. Amerykański myśliwiec jest bezkonkurencyjny w sytuacji namierzenia przeciwnika bez kontaktu wzrokowego (BVR- Beyond visual range), co, w teorii, stawia F-22 co najmniej półkę wyżej od Eurofighterów. Jeden z niemieckich dowódców określił możliwości amerykańskiego samolotu za "przytłaczające". Jednak statystyki zdają się przeczyć Amerykanom. Jak wynika z opracowanego w 2008 roku raportu (niestety, brak źródła), spośród 588 zestrzeleń z różnych konfliktów od 1950 roku, zaledwie 24 miały miejsce w sytuacji, gdy rakiety odpalono bez kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem. Ale, bądźmy szczerzy, od którego roku wykorzystywano tę technologię? Przyszłe lata dopiero pokażą.
Rodzimy akcent
W manewrach Red Flag na Alasce nie zabrakło również naszych pilotów w F-16C/D. Sześć polskich myśliwców miało za zadanie zniszczyć cele naziemne w postaci schronów bojowych w eskorcie Eurofighterów, prowadzących "wymiatanie myśliwskie" i amerykańskich F-16, których celem było unieszkodliwienie obrony przeciwlotniczej. Ostatecznie siły Eurofighterów okazały się niewystarczające i nasze myśliwce przyłączyły się do zwalczania wrogich samolotów.
Polak potrafi
Warto nadmienić, że polskie odrzutowce zostały wyposażone w konforemne zbiorniki paliwa, które nie zwiększają oporów aerodynamicznych, w przeciwieństwie do zbiorników podwieszanych pod kadłubem/skrzydłami (ale też nie można ich odrzucić po opróżnieniu). Jak mówią polscy piloci, ich F-16 są obiektem zazdrości innych uczestników ćwiczeń - właśnie z powodu tych zbiorników. Pozwalają bowiem kontynuować zadania, kiedy innym samolotom kończy się paliwo. Dzięki temu polscy piloci mogą w jednym wylocie przećwiczyć więcej elementów taktycznych. Standardowy przebieg misji podczas ćwiczeń zakłada, że samoloty prawie wszystkich uczestników uzupełniają paliwo w locie przed misją. Nasi piloci przystępują od razu do wykonania zadania. Później, gdy pozostali uczestnicy muszą kierować się do lądowania, polskie F-16 uzupełniają paliwo i wykonują dodatkowe zadania - z reguły jest to poszukiwanie i niszczenie dodatkowych celów naziemnych. Jeśli z przyczyn obiektywnych tankowanie w powietrzu jest niemożliwe, polskie F-16 wracają na lotnisko z innymi samolotami, zużywając tylko paliwo zatankowane przed startem.
Dla wytrwałych:
Eurofighter Typhoon
F-22 Raptor
Część dla fanatyków (Nudne przeloty itp.)
Polski akcent
Polski Herkules podczas przelotu (Dla niecierpliwych, powiedzmy, od 2:30)
Dla równowagi- sowiecki myśliwiec i manewr Cobra
A tutaj Super Cobra
Tak więc jak już wcześniej pokazałem Polak potrafi, więc nie wieszać psów na polskim wojsku. A zwłaszcza na lotnictwie
Opracowano na podstawie:
http://www.businessinsider.com/f-22-wont-win-a-dogfight-thrust-vectoring-raptor-typhoon-eurofighter-2013-2
http://theaviationist.com/2012/07/13/fia12-typhoon-raptor/#.UYGiobX0lck
http://gadzetomania.pl/2012/08/05/salatka-z-raptorow-na-manewrach-red-flag-niemcy-pokazali-jak-zestrzelic-f-22
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=7955
Czym są "Manewry Red Flag"?
Manewry Red Flag- odbywające się od 1975 roku ćwiczenia amerykańskich sił powietrznych w Nevadzie lub Alasce, w których mogą uczestniczyć państwa sojusznicze Stanów Zjednoczonych. Ich podstawowym celem jest testowanie i zwiększenie umiejętności bojowych pilotów w warunkach bojowych, jak i również maksymalne wykorzystanie możliwości samolotów. W 2012 roku organizatorzy poinformowali, że pobito rekord ćwiczeń Red Flag. Rankiem z baz Eielson i Elmendorf wystartowało ponad 60 samolotów bojowych (sił niebieskich), których zadaniem było przełamanie obrony powietrznej przeciwnika i otwarcie drogi samolotom transportowym prowadzącym pozorowany zrzut żołnierzy sił specjalnych.
Podczas owych manewrów w Eielson Air Force Base na Alasce (pole manewrowe porównywalne do połowy Szwajcarii) bezpośrednio spotkały się amerykańskie F-22 z niemieckimi Eurofighterami Typhoonami.
Zasadniczą różnicą między tymi myśliwcami jest to, że amerykańskie myśliwce posiadają ciąg wektorowany, co przekłada się na zwiększoną manewrowość, którego Eurofighterom brak. Jednak nie należy przekreślać Eurofightery w bezpośrednim starciu. "Mieliśmy sałatkę z Raptorów na lunch.", podsumował jeden z niemieckich pilotów.
Ale co było przyczyną klęski amerykańskiego cudu techniki?
F-22 jest myśliwcem przewagi powietrznej z elementami walki radioelektronicznej. Więc dane wydarzenie nie powinno mieć miejsca, biorąc pod uwagę fakt, że Eurofighter jest myśliwcem wielozadaniowym. A na chłopski rozum- jeżeli coś jest do wszystkiego, to przede wszystkim jest do niczego. Nic bardziej mylnego. Otóż w momencie wykorzystania owego ciągu wektorowego, F-22 musi się ustawić w pozycji umożliwiającej zestrzelenie wrogiego samolotu. W tym czasie jest stosunkowo łatwym celem, co bezlitośnie wykorzystało niemieckie Luftwaffe. Uważa się, że dzięki implementacji High Off Boresight, którego F-22 nie posiada, Eurofightery były zdolne do zdobycia przewagi. Ponadto europejskie myśliwce wyposażone zostały w systemy IRST (Infra-Red Search and Track). Działające do 50 kilometrów będące w stanie wykryć samoloty w technologii stealth. "Szczególnie duże i ciepłe, jak F-22" (F-22 posiadają dwa silniki o mocy 155 kN, co, dla porównania, jest równe czterem A-10)
Gloria Victis?
Pomimo porażki piloci F-22 twierdzą, że pilotując samoloty w technologii stealth bardzo rzadko będą zmuszeni do bezpośredniej konfrontacji z wrogimi odrzutowcami. Amerykański myśliwiec jest bezkonkurencyjny w sytuacji namierzenia przeciwnika bez kontaktu wzrokowego (BVR- Beyond visual range), co, w teorii, stawia F-22 co najmniej półkę wyżej od Eurofighterów. Jeden z niemieckich dowódców określił możliwości amerykańskiego samolotu za "przytłaczające". Jednak statystyki zdają się przeczyć Amerykanom. Jak wynika z opracowanego w 2008 roku raportu (niestety, brak źródła), spośród 588 zestrzeleń z różnych konfliktów od 1950 roku, zaledwie 24 miały miejsce w sytuacji, gdy rakiety odpalono bez kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem. Ale, bądźmy szczerzy, od którego roku wykorzystywano tę technologię? Przyszłe lata dopiero pokażą.
Rodzimy akcent
W manewrach Red Flag na Alasce nie zabrakło również naszych pilotów w F-16C/D. Sześć polskich myśliwców miało za zadanie zniszczyć cele naziemne w postaci schronów bojowych w eskorcie Eurofighterów, prowadzących "wymiatanie myśliwskie" i amerykańskich F-16, których celem było unieszkodliwienie obrony przeciwlotniczej. Ostatecznie siły Eurofighterów okazały się niewystarczające i nasze myśliwce przyłączyły się do zwalczania wrogich samolotów.
Polak potrafi
Warto nadmienić, że polskie odrzutowce zostały wyposażone w konforemne zbiorniki paliwa, które nie zwiększają oporów aerodynamicznych, w przeciwieństwie do zbiorników podwieszanych pod kadłubem/skrzydłami (ale też nie można ich odrzucić po opróżnieniu). Jak mówią polscy piloci, ich F-16 są obiektem zazdrości innych uczestników ćwiczeń - właśnie z powodu tych zbiorników. Pozwalają bowiem kontynuować zadania, kiedy innym samolotom kończy się paliwo. Dzięki temu polscy piloci mogą w jednym wylocie przećwiczyć więcej elementów taktycznych. Standardowy przebieg misji podczas ćwiczeń zakłada, że samoloty prawie wszystkich uczestników uzupełniają paliwo w locie przed misją. Nasi piloci przystępują od razu do wykonania zadania. Później, gdy pozostali uczestnicy muszą kierować się do lądowania, polskie F-16 uzupełniają paliwo i wykonują dodatkowe zadania - z reguły jest to poszukiwanie i niszczenie dodatkowych celów naziemnych. Jeśli z przyczyn obiektywnych tankowanie w powietrzu jest niemożliwe, polskie F-16 wracają na lotnisko z innymi samolotami, zużywając tylko paliwo zatankowane przed startem.
Dla wytrwałych:
Eurofighter Typhoon
F-22 Raptor
Część dla fanatyków (Nudne przeloty itp.)
Polski akcent
Polski Herkules podczas przelotu (Dla niecierpliwych, powiedzmy, od 2:30)
Dla równowagi- sowiecki myśliwiec i manewr Cobra
A tutaj Super Cobra
Tak więc jak już wcześniej pokazałem Polak potrafi, więc nie wieszać psów na polskim wojsku. A zwłaszcza na lotnictwie
Opracowano na podstawie:
http://www.businessinsider.com/f-22-wont-win-a-dogfight-thrust-vectoring-raptor-typhoon-eurofighter-2013-2
http://theaviationist.com/2012/07/13/fia12-typhoon-raptor/#.UYGiobX0lck
http://gadzetomania.pl/2012/08/05/salatka-z-raptorow-na-manewrach-red-flag-niemcy-pokazali-jak-zestrzelic-f-22
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=7955
Witam, jako, iż jest to mój pierwszy temat, chciałem zajebać z grubej rury. Jak się nie spodoba to wyjebać
Electromagnetic Railgun- tzw. Działo Kinetyczne. Broń stworzona i opracowana przez wojsko amerykańskie, z myślą o wcieleniu jej do US Navy, jak i US Army. Schemat jej działania jest prosty: pocisk wykonany lub pokryty bardzo dobrym przewodnikiem znajduje się między dwiema przewodzącymi szynami, które, jak się można domyślić, podłączone są do zasilania. W momencie włączenia zasilacza, powstaje obwód szyna-pocisk-szyna. Wytwarza to potężne poprzeczne pole elektromagnetyczne, przez co na szyny i pocisk działa siła elektrodynamiczna, starająca się wyrzucić pocisk i rozsunąć szyny, a skoro szyny są przymocowane nieruchomo, pocisk wylatuje z olbrzymim impetem.
Wady maszyny są jednak równie wielkie co jej możliwości. Do jednego wystrzału trzeba zgromadzić dużą ilość prądu (w wersji Navy około 5 MA), na powierzchni szyn powstaje plazma, prowadząca do erozji metalowych szyn, oraz problem ze zbudowaniem czegoś co wytrzyma taką moc.
Naukowcy obstawiają, iż niepotrzebne będą ładunki wybuchowe, lub głowice zamontowane w pocisku. Sam pocisk wystrzelony z działa byłby w stanie osiągnąć prędkość 8 machów (mach=prędkość dźwięku), na 2 kg pocisku poruszającego się z prędkością dwukrotnie mniejszą przypada moc 2 MJ, co wystarczyłoby do zniszczenia celu.
Działa kinetyczne mają wejść w skład uzbrojenia hamerykańskich krążowników (możliwe, że także brytyjskich).
Warto dodać, że pocisk wystrzelony z tego działa jest w stanie przelecieć do 555 km. Nigdy nie wiadomo co Ciebie pierdolnie...
Kolejną futurystyczną perełką jest program wojskowy Hamerykanów i Izraelitów- THEL. Po naszemu- Taktyczny Wysokoenergetyczny Laser. Założeniem projektu było wdrożenie technologii laserowej do oddziałów militarnych. Jak na razie prawie wszystko jest "TOP Secret", lecz znalazłem informację mówiące, iż korporacje zajmujące się tym projektem pracują nad stworzeniem działa laserowego do myśliwca F-22, opracowaniem broni przechwytującej rakiety wraz z pociskami artyleryjskimi. W skład projektu wchodzi również laser satelitarny, mogący niszczyć wrogie pociski balistyczne, zaraz po wystartowaniu ich. Wiązka laserowa ma mieć moc 3 MW (wystarczy by od razu spalić rakietę).
Hamerykanie mają wcielić tą broń do wojska nie wcześniej niż w 2012-2015 roku.
Jako Bonus: Film z zestrzeleniem drona techniką laserową: youtu.be/G3zxxogDRIw
(Sorry, coś z uploadem z youtube)
Electromagnetic Railgun- tzw. Działo Kinetyczne. Broń stworzona i opracowana przez wojsko amerykańskie, z myślą o wcieleniu jej do US Navy, jak i US Army. Schemat jej działania jest prosty: pocisk wykonany lub pokryty bardzo dobrym przewodnikiem znajduje się między dwiema przewodzącymi szynami, które, jak się można domyślić, podłączone są do zasilania. W momencie włączenia zasilacza, powstaje obwód szyna-pocisk-szyna. Wytwarza to potężne poprzeczne pole elektromagnetyczne, przez co na szyny i pocisk działa siła elektrodynamiczna, starająca się wyrzucić pocisk i rozsunąć szyny, a skoro szyny są przymocowane nieruchomo, pocisk wylatuje z olbrzymim impetem.
Wady maszyny są jednak równie wielkie co jej możliwości. Do jednego wystrzału trzeba zgromadzić dużą ilość prądu (w wersji Navy około 5 MA), na powierzchni szyn powstaje plazma, prowadząca do erozji metalowych szyn, oraz problem ze zbudowaniem czegoś co wytrzyma taką moc.
Naukowcy obstawiają, iż niepotrzebne będą ładunki wybuchowe, lub głowice zamontowane w pocisku. Sam pocisk wystrzelony z działa byłby w stanie osiągnąć prędkość 8 machów (mach=prędkość dźwięku), na 2 kg pocisku poruszającego się z prędkością dwukrotnie mniejszą przypada moc 2 MJ, co wystarczyłoby do zniszczenia celu.
Działa kinetyczne mają wejść w skład uzbrojenia hamerykańskich krążowników (możliwe, że także brytyjskich).
Warto dodać, że pocisk wystrzelony z tego działa jest w stanie przelecieć do 555 km. Nigdy nie wiadomo co Ciebie pierdolnie...
Kolejną futurystyczną perełką jest program wojskowy Hamerykanów i Izraelitów- THEL. Po naszemu- Taktyczny Wysokoenergetyczny Laser. Założeniem projektu było wdrożenie technologii laserowej do oddziałów militarnych. Jak na razie prawie wszystko jest "TOP Secret", lecz znalazłem informację mówiące, iż korporacje zajmujące się tym projektem pracują nad stworzeniem działa laserowego do myśliwca F-22, opracowaniem broni przechwytującej rakiety wraz z pociskami artyleryjskimi. W skład projektu wchodzi również laser satelitarny, mogący niszczyć wrogie pociski balistyczne, zaraz po wystartowaniu ich. Wiązka laserowa ma mieć moc 3 MW (wystarczy by od razu spalić rakietę).
Hamerykanie mają wcielić tą broń do wojska nie wcześniej niż w 2012-2015 roku.
Jako Bonus: Film z zestrzeleniem drona techniką laserową: youtu.be/G3zxxogDRIw
(Sorry, coś z uploadem z youtube)
Najlepszy komentarz (71 piw)
Martinezd
• 2012-10-12, 10:43
Laaska napisał/a:
Widze literówke, zamast hamerykanie powino być amerykanie.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów