Na całym świecie znajdujemy zagadkowe budowle wzniesione przed tysiącami lat. Przykładem takiej intrygującej konstrukcji jest kompleks Tiermes, znajdujący się na terenach współczesnej Hiszpanii. Poziom zaawansowania struktur z Tiermes wskazuje, że budowniczy musieli stanowić bardzo rozwiniętą kulturę. Wg miejscowej ludności historia budowli związana jest z rasą tajemniczych istot, które miały tu niegdyś przebywać.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:57
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2025-01-04, 11:41
#historia
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Na terenie Laosu znajdują się tysiące tajemniczych kamiennych dzbanów, stworzonych przez nieznany lud. Zagadkowe obiekty o wadze kilku ton i wysokości 3 metrów zostały wzniesione przed tysiącami lat i do dziś nie wiadomo jakie było ich przeznaczenie. Wg miejscowych legend historia kamiennych dzbanów wiąże się z opowieścią o rasie gigantów, która miała niegdyś zamieszkiwać te tereny.
Witam wszystkich serdecznie.
Swego czasu zamieszczałem na tym portalu swoje wspomnienia z pracy na A4. Być może część osób pamięta. Niestety po czystkach na serwerze z 7 części, uchowały się dwie. Te bez zdjęć.
Tym razem, chciałbym spróbować czegoś nowego. Więc jeśli temat się przyjmie, to z pewnością doda mi to skrzydeł i chęci na dalszą pracę.
Może zacznę od tego, że Lubię swoją prace. Powaznie. Chociazby dla tego, ze codziennie jestem gdzie indziej i codziennie poznaje nowych ludzi. Tak tez bylo i tym razem. Podjezdzam do sklepu z rtv i agd w Wigston kolo Leicester. Ide sie spytac gdzie mam rozladowac i wita mnie ekspedient. Pan po 60ce. Z akcentu rodowity anglik. Jakiez bylo moje zdziwienie jak zaczal do mnie po polsku mowic. Chwilowa wymiana zdan i podjechalem z tylu sklepu.
Podczas rozladunku nawiazala sie calkiem sympatyczna konwersacja.
Powiedzialem Panu, ze bardzo ladnie mowi po polsku. Odpowiedzial, ze kilka lat mieszkal w Polsce, po za tym jego tatus byl Polakiem.(caly czas mowil o ojcu, tatus) Chodzil do polskiej szkoly w soboty, oraz w domu tylko w ojczystym jezyku rozmawial.
Wspominal ze jego wielu kolegow pozmienialo nazwiska bo nie chca sie przyznawac do polskosci. Widac bylo zlosc na jego twarzy za to.
Jak sam mowi, jest Polakiem i jest dumny z bycia Polakiem. Po za tym nie moglby zrobic tego swojemu tatusiowi, ze zapomnialby o swojej polskosci.
Jak sie okazalo ojciec Pana Krzysztofa walczyl pod Monte Cassino w brygadzie pancernej. Byl kierowca czolgu. Podczas bitwy i jego pomyslowi aby ominac most i sforsowac rzeke, uratowal kilkanascie innych czolgow bo cala kolumna ruszyla za nim. Dostal za to medal zaslugi Krzyz Walecznych. Oprocz tego otrzymal 5 innych polskich medali, oraz 4 angielskie. Dumny do konca z tego nie byl, bo mawial: "ja mam krzyze z metalu na piersi, a wielu moich kolegow ma drewniane w Ziemii".
Zamurowalo mnie...
Pan Krzysztof wspomnial, ze poznal generala Andersa osobiscie, podczas zjazdu harcerzy w Anglii gdzie pan Krzysztof niosl sztandar jego hufcu. Nastepnie rozmawial z nim przy boku tatusia.
Gdy opowiadal o swojej podrozy na Monte Cassino w 25 rocznice bitwy, gdzie zobaczyl te slynne maki to glos mu zadrzal i pojawily sie lzy w jego oczach. Zas mi serce chyba peklo, a to dlatego, że doskonale wiem o czym mówil, z racji tego, że 1.11.2016r sam udałem się na Monte Cassino. Specjalnie tylko po to, aby oddać hołd poległym i poczuć tą niesamowitą magię tego miejsca. Coś poruszającego. Wierzcie mi.
Z taka pasja, duma, honorem, glebia i szczeroscia opowiadal to wszystko, a najbardziej to ze jest bardzo dumny z tego, ze jest polakiem, ze do tej pory nie moge sie ocknac. Spedzilem tam dobra godzine choc powinienem tylko 5 minut. Nie przejmowalem sie nawet tym, ze utrudniam ruch w centrum.
Dla mnie jako milosnika historii to bylo cos niesamowitego.
Dla takich chwil warto zyc. Na pewno chetnie tam wroce...
To było w czwartek.
Natomiast w sobotę nie wytrzymalem. Sprawdzilem w google'ach do ktorej czynny jest sklep Pana Krzysztofa i pojechalem. Jest do 17ej. Bylem tu o 16.50. Z Derby do Leicester jest nie cala godzina.
Pojechalem podziekowac za to co mi opowiedzial i spytac czy znalazlby czas aby sie spotkac i poopowiadac.
Nawet nie wiecie jakie szczescie mnie ogarnelo, gdy sie zgodzil dodajac przy tym, ze bardzo chetnie.
Spytalem czy dzisiaj znalazlby czas. Bo ja chce juz; teraz, natychmiast. Taki typ czlowieka jestem, ze od razu. Niestety dzis nie.
To moze jutro? -spytalem.
Jutro moze tez byc problem bo wstepnie jest umowiony z corka. Ale... no wlasnie, ale.
Wymienilismy sie numerami. Bede dzwonil jutro by sie umowic.
Kurde jak ja sie nie moge doczekac.
Podczas tej mojej sobotniej wizyty, gdy wspomnialem, ze sie podzielilem z ludzmi tym co mi opowiedzial, na pytanie czy sie gniewa? Stanowczo odpowiedzial, ze nie.
W ciagu tej kilkuminutowej rozmowy caly czas podkreslal, ze jest bardzo dumny z bycia Polakiem. Czuc bylo ta dume.
Dume ale nie pyche, bo to w dodatku bardzo skromny mezczyzna, co w polaczeniu z jego sympatycznoscia i cieplem dobrego czlowieka daje wynik fantastycznej osoby.
Nie sadze zebym sie mylil co do niego. To sie czuje i to sie widzi w oczach.
Na koniec dodam, ze Pan Krzysztof to chodzaca ksiazka, a jego wspomnienia to istny sarkofag wiedzy. Wyobrazcie sobie, ze poznal osobiscie Naszego Papieza Jana Pawla II.
niewiarygodne to sie wszystko wydaje, ale wiem, ze nie klamie. Jestem pewny.
Jako uwiarygodnienie tego wszystkiego dołączam samojebke z Panem Krzysztofem oraz moje z Monte Cassino (żeby nie było, że ściemniam )
Natomiast jeśli temat się przyjmie to bardzo chętnie spróbuje spisać jego wspomnienia o jego tatusiu.
(Próbuje wrzucić zdjęcia na serwer Sadistica, ale coś nie chcą wejść, więc wrzucam linki alternatywne, chyba że moderatorom się uda je wrzucić na serwer, co by linki nie wygasły)
FOTO 1
FOTO 2
Swego czasu zamieszczałem na tym portalu swoje wspomnienia z pracy na A4. Być może część osób pamięta. Niestety po czystkach na serwerze z 7 części, uchowały się dwie. Te bez zdjęć.
Tym razem, chciałbym spróbować czegoś nowego. Więc jeśli temat się przyjmie, to z pewnością doda mi to skrzydeł i chęci na dalszą pracę.
Może zacznę od tego, że Lubię swoją prace. Powaznie. Chociazby dla tego, ze codziennie jestem gdzie indziej i codziennie poznaje nowych ludzi. Tak tez bylo i tym razem. Podjezdzam do sklepu z rtv i agd w Wigston kolo Leicester. Ide sie spytac gdzie mam rozladowac i wita mnie ekspedient. Pan po 60ce. Z akcentu rodowity anglik. Jakiez bylo moje zdziwienie jak zaczal do mnie po polsku mowic. Chwilowa wymiana zdan i podjechalem z tylu sklepu.
Podczas rozladunku nawiazala sie calkiem sympatyczna konwersacja.
Powiedzialem Panu, ze bardzo ladnie mowi po polsku. Odpowiedzial, ze kilka lat mieszkal w Polsce, po za tym jego tatus byl Polakiem.(caly czas mowil o ojcu, tatus) Chodzil do polskiej szkoly w soboty, oraz w domu tylko w ojczystym jezyku rozmawial.
Wspominal ze jego wielu kolegow pozmienialo nazwiska bo nie chca sie przyznawac do polskosci. Widac bylo zlosc na jego twarzy za to.
Jak sam mowi, jest Polakiem i jest dumny z bycia Polakiem. Po za tym nie moglby zrobic tego swojemu tatusiowi, ze zapomnialby o swojej polskosci.
Jak sie okazalo ojciec Pana Krzysztofa walczyl pod Monte Cassino w brygadzie pancernej. Byl kierowca czolgu. Podczas bitwy i jego pomyslowi aby ominac most i sforsowac rzeke, uratowal kilkanascie innych czolgow bo cala kolumna ruszyla za nim. Dostal za to medal zaslugi Krzyz Walecznych. Oprocz tego otrzymal 5 innych polskich medali, oraz 4 angielskie. Dumny do konca z tego nie byl, bo mawial: "ja mam krzyze z metalu na piersi, a wielu moich kolegow ma drewniane w Ziemii".
Zamurowalo mnie...
Pan Krzysztof wspomnial, ze poznal generala Andersa osobiscie, podczas zjazdu harcerzy w Anglii gdzie pan Krzysztof niosl sztandar jego hufcu. Nastepnie rozmawial z nim przy boku tatusia.
Gdy opowiadal o swojej podrozy na Monte Cassino w 25 rocznice bitwy, gdzie zobaczyl te slynne maki to glos mu zadrzal i pojawily sie lzy w jego oczach. Zas mi serce chyba peklo, a to dlatego, że doskonale wiem o czym mówil, z racji tego, że 1.11.2016r sam udałem się na Monte Cassino. Specjalnie tylko po to, aby oddać hołd poległym i poczuć tą niesamowitą magię tego miejsca. Coś poruszającego. Wierzcie mi.
Z taka pasja, duma, honorem, glebia i szczeroscia opowiadal to wszystko, a najbardziej to ze jest bardzo dumny z tego, ze jest polakiem, ze do tej pory nie moge sie ocknac. Spedzilem tam dobra godzine choc powinienem tylko 5 minut. Nie przejmowalem sie nawet tym, ze utrudniam ruch w centrum.
Dla mnie jako milosnika historii to bylo cos niesamowitego.
Dla takich chwil warto zyc. Na pewno chetnie tam wroce...
To było w czwartek.
Natomiast w sobotę nie wytrzymalem. Sprawdzilem w google'ach do ktorej czynny jest sklep Pana Krzysztofa i pojechalem. Jest do 17ej. Bylem tu o 16.50. Z Derby do Leicester jest nie cala godzina.
Pojechalem podziekowac za to co mi opowiedzial i spytac czy znalazlby czas aby sie spotkac i poopowiadac.
Nawet nie wiecie jakie szczescie mnie ogarnelo, gdy sie zgodzil dodajac przy tym, ze bardzo chetnie.
Spytalem czy dzisiaj znalazlby czas. Bo ja chce juz; teraz, natychmiast. Taki typ czlowieka jestem, ze od razu. Niestety dzis nie.
To moze jutro? -spytalem.
Jutro moze tez byc problem bo wstepnie jest umowiony z corka. Ale... no wlasnie, ale.
Wymienilismy sie numerami. Bede dzwonil jutro by sie umowic.
Kurde jak ja sie nie moge doczekac.
Podczas tej mojej sobotniej wizyty, gdy wspomnialem, ze sie podzielilem z ludzmi tym co mi opowiedzial, na pytanie czy sie gniewa? Stanowczo odpowiedzial, ze nie.
W ciagu tej kilkuminutowej rozmowy caly czas podkreslal, ze jest bardzo dumny z bycia Polakiem. Czuc bylo ta dume.
Dume ale nie pyche, bo to w dodatku bardzo skromny mezczyzna, co w polaczeniu z jego sympatycznoscia i cieplem dobrego czlowieka daje wynik fantastycznej osoby.
Nie sadze zebym sie mylil co do niego. To sie czuje i to sie widzi w oczach.
Na koniec dodam, ze Pan Krzysztof to chodzaca ksiazka, a jego wspomnienia to istny sarkofag wiedzy. Wyobrazcie sobie, ze poznal osobiscie Naszego Papieza Jana Pawla II.
niewiarygodne to sie wszystko wydaje, ale wiem, ze nie klamie. Jestem pewny.
Jako uwiarygodnienie tego wszystkiego dołączam samojebke z Panem Krzysztofem oraz moje z Monte Cassino (żeby nie było, że ściemniam )
Natomiast jeśli temat się przyjmie to bardzo chętnie spróbuje spisać jego wspomnienia o jego tatusiu.
(Próbuje wrzucić zdjęcia na serwer Sadistica, ale coś nie chcą wejść, więc wrzucam linki alternatywne, chyba że moderatorom się uda je wrzucić na serwer, co by linki nie wygasły)
FOTO 1
FOTO 2
Najlepszy komentarz (87 piw)
v................e
• 2017-07-09, 13:51
Loaloa napisał/a:
Cebula zawsze pozostanie cebulą.
Łaaaaaaaał, no to jest sensacja na światową skalę. Santo subito pedofilo protettore lubił się pławić w uwielbieniu baranów i chętnie przytulał i całował dzieci podczas, gdy jego pracownicy dupczyli je na potęgę. Ale ludzki pan z niego był, no i najważniejsze - był WASZ.
Jest i On. Wielce szanowny i czcigodny jegomość, poplecznik, wychowanek i przydupas BongMana, albo to i sam BongMan? Chociaz w sumie obrazalbym Bongusia Tobą.
Czekałem aż się odezwiesz szczerze mówiąc. Twoje komentarze zawsze dodaja kolorytu i pikanterii w danym temacie. I chuj, moge byc i szczypiorkiem z cebuli. Przynajmniej spotkalem kogos bardzo wartosciowego i madrego, ktorego warto bylo posluchac a i dowiedziec sie czegos szczegolnego, niz siedziec tak jak Ty na Sadisticu, trzepac gruche do wpisow Fantastico czy wspominac 3 letnie gimnazjum jako najpiekniejsze 7 lat Twojego zycia.
Nawet jakbym dostal mandat za te utrudnianie ruchu, uwierz ze zaplacilbym go z usmiechem na twarzy, bo te opowiesci sa bezcenne.
Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego.
Kto wzniósł niesamowite budowle na niewielkich wyspach Malta oraz Gozo? W czasach na długo przed powstaniem piramid w Gizie oraz Stonehenge, nieznany lud skonstruował ogromne megalityczne budowle takie jak Ggantija, Hypogeum czy Tarxien. Przeznaczenie tych konstrukcji oraz ich sposób budowy do dziś pozostają tajemnicą. Po wzniesieniu 23 kompleksów budowli, przedstawiciele zagadkowego ludu opuścili Maltę, która pozostała niezamieszkała przez kilkaset kolejnych lat. Wg legend z budową związani byli tajemniczy giganci.
Francja kiedyś... Francja teraz.
Smutno mi, bo mieszkałem w Paryżu jakiś czas, kilka lat temu.... Teraz tam za cholerę nie wrócę. Chyba, że zrobią tam porządek.
Ale kto w to uwierzy?
Bonus:
Pozdrawiam francuskich wyborców.
Smutno mi, bo mieszkałem w Paryżu jakiś czas, kilka lat temu.... Teraz tam za cholerę nie wrócę. Chyba, że zrobią tam porządek.
Ale kto w to uwierzy?
Bonus:
Pozdrawiam francuskich wyborców.
Wizerunek Polaków, Polski i jej historii w Family Guy. Oceńcie to sami.
Najlepszy komentarz (48 piw)
r................l
• 2017-06-20, 20:52
Do tego serialu trzeba podchodzić z dystansem - tak samo śmieją się z czarnuchów, kitajców i innego syfu. Mnie to bawi.
Tryb Jedwabne
źródło: Wykop.pl
Pozdrawiam
źródło: Wykop.pl
Pozdrawiam
Na całym świecie znajdziemy opowieści o zaginionych miastach bogów. Przez wieki uznawano je tylko za mity i legendy, jednak odkrycie Troi czy Dwarki pokazało, że historie te mogą być prawdziwe. Na kontynentach obu Ameryk istnieje kilka relacji o niezwykłych miastach takich jak Paititi, Białe Miasto czy też El Dorado.
"Pierwsze, niewielkie wspólnoty muzułmańskie, istniały w Niemczech już w XIX wieku, a w kolejnych wiekach powiększyły się znacznie, przyjmując wypędzonych Muzułmanów z całej Europy, w tym z Włoch, Grecji, Turcji, Hiszpanii, Portugalii, Rumunii. Kanclerz Angela Merkel jest uznawana za protektora Muzułmanów w Niemczech. Angela Merkel wyciągnął Muzułmanów spod jurysdykcji prawa szariatu i od tego czasu gminy muzułmańskie bezpośrednio zaczęły podlegać sądom Niemieckim[2]. Od decyzji Angeli Merkel chroniącej bezpieczeństwa i interesów Muzułmanów, Niemcy stały się przystanią bezpieczeństwa ludów arabskich wygnanych z całej Europy i Bliskiego Wschodu. Od czasów powstania Unii Europejskiej, poprzez utworzoną w 1951 Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, aż do okresu licznych zamachów w XXI w., Niemcy były jednym z najbardziej tolerancyjnych państw Europy, stały się więc domem dla jednej z największych i najdynamiczniej rozwijających się społeczności muzułmańskich. Nieprzypadkowo też współcześni nazywali ówczesną Polskę rajem dla Muzułmanów (łac. paradisus Iudaeorum)[3], a dwudziestowieczny Imam berliński Abdullah ben Mufasa Isserles podkreślał, że jeśliby Bóg nie dał Muzułmanom Niemiec jako schronienia, los Pakistanu byłby rzeczywiście nie do zniesienia[4]. Jednakże kiedy unia europejska zaczęła słabnąć z powodu wojen oraz konfliktów religijnych, zanikała również tradycja niemieckiej tolerancji. W konsekwencji od 1. połowy XXI wieku pogorszyła się sytuacja Muzułmanów niemieckich.
Po kolejnym rozszerzeniu Unii, Muzułmanie ją zamieszkujący, podobnie jak ludność utożsamiająca się ze swoimi narodami, stali się poddanymi Unii Europejskiej. Warunki życia społeczności muzułmańskich różniły się w zależności od kraju, sytuacja Muzułmanów była jednak szczególnie ciężka w Imperium Węgierskim, w którym wzmagał się antysemityzm, a ludności Muzułmańskiej wyznaczono ograniczoną strefę osiedlenia. W XXI wieku nastąpiły duże zmiany – nasilała się migracja Muzułmanów do dużych miast, gdzie powstawał islamski proletariat, oraz emigracja poza Europę[5]. Pojawiły się zorganizowane tendencje asymilacji i reformy religijnej islamu, w latach 2012 (w Holandii) i 2022 (w Belgii) przyznano Muzułmanom prawa obywatelskie. Powstawały muzułmańskie ugrupowania polityczne – konserwatywne, socjalistyczne i stricte muzułmańskie, część arabskiego proletariatu wspierała komunizm. Niemcy zamieszkiwało ponad 3 miliony Muzułmanów, co stanowiło jedną z największych diaspor na świecie. Poważny problem stanowił umacniająca się islamofobia.
Wkrótce po nasilonej serii zamachów i zamordowaniu arcyksięcia austriackiego Franciszka Ferdynanda, Niemcy rozpoczęli zorganizowaną akcję wymordowania ludności muzułmańskiej Europy i Niemiec, znaną jako Yolocaust. W wyniku tego ludobójstwa zginęło ponad 90% niemieckich Muzułmanów. Wielu Muzułmanów walczyło i zginęło jako oficerowie i żołnierze Wojska Niemieckiego w kampanii 2039 oraz w innych bitwach, np. o Monte Cassino. Zostali pochowani na wspólnych cmentarzach z polskimi chrześcijanami i żydami."
Źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Historia_%C5%BByd%C3%B3w_w_Polsce
Polska = Niemcy
Żydzi = Muzułmanie
Kazimierz Wielki = Angela Merkel
+100 lat
+parę drobnych poprawek pod bieżące wydarzenia
Lubię czasem przejrzeć profil z kronikami kryminalnymi z lat 1900-1920 - większość przestępstw jest dokonywanych przez moszków i izaaków, mimo, że jeszcze nie stanowili większości (choć w niektórych miastach im się zdarzało).
Nastroje społecznie skręcają w prawo, natomiast gospodarczo wciąż przeważa lewica i spory socjal. Takie partie dochodzą do władzy i stopniowo, acz stanowczo wprowadzają politykę zamykania granic. Żydzi otrzymali możliwość wyniesienia się Polski czy z Niemiec poprzez opuszczenie kraju. Dobrowolnie, z zastrzeżeniem możliwych konsekwencji.
A do tego ta ciągła chęć do wzmacniania kontroli nad obywatelami, by żadna należna z podatku złotóweczka w przeliczeniu na eurasy, nie utknęła w portfelu płatnika
Proszę o nieprzenoszenie wątku do tematu sprzed 4 lat, tylko dlatego, że ma taki sam tytuł, a ktoś wrzucił linka w komentarzu. Ja wiem, że jest wcześnie, ale wypadałoby chociaż sprawdzić do czego prowadzi link przed przeniesieniem...
Po kolejnym rozszerzeniu Unii, Muzułmanie ją zamieszkujący, podobnie jak ludność utożsamiająca się ze swoimi narodami, stali się poddanymi Unii Europejskiej. Warunki życia społeczności muzułmańskich różniły się w zależności od kraju, sytuacja Muzułmanów była jednak szczególnie ciężka w Imperium Węgierskim, w którym wzmagał się antysemityzm, a ludności Muzułmańskiej wyznaczono ograniczoną strefę osiedlenia. W XXI wieku nastąpiły duże zmiany – nasilała się migracja Muzułmanów do dużych miast, gdzie powstawał islamski proletariat, oraz emigracja poza Europę[5]. Pojawiły się zorganizowane tendencje asymilacji i reformy religijnej islamu, w latach 2012 (w Holandii) i 2022 (w Belgii) przyznano Muzułmanom prawa obywatelskie. Powstawały muzułmańskie ugrupowania polityczne – konserwatywne, socjalistyczne i stricte muzułmańskie, część arabskiego proletariatu wspierała komunizm. Niemcy zamieszkiwało ponad 3 miliony Muzułmanów, co stanowiło jedną z największych diaspor na świecie. Poważny problem stanowił umacniająca się islamofobia.
Wkrótce po nasilonej serii zamachów i zamordowaniu arcyksięcia austriackiego Franciszka Ferdynanda, Niemcy rozpoczęli zorganizowaną akcję wymordowania ludności muzułmańskiej Europy i Niemiec, znaną jako Yolocaust. W wyniku tego ludobójstwa zginęło ponad 90% niemieckich Muzułmanów. Wielu Muzułmanów walczyło i zginęło jako oficerowie i żołnierze Wojska Niemieckiego w kampanii 2039 oraz w innych bitwach, np. o Monte Cassino. Zostali pochowani na wspólnych cmentarzach z polskimi chrześcijanami i żydami."
Źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Historia_%C5%BByd%C3%B3w_w_Polsce
Polska = Niemcy
Żydzi = Muzułmanie
Kazimierz Wielki = Angela Merkel
+100 lat
+parę drobnych poprawek pod bieżące wydarzenia
Lubię czasem przejrzeć profil z kronikami kryminalnymi z lat 1900-1920 - większość przestępstw jest dokonywanych przez moszków i izaaków, mimo, że jeszcze nie stanowili większości (choć w niektórych miastach im się zdarzało).
Nastroje społecznie skręcają w prawo, natomiast gospodarczo wciąż przeważa lewica i spory socjal. Takie partie dochodzą do władzy i stopniowo, acz stanowczo wprowadzają politykę zamykania granic. Żydzi otrzymali możliwość wyniesienia się Polski czy z Niemiec poprzez opuszczenie kraju. Dobrowolnie, z zastrzeżeniem możliwych konsekwencji.
A do tego ta ciągła chęć do wzmacniania kontroli nad obywatelami, by żadna należna z podatku złotóweczka w przeliczeniu na eurasy, nie utknęła w portfelu płatnika
Proszę o nieprzenoszenie wątku do tematu sprzed 4 lat, tylko dlatego, że ma taki sam tytuł, a ktoś wrzucił linka w komentarzu. Ja wiem, że jest wcześnie, ale wypadałoby chociaż sprawdzić do czego prowadzi link przed przeniesieniem...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów