18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:55
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:52
🔥 Czerwone było - teraz popularne

#francja

Irańska odpowiedź na „Charlie Hebdo”: Konkurs karykatur o „Holokauście”

Irańskie organizacje kulturalne - Palestyńskie Muzeum Sztuki Współczesnej w Teheranie, Irański Dom Karykatury i Kompleks Kultury Szarcheshmeh w odpowiedzi na działania redakcji ściekowego francuskiego magazynu „Charlie Hebdo”, w którym wielokrotnie obrażano katolików i muzułmanów, ogłosiły konkurs karykatur o „Holokauście” – nowej świeckiej religii demoliberalnych społeczeństw, narzuconej po 1945 przez syjonistyczne lobby. Według organizatorów ma to być swoisty test dla zachodnich standardów wolności słowa, gdzie można obrażać bezkarnie Boga i duchowe wartości, a za odmienne zdanie na temat wydarzeń historycznych trafia się często do więzienia lub jest się represjonowanym na różne inne sposoby. Przewidziano atrakcyjne nagrody dla zwycięzców – 12, 8 i 5 tysięcy dolarów.

Konkurs potępiły USA, Izrael i światowe organizacje żydowskie. – W ten sposób Iran pluje w twarz całemu zachodniemu światu – przekonuje cytowany w Fox News Efraim Zuroff z Centrum Szymona Wiesenthala. – Ta decyzja pokazuje po raz kolejny, że irański reżim jest przesycony antysemityzmem – dodaje Marisa Danson, rzeczniczka muzeum Yad Vashem w Jerozolimie.

Na podstawie: euronews com
Za: nacjonalista pl

Mamy tu jakiś zdolnych grafików?
Wrzucam to jako ciekawostke. Nie chcę nikogo urazić.
Biała flaga
i................g • 2015-02-09, 20:50
Po co Francuz idzie do szpitala z białą flagą?

Żeby poddać się leczeniu.
Curie
Mercury001 • 2015-01-26, 1:26
Przychodzi Pierre Curie do Marii i mówi:
- Kochanie, ależ dziś promieniejesz!
Maria, jak nikt była tego dnia uradowana...


Po raz 23 Polacy zrzucili się na Woodstock, gdzie w brudzie i błocie towarzysz Miecugow zorganizuje wielkie pranie - mózgów. To jednak tylko cegiełka w planie wynarodowiania całego pokolenia. Kolejną niedługo dorzuci RAŚ, maszerując w pochodzie upamiętniającym ofiary katów spod znaku SS i polskiego orzełka.

Na szczęście na Śląsku oprócz wywrotowców żyją też patrioci. Dowiecie się zatem jak Polka Niemców odparła. A na koniec poznacie historię paryskich zamachów, na których przede wszystkim skorzystał Izrael.
Mały ciapak
hajduniu • 2015-01-13, 0:31
Małe ciapackie dziecko płacze we francuskim hipermarkecie, bo zgubiło swoją matke. Kasjerka chce mu pomóc:

- A jak wygląda twoja mamusia?
- Nie mam kurwa pojęcia.
Najlepszy komentarz (353 piw)
onion • 2015-01-13, 1:10
up
ten zjebany komentarz można wpierdolić prawie wszędzie...
a ty go wjebałeś tam gdzie ni chuja nie pasuje
Uwaga.

Jako, że na ulicach i w społeczeństwie już powoli trwa nagonka na to agresywne, rasistowskie, ksenofobiczne społeczeństwo - muzułmanów, to media muszą jakoś ocieplić ich wizerunek.

Cytat:

Lassana Bathily, muzułmanin pracujący w paryskim supermarkecie Hyper Cacher, jest od soboty bohaterem Francji. Uratował klientów sklepu, ukrywając ich w chłodni, gdy do supermarketu wtargnął zamachowiec. Udało mu się uciec, długo jednak musiał tłumaczyć się przed policją, że nie jest pomocnikiem terrorystów.

Amedy Coulibaly wtargnął w piątek do paryskiego supermarketu i otworzył ogień, zabijając cztery osoby. Wziął zakładników i groził, że zabije wszystkich, jeśli policja przypuści szturm na drukarnię na północy Francji, w której schowali się bracia Cherif i Said Kouachi, którzy dokonali zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" i zabili 12 osób.
Terrorysta przez nieuwagę pomógł policji. Źle odłożył telefon
Przez przypadek...
czytaj dalej »

Muzułmanin uratował klientów

Lassana Bathily, opisywany przez francuskie media jako "muzułmanin z Mali", pracował w sklepie koszernym od kilku miesięcy. Gdy napastnik zaczął strzelać, wykazał się przytomnością umysłu i niemal bezgłośnie wskazał klientom drogę do piwnicy.

- Zszedłem na dół, do chłodni, otworzyłem drzwi, ze mną weszło do niej kilkanaście osób. Wyłączyłem światło i chłodzenie - powiedział Bathily francuskiej telewizji BFMTV. - Wprowadziłem ich tam i powiedziałem, żeby siedzieli cicho, a sam wyszedłem. Gdy było po wszystkim i wybiegli ze sklepu, podziękowali mi - stwierdził czarnoskóry muzułmanin.
Klucze do sklepu

Nie wiadomo, ile dokładnie osób ukryło się w chłodni, mieszczącej się w piwnicy supermarketu. Przedstawiciel władz miasta Malik Yettou poinformował, że przed zamachowcem uciekło sześć osób i dziecko. Telewizja BMFTV podaje z kolei, że było ich co najmniej 15.

Inny pracownik sklepu uciekł, korzystając z wyjścia ewakuacyjnego i przekazał policji klucze do sklepu - podaje L'Express. Dzięki temu policja mogła otworzyć rolety i rozpocząć akcję.

Jednocześnie doszło do szturmu drukarni, w której ukrywali się bracia Kouachi. Wszyscy zamachowcy zostali zabici.
Niemiecka redakcja w płomieniach. Zemsta za przedruki z "Charlie Hebdo"?
Budynek...
czytaj dalej »

Wzięty za zamachowca

Bathily powiedział telewizji BFMTV, że udało mu się uciec ze sklepu przez windę towarową. Gdy stanął twarzą w twarz z policjantami otaczającymi supermarket, pierwotnie wzięli go za zamachowca.

- Powiedzieli mi, żebym położył się na podłodze i trzymał ręce nad głową - powiedział. - Spięli mi ręce kajdankami i przez półtorej godziny trzymali, podejrzewając, że współpracuję z terrorystą - dodał. Później jednak policjanci zweryfikowali informację i potwierdzili, że jest tylko pracownikiem sklepu. Pomagał funkcjonariuszom sporządzić plan pomieszczenia.

Teraz 21-letni mężczyzna został przez lokalne media i francuskich internautów okrzyknięty bohaterem. "Jest symbolem tego, że nie należy wszystkich mierzyć jedną miarą i tego, jak złe jest demonizowanie muzułmanów na fali zamachów" - napisał jeden z francuskich portali.



Kiedy muzułmanin zabija, gwałci albo bije - co zdarza się nagminnie, codziennie w jakimś cywilizowanym europejskim kraju, to żadne media nie napiszą, że to MUZUŁMANIN, tylko ekstremista ze wschodu o ciemnej skórze i arabskich rysach twarzy.

Zaś kiedy muzułmanin tratuje i jest to czysty przypadek, bo gość nic wielkiego nie zrobił, zamkną ludzi w chłodni (na pewną śmierć ich skazał gdyby ich nie wydostano) to media trąbią jaki to islam kurwa dobry

Źródło:

chujtvn tvn24.pl/muzulmanin-bohaterem-francuzow-ukryl-zakladnikow-w-chlodni,50...
Najlepszy komentarz (36 piw)
bloodwar • 2015-01-11, 10:28
Coś mocno naciągana historia - jaki Żydek zatrudniłby do koszernego sklepu muzułmanina, swojego najgorszego religijnego wroga, który by mu codziennie pluł do jedzenia i odstraszał klientów? Chcieli koniecznie ostudzić niepokoje religijne i pokazać że nie wszyscy muzułmanie są źli to wykreowali sobie na szybko bohatera
Przedstawiam swoje przemyślenia na temat ciapaków, Francuzów i ostatnich wydarzeń.

Może i długie ale myślę że warto przeczytać.

Przypominam, jak ktoś wie o co chodzi to niech pominie ten fragment.
Dwóch ludzi zaatakowało redakcję jakiejś tam lewackiej gazety. W środku miasta zabiło 12 ludzi w tym 2 policjantów na ulicy po czym spokojnie sobie wsiedli do samochodu i wyjechali z miasta. Następnego dnia szukało ich 90 tys. osób !!! Pół kraju zmobilizowane żeby znaleźć 2 osoby. Schowali się w lesie a następnego dnia byli gotowi na kolejny atak. Gdy w końcu ich znaleźli zabarykadowali się w jakimś budynku. Po czym ich kolega zaatakował żydowski sklepik i wziął kolejnych zakładników. Po udanym odbiciu zginęło tylko 4 zakładników (jeden z terrorystów wymkną się wraz z uciekającymi zakładnikami)

A teraz do sedna:
- we Francji jest od 5 do 8 mln muzułmanów,
- wyobraźmy sobie że jeden na 100 tys. wpada na podobny pomysł,
- czyli mamy 80 osób, załóżmy że dostali posiłki i jest ich 100,
- wystarczy jeden kontener z AK-47 żeby ich uzbroić,
- niech podzielą się w grupki 2 osobowe i zrobią domowymi metodami ładunki wybuchowe (jest to banalnie proste),

Załóżmy że jednego dnia wysadzają te 50 bomb, i atakują jednocześnie różne punkty w całej Francji. Szkoły, lotniska, biura, w każdym razie robią totalny rozpie*dol.
Dodadkowo we wszystkich ciapackich gettach wybuchają zamieszki.

Efekt państwo jest sparaliżowane, nikt nic nie wie, docierają sprzeczne doniesienia medialne, ludzie zaczynają panikować. Państwo nie kontroluje sytuacji. Wkurzeni Francuzi atakują ''pokojowo nastawioną'' mniejszość muzłumańską. Państwo pogrąża się w chaosie, do swoich pobratymców dołączają kolejni gotowi zginąć za allaha i wyruszają uzbrojeni w co popadnie na ulice. Wojsko wkracza do akcji i zaczyna się I Francuska Wojna Domowa.

Skoro 2 ludzi robi takie szopki to co może 100 ?

Scenariusz jak najbardziej realny i kto wie być może już wkrótce...