18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 10:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:34
🔥 Ratowanie jaszczurki - teraz popularne

#islam


Podsumowanie najważniejszych wydarzeń politycznych i społecznych minionego roku wraz z prognozą.

Cytat:

Rok 2013 był rokiem zasadniczych zmian na Bliskim Wschodzie. Umarły marzenia związane z Arabską Wiosną. Stany Zjednoczone powoli wycofują się z regionu. Natomiast Europa dalej nie potrafi się zdecydować, w którą stronę pójść w kwestii muzułmańskich imigrantów.

Koniec Arabskiej Wiosny

Niektórzy uważają, że w Egipcie w ogóle jej nie było i okazała się tylko odnowieniem dyktatury w innym kształcie. Ci, którzy w swojej naiwności łączyli nadzieje z islamistycznym Bractwem Muzułmańskim jako narzędziem demokratyzacji Egiptu, zostali z nich brutalnie odarci, kiedy władzę ponownie przejęło wojsko. Pod koniec roku nie tylko liderzy Bractwa pozostawali w więzieniu lub na uchodźctwie, ale także ono samo zostało uznane za organizację terrorystyczną.

W Libii pod koniec roku parlament przegłosował szariat jako podstawę praw tego kraju, przy aprobacie partii względnie świeckich. To posunięcie w ogóle nie zadowoliło ugrupowań radykalnego islamu, uważających takie nowinki jak konstytucja czy demokracja za sprzeczne z islamem.

Jest to duża porażka polityki Stanów Zjednoczonych, które od kilku lat lansowały wizję umiarkowanego islamu politycznego, zakładając, że w ramach systemu demokratycznego stępi on swoje ideologiczne ostrze. Niestety Mursiego w Egipcie odwołało nie tylko wojsko, ale i te same tłumy, które obaliły wcześniej Mubaraka. Niezadowolone nie tylko z pogarszającej się sytuacji ekonomicznej, ale także z dyktatorskich nowego władcy, wprowadzania szariatu do konstytucji czy przemocy wobec opozycji.

W efekcie USA i tak nie zyskały sympatii Bractwa, straciły dobre relacje z egipską armią oraz zostały znienawidzone przez świecką część egipskiego społeczeństwa.

Ten rok wygląda na pierwszy rzut oka na rok porażki polityki amerykańskiej na Bliskim Wschodzie. Amerykanie zepsuli sobie relacje z egipską armią – w rezultacie broń Egiptowi sprzedał Ławrow. Obama tupał nóżką w sprawie Syrii i w końcu pozwolił na załatwienie całej sprawy Putinowi, który otarł się dzięki temu o pokojową nagrodę Nobla. Wyglądałoby to jak przykłady całkowitej indolencji, gdyby nie słowa Kissingera sprzed dwóch lat w Warszawie, kiedy to ogłosił, że wkrótce dzięki technikom wydobycia ropy i gazu z łupków Ameryka Północna stanie się samowystarczalna. Możliwe więc, że jest to strategia wycofania się z kosztownej polityki i ograniczenie zaangażowania USA w rejonie, skoro kontrola nad surowcami nie jest już tak potrzebna. Nie wszyscy pamiętają, ale Sekretarz Stanu John Kerry jeździł do Rosji w sprawie Syrii, kilka miesięcy przed sławetnym chemicznym atakiem. Wtedy powiedział prezydentowi Putinowi: „Stany Zjednoczone wierzą, że mamy wspólne interesy jeżeli chodzi o Syrię – stabilność w regionie, brak ekstremistów tworzących problemy w tym regionie i gdzie indziej”. A kto da lepszą stabilizację, niż stary, sprawdzony dyktator?

Dżihadystyczna turystyka w Syrii

Z Europy do Syrii na sunnicki dżihad wyjechało według różnych szacunków od 1 000 do 1 700 muzułmanów. W internecie powszechne są ich „słit fotki” robione w towarzystwie kałasznikowów, czy cięższej broni. Zakładają też profile na Facebooku skąd namawiają innych do przyłączenia się do walk w Syrii. Pytanie, które trzeba sobie postawić, brzmi: co zrobią zradykalizowani turyści – dżihadyści, kiedy wrócą do domów w Europie? I co robią w tej sprawie służby, skoro ci ludzie funkcjonują legalnie na portalach społecznościowych?

Europa coraz bardziej dostrzega problem

Coś drgnęło jednak w stosunku do tych imigrantów muzułmańskich, którzy przejawiają bardziej radykalne poglądy. Co prawda Anjem Choduary chodzi jeszcze wolny po ulicy wzywając do dżihadu, ale szefowa Home Office Theresa May stara się pozbawić obywatelstwa jak najwięcej brytyjskich muzułmanów z podwójnym paszportem, którzy pojechali na dżihad do Syrii.

Widoczna jest także potrzeba ograniczania imigracji. Minister spraw wewnętrznych Francji Manuel Valls wezwał do rewizji polityki imigracyjnej w związku z naporem imigrantów z Afryki.

Te zmiany w postawach polityków mają źródło w pogarszających się nastrojach społecznych, które, jak pokazują sondaże są coraz bardziej antymuzułmańskie. Społeczeństwa z niechęcią odnoszą się do tej religii. „The Telegraph” otwarcie pisze już o imigranckiej bombie zegarowej.

Samotne wilki – nowy rodzaj terrorystów

To, czego obawiali się analitycy i przedstawiciele służb zajmujących się terroryzmem – pojawianie się „samotnych wilków” – stało się faktem. Zamachy bombowe przy pomocy samowarów w Bostonie czy zabicie nożem żołnierzy w Londynie i Francji pokazują, jak łatwo jest przeprowadzić atak terrorystyczny. Organizacjom terrorystycznym w takich sytuacjach nie są potrzebne fundusze na utrzymywanie w tym miejscu komórek, szkolenia zamachowców, materiały i sprzęt do przeprowadzenia zamachu. Wystarczy trafić z odpowiednią propagandą, radykalizacją, do podatnych osób. Wobec powyższego priorytetem powinno stać się dla służb monitorowanie i ograniczenie działań islamskich radykałów i siewców nienawiści.

Polska: Zakaz uboju rytualnego i skrajna prawica wchodzi do gry

W Polsce okazało się, że organizacje zajmujące się prawami zwierząt odniosły zwycięstwo nad biznesem i religijnym lobby, które, nie ukrywajmy, też czerpie z uboju rytualnego dochody. Mufti Muzułmańskim Związku Religijnym Tomasz Miśkiewicz postanowił zlekceważyć prawo i w muzułmańskie święto dokonał takiego uboju. W trakcie całej debaty wszyły także na jaw wewnętrzne spory w MZR dotyczące podziału zysków z certyfikacji halal. Na koniec imam gdańskiego meczetu oskarżył Miśkiewicza o niepotrzebne prowokowanie ekologów, co jego zdaniem miało być przyczyną podpalenia meczetu w Gdańsku.

Po zamachach w Woolwich zaktywizowały się w Polsce środowiska skrajnej prawicy przeciwne islamowi. To sytuacja, której spodziewaliśmy się od dłuższego czasu. Zamiatanie problemów pod dywan przez całe spektrum polityczne spowoduje przejęcie tematu przez ugrupowania skrajne, których cechą jest wrogość wobec wszystkiego, co obce. Nieprzypadkowo Polska Liga Obrony zadeklarowała niechęć do Żydów i homoseksualistów. Na szczęście cykliści mogą spać jeszcze spokojnie.

Co może nas czekać w 2014

Prawdopodobnie czeka nas dalsze wycofywanie się USA z Bliskiego Wschodu, co będzie ewoluowało w stronę powstawania dziwnych sojuszy, dobieranych na zasadzie równowagi sił, a nie wspólnoty. Już pod koniec bieżącego roku Arabia Saudyjska i Izrael zaczęły rozmowy w celu zawiązania przymierza, mającego powstrzymać irański program nuklearny.

Potencjalnym ryzykiem jest też dryfowanie Egiptu w stronę Rosji. Jest to słabo zauważane w Polsce, chociaż ewentualne przejęcie kontroli nad Kanałem Sueskim przez Rosję ograniczy alternatywy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

Sądząc po ruchach dyplomatów wracających do Damaszku i stanowiskach mocarstw, przywrócenie władzy Assada w Syrii zdaje się być coraz pewniejsze.

Największą niewiadomą jest Europa, która próbuje wprawdzie jakoś radzić sobie z problemami integracji muzułmańskich imigrantów, lecz w dalszym ciągu słabo uczy się na błędach. Po pożarach wywołanych przez imigranckie zamieszki w Sztokholmie, Szwecja zaprasza następnych imigrantów z Syrii i Afganistanu, którzy stopniowo mają zdominować pejzaż stolicy kraju do połowy wieku.

Z drugiej strony czekają nas wybory do Parlamentu Europejskiego i może się okazać, że partie dotychczas uważane za centrowe nie będą dominowały. W Holandii najpopularniejszym politykiem został antyislamski Geert Wilders, a we Francji rosną notowania Frontu Narodowego Marine Le Pen. Pytanie jednak, co musi się stać, żeby polityka europejska w sprawie imigracji zmieniła się zasadniczo? Jak na razie nie wpłynął na to ani kryzys, ani zamachy terrorystyczne ani też statystyki pokazujące w jak dużym stopniu europejscy muzułmanie opowiadają się za szariatem i jak bardzo rdzenne społeczeństwa tego nie chcą.

Jan Wójcik



Źródło TUTAJ

Nie biorę odpowiedzialności za rzetelność źródła. Wstawiam, bo ciekawie piszą.
Franczuska Sztuka Wojny
castagir • 2013-12-31, 13:38
Wczoraj będąc w bibliotece miejskiej wpadłem by zdać książki i zgarnąć kilka nowych do przerobienia. Siedząc w dziale historycznym i przeszukując tytuł po tytule wpadłem na oto takie cudo. Nie mogłem się powstrzymać z dziewczyną od śmiechu i by nie zrobić zdjęcia dla tej makulatury.
Rzuciła mi się w oczy bo była dość gruba. Nigdy nie przypuszczałem, że sztukę rzucania broni pod własne nogi można aż tak rozwlekle rozpisać i opisać, bo książka aż liczyła 540 stron. Chociaż było tyle porażek i kapitulacji w historii francji, w których począwszy od zwykłych żołnierzy po samych generałów rzucało orężem, że mogło to się zmieścić na tylu stronach...


Najlepszy komentarz (38 piw)
BongMan • 2013-12-31, 13:42
Ostatni raz Francuziki wykazały się walecznością podczas pierwszej wojny światowej, w bitwie pod Verdun. Srogo dojebali szwabstwu, a sami też nieźle dostali.

I tym samym wyczerpali swój limit odwagi i jaj na najbliższe kilkaset lat
Cytat:




W Wołgogradzie i innych regionach kraju wszystkie służby siłowe postawione zostały w stan pogotowia – oświadczył dyrektor FSB Rosji, Aleksander Bortnikow.

Jak powiedział Bortnikow, Narodowy Komitet Antyterrorystyczny opracował dodatkowe środki zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom w okresie świąt noworocznych.

„Podejmujemy środki o charakterze prewencyjnym, angażujemy między innymi dodatkowe siły – brygady wewnętrznych wojsk, które będą pracować na ulicach Wołgogradu wspólnie z policją” – powiedział Bortnikow.

Amatorską kamerą nagrano wprowadzenie wojsk wewnętrznych do Wołgogradu.




Cytat:

Operacja antyterrorystyczna, w której udział bierze ponad 4000 funkcjonariuszy MSW, odbywa się po zamachach w Wołgogradzie.

„Od dzisiejszego ranka prowadzona jest operacja „Wichr-Antyterror”, w której uczestniczy ponad 4000 policjantów i żołnierzy” – poinformował przedstawiciel komitetu antyterrorystycznego. Jak powiedział, w mieście działa 268 grup poszukiwawczych i 142 posterunki śledcze.

W mieście odbywa się masowa kontrola dokumentów. W ciągu dnia 87 osób zostało zabranych na posterunki policji za stawianie oporu funkcjonariuszom ochrony porządku publicznego, odmowę okazania dokumentów, noszenie broni i inne naruszenia.





No to szykuje się ostry rozpierdol. Przy okazji dodam, że w Iraku rozpoczęły się masowe starcia szyitów z całą resztą, a Zachodniej Europie grozi się zamachami. Tyle muzułmańskiego ekstremizmu w tak krótkim czasie? Czy jest to przypadkowe? Czy może islam rozpoczął ostatnią fazę dżihadu? Miejmy nadzieję, że Polskę to ominie. Miejmy również cichą nadzieję, że ciapaci dostaną wpierdol, a Zachód w końcu przebudzi się i zobaczy co znaczy tolerowanie "religii pokoju".

Źródło: Głos Rosji



Czemu oni kurwa mają takie ujebane samochody?
Najlepszy komentarz (58 piw)
Perturbator • 2013-12-31, 8:16
Niech ciapaci wyrżną lewaków, potem my wyrżniemy ciapaków i na końcu Polska będzie rządzić Europą.
Do czego ta "tolerancja" prowadzi? Plują i grożą ludziom prosto w twarz, ale oczywiście otwarcie granic to dobry pomysł, w końcu wzbogacą nas kulturowo, jak to mówi zatrważająca część polityków idących w lewą stronę. Źródło WP.PL



Cytat:

Islamski ekstremista mieszkający w Brukseli ogłosił na Facebooku, że po zamachach w rosyjskim Wołgogradzie przyszedł czas na ataki w Belgii i Francji. Iliass Azaouaj apeluje o przeprowadzenie ich już w noc sylwestrową. Jak podaje serwis internetowy RMF FM, policja już rozpoczęła badanie sprawy. Służby nie przesądzają, jak poważne jest zagrożenie.

"To, co wydarzyło się w Wołgogradzie w Rosji jest tylko początkiem serii koszmarów, które nawiedzą niewierzących i odpowiedzą niesprawiedliwym państwom na ich ucisk" - napisał Iliass Azaouaj na swoim prywatnym profilu. Dodał, że rządom Francji i Belgii, podobnie jak władzom Rosji, nie uda się zapobiec atakom.

"Gratulacje dla naszych braci na Kaukazie za te wspaniałe osiągnięcie" - napisał ekstremista, wyrażając nadzieję, że Allah przyjmie do nieba kobietę, która brała udział w zamachu na dworcu w Wołgogradzie.

Azaouaj wezwał muzułmanów, by w noc sylwestrową zebrali się na placach, gdzie będą gromadzili się świętujący ludzie. Zaproponował kilka miast i miejsc, m. in. Brukselę i Antwerpię oraz "Atomium" - słynny, gigantyczny model cząsteczki żelaza, który znajduje się w belgijskiej stolicy.

Iliass Azaouaj urodził się w 1991 roku w Brukseli w rodzinie marokańskich imigrantów. Od kilku lat był lokalnie znanym ekstremistą. W lipcu tego roku zyskał szerszy rozgłos swoimi deklaracjami poparcia dla islamistów walczących w Syrii. Twierdził również, że sam przyłączył się do jednej z brygad mudżahedinów. Na swoim fanpage'u i prywatnym profilu w serwisie Facebook często umieszcza materiały o charakterze ekstremistycznym. Podaje się za kaznodzieję i członka Al-Kaidy.

Policja poważnie traktuje najnowsze deklaracje islamisty. Na razie nie informuje jednak, czy w związku z tym środki bezpieczeństwa zostaną jutro zwiększone.

Najlepszy komentarz (106 piw)
p................a • 2013-12-30, 19:13
Mam nadzieję że dojdzie do ataków we Francji, Niemczech i Belgii, do tego UK jeszcze. Może się idioci obudzą i w porę wypierdolę tą śmierdzącą zgraje do ich lepianek z gówna na dalekim wschodzie


Scena z filmu The Kingdom
Najlepszy komentarz (28 piw)
RockyWood • 2013-12-30, 12:22
ooo czyżby kolejny kłamliwy film o islamie?
hahaha

a tak na poważnie fajny fajny - oglądałem dawno temu.
Islam powinien być zdelegalizowany i każdy jego odłam traktowany jako siatka terrorystyczna. Popierdoleni ludzi powinni być trzymani na smyczy. Pech chciał że w tych najbardziej popierdolonych islamskich krajach jak np. Emiraty jest ropa... Bo gdyby nie to to do każdego islamachuja strzelałoby się na ulicy (w ramach prewencji)
euroislam
s................r • 2013-12-27, 21:30
Miesiąc grudzień upłynął mi na pracy na holenderskiej linii spedycyjnej DSV Waddinxveen. Praca ta polega na wykonaniu transportu pomiędzy Holandią a Francją i Wielką Brytanią. Sporo pływa się na promach pomiędzy Francją a Anglią, a zwłaszcza na pływających po kilkanaście godzin statkach z Rotterdamu do brytyjskiego Hull bądź Killingholm.

Gdzieś w połowie miesiąca płynąłem z europortu w Rotterdamie do brytyjskiego Hull. Nocny prom linii Stena Line, pokaźnych rozmiarów 12-piętrowy statek biorący na swój pokład masę ludzi, kilkaset aut osobowych i około 150 ciężarówek. Oto jakie spotkało mnie zdarzenie. Siedzimy wraz z kilkoma kierowcami w promowej restauracji i popijamy kawę. Było dość gorąco więc kilkoro z nas zdjęło buty i usadowiło się wygodnie w fotelach. Jako, że siedziałem pierwszy z brzegu, podszedł do mnie Arab. Minę miał wyraźnie obrażoną i nieco groźną.

- Proszę założyć buty na nogi - rzekł do mnie po angielsku

- A dlaczego? - zapytałem

- Ponieważ w mojej kulturze zdjęcie butów uważane jest za obrazę - usłyszałem

- Tylko, że jest mały problem. Nie zauważyłeś, że twoja kultura jest daleko stąd, na Wschodzie. A my jesteśmy w środku zachodniej Europy. I tutaj to nasza, zachodnia kultura obowiązuje. To ty masz się dostosować do nas a nie my do ciebie. Więc jeśli to i owo ci nie odpowiada to wracaj skąd przybyłeś - tyle padło z mojej strony.

Jego twarz zrobiła się purpurowo-pomarańczowa ze złości. Gdyby mógł to by mnie zastrzelił. Odszedł wściekły i wielce obrażony. Ja zaś dopiero parę minut potem zdałem sobie sprawę, że miałem do czynienia z kimś po kim wszystkiego można się spodziewać. Kiedy statek dopłynął i zeszliśmy na piąte piętro, gdzie stały nasze ciężarówki, to powiem szczerze, że oglądałem się za siebie abym gdzieś w wąskim promowym korytarzu nie dostał kosy pod żebra.

Takie są efekty wieloletniej lewackiej polityki zwanej multikulturowością. Rządzące dziś w Unii Europejskiej post marksistowskie sieroty już nawet same otwarcie przyznają, że ta polityka poniosła klęskę. Niestety, wszystko o wiele za późno ponieważ zachodnia Europa zamieniła się a islamski euro kalifat, zwłaszcza Francja i Wielka Brytania. Lewicowi inżynierowie społeczni, których obecnie największą troską jest to, aby dwóch kochających inaczej panów mogło legalnie wziąć "ślub" i jeszcze adoptować sobie chłopczyka, wyraźnie robią pod siebie przed arabską inwazją imigracyjną. Ba! O imigrantach nie wolno głośno mówić w świetle negatywnym bo neobolszewia uważa to za "rasizm" i "ksenofobię" a zatem poważne przestępstwa w systemie brukselskiej dyktatury politycznej poprawności.

Trudno się zatem dziwić, że zachodnia cywilizacja zdycha pod ciężarem trującej ideologii ubranej w kłamliwe hasła "demokracji" i "wolności". Jeszcze trudniej się dziwić, że w tych warunkach imigranci rozpanoszyli się na Zachodzie do rozmiarów obłędu i zaczynają tutaj otwarcie egzekwować swe wschodnie porządki. Najlepszym dowodem niech będzie mój przykład, o którym pisałem powyżej. W ten sposób funkcjonuje postępowa "tolerancja", która wśród zidiociałych elit i jeszcze bardziej durnych mediów uchodzi za fundament współczesności.

A ludzie po prostu boją się mówić. Boją się może nie tyle samych Arabów co kretyńskich posądzeń o "rasizm" i tym podobne brednie, zrodzone w głowach znarkotyzowanych lewackich maniaków. Po zajściu, którego nieopatrznie stałem się bohaterem, siedzący koło mnie Anglicy i Holendrzy klepali mnie po plecach. "Good kolega!" "Dobrze mu powiedziałeś!". Ale żaden z nich gęby nie otworzył. Przypuszczam, że nawet gdyby ten Arab wyjął nóż to też każdy obróciłby się w drugą stronę.

Zachód stoi u kresu. U kresu własnego rozwoju, ale przede wszystkim kresu własnej głupoty. I moim zdaniem jego koniec będzie tak samo żałosny jak koniec Imperium Rzymskiego, gdzie moralna zgnilizna, dekadencja elit i społeczne rozpasanie doprowadziły do ruiny potężne państwo. Nowa lewica, sprawująca niepodzielny rząd dusz w Europie i owładnięta nowym typem społecznej utopii stała się ostatecznym grabarzem Zachodu. Obecnie jesteśmy świadkami jego powolnego dogorywania.

Islamska inwazja na Europę, szerzący się niczym wirus HiV gejowski terror, odbieranie dzieci rodzicom pod byle pretekstem (palma pierwszeństwa dla Szwecji), szerzenie gówna zwanego gender, lekcje szkolne z "nauki" masturbacji i aresztowania rodziców, którzy nie chcą na te lekcje posyłać swych pociech (ostatnio głośno było o tym w Niemczech), rozwrzeszczane feministyczne wariatki, karanie ludzi za przekonania w mię "wolności słowa" i tak dalej, i tak dalej. Można wymieniać dość długo. Oto dzisiejszy wymiar nowoczesności, demokracji, wolności i postępu w Europie. Analogie z komunistyczną utopią budującą "nowego człowieka" i "nowy świat" same się narzucają. George Orwell przewraca się w grobie. To jednak temat na zupełnie osobny tekst pokaźnych rozmiarów.

Wracając do tematu imigrantów to dodajmy jeszcze, że sytuację można porównać do odwiedzin gościa, którego zaprosiliśmy w swe progi w najlepszej wierze. Ten zaś korzystając z naszej naiwności wyżera nam wszystko z lodówki, a potem kładzie się spać w naszym łóżku, wcześniej srając nam na dywan. Kiedy zaś oburzeni próbujemy pozbyć się aroganckiego intruza, słyszymy, że mamy być tolerancyjni i postępowi bo inaczej możemy iść do kicia za nietolerancję i rasizm. Czyli powinniśmy grzecznie posprzątać a naszego intruza serdecznie ucałować.

Być może to nieco barwne porównanie ale w taki sposób dziś wygląda sytuacja. Miliony arabskich imigrantów, które rozpleniły się na Zachodzie niczym pijawki, które doją zachodni socjal jak tylko mogą, robiące pod siebie ze strachu elity polityczne i bezwolne społeczeństwa Europy, które udają, że nie ma problemu. A i tak każdy myśli to samo, tylko boi się tego głośno powiedzieć. Świętej pamięci włoska dziennikarka, Oriana Fallaci, dawno już przestrzegała przed tak czarnym scenariuszem. Niestety, jej złowieszcze wizje właśnie się materializują. Dla ciekawych: Fallaci twierdziła nawet, że kiedyś Watykan zamieniony zostanie w meczet.

Miejmy nadzieję, że koniec europejskiej postępowej paranoi będzie taki sam jak koniec jej komunistycznej poprzedniczki. Inaczej jako mieszkańcy Europy staniemy się w Europie mniejszością. I mała to pociecha, że w zbiedniałej Polsce islamistów za dużo nie mamy bo u nas państwowa darmocha jest mizerna.

Łukasz Grysiak

ŹRÓDŁO

Muzułmańskie dziecko w UKi pyta mamę:
- Mamo, co to jest socjalizm i co to jest rasizm?
- No więc tak, Ali… Socjalizm jest wtedy, kiedy biali ludzie pracują codziennie, żebyśmy my mogli przyjechać do ich krajów i dostawać zasiłki… no wiesz – benefity, dopłaty do czynszu, kupony na jedzenie, darmowe leczenie i takie tam. Na tym polega socjalizm.
- Ale mamo, czy ci głupi biali ludzie nie wściekają się, że tak jest?
- Oczywiście, że tak, kochanie. I to jest właśnie rasizm!

Muzułmańskie dziecko w UKi pyta mamę:
- Mamo, co to jest socjalizm i co to jest rasizm?
- No więc tak, Ali… Socjalizm jest wtedy, kiedy biali ludzie pracują codziennie, żebyśmy my mogli przyjechać do ich krajów i dostawać zasiłki… no wiesz – benefity, dopłaty do czynszu, kupony na jedzenie, darmowe leczenie i takie tam. Na tym polega socjalizm.
- Ale mamo, czy ci głupi biali ludzie nie wściekają się, że tak jest?
- Oczywiście, że tak, kochanie. I to jest właśnie rasizm!
Najlepszy komentarz (43 piw)
Hrodgar • 2013-12-27, 23:59
Pociąg kursując między Berlinem a Paryżem, w przedziale siedzi 2 arabów i jedna stara niemka.

- Ahmed, słyszałeś że jeszcze trochę i w samych Niemczech będzie nas 5 mil, a w Europie ponad 20?
- Muhamecie, to dobre wieści.
Po tych słowach niemaka odłożyła gazetę, i ze szczerym uśmiechem na ustach rzekła i świecącymi oczami:
- Żydzi też tak mówili, po czym wróciła do czytania gazety.
Co robi Świadek Jehowy pod domem prawdziwego Katolika ?
- marznie

Macie kurde bo widze ból dupy opanował wasze serca
Najlepszy komentarz (21 piw)
erosse • 2013-12-27, 0:41
Co robi ciapaty pod domem prawdziwego Polaka ?
- nieżyje
kilka żartów
Tadeis • 2013-12-25, 23:38
kilka o żydach islamistach i może o politykach

-Dlaczego islamiści nie są heteroseksualni
-Bo nie lubią świntuszyć

-Jaki jest islamski terrorysta?
-Wyjebany w kosmos.

-Dlaczego ciapaki uciekają do europy?
-Bo u siebie naświnili.

-Dlaczego islamista cieszy się jak go złapiesz ?
-Bo zapędziłeś go w kozi róg

-Gdzie można znaleźć w damskiej toalecie pisuar będąc w Polsce?
-W sejmie.

-Niby brudasy to tacy złodzieje
-Jakoś żadnego w sejmie nie widziałem.

-Dlaczego cyganie nie chodzą do kościoła.
-Bo na wejściu muszą dotknąć wody .

-Jak się nazywa cygan , który nie kradnie .
-Nikt tego nie wie .

-Co jest twardsze głowa cygan czy kamień.
-Nie wiem ale w przyjemnością sprawdzę .

-Dlaczego muzułmanie tak chętnie posuwają dzieci?
-Bo bęczą.

-Paradoks islamistów
-Nie chcą wyjść na świnię , ale i tak się nie myją.

-Jakby kózka nie skakała
-By Ahmeda w dupie miała.

(nie sprawdzałem czy nie ma podobnych lub takich samych bo mi się nie chciało i chuj)
Koran do dupy
castagir • 2013-12-24, 16:41
- Wiecie dlaczego nie można podetrzeć się kartkami z koranu?

- Bo już jest na nich pełno gówna.



Wymyśliłem gdy próbowałem się nimi podetrzeć i tylko bardziej zabrudziłem dupę.
Najlepszy komentarz (828 piw)
castagir • 2013-12-24, 17:39
up Obraziłem Ciebie i Twoich recznikogłowych przyjaciół? Jeśli tak...

To dobrze. Chuj Ci w dupę