W czepku urodzony
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:52
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:41
#fart
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Prawie hard... No cóż, może następnym razem wpadnie ktoś na nią przez jej nieuwagę
Było nie jeść fasolki przed obradami...
Dziewczynka nakurwia do kosza ze sporej odległości
znane dzięki "mvp magazyn". a co najważniejsze Lewis-Palmer wygrało z Cheyenne Mountain 30:22 w tym meczu
znane dzięki "mvp magazyn". a co najważniejsze Lewis-Palmer wygrało z Cheyenne Mountain 30:22 w tym meczu
To się nazywa szczęście !
Chciałem Wam pokazać poślizg, który zdarzył mi się dziś. Nie ma w nim nic sadystycznego, ale pokazuje odrobinkę szczęścia, które mi towarzyszyło. Prędkość z powodu fatalnych warunków na drodze nie była duża 60 może 70 km/h. Musiałem najechać na coś śliskiego, ukrytego pod śniegiem ponieważ auto momentalnie odbiło mi w lewo.
Jak widać na filmiku brakowało ułamku sekundy by wbić się w pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka i gdy by nie śnieg zaległy na poboczu miał bym jeszcze auto do wyciągania z rowu...
Na pewno nie było, ponieważ materiał własny.
Jak widać na filmiku brakowało ułamku sekundy by wbić się w pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka i gdy by nie śnieg zaległy na poboczu miał bym jeszcze auto do wyciągania z rowu...
Na pewno nie było, ponieważ materiał własny.
jak on to zrobił ...
Najlepszy komentarz (25 piw)
losvitos
• 2013-01-18, 21:53
Ta pustynia i tak równiejsza niż polskie drogi.
W tej Rosji to na drogach dziwne rzeczy się dzieją.
Materiał własny
Nigdy nie sądziłem, że ten znak może kiedyś dotyczyć mnie osobiście.
Prawko mam od 14 lat, styczność z pojazdami silnikowymi od gnojka (motorynka, ogar, wueski różne), jeździć uczył mnie tata (zawodowy kierowca od 30 lat bez żadnego wypadku z własnej winy), szacunkowo zrobiłem 100kkm+ (wiem, wiem, ale zawsze coś), jeździłem chyba wszystkim poniżej 5m długości (tatowe, służbowe, własne) kiedyś jakieśtam drobne stłuczki, wydawałoby się, że wiem co robię.
Małe dziecko w domu, nieprzespane noce, nadgodziny w pracy, zmierzch, 2 godziny ciągłej jazdy po pustej autostradzie i...jeb!
Obudził mnie szum trawy, próbowałem odbić ale było za późno. Jebłem w barierę, zdjęło oponę z felgi, urwało mocowanie mcphersona, pękł drążek kierowniczy, odruchowo puściłem hamulec, zrobiłem 360 i udało się jeszcze na tych 3 kołach wyprostować kurs i skulać się na pobocze.
Szczęśliwie nikogo nie zaczepiłem. Prędkość koło 90+ na godzinę (jednostek nie podam z przyczyn prawno - formalnych)...żadnych obrażeń, może poza ciężkim szokiem i skuteczną pobudką. Po wszystkim zauważyłem ślad na podłużnicy 2 cm od czujnika poduszki...widocznie mam jeszcze coś do zrobienia na tym padole łez i rozpaczy.
Drodzy sadole, życzę wam abyście poznawali granice swojej wytrzymałości w innych okolicznościach. Te fotki ku przestrodze. Szerokości i powodzenia na drodze.
Nigdy nie sądziłem, że ten znak może kiedyś dotyczyć mnie osobiście.
Prawko mam od 14 lat, styczność z pojazdami silnikowymi od gnojka (motorynka, ogar, wueski różne), jeździć uczył mnie tata (zawodowy kierowca od 30 lat bez żadnego wypadku z własnej winy), szacunkowo zrobiłem 100kkm+ (wiem, wiem, ale zawsze coś), jeździłem chyba wszystkim poniżej 5m długości (tatowe, służbowe, własne) kiedyś jakieśtam drobne stłuczki, wydawałoby się, że wiem co robię.
Małe dziecko w domu, nieprzespane noce, nadgodziny w pracy, zmierzch, 2 godziny ciągłej jazdy po pustej autostradzie i...jeb!
Obudził mnie szum trawy, próbowałem odbić ale było za późno. Jebłem w barierę, zdjęło oponę z felgi, urwało mocowanie mcphersona, pękł drążek kierowniczy, odruchowo puściłem hamulec, zrobiłem 360 i udało się jeszcze na tych 3 kołach wyprostować kurs i skulać się na pobocze.
Szczęśliwie nikogo nie zaczepiłem. Prędkość koło 90+ na godzinę (jednostek nie podam z przyczyn prawno - formalnych)...żadnych obrażeń, może poza ciężkim szokiem i skuteczną pobudką. Po wszystkim zauważyłem ślad na podłużnicy 2 cm od czujnika poduszki...widocznie mam jeszcze coś do zrobienia na tym padole łez i rozpaczy.
Drodzy sadole, życzę wam abyście poznawali granice swojej wytrzymałości w innych okolicznościach. Te fotki ku przestrodze. Szerokości i powodzenia na drodze.
Najlepszy komentarz (92 piw)
Immortality
• 2013-01-13, 2:34
Temat przeczytany z przyjemnością. Miałem podobną sytuację, tylko całe szczęście miałem jeszcze whisky w schowku, to wypiłem i jakoś odechciało mi się spać.
a szkoda
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów