"Nauczycielka podczas lekcji mówiła, że homoseksualiści to nie są ludzie". "Ja słyszałam, że homoseksualiści to narkomani i rodzą się na dworcach" - mówią o doświadczeniach z polskiej szkoły bohaterowie spotów Kampanii Przeciw Homofobii. UE opublikowała właśnie wnioski z wielkiego badania na temat dyskryminacji osób homoseksualnych. Wyniki są zatrważające, a Polska nie wyróżnia się zbyt dobrze na tle innych państw.
Dziś Międzynarodowy Dzień Walki z Homofobią. Z tej okazji Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA) opublikowała wyniki swoich badań nt. dyskryminacji osób LGBT w krajach Unii Europejskiej i Chorwacji. To pierwsze tak duże i tak kompleksowe badanie na ten temat. Ankietę w internecie we wszystkich krajach wypełniły 93 tys. osób.
Ponad połowa badanych: byliśmy dyskryminowani!
Badanie skierowane było do osób powyżej 18. roku życia. Pytano m.in. o dyskryminację i mobbing w miejscu pracy, w szkołach, na uczelniach, w miejscach publicznych. Wnioski są bardzo niepokojące:
- ponad połowa wszystkich respondentów przyznała: w ciągu ostatniego roku doświadczyła osobiście dyskryminacji lub nękania ze względu na orientację seksualną. Do bolesnych doświadczeń przyznało się aż 60 proc. respondentów z Polski. 90 proc. z tych osób nigdzie nie zgłosiło faktu dyskryminowania.
Mapa pokazuje, w których krajach osoby LGBT czują się najbardziej dyskryminowane (im ciemniejszy kolor, tym więcej osób zadeklarowało bycie dyskryminowanym). W Polsce to 60 proc. respondentów. Po kliknięciu na mapę na stronach UE można zobaczyć procentowe odpowiedzi na każde pytanie z podziałem na kraje:
- w ciągu ostatnich pięciu lat 26 proc. badanych padło ofiarą napaści lub przemocy ze względu na orientację seksualną (odsetek ten rośnie do 35 w przypadku osób transpłciowych)
- do ataków dochodziło zwykle w miejscach publicznych, uczestniczyło w nich zwykle więcej niż jedna osoba, zwykle osobą atakującą był mężczyzna
Ukrywają się, nie trzymają za ręce
- dwie na trzy osoby, będąc w wieku poniżej 18. roku życia, uczęszczając do szkoły ukrywały lub maskowały fakt przynależności do grupy LGBT
- dwie trzecie badanych unika w miejscach publicznych trzymania za rękę swojego partnera/partnerki tej samej płci w obawie przed napaścią
- co najmniej 60 proc. badanych osobiście doświadczyło negatywnych uwag lub zachowania w szkole ze względu na swoją przynależność do grupy LGBT
- 80 proc. badanych z każdej grupy LGBT i w każdym kraju było świadkami negatywnych uwag lub postępowania wobec szkolnych kolegów, których uważano za osobę z grupy LGBT (dotyczy to w szczególności gejów i biseksualnych mężczyzn)
- prawie połowa badanych uważa: politycy w naszym kraju posługują się mową nienawiści, mówiąc o osobach LGBT
"Brak zrozumienia, brak pomocy"
Oto kilka cytatów z ankiet Europejczyków:
"Prześladowania, jakich doświadczyłem w szkole, to najgorsza forma homofobii, z jaką kiedykolwiek się spotkałem". Gej, 25 lat.
"Bardzo chciałabym otwarcie mówić o tym, że jestem lesbijką. Ale moje środowisko jest bardzo homofobiczne. Więc nie mam wyboru". Lesbijka, 40 lat.
"Brak zrozumienia i jakiejkolwiek pomocy to zbyt dużo do zniesienia. Często myślę, że wolałbym nie żyć". Transseksualista, 26 lat.
A w Polsce? "Nauczycielka mówi: geje to nie ludzie"
Podobnie wyglądają relacje Polaków. Z okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Homofobią KPH opublikowała swój kolejny spot. O tym, jak wygląda sytuacja osób o innej orientacji w polskich szkołach:
"Moja nauczycielka na lekcji obrażała homoseksualistów. Mówiła, że to nie są ludzie, że takie istoty nie powinny żyć na ziemi". "Usłyszałam, że homoseksualiści to narkomani i rodzą się na dworcach". "Na lekcji rzucali we mnie różnymi przedmiotami, długopisami, książkami". "Wystarczy, że pójdę do łazienki. Słyszę: O ten, pedał! Ciota, ciota!". "Boję się, że ktoś może mnie pobić ze względu na to, kim jestem".
I kończą: "Żyjemy w XXI wieku, każdy ma prawo do życia. Nie może być tak, że ktoś ma prawo się nad inną osobą znęcać! Nie ma takiego prawa!". "Bądźcie sobą. To wasze życie, wy o nim decydujecie" - mówią z filmie bohaterowie spotu Kampanii Przeciw Homofobii.
A tak z dyskryminacją walczy Irlandia:
#homoseksualiści
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Głos oddaję księdzu Oko.
Znikoma mniejszość chce zdominować większość, geje terroryzują całe społeczeństwa - mówił 13 kwietnia w Warszawie ks. dr hab. Dariusz Oko.
Jest on jednym ze współautorów książki pt. "Bóg kocha homoseksualistów", prezentowanej podczas XIX Targów Wydawców Katolickich. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa AGAPE.
Ks. Oko określił jako gigantyczne kłamstwo i gigantyczną manipulację mediów, które skupiają się na mówieniu o pedofilii wśród księży, podczas gdy na tysiąc pedofilów 400 to geje, a tylko jeden ksiądz. Jego zdaniem o pedofilii wśród gejów należałoby mówić 400 razy więcej.
Mówca wskazywał, że obecnie jesteśmy poddawani szczególnej presji. Homoseksualiści skarżą się, że są biedną, prześladowaną mniejszością, a tymczasem to oni terroryzują całe społeczeństwa. Ludzie, którzy im się sprzeciwiają, są prześladowani, grozi im się śmiercią. "To oni chcą nas zdominować, chcą nami rządzić i trzeba się przed tym bronić" - mówił wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Zwrócił uwagę, że kiedyś bolszewicy byli mniejszością, a potem zawładnęli Rosją, a banda Hitlera z czasem zdominowała Niemcy. "Często mniejszość pisze historię" - ostrzegał ks. Oko i dodał, że lobby homoseksualne opanowało już wiele organizacji, takich jak Unia Europejska, czy ONZ, które stały się narzędziami propagandy gejowskiej.
[...]
Jego zdaniem obserwujemy w tej sferze silne zderzenie dwóch antropologii - chrześcijańskiej i ateistycznej. W tej pierwszej seksualność jest bardzo ważnym wymiarem, ale nie najważniejszym. Nie istniejmy po to, aby się wyżyć seksualnie, ale żeby być w większej wspólnocie z Bogiem. Natomiast antropologia przeciwna, jak stwierdził ks. Oko, "ucina" wymiar duchowy i bardziej się skupia na tym, co cielesne. Dlatego na stronach gejowskich w centrum jest seksualność, one ociekają seksem, co świadczy o ubóstwie duchowym gejów, "seksnarkomanów", wręcz opętanych seksem. Profesor przytoczył badania, które wykazują, że homoseksualista ma 12 partnerów rocznie, a jeżeli zawiera związek, to ta liczba spada do ośmiu.
Zdaniem ks. Oko jest to zaburzenie, a jako stan nienormalny określił to, że się o tym nie mówi. "Widać z jak wielkim zakłamaniem mamy do czynienia i jak bardzo temu trzeba się przeciwstawić" - stwierdził współautor książki "Bóg kocha homoseksualistów". Jest to bardzo ważne, gdyż homoideologia ma podobne rysy jak ideologia marksistowska, na co zwracał także uwagę prof. Leszek Kołakowski. Zdaniem ks. Oko takie ideologie mają wpisane w siebie tendencje totalitarystyczne. Jak podkreślił, nie można się dać temu zastraszyć, a taka sytuacja wymaga od ludzi Kościoła dużej życzliwości, aby gejom mówić prawdę.
[...]
Pogrubiłem ciekawsze fragmenty. Księciu bądź co bądź jest stronniczy, ale moim zdaniem powiedział dużo prawdy. I co wy na to sadole?
Zjebałem przy wyborze tematu. Jakby któryś admin przerzucił do "innych czarności", żeby więcej osób mogło to ocenić to byłbym wdzięczny.
Władze Amsterdamu ogłosiły, że osoby znane z niechęci do gejów i lesbijek, związków homoseksualnych, a także wobec cudzoziemców będą przymusowo wygnane do specjalnego kontenerowego osiedla – getta na granicy miasta.
Przesiedlane będą nie tylko pojedyncze osoby, ale nawet całe rodziny. W tym drugim przypadku nastąpi to, gdy antygejowskimi postawami wykażą się... dzieci.
Wprowadzone przepisy stanowią, że kto uprzykrza życie homoseksualistom, stosuje wobec nich mobbing, tyranizuje ich, obraża, ten zostanie przymusowo przesiedlony. Będzie musiał opuścić swoje mieszkanie, niezależnie od tego czy jest ono jego własnością, czy je wynajmuje. – Nie będzie mógł powrócić do swojego mieszkania – podkreśla Tahira Limon z biura burmistrza Amsterdamu Eberharda van der Laana.
Zakaz powrotu i nakaz mieszkania w skromnie urządzonym kontenerowym osiedlu będzie obowiązywać przynajmniej przez pół roku. W tym czasie taka antygejowsko nastawiona osoba będzie musiała zmienić swoje poglądy. "Pomogą" im w tym pracownicy urzędów socjalnych.
Do wydalenia "antygeja" do getta nie jest potrzebna wcale decyzja sądu. Wystarcza administracyjny przepis.
Ten paragraf ma zdaniem władz Amsterdamu chronić przede wszystkim prawa osób o homoseksualnych preferencjach. A co z prawami reszty ludności, na przykład członkami rodzin antygejowsko nastawionych Holendrów? Czy to nie wynaturzenie, że decyzją administracyjną wprowadza się odpowiedzialność zbiorową?
Źródełko
Dla mnie to jest homofaszyzm w najczystszej formie...
According to Boer, the villages are not for "the regular nuisance between two neighbours where one has the stereo too loud on Saturday night" but "people who are extremely violent and intimidating and in a clear situation where a victim is being repeatedly harassed".
Those deemed guilty of causing "extreme havoc" will be evicted and placed in temporary homes of a "basic" nature, including converted shipping containers in industrial areas of the city. "We call it a living container," says Boer. Housing antisocial tenants in these units, which have showers and kitchens and have been used as student accommodation, will ensure that they are not "rewarded" by being relocated to better accommodation.
- czyli: możesz sobie nadal nienawidzić gejów czy mniejszości rasowych, ważne, żebyś ich nie atakował i nie robił tego notorycznie i w dodatku fizycznie
- przesiedlenie jest czasowe, żeby taki napastnik mógł ochłonąć i zastanowić się, co odpierdala na dzielni
- przesiedla się ich do osiedli, które mają standard akademików
- dalej okazuje się, że państwo zaopiekuje się tymi przesiedlonymi lepiej niż mieli dotąd (a im odpierdalało właśnie z powodu ciężkich warunków)
- dotyczy to 10 meneli z menelskimi rodzinami, z którymi będą pracować pracownicy społeczni
After up to six months in these houses, scattered around the city, the tenants will be found permanent homes. The city government anticipates moving around 10 families a year into this programme, which starts in 2013.
The temporary dwellings will be heavily policed, but antisocial tenants will also have access to doctors, social workers and parole officers. "They are taken care of so the whole situation is not going to repeat at the new house they are in," says Boer.
To, że ktoś jest gejem nie znaczy, że nie powinien cierpieć.
aż nie wiem komu kibicować
Bili homoseksualistów"
i ja proponuję taka dyscyplinę na olimpiadzie
opis jak wyżej. nie podpowiem i chuj.
Apel Janusza Korwin-Mikke
partiawip.pl/sztab/
partiawip.pl/m/files/formularz_na_podpisy_pdf.pdf
Drukujcie, zbierajcie, wysyłajcie!
on nie wie co to znaczy
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Facet z facetem do czego to doszło.