18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#koleżanka

Pociąg
uneventful • 2014-02-17, 21:16
- Kiedyś czekając na pociąg złapałem takiego szwędającego się luzem berbecia za kołnierz metr od krawędzi peronu, obok którego przejeżdżał właśnie express. Mamusia była zajęta kawałek dalej rozmową z koleżanką.
Nie powiem, zrobiło mi się trochę gorąco... jakby mały dał się przemielić, to mój pociąg na pewno zaliczyłby spore opóźnienie...



Źródło: komentarz z mistrzów
Witam wszystkich Sadoli

Na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że jest to MATERIAŁ WŁASNY. Chciałbym wam przedstawić dość ciekawą rozmowę, która mnie dziś spotkała.

Od długiego czasu nie loguje się na gadu-gadu, lecz ciągle ono jest. Dzisiaj jakimś cudem było włączone, czego nie zauważyłem. Około północy napisała do mnie dziewczyna, której nie znałem, nie znam nadal, nie mam pojęcia kto to jest.
Mam nadzieję, że wam się spodoba.

Oto i ona:




Wytrzymaliście do końca ?
Brawo !

Mam zamiar pójść tam i nagrać całą sytuacje o ile dziewczyna się stawi na miejscu Czekajcie na ciąg dalszy

Tymczasem czekam na wasze opinie na temat 15 letnich dziewczyn
Najlepszy komentarz (276 piw)
wieniu • 2014-02-02, 3:47
Rozumiem, że seks z bezzębną też nagrasz?
udana impreza
mare30ks • 2014-02-01, 15:00
-jak się impreza udała ?
-nieźle, bo wpadła znajoma i dostała ksywkę bateria
-czemu ?
-bo jak padła to kolega poszedł ją ładować
Żarcik na cmentarzu.
GrzesFFF • 2013-10-23, 17:15
Sytuacja autentyczna z soboty. Z kuzynami kładłem kostkę brukową przy grobach dziadków gdy nagle mała Siostrzyczka wyskoczyła z pytaniem do jednego z Kuzynów.

S: Kamil mogę iść do koleżanki ?
K: A co ona robi ?
S: No.. Tam leży
Najlepszy komentarz (94 piw)
brudny • 2013-10-23, 18:10
memengwa napisał/a:

Nie wiem, czy napisałeś to specjalnie, żeby hejty poleciały, bo koradasz cmentarze, czy na serio jesteś taki imbecylem, teraz to wszystko możliwe


przeczytaj jeszcze raz i przeproś autora tematu
Fairy
Y................n • 2013-10-20, 13:25
Koleżanka powiedziała, że używa Fairy i za nic nie może pozbyć się tłuszczu.
Powiedziałem jej, żeby przestała pić to świństwo i poszła w końcu na siłownię.
Po przeczytaniu historii Tomasza_Zaganiacza pt. "Czemu nie piję wódki", przypomniała mi się sytuacja z czasów liceum, a dokładnie początki klasy pierwszej...
Domówka u koleżanki, większość ludzi z klasy także można powiedzieć, iż impreza integracyjna. Jak to przystało na mniej więcej 16 latków wszyscy w znakomitych humorach, rządni spożycia alkoholu. Czas mijał nam bardzo pozytywnie. Jako, że dopiero poznawaliśmy się to prawie każdy starał się trzymać fason... No właśnie... prawie każdy . Impreza przebiegła bardzo pozytywnie, bez awantur, chamstwa itp. i kiedy każdy myślał, że nic tej nocy go nie zaskoczy, to był w wielkim błędzie... Bohaterką wieczoru zdecydowanie została jedna z dziewczyn, która w towarzystwie uchodziła nawet za ładną i elegancką. Kiedy już część gości rozeszła się do domów, a druga część położyła się spać wydarzył się hit. Któraś z koleżanek w celu wzięcia prysznica udała się oczywiście do łazienki, w której ktoś był ale jego stan nie pozwalał na przekręcenie zamka. Gdy tam weszła to przywitał ją niecodzienny widok - otóż rzygająca nasza bohaterka z wypiętym, totalnie zafajdanym okiem Saurona i głową w kiblu. W bonusie na wannie leżały obsrane stringi i jako że szczyt zręczności jest niemożliwy to również całe upier*olone dżinsy. Krótko mówiąc, kilka chwil przed wejściem koleżanki, nasza bohaterka odpaliła tzw. dubeltówkę . Ledwo ogarniając, że już nie jest sama, poprosiła koleżankę aby ta nikomu nie mówiła o zaistniałej sytuacji po czym wzięła się za sprzątanie tego całego dosłownie i w przenośni gówna. Weszła do wanny, buźkę przemyła i wypłukała, dupkę również, stringi przeprała ręcznie dżinsy również. Wyszła z wanny, wytarła się i uwaga - założyła jeszcze mokre stringi, wzięła dżiny pod pachę i udała się w stronę pokoju, w którym miała spać. Jako że wszyscy wiemy, kobiety tajemnicy utrzymać długo nie potrafią, to do rana o interesującym fakcie wiedziała już połowa imprezy, ale na tyle starali się trzymać japki zamknięte, aby nie dowiedziała się o tym sama zainteresowana. Poranek (czyli tak naprawdę popołudnie) było również niesamowite. Po 1 - nasza bohaterka wstała jako jedna z pierwszych i usiadła do śniadania ubrana w swoje ulubione dżiny i zapewne striny. Po 2 - kumpel przy stole na pełnej nieświadomce w pewnym momencie odstawił jajecznicę i herbatę rzucając coś w stylu: "Przez tę imprezę zje*ał mi się chyba zmysł węchu bo wszystko mi śmierdzi gównem, nie jem". Miny świadomych uczestników śniadania bezcenne
Na totalne dopełnienie niesamowitych chwil imprezy nasza bohaterka po tych słowach zerwała się i poinformowała nas, iż musi już lecieć bo jedzie do galerii handlowej na zakupy i obiado-randkę z jakimś kawalerem

PS. do Sadoli: nie mam zdjęć cycków naszej bohaterki
PS2. do większych Sadoli: nie mam niestety zdjęć obsranej pupy naszej bohaterki

Hef a gut dej!
Najlepszy komentarz (62 piw)
Pretty911 • 2013-10-01, 11:59
Miałam podobną sytuację. Rano po małej popijawce (4osoby) budzę się a koleżanka mówi ze chyba w nocy przez sen sie zesrała i żeby jej pomóc. Spała z chłopakiem (na szczęście w ciuchach) ale że to był wczesny etap związku wolał on trzymać ją za cycki. Więc miała farta że jej do spodni sie nie dobierał ^^ Poszłysmy do łazienki, tam panna sie podmyła brudne stringi wyjebala do kosza zawinięte w pół roki papieru, reklamówkę, podpaskę... Dżinsy wrzuciła do pralki i jakimś cudem ustawiła pranie (pralka jakieś napisy miała i to tylko po niemiecku). Ja jej dałam legginsy które miałam w torbie i dzień wcześniej zakupioną bielizne, którą miałam mieć na zmiane ale cóż pomóc trzeba. Gdy po 20minutach wyszłyśmy z łazienki faceci dopytywali się o co chodzi, jednak walnęłam ścieme, że kolezanka okresu dostała. Oczywiście nikt się o tym nie dowiedział.
jebanana
~Griszon • 2013-08-24, 21:55
Nie odcięły zarobaczonej końcówki! kopnie w kalendarz!
Najlepszy komentarz (55 piw)
gazo • 2013-08-24, 22:31
whore detected
Huśtawka
Nap_Limak • 2013-07-24, 1:32
Zabawa na placu zabaw.

Najlepszy komentarz (73 piw)
Stehlen • 2013-07-24, 2:15
No no, fajne cipki. Piwo!
Mimo 24 lat dalej mieszkam z rodzicami i jak pewnie się domyślacie całe swoje dni spędzam przed komputerem. Niedawno matka wpadła na świetny pomysł, by wyrwać mnie z tego stanu. Postanowiła, że zaprosi jakąś swoją koleżankę, razem z jej córką, która jest w moim wieku. Super pomysł kurwo. Jak tylko o tym usłyszałem, dosłownie zrobiło mi się zimno, a serce prawie wyskoczyło mi z klatki piersiowej. Mimo usilnych błagań i tłumaczeń, ona została przy swoim. Nie jestem pewien, czy muszę pisać o tym, że wstydzę się dziewczyn, nie wiem co przy nich powiedzieć i stracham na samą myśl o kontakcie z jakąkolwiek z nich, a zwłaszcza z tymi w moim wieku?
W końcu nadszedł ten dzień. Ojciec wszedł do pokoju i powiedział, żebym się przygotował, posprzątał trochę, bo za chwilę będziemy mieli gości. Kurwa.

Słowa nie są w stanie opisać uczucia, którego wtedy doznałem. Zdesperowany postanowiłem uciec z domu, co niestety zakończyło się sromotną porażką, gdyż zostałem zauważony podczas zakładania butów. Siedząc w pokoju i czekając na nieuchronne myślałem o najgorszym. Nie mogąc skupić się na niczym po prostu leżałem i uspokajałem się, co i tak zdało się na nic w momencie gdy moje uszy przeszył ostry dźwięk dzwonka do drzwi.
I tutaj zaczyna się festiwal spierdolenia, prawdziwa stulejarska uczta.
Wspomniany dzwonek do drzwi uruchomił u mnie jakiś pradawny anonowy instynkt, każący mi uniknąć konfrontacji za wszelką cenę. Jedynym miejscem, w którym mogłem się skutecznie zaszyć była duża szafa, zdolna by pomieścić mnie i laptop. Tak, jestem aż tak zjebany. Kolejne minuty przyniosły mi serię upokorzeń, jakich jeszcze nie doznałem w całym moim psim życiu.
Drzwi do pokoju otwierają się, słyszę śmiechy. Nagle cisza. "Gdzie on jest?"- to głos mamy, zdezorientowany i podirytowany, niedługo zawstydzony, a także wściekły. Na mnie. Na razie cisza. Jest mi niewygodnie, próbuję znaleźć komfortową pozycję, w wyniku czego spada na mnie wieszak. Wiem, że oczy wszystkich skierowane są na szafę, moją kryjówkę, którą na szczęście zablokowałem od środka. Słyszę pukanie. Nie odzywam się, udaję że mnie tu nie ma, licząc na to, że o mnie zapomną. Znów pukanie. Co robić? Stąd już nie ma ucieczki, muszę coś wymyślić. Nie ukrywający zażenowania i irytacji ojciec prosi mnie, żeby się nie wygłupiał. Łatwo mu to mówić, nie wie jak to jest być spierdoliną, dla której pójście na kebab, jest tym czym dla niego wyprawa na Mount Everest.
Z braku innych możliwości, postanowiłem włączyć muzykę z laptopa, licząc że może to poprawi atmosferę. Żeby było jeszcze śmieszniej wybrałem utwór Peji, taki hehe żart. Jedyną osobą, która go doceniła była owa dziewczyna, moja niedoszła randka. Powiedziała coś w rodzaju "hehe peja taki groźny gangster beka". Teraz jej mama zaczęła mnie prosić, żeby "nie zachowywał się jak dziecko, tylko wyszedł i się przywitał. Nie mogąc znieść presji postanowiłem odpowiedzieć. Oczywiście nie moim prawdziwym głosem, tylko syntezatorem mowy Ivona. Mechaniczny ton powiadomił ich, że jestem zjebany, i tak nie mielibyśmy o czym rozmawiać, nie ma dla mnie żadnych szans i proszę o święty spokój. Wtedy ojciec nie wytrzymał i powiedział, że jak za chwilę nie otworzę drzwi od szafy, to dostanę karę na komputer super metody wychowawcze kurwo Wiedziałem, że laptop długo nie wytrzyma, więc postanowiłem iść na kompromis i powiedzieć, że wyjdę jeżeli wyjdą goście. Ojciec wtedy wpadł w zupełną furię i zaczął napierdalać rękoma w szafę, krzycząc że >hurr durr seba same kłopoty i wstyd z tobą. Po chwili uderzenia ustąpiły i kiedy myślałem że to już koniec - nastąpiło najgorsze. W życiu nie spodziewałbym się że tata byłby do tego zdolny. Poczułem, że szafa zaczyna się przechylać. Tak, ten Andrzej chwycił ją rękoma i co zrobił? Wypierdolił na podłogę! Efekt? Zniszczona matryca od laptopa, złamany ząb. Mama zaczęła krzyczeć na ojca że co on robi, on zaczął znowu na mnie krzyczeć że to moja wina, w końcu wsyscy postanowili podnieść szafę i mnie z niej uwolnić. Nie stawiałem już żadnych oporów. Ale mój ciężar tak. Doszło do tego, że mame poszła po sąsiada żeby pomógł, jakby mało mi było jeszcze wstydu. W końcu im się udało, a ja tylko zasłaniałem twarz, żeby nie musieć patrzeć w oczy zebranym. Skulony w pozycji obronnej, postanowiłem trwać w niej dopóki niebezpieczeństwo się nie oddali. Wściekli rodzice zrobili mi tyradę na temat wstydu, jaki im przynoszę, a moja niedoszła razem ze swoją matką zanosiły się gromkim śmiechem.
Potem już pozwolono mi siedzieć w swoim pokoju, podczas gdy oni wszyscy poszli do dużego pokoju.
No i co ja kurwa mam teraz zrobić? W domu jestem kims gorszym niż pies, boję się że każą mi wypierdalać. Anony, pomocy ;_;
ps za zniszczonego laptopa musiałem płacić z własnej kieszeni

skopiowane z fanpage puchałke na FB, uważam, że bardzo śmieszne, więc czytajcie i nie pierdolcie, że kopiuje i jest bardzo źle, a każdy kto napisze bądź wstawi obrazek "too long didn't read" jest synem biedronia
Najlepszy komentarz (91 piw)
fine666 • 2013-07-23, 1:07
UWAGA, Jeżeli ktoś nie chce zmarnować 3minuty życia niech nie czyta.
Chłam jak cholera.

Nie dziękujcie.