Przecież za każdym razem, gdy obcokrajowcy strzelali do francuzów, wszędzie wywieszane były białe tkaniny :O
#francja
Przecież za każdym razem, gdy obcokrajowcy strzelali do francuzów, wszędzie wywieszane były białe tkaniny :O
Tytuł to “Allah, Allah”.
Do meczetu w Le Mans został wrzucony granat - informuje "Le Figaro" powołując się na lokalne wydanie "Le Maine Libre". Według gazety, po wybuchu w świątyni wypadły szyby.
Znaleziono także trzy granaty, które nie eksplodowały. Nikt nie został ranny.
Wcześniej poinformowano, że koło meczetu w mieście Villefranche-sur-Saone na południu Francji doszło do eksplozji. Nikt nie został ranny.
Wybuch uszkodził witrynę znajdującego się w pobliżu baru z kebabem. Sprawę bada policja, która zamknęła sąsiednie ulice. Nikt nie przyznał się do podłożenia bomby.
Według policji, sprawa nie ma związku z wczorajszym atakiem na redakcję pisma "Charlie Hebdo" w Paryżu.
http://fakty.interia.pl/swiat/news-do-meczetu-w-le-mans-wrzucono-granat,nId,1585584#iwa_item=3&iwa_img=0&iwa_hash=36809&iwa_block=facts_news_small
Nieoficjalnie niektórzy funkcjonariusze sugerują, że to właśnie zatrzymany 52-latek otworzył ogień do strażników miejskich, ale nie ma oficjalnego potwierdzenia.
Według świadków, inna osoba zamieszana w strzelaninę uciekła do metra i nie została schwytana.
Ciągle nie ma też oficjalnych informacji na temat możliwego związku pomiędzy dzisiejszą strzelaniną w Montrouge i wczorajszym atakiem terrorystycznym na paryską redakcję pisma satyrycznego "Charlie Hebdo".
Sprawcy wczorajszej masakry uciekli białym samochodem renault clio - takim samym pojazdem poruszali się sprawcy dzisiejszej strzelaniny.
Według świadków w Montrouge pod Paryżem doszło do kolizji pomiędzy dwoma samochodami. Kiedy strażnicy miejscy podeszli do miejsca kolizji, z białego renault wysiadł mężczyzna z karabinem automatycznym i w kamizelce kuloodpornej i otworzył ogień.
Kilka słów odnośnie wczorajszego zdarzenia:
Aresztowania po zamachu. To rodzina i przyjaciele sprawców
W związku z wczorajszym zamachem w Paryż aresztowanych zostało siedem osób. To rodzina i przyjaciele domniemanych sprawców.
Wszystkie zatrzymane osoby są przesłuchiwane - jeżeli okaże się, że pomagały terrorystom w przygotowaniu ataku, usłyszą zarzuty.
W nocy w ręce policji oddał się 18-letni Hamyd Mourad, najmłodszy z trzech domniemanych sprawców ataku.
Wciąż trwają poszukiwania dwóch pozostałych. Pierwszy ma 34 lata, drugi - 32. Policja opublikowała ich zdjęcia i ostrzegła, że są niebezpieczni i prawdopodobnie uzbrojeni. Poszukiwania, w których biorą udział tysiące policjantów, prowadzone są między innymi w Reims i Strasburgu.
[źródło rmf24.pl]
Głowę Ci uciąć chce ten koleżka
Ostrzy maczetę przez całe ranki
Czyta z Koranu co lepsze wzmianki
O tym co robić ma z niewiernymi
Gdy na ulicy spodka blond w mini
Dobrze, że Ahmed z Islamistami
Nie chodzi tutaj do szkoły z nami
A gdy ze szkoły do domu wraca
Bomby buduje to jego praca
Aż mama krzyczy Ahmed łobuzie
Kiedy dynamit chowa w swej bluzie
Mama powiada poszukaj żony
Ale on w kozy wciąż zapatrzony
Lecz mamy miłość ciągle jest czysta
Bo dobry z niego jest terrorysta
Świadkowie relacjonują, że do redakcji wtargnęli zakapturzeni mężczyźni ubrani w czerń i zaczęli strzelać z kałasznikowów. – To jest masakra. Oni wszyscy nie żyją – powiedział francuskim mediom jeden z pracowników gazety.
Magazyn, w którym doszło do strzelniany, zasłynął tym, że na jego łamach publikowano satyryczne rysunki dotyczące Mahometa. Wywołało to oburzenie w środowiskach muzułmańskich.
Ciekawe kto to mógł być
Drodzy sadole, bliski wschód oficjalnie na zachodzie !
Raz świnią ! Raz młotem ! Brodatą ! Chołotę !
Źródło : wiadomosci.onet.pl/swiat/paryz-strzelanina-w-redakcji-satyrycznego-mag...
Nie chcieli pochować romskiej dziewczynki?
Czy burmistrz leżącego kilkanaście kilometrów od Paryża miasteczka Champlan odmówił pochówki kilkumiesięcznej dziewczynki pochodzenia romskiego?
Przyczyną śmierci kilkumiesięcznej Romki był zespół nagłego zgonu niemowląt. Zmarła 26 grudnia zeszłego roku dziewczynka zostanie pochowana na cmentarzu w gminie Wissous po tym, jak burmistrz miasteczka Champlan miał odmówić pochówku niemowlęcia - informuje serwis BBC.
Znany z konserwatywnych poglądów Christian Leclerc miał oznajmić, że w Champlan brakuje już miejsca na cmentarzu, a "pierwszeństwo pochówku należy się tym, którzy płacą podatki" - ujawnia gazeta "Le Parisien".
Leclerc zaprzecza tym doniesieniom i przekonuje, że jego słowa zostały wyjęte z kontekstu.
"W żadnym wypadku nie byłem przeciwny pochówkowi. Cała sprawa została rozdmuchana" - komentuje w rozmowie z AFP.
Francuskie władze wszczęły dochodzenia w tej sprawie. Rzecznik praw obywatelskich Jacques Toubon przyznał, że jest "zszokowany i zdumiony" sprawą.
Centrolewicowy premier Manuel Valls napisał na Twitterze, że "odmowa pochówku dziecka z powodu jego pochodzenia to obraza pamięci po nim i obelga rzucona w stronę Francję".
Burmistrz Wissous Richard Trinquier przyznał, że był tak mocno poruszony losem zmarłej dziewczynki, iż zaoferował pogrzeb w rządzonym przez siebie mieście.
We Francji mieszka około 20 tysięcy Romów z Europy Wschodniej.
Źródło
"pierwszeństwo pochówku należy się tym, którzy płacą podatki"
co złego powiedział że musiał się rakiem z tego wycofywać? no co złego?