18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 16:36
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:01

#grzegorz

Grzesiek rozprawia o życiu
wojtek95do • 2013-08-05, 18:44
Zwykle robi z siebie kretyna, ale jeżeli trzeba potrafi mądrze powiedziec kilka słów.

Najlepszy komentarz (35 piw)
FrasQs • 2013-08-05, 18:55
I tak jest gruby.
jw



osobiście myslałem, że filmiki z Barańskim upadły od czasu, gdy zatrudnił się w tej branzy ale trafią się śmieszniejsze jak np. ten
Enjoy
Najlepszy komentarz (47 piw)
z................r • 2013-03-30, 19:23
/

kurwa mać to jest sadol a nie jakiś pierdolony Youtube!!!!!!!!!
Trzymajmy kciuki za naszego (miejmy nadzieję) przyszłego bohatera narodowego!!!

Najlepszy komentarz (74 piw)
majer • 2013-05-09, 16:56

Pan W. postanowił, że nie chce emerytury. „Rezygnuję” – pisał – „z wszelkich praw wobec ZUS”. Gdy spojrzał na sumę figurującą na jego „koncie ubezpieczonego” (658 tys. 426 złotych i 48 groszy), uznał, że z taką forsą w kieszeni sam się o siebie zatroszczy.

Gdyby ZUS nie poinformował pana W. ile ten przez lata zaoszczędził, prawdopodobnie pan W., który jest po sześćdziesiątce, „nadal spokojnie oczekiwałby wejścia w wiek emerytalny”.

Ale poinformował.

Źródło: wikimedia commons
Pan W. przepracował 40 lat jako behapowiec (mówi, że 40 lat pracy i płacenia składek to stanowczo za dużo), więc zna się na prawie. Uważa że:

po pierwsze: W każdym państwie prawa jest ogólnie obowiązująca zasada prawna, że co nie jest zabronione jest dozwolone (ostatnie słowo Pan W. wypowiada ze szczególnym naciskiem);

po drugie: W ustawie o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie ma takiego zapisu który by mówił, że pieniądze na osobistym koncie ubezpieczonego są własnością ZUS, czyli skarbu państwa. Jeżeli pieniądze na „koncie ubezpieczonego” nie należą do ZUS, czyli skarbu państwa, ich właścicielem jest ubezpieczony, czyli Pan W., który z tej racji uznał, że lepiej jeśli odbierze z ZUS swoje oszczędności. Sporządził w tej sprawie stosowne pismo. „Wnoszę o przekazanie kapitału początkowego na moje konto”. Podał numer swojego konta w Eurobanku. Z odpowiedzi jaką otrzymał (rzecz jasna odmownej: „kapitał początkowy stanowi nierozerwalną część emerytury (…) przepisy nie przewidują zwrotu kapitału początkowego” itd.), zdaniem Pana W., wynika że;

po trzecie: urząd państwowy zgodnie z art. 7 Konstytucji RP oraz (wymienionymi jednym tchem) art. 6,7,8,9, kodeksu postępowania administracyjnego ma działać na podstawie prawa. Jeżeli w jakiejkolwiek sprawie urząd zajmuje stanowisko negatywne, musi powołać się na ustawę i konkretny artykuł prawny. Nie wystarczy – twierdzi Pan W. – ogólne stwierdzenie, że przepisy nie przewidują zwrotu pieniędzy, jakie zebrał on w ZUS. Pan W. chce wiedzieć, gdzie to jest napisane – jaki artykuł tej ustawy o tym mówi. Uważa, że jeśli urząd pisze do niego „nie, bo nie”, działa niezgodnie z prawem, bo jedynie „na zasadzie widzi mi się”, a to jest działanie bezprawne (ostatnie słowo Pan W. wypowiada z naciskiem). Gdyby – mówi pan W. – takie zachowanie było w urzędach państwowych dopuszczalne to wówczas żadne ustawy nie byłyby urzędom potrzebne.

po czwarte: ZUS w tej sprawie nie wydał decyzji administracyjnej od której służy obywatelowi odwołanie do sądu. A dlaczego nie wydał? – pyta pan W. i zaraz odpowiada – bo musiałby podać podstawę prawną odmowy przekazania pieniędzy, a takiej podstawy nie ma (ostatnie słowa Pan W. wykrzykuje). Więc „cwaniaki” zakończyły z Panem W. korespondencję „tylko zwykłym pismem”.

po piąte: zgodnie z art. 8 k.p.a ZUS ma obowiązek działać tak, aby budził zaufanie obywateli do władzy publicznej.

Pan W. mówi, że jego zaufania nie wzbudzili.



ma to sens? można tak z nimi walczyć? jak się skończyło z tym panem co wypowiedział umowę zusowi?
Grzegorz przyjaciółka
PortgasD.Ace • 2013-03-05, 18:50
"Do chodnika, od chodnika do sklepu, od sklepu do domu, od domu na spacer, na spacer do lasu, od lasu do... nie wiem do nauki, od nauki do szkoły."

Nie no mistrz



Był z nim filmik o hejterach to teraz cos z innej beczki
Grzesiek wyrzuca hejterom co sądzi na ich temat

Najlepszy komentarz (47 piw)
Kakushkin • 2013-03-05, 0:20
Wielu internetowych bohaterów i karierowiczów obiło mi się o uszy, ale kim jest ten random nie mam absolutnie pojęcia..
...więc próbowano go pocieszyć



Takie mini przypomnienie o historii Grzesia, huehuehue.

Cytat:

Jesteśmy świadkami działania wielkiej korporacji półświatka przestępczego, jaką jest PZPN, który niezależny od państwa – dostaje horrendalną gotówkę, którą w większości przeznacza na premie za niewykonany stadion, bądź odprawy dla zwolnionych pracowników liczone w dziesiątkach milionów euro. Lud reaguje na opresje kierowane przez autonomiczną władzę tej niezależnej od państwa jednostki, jednak samo państwo – trzyma ręce z dala. Każdy dba o swoje interesy, już pozbyli się do cna w sobie człowieczeństwa. Czy ten kraj może być jeszcze choć przez chwilę normalny? Związek, który powinien zajmować się potrzebami najbardziej znanej dyscypliny w Polsce ex aequo z piłką siatkową – jest niszczony bez skrupułów przez byłe gwiazdy piłki nożnej. Wszystko to dla kasy.

“Drogą papieża będę szedł”.

Jest to cytat z ulotki wyborczej, którą Grzegorz Lato przesłał do delegatów, by przekonać ich do jego osoby podczas wyborów do Komitetu Wykonawczego UEFA. Jest to na tyle perfidne i cyniczne zarazem, że nie sposób zapomnieć o tych słowach. Ciekawi mnie to czy za słuszne jego słowom uważa pranie grubej forsy i wszystkie kłamstwa, które skierował w kierunku polskich kibiców piłki nożnej. Ja sam się za takiego nie uważam, jednak stoję murem za tymi ludźmi, bo w innych krajach wszystko jest nader racjonalne, zaś u nas musi być inaczej. Tu nie chodzi już o naszą mentalność, bo nie w naszej mentalności tkwi problem, a w mentalności takich ludzi, jak Michał Listkiewicz czy Zdzisław Kręcina, którzy do tej pory zaciekle współpracują z prezesem związku.

Na szczęście wtedy odniósł porażkę, otrzymując ledwo dwa głosy od delegatów – chociaż ci mają choć krztę oleju w głowie. Takim bredniom nie uwierzyłoby nawet dziecko w okresie przedszkolnym, bo trzeba być totalnym głupcem, mówiąc, że w życiu kieruje się słowami papieża, a mając na sumieniu tyle przekrętów i matactw.

“Cieszy postawa obywatelska tych ludzi. Szkoda, że są studentami i nie pamiętają, czego ich uczono. Nie po to walczyliśmy na barykadach – może nie my, tylko starsi nasi – żeby teraz porządek prawny był zachowany” ~Zdzisław Kręcina
Tak, właśnie – pozamykać tych wszystkich bandytów, którzy chcą z piłki na tle zawodowym czerpać przyjemność. To oni psują przecież całą atmosferę, zaś najdroższy sekretarz ma rację świętą i nienaruszoną.

Pomyśleliście być może ile on mógł przez te wszystkie lata wytrzepać pieniędzy z budżetu państwowego? Sprawując od roku 1999 władzę sekretarza generalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej, mógł ustawić życie kolejnych dziesięciu pokoleń swojej rodziny. Nie wspominając właśnie o pieniądzach jakie otrzymał po zwolnieniu ze stanowiska; nikt jeszcze nie dowodzi tego, czy nie otrzymuje wciąż pieniędzy z budżetu.

“Chcę od jednej do trzech baniek za kontrakt”.

Prezes jest podobno najlepiej zarabiającym człowiekiem w Polsce; oczywiście nie biorąc pod uwagę prezesów wielkich korporacji, jak Jan Kulczyk. Zarabia najlepiej, a stoi jedynie na czele niszowego, sportowego związku. Czy to świadczy dobrze o naszej polityce państwowej? Jest to strzał w kolano, który wkrótce może przerodzić się w egzekucję ze skierowaną kulą w potylicę.

- Grzegorz Lato oszukał Polskę, oszukał polską piłkę – mówi Nowemu Ekranowi Kazimierz Greń. – Miał zmienić Polski Związek Piłki Nożnej, tymczasem zmienił jedynie stan swojego konta.

Bowiem taka jest prawda, że całym tym związkiem rządzi jeszcze ktoś z góry – pieniądze są prane w grubych ilościach, zaś nawet instytucja skarbowa nie kwapi się, aby sprawdzić źródła dochodów związkowców.

Zważając na to, że wspomnianych w śródtytule kontraktów w miesiącu ma nawet pięć, więc nie ma na co narzekać. Jednak nie zabawiam się w dziennikarzynę dochodzeniowego z gazety Super Express, zależy mi jedynie na prawdzie i normalności. Normalności, której tak bardzo już brakuje w polskiej piłce.

Polskiej reprezentacji przyniosłeś chlubę. Równie prędko ją unicestwiłeś.

Warto wspomnieć o korupcjach, które mają nadal miejsce na dużą skalę w polskiej piłce. W instytucjach piłki nożnej w Europie Wschodniej jest to niestety dosyć popularne. Wydaje mi się, że przez to reprezentacje tracą dobrych zawodników, przez to również kluby nie potrafią już docenić piękna w piłce nożnej.

Mamy w naszym kraju jednak sporą grupę ludzi, którzy za swój klub oddaliby życie. Doceniam przez to kibiców i wszystkich ludzi, którzy ich wspierają sercem, czynem i zaangażowaniem w odbudowę polskiej piłki nożnej. Słynna zabrzańska Torcida czy warszawscy Legioniści – ich wszystkich łączy jedno: miłość do klubu. Więc nawet jeśli wielka, mafijna korporacja będzie chciała objąć pełną władzę, nie będziemy musieli długo oczekiwać na bunty kibiców. Jednak warto pomyśleć nad tym, aby te protesty były bardziej widoczne.

Na stadiony wkracza komunizm. Najpierw zamknęli stadiony, później zaczęły się rebelie, a doszło do tego, że zabrania się wywieszania transparentów upamiętniających śmierć znanego kibica czy takiego z napisem “Precz z komuną!”. Wolność słowa w kraju rzekomo demokratycznym zostaje nam odebrana, zostaje unicestwiona przez rządy niezależnej jednostki państwowej. A czemu ona ma pełną władzę do tego, aby decydować o ograniczeniu wolności osobistej i wolności słowa? Taka sprawa powinna jak najprędzej trafić do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Dlatego też nie powinniśmy pozostawiać suchej nitki na tym człowieku i jego współpracownikach; nie możemy pozwalać na kłamstwa, wobec polskich kibiców i wszystkie przekręty, które widzimy gołym okiem. Jeszcze się dziwię, że taki człowiek jest wciąż żywy na swoim stanowisku przez tak długi okres czasu.



źródło: http://bamboszek.wordpress.com/2012/04/05/napecznialy-brud-za-paznokciem-laty/

Poza tym, jak z wikipedii wiadomo, Grzesiu silnie działał w SLD, a wszyscy wiemy jakiej partii SLD jest spadkobiercą (samozwańczo!).

Taki temacik, żeby gorące głowy pohejotwały PZPN w komentarzach a Ci mniej uczeni mogą sobie uświadomić, że na serio źle się dzieje.

maturatobzdura.tv/pilka-nozna-odcinek-75
75 odcinek programu, pt. „HISTORIA NAJNOWSZA", w którym Kuba zadaje proste pytania m. in.: Z ilu metrów wykonuje się rzut karny? Co to jest spalony?

Odwiedź nas na:
MaturaToBzdura.TV
youtube.com/MaturaToBzduraTV
facebook.com/MaturaToBzdura
Najlepszy komentarz (39 piw)
Saafa • 2012-05-25, 10:36
ja sie pytam, co to ma kurwa wspólnego z maturą..