Czy też dziwi fas, ze fani neoliberalizmu, niewidzialnej ręki rynku i podobnych dziwactwa, tak rzadko wspominają Chile?
Co by nie mówić, w żadnym innym kraju nie udało się tak wprowadzić tak mocnych reform wolnorynkowych w dodatku z błogosławieństwem samego Friedmana.
A jak się to skończyło, każdy powinien wiedzieć.
Co by nie mówić, w żadnym innym kraju nie udało się tak wprowadzić tak mocnych reform wolnorynkowych w dodatku z błogosławieństwem samego Friedmana.
A jak się to skończyło, każdy powinien wiedzieć.