Po zerwaniu z przestępczą przeszłością założył jednak własny klub sportowy, pomaga trudnej młodzieży, wychowuje sportowych mistrzów i sam zdobywa medale.
Zaproszono go nawet do Pałacu Prezydenckiego.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w niedzielę w Kaliszu. Na skutek zderzenia z miejskim autobusem doszło do dachowania Fiata Seicento.
Zdarzenie zostało nagrane przez kamery monitoringu. Na nagraniach widać, jak na skrzyżowanie z dużą prędkością wjeżdża Fiat SC. Nie widać sygnalizatorów, ale widać, że znaczną chwilę wcześniej ruszyły i wjechały na skrzyżowanie samochody po prawej stronie Fiata. O ile auto osobowe zdążyło przejechać, to autobus nie miał na to szans.
Doszło do zderzenia. Autobus uderzył w bok Fiata, wytrącając go z toru jazdy. Samochód uderzył w słup sygnalizacji i przewrócił się na dach. Zdarzenie wglądało bardzo groźnie.
Jak się okazało, Fiata prowadził 81-letni kierowca. Miał wiele szczęścia, nie odniósł bowiem poważniejszych obrażeń. Policjanci, za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, zatrzymali mu prawo jazdy.
Główną hipotezą dotyczącą przyczyny wypadku jest oślepienie kierowcy Fiata przez słońce.
"18-latek wjeżdżał z ul. Wrocławskiej w Podmiejską. Prawdopodobnie na skutek niedostosowania prędkości stracił panowanie nad pojazdem (marka przypadkowa - dop. red.), uderzył w krawężnik i wjechał na chodnik.
Pojazd przejechał kilkanaście metrów po chodniku, ścieżce rowerowej, trawie i krzakach po czym wbił się pod balkon jednego z bloków."
kalisz24.info.pl/
W godzinach popołudniowych we wtorek 4 kwietnia obserwator monitoringu miejskiego zauważył agresywnego mężczyznę idącego wzdłuż ulicy Śródmiejskiej. Swoją frustrację próbował rozładować przewracając kosze uliczne. Jego kolejny obiekt dewastacji znajdował się przy Wale Staromiejskim.
- Wandal wyrwał rurę spustową biegnącą wzdłuż elewacji. Jego wyczyny przez cały czas były nagrywane i obserwowane. Po chwili na miejscu zjawił się patrol strażników miejskich, którzy ujęli agresywnego sprawcę. W celu udaremnienia ucieczki funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających i kajdanek. Na miejscu zdarzenia ustalono także świadka zaistniałych zdarzeń – Agata Dybioch rzecznik prasowy Straży Miejskiej Kalisza – Ujętego mężczyznę przewieziono do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, gdzie po ustaleniu jego tożsamości wykonano dalsze czynności – dodaje.