bij balony, bo czerwone!
#homofob
bij balony, bo czerwone!
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jeśli uważasz homofobię za złą i niemoralną, jesteś pierdolonym rasistą
fobia to strach. jeśli ktoś nie lubi oglądać gejów liżących się na ulicach w obecności dzieci czy skandujących pedalskie zboczone, tęczowe hasła to to nie jest fobia a pewna odmiana mizantropii...
jednak nadal każda "fobia" (nie ważne względem czego) jak i mizantropia to określenia na silne zaburzenia psychine/umysłowe. krótko mówiąc fobia to choroba, którą należy leczyć.
czy istnieje gdzieś na świecie ośrodek zajmujący się badaniami i leczeniem "homofobii"? nie. a wiecie dlaczego? bo taka fobia to zwykły zabieg językowy stworzony przez ...uwaga - nie zgadniecie! przez pedała!
Termin "homofobia" został wprowadzony do dyskursu naukowego przez psychologa i aktywistę gejowskiego George’a Weinberga w 1972 w książce Society and the Healthy Homosexual, stając się ważnym narzędziem dla działaczy LG, ich zwolenników i sojuszników. W 1969 roku został użyty przez amerykański tygodnik "Time". W rozumieniu Weinberga, homofobia to irracjonalny lęk o podłożu socjalnym i religijnym.
Wbrew twierdzeniom organizacji LGBT i niektórych polityków lewicy, homofobia nie jest uznawana za chorobę, bo nie jest klasyfikowana jako zaburzenie psychiczne ani przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, ani przez Światową Organizację Zdrowia.
Gejowski aktywista Warren J. Blumenfeld zdefiniował homofobię jako przekonanie, że heteroseksualizm powinien być jedyną akceptowaną orientacją seksualną oraz jako strach i nienawiść do osób, które pociąga ta sama płeć.
18 stycznia 2006 Parlament Europejski w swojej rezolucji zdefiniował homofobię jako "nieuzasadniony lęk i niechęć wobec homoseksualizmu oraz osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych, oparte na uprzedzeniach podobnie jak rasizm, ksenofobia, antysemityzm i seksizm
- Ale pan jest przystojny, wysoki i umięśniony!
- Spierdalaj pedale, bo ci ten młot do dupy wsadzę!
- Obiecanki cacanki!
Wrócił żołnierz-pedał z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
- No to siadajcie i opowiadajcie...
- Niestety nie mogę, panie Generale...
- Tato, dzieci w szkole się ze mnie śmieją że jestem homofobem.
- To nieprawda synku, ale jak ci tak ktoś jeszcze powie to przypierdol pedałowi!
Siedzą trzy pedały na ławce i pierdzą.
Pierwszy: tssss...
Drugi: tsss...
Trzeci:pfffrrrdl!
Pierwszy mówi do drugiego:
- O, kurwa! Cnotka!
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jak podała „Rzeczpospolita”, minister ds. równości i Związek Nauczycielstwa Polskiego zalecają nowy podręcznik, w którym za przejaw dyskryminacji homoseksualistów uważa się taniec poloneza.
Podręcznik „Lekcja równości” wydała Kampania przeciw Homofobii. W podręczniku dużo miejsca poświęca się homoseksualistom. Można m.in. przeczytać, że „młodzież ta jest ponad cztery razy bardziej osamotniona”. A przejawem dyskryminacji są chociażby bale studniówkowe, podczas których poloneza można zatańczyć jedynie z przedstawicielem płci przeciwnej. Autorzy zalecali, aby nauczyciele podczas lekcji podawali przykłady, „nie zakładając powszechnej heteroseksualności”, np. zamiast używania sformułowania „książę William był obiektem westchnień nastolatek” mówić: „był obiektem westchnień wielu nastolatek i nastolatków”.
Należy również – według podręcznika – promować na lekcjach autorów będących homoseksualistami. Autorzy podręcznika zalecają zaprosić na lekcje „gościa będącego osobą homoseksualną, biseksualną lub transpłciową", jednak raczej nie konfrontować go z księdzem z powodu ryzyka „sytuacji replikującej opresje społeczne".
– Mam bardzo wiele patronatów, często rekomenduję poradniki, informatory i broszury, które promują tolerancję i równe traktowanie. Zdecydowałam się również na ten patronat, bo w Polsce brakuje materiałów, które pomogłyby nauczycielom zrozumieć problemy uczniów nieheteroseksualnych – powiedziała minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz zapewnił, że publikacja jest jedynie „materiałem wspomagającym nauczycieli". – To od nich zależy, w jaki sposób ją wykorzystają – dodał.
Podręcznik spotkał się ze zdecydowanym głosem sprzeciwu konserwatystów.
-Od kultury i tradycji wara
-A praw do adopcji sobie na dnie bałtyku poszukajcie
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
co ma kurwa patriotyzm do seksualności? Patriota to człowiek kochający ojczyznę, szanujący innych członków społeczeństwa, współtwórca sukcesu własnego narodu. Pod tym względem zestaw sobie Roberta Biedronia i dekla z powyższego nagrania i zastanów się który jest bardziej patriotą? Pedzio, który rządził Słupskiem ku uciesze lokalnego społeczeństwa, sprawujący funkcje na tyle dobrze, że stawiano go za wzór czy niepokalany (umysłowo), który najbliższe 3 miechy będzie jadł na Twój koszt (za niszczenie baloników kurwa!) podatniku?