Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Korzystanie z witryny Sadistic.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies.
Przez pustynię ucieka Arab, a za nim jedzie izraelski czołg.
Arab co chwila odwraca się i strzela. Po jakimś czasie pada
zrezygnowany na piach i czeka na śmierć. Czołg się zatrzymuje. Otwiera się
właz i pokazuje się w nim żyd. Rozgląda się wokół, patrzy na araba i pyta:
-Te, Ahmed, czemu nie strzelasz?
-Bo mi się skończyły naboje...
-Hmm.... A chcesz kupić?
Osiedlowa biedronka, jakich wiele. Przy wejściu stoją dwa naprute żule i
nagabują wchodzących/wychodzących klientów o 2 złote. Większość ich ignoruje, co
potęguje w żulach wkurwienie, więc stają się jeszcze bardziej natarczywi w swych prośbach.
W pewnym momencie do sklepu zmierza nowobogacka baba w średnim wieku po której widać,
że jest dość majętna. Jeden z żuli zagaduje:
-Proszsz paani, dałaby pani jakie 2 zł...
-Nie mam.
-To po chuj pani tam lezie, jak pani jest biedna?
Historia z ktora podzielili sie moi rodzice przy jakims rodzinnym spotkaniu.
Rodzina jak kazda inna, w domu sie nie przelewalo ale tez niczego nie brakowalo. Zyli z miesiaca na miesiac bez oszczednosci. Grali co tydzien w lotto chyba w duzego ale mniejsza z tym.
Moj ojciec w zwyczaju zawsze spisywal na gazete numery losowania a potem razem z matka sprawdzali kupony czy cos 'trafili'.
Jednego dnia ojciec wykonal ta czynnosc poczym sam sprawdzil czy cos wygrali. Niestety jak zawsze los i tym razem sie nie usmiechnal. Ale wpadl na ciekawy pomysl. Napisal numery z kuponu na ostatniej stronie gazety, schowal kupony do kurtki i wtedy udal sie do toalety.
Za jakis czas matka sie pyta przez dzwi toalety czy sprawdzil juz kupony a ojciec ze nie i ze sa w kurtce i numery z losowania spisal na ostatniej stronie w gazecie w salonie.
Po chwili slyszy krzyk, matka sie wydziera ze jestesmy bogaci a ojciec wychodzi ze smiechem z toalety.
Do dzis jak gadam z matka to mowi ze nie wyobrazalne uczucie byc milionerem przez minute. Miala przed oczami wakacje,samochod, dom i luksusy.
Piwko dla ojca:)
kwintesencja biedy... dostana kase i juz wakacje luksusy i wypierdzielenie kasy na byleco, a za 2 lata z nowu bieda. Biedacy sa biedni nie dlatego ze ktos ich wyzyskuje ale dlatego ze sa biedakami w glowie