18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 11 minut temu
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#kapitan

Nic dziwnego w tym programie, jednak na uwagę zasługuje fragment od 11:52 Proponuję podgłośnić.

Najlepszy komentarz (88 piw)
andrewerty • 2013-05-17, 12:25
najbardziej kurwa boli to ze amerykańce bardziej potrafili to docenić niż rodacy
zajebałem to bezczelnie od kogoś na facebooku. enjoy!

Ech, młodzież to ma fantazję.

Sobota wieczór. Leżę w łóżku i idę spać. Starość, wiem, ale byłem zmęczony, poza tym ostatnio jak byłem w Rossmannie to pani powiedziała mi, że „na taką skórę to tylko krem anti-aging”i ja to sobie wziąłem do serca i dużo śpię. Pogoda fajna, w miarę ciepło, paralato w powietrzu, więc otwieram okienko, rozpościeram się wygodnie i leżę. Cykady, księżyc, senna Warszawa, takie tam. Milutko.

Wtem, przeszkoda. Hałas. Nasłuchuję, analizuję i po minucie wszystko wiem - mieszkająca na dole nastolatka (17ish) postanowiła zrobić gimb-melanżyk, a że A. ona ma ogródek (no co, Mokotów), a B. mój blok ma tylko dwa piętra, mam przyjemność i rzadką okazję słyszeć wszystko, co wypuszcza z siebie szalejąca pod moimi oknami młodzież. Sanawabicz. Mądrości za dużo w tym nie ma – „kurwa kurwa kurwa wóóóóóódka hahahaha BARCELONAAAAA hahahaha ej weź pojaraj kurwa hahahaha pa na niego hahahaa BARCELONAAAAAAA (najwyraźniej fani)” – za to decybeli młodzi nie skąpią. Ciężka sprawa.

Leżę. Próbuję się zrelaksować i na przekór parterowcom udać się w objęcia Orfeusza – wyobrażam sobie Luisa Armstronga, owce, plażę, to jak wygrywam na gokartach, wszystkie triki. Nic, nie ma szans – ilekroć uda mi się odpłynąć, pijacka salwa śmiechu przeszywa mnie nową falą cichutkiej furii. Źle.

W końcu nie wytrzymuję – rzucam Piotrowi cichutkie kurwamać, otwieram oczy, wstaję i idę na balkon zidentyfikować wroga. Wychodzę, podchodzę do poręczy i patrzę w dół. Piotr krok w krok za mną – gdzie przygoda, tam i kot, poza tym to jest kotopies i on lubi takie akcje – więc biorę go na ręce i tak sobie cichutko, pełni nienawiści patrzymy.

Czterech ich stoi. Koszule w kratkę, jeden koszulka Barcelony, młode to wszystko, nic szczególnego. Stoją i pierdolą głupoty, ja stoję i zbieram się w sobie. Część mnie chciałaby już zakończyć ten ogródkowy kabaret, ale jakaś niezdrowa fascynacja każe mi jeszcze chwilkę poczekać i posłuchać. W końcu już, już mam otwierać usta i zaskoczyć palantów jakimś bezpardonowym atakiem werbalnym (myślałem o „CO JEST KURRRWA?!” z takim hiszpańskim, potrójnym, silnym RRRR), gdy z mieszkania dobiega krzyk:

- halo, chłopaki, chodźcie! Napijemy się wódeczki!

I teraz uwaga, co w reakcji na to robią typy.

Kojarzycie serial Kapitan Planeta, w którym występował Kapitan Planeta i banda jego przydupasów, z których każdy ogarniał jakiś żywioł?

No.

To chłopaki patrzą na drzwi, za którymi czeka na nich deklarowana wódeczka, po czym spoglądają po sobie, jeden na drugiego, wyciągają po prawej ręce przed siebie, kładą je w jakimś tajemniczym kurwa kręgu na sobie i na całe, ale to na całe gardło proklamują swoje żywioły, po kolei:

- ZIEMIAAAAA!!!

- OGIEEEEEŃ!!!

- WIAAAATR!!!

- WODAAAAA!!!

I wszyscy jednocześnie, tak głośno jak się da:

KAPITAN PLANEEEEEEEEEEEEEEEE – i w tym momencie podnoszą wzrok do góry i widzą osłupiałego mnie na balkonie z przerażonym Piotrem na rękach.

Cisza.

Ja oczy w pięć złotych. Oni oczy w pięć złotych.

Piotr wierzga.

(...)

(...)

(...)

Mijają niemiłosiernie długie trzy sekundy, po czym ten w koszulce (chyba WIAAAAATR) duka w moim kierunku:

- p-p-prz-przepraszamy Pana.

I wszyscy wchodzą do środka pić wódeczkę.

I już jest cicho.

Coś pięknego. Kapitan Planeta, kto by pomyślał.
Najlepszy komentarz (39 piw)
lone_wolf • 2013-04-29, 22:30
Zaraz, zaraz... Warszawa, koleś mieszkający tylko z kotem... Jarek?
Jesli bylo, to jakos slabo otagowane, a jak sie nie podoba, to trudno.. Mnie akurat bawi.

Najlepszy komentarz (66 piw)
skurwensyn • 2013-04-20, 19:27
szkoda że u nas tak nie popierają takich "ataków" na ciapatych i resztę tęczowego chu***stwa :/
Kapitan planeta
q................c • 2013-02-01, 21:06
Niech złączą się moce!
Najlepszy komentarz (41 piw)
wronaldo • 2013-02-01, 21:53
i oplułem monitor zajebiste!
Podanie o urlop
C................1 • 2013-01-17, 13:04
Pewnie część z was zna Kapitana Bombę i zdaje sobie sprawę z niskiego poziomu tej kreskówki jednak ten odcinek jest krótki i przyznam w chuj dobry więc wrzucam bo jeszcze chyba nie było

Jak komuś szkoda czasu na wejściówkę to przewinąć do 0:14
Najlepszy komentarz (53 piw)
Echis • 2013-01-17, 14:45
Niski poziom kreskówki? Sam Bomba może nie powala, ale motywy kosmitów miażdżą, bo mają typowo Polskie problemy i zwała jest z ich REALISTYCZNYCH gadek,
Kapitanie, kapitanie!
~Sunday • 2012-12-04, 22:07
- Kapitanie, mamy przeciek poniżej linii wodnej!
- Można załatać?
- Nie!
- Przygotujcie się do spuszczenia szalup ratunkowych!
- Kapitanie! Nie mamy szalup...
- Przygotujcie kamizelki ratunkowe!
- Kapitanie! Mamy tylko jedną...
- Tak? - zdziwiony kapitan zakłada na siebie kamizelkę i wyskakuje za burtę.
- Kapitanie, kapitanie! To był żart! Dzisiaj mamy pierwszego kwietnia!
- Boże! Jaki przeciek, jaka linia wodna - myślał - zbliżając się do ziemi - kapitan samolotu.
Najlepszy komentarz (34 piw)
wert234 • 2012-12-04, 22:11
jaką kurwa burtę?
Wymijająca odpowiedź
BongMan • 2012-10-14, 10:17
- Obywatelu kapralu, muszę wyjechać służbowo i nie będę mógł przeprowadzić cotygodniowej pogadanki z żołnierzami. W tym tygodniu wy ją poprowadzicie. Przygotowałem wam tu wszystko, czytajcie powoli i jak zostanie wam czas na pytania, to odpowiedzcie na to co potraficie. Pytania, na które nie potraficie odpowiedzieć zapiszcie sobie, dajcie jakąś odpowiedz wymijającą i ja odpowiem na nie za tydzień.
Po powrocie wzywa kapitan do siebie kaprala i prosi o zdanie mu relacji z przebiegu pogadanki.
- Obywatelu kapitanie, zgodnie z rozkazem wszystko przeczytałem!
- Były pytania?
- Było jedno!
- Jakie?
- Czy to prawda, że Ziemia się kreci!
- No i odpowiedzieliście?
- Zgodnie z rozkazem dałem odpowiedź wymijającą!
- Jaką?
- Odpierdol się!