18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:15
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-07-04, 11:38

#korwin-mikke

Poseł Przemysław Wipler ma jutro o 11.30 ogłosić odejście z Polski Razem Jarosława Gowina. Będzie próbował utworzyć w Sejmie koło zwolenników Janusza Korwin-Mikkego - ustaliła "Rz"



O rozstaniu Wiplera z Gowinem spekulowano od dłuższego czasu. Na współpracę z Kongresem Nowej Prawicy (KNP) Korwin-Mikkego nalegało część działaczy stowarzyszenia Republikanie, którego Wipler jest liderem. Serwis "Polityka Warszawska" informuje, że lider KNP poinformował o rozbracie Republikanów z PRJG na Facebooku.

Według naszych informacji Wipler przekazał wiele postulatów Gowinowi. Chciał m.in. zmian w warszawskiej strukturze Polski Razem i połączenia sił z ugrupowaniem byłego lidera Unii Polityki Realnej. Dziś poseł spotkał się z Gowinem w Sejmie.

– Nie udało nam się osiągnąć porozumienia. Jestem w stałym kontakcie z Januszem Korwin-Mikkem. Chciałbym jego formacji złożyć propozycję współpracy – mówi „Rz" Wipler.

Informacje o przebiegu spotkania udało nam się nieoficjalnie potwierdzić w kierownictwie ugrupowania Gowina. On sam nie chciał jednak tego komentować. – Mogę tylko powiedzieć, że w Polsce Razem jest miejsce dla środowiska republikańskiego i z całej Polski płyną do mnie sygnały, że wielu członków tego stowarzyszenia chce zostać z nami – przekonuje „Rz" Gowin.

W sobotę Rada Główna KNP ma się spotkać, by dyskutować o wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wcześniej Wipler ma rozmawiać z liderem ugrupowania.

Rzecznik prasowy Kongresu Nowej Prawicy Tomasz Sommer mówi „Rz", że wszystkie decyzje zapadną na spotkaniu Rady i współpraca z Wiplerem nie jest przesądzona.

– Witamy go z pewnymi nadziejami, ale zdajemy sobie sprawę, dlaczego Gowin zakończył z nim współpracę – mówi, nawiązując do wniosku o uchylenie Wiplerowi immunitetu, który skierowała stołeczna prokuratura. Śledczy chcą mu zarzucić naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów.

Zdaniem Sommera wartością dodaną byłaby współpraca z Republikanami, a jego zdaniem nie wszyscy będą chcieli przystąpić do KNP.

Jednak według naszych informacji Wipler chce skusić Korwin-Mikkego czym innym. Poseł ma starać się o powołanie w parlamencie koła, które reprezentowałoby nieobecną w dyskursie publicznym partię.

W rozmowach o jego powołaniu mają brać udział posłowie niezależni, jeden polityk koalicji rządzącej i członkowie Solidarnej Polski, którzy nie chcieli współpracy z Gowinem, ale są skłonni dołączyć do notującej coraz lepsze wyniki w sondażach KNP.

Dzwonimy do jednego z nich. – Miałem się spotkać z posłem Wiplerem, ale myślę, że bardziej może liczyć na niezrzeszonych – przekonuje.

www.rp.pl

Widzę, że przełamanie sceny politycznej nastąpi szybciej niż zakładano
Młodzi prawicowcy z Wrocławia postanowili pocisnąć bekę z Akademii Nowoczesnego Patriotyzmu i na konkurs pod tytułem "Państwo moich marzeń" wysłali tekst, jakiego sam Król Janusz Korwin-Mikke i jego przyjaciele Cejrowski, Kolonko czy Bosak, nie powstydziliby się przeczytać mając możliwość wygłoszenia najgłośniejszego orędzia do narodu. Kochani sadole, pomożecie po raz kolejny zmasakrować lewaków i wywołać największy ból dupy w historii ANP?

Zapraszam do głosowania na
anp_kj_org_pl/konkurs/tekst/101/ (kropki zamiast kładek)
Korwin-Mikke Song
BrainSeeker • 2014-02-18, 21:56


znalazłem przypadkiem ale uśmiałem się jak głupi

jak było to przepraszam za moje chujowe szukanie.
Najlepszy komentarz (36 piw)
Kaef • 2014-02-18, 22:27
dnr napisał/a:

Jak można nie dać piwa za Kelthuza?

Normalnie.
Politykamony - Right Version
q................c • 2014-01-24, 18:02
Pograłbym sobie
Najlepszy komentarz (100 piw)
htr83 • 2014-01-24, 19:06
wielki browar za czas poświęcony na zrobienie filmiku
(też jestem no-life'm)
Tak oto został sparafrazowany wywiad JKM z przecudowną Lewicką.

„My, biali ludzie, rządziliśmy światem”
Świat upada. 150 lat temu my, biali ludzie, rządziliśmy światem. Dzisiaj nas kolonizują. To myśmy skolonizowali Afrykę, a nie Murzyni skolonizowali Europę. Ja jestem dumny z mojej cywilizacji – mówił Janusz Korwin-Mikke w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info.
Podziel się: Share on email Share on facebook Share on wykop Share on twitter Share on naszaklasa More Sharing ServicesWięcej
– Ludzi, którzy się znają na polityce jest w Polsce dwa, trzy, może cztery procent. Ludzi umiejących logicznie myśleć jest może 15 procent. Ale ludzie znają się na swoim interesie. My nie liczymy, że więcej niż 15 procent zrozumie, o co chodzi. Tylko oni zrozumieją: ten człowiek mówił co innego niż ta banda złodziei. I to będą pamiętali – przekonywał na antenie TVP Info Janusz Korwin-Mikke lider Nowej Prawicy.

Korwin-Mikke na antenie TVP Info ponowił swoją krytykę demokracji. – W demokracji dwóch meneli spod budki z piwem dyktuje profesorowi uniwersytetu, jak on ma wychowywać swoje dziecko, w jakim wieku ona ma posyłać dziecko do szkoły. (…) Większość zawsze jest głupia, (…) tak że w demokracji zawsze rządzą głupcy i musi być głupio. (…) Jeżeli król jest wyjątkowo głupi, to po nim nastąpi być może mądrzejszy, a poza tym można go otruć, ustrzelić, a większości się nie da ustrzelić. Ja tylko mówię, co się czasami działo w monarchiach – zastrzegł.

„Tyłek własności państwowej”

Do spornej kwestii obniżenia wieku szkolnego polityk nawiązał również krytykując... komunistów. – Komuniści to są ludzie, którzy uważają, że moje dziecko nie jest moje, tylko moje dziecko jest nasze. Ktoś decyduje, że moje dziecko ma iść do szkoły w wieku lat 6 czy 7? W normalnym kraju to rodzice, którzy znają swoje dziecko, decydują – powiedział.

Lider Nowej Prawicy zauważył, że kiedyś dzieci były własnością rodziców. – Niech pani spróbuje dziś dać swojemu dziecku w tyłek, a przekona się pani, że za naruszenie tyłka własności państwowej pójdzie pani siedzieć. Jedni rodzice dają klapsy dzieciom, drudzy nie. Potem się zobaczy, które dzieci wyrastają na lepszych ludzi. Wolna konkurencja – przekonywał prowadzącą program Karolinę Lewicką gość TVP Info.

„My biali ludzie”

– Świat upada. 150 lat temu my, biali ludzie, rządziliśmy światem. Dzisiaj nas kolonizują. To myśmy skolonizowali Afrykę, a nie Murzyni skolonizowali Europę. Ja jestem dumny z mojej cywilizacji – podkreślił Janusz Korwin-Mikke. Na wyrażone natychmiast wątpliwość Karoliny Lewickiej, czy można być dumnym z krwawych podbojów, polityk odparł: „A po co wybijać ludzi? Trzeba im pozwolić pracować i zarabiać”.

Polityk zabrał też głos w sprawie kary śmierci: – Gdybyśmy to my rządzili w Norwegii, to proces pana Breivika trwałby 5 minut. I po 5 minutach i dwóch dniach pan Breivik wisiałby. Albo byłby rozstrzelany. To sąd by o tym zdecydował. Ale to jest skandal co się dzieje. Zniesienie kary śmierci jest zbrodnią. Ci ludzie, którzy znieśli karę śmierci, mają krew na rękach. Krew ofiar pomordowanych przez bezkarnych bandytów. Tylko dwa prymitywne plemiona w dżungli amazońskiej i trzecie prymitywne w Brukseli znosi karę śmierci. We wszystkich państwach cywilizowanych kara śmierci istniała i istnieje – powiedział.
Z ostrą krytyką gościa TVP Info spotkało się podniesienie wieku emerytalnego. – To jest obrabowanie ludzi z dwóch lat. Niektórzy nie dożyją tego 67. roku życia i w ogóle emerytury nie zobaczą. Ci ludzie, którzy mają obiecane emerytury, będą je mieli. Ja chcę znieść przymus płacenia na emeryturę, ale ci, którzy płacili całe życie na emeryturę trzeba ją oczywiście wypłacić. Co więcej, my przywrócimy wiek emerytalny i wypłacimy odszkodowania tym, którym bezczelnie wiek emerytalny podwyższono. Jeśli ja muszę pod przymusem płacić na emeryturę, to nie jestem w wolnej Polsce. W wolnej Polsce ja sobie będę płacił na emeryturę albo nie – podsumował.

„Podatek dochodowy to jest rak”

Polityk wrócił do programu gospodarczego Nowej Prawicy. – Jak zniesiemy podatek dochodowy, to przyjedzie do nas dużo firm. Podatek dochodowy to jest rak, który toczy nasze społeczeństwo, który trzeba zlikwidować. Nikt tego nie robi, bo politycy chcą mieć bat na przedsiębiorców, że np. jak tylko on poprze Nową Prawicę, to od razu przychodzi mu kontrola skarbowa – tłumaczył.

Na pytanie, po co Prawica Korwin-Mikkego chce kandydować do Parlamentu Europejskiego, skoro jest wrogo nastawiona do Unii Europejskiej, gość TVP Info odparł: „Żeby go ośmieszyć”. Prowadząca dopytywała się o diety. – Użyjemy je na obalanie Unii Europejskiej. Tak samo jak zwolennik komunizmu – gdy pracował w kapitalizmie, to brał pieniądze i używał je na obalanie kapitalizmu. Komuniści, którzy chcieli zlikwidować pieniądze, jednak brali pieniądze – argumentował.

Korwin-Mikke nie zostawił suchej nitki na aktorach polskiej sceny politycznej. – To, kto rządzi jest bez znaczenia. Ci wszyscy ludzie to jest jeden wielki układ polityczny. Ręka rękę myje, jedni kradną trochę więcej, inni trochę mniej. Jedni podniosą jeden podatek o jeden procent, a zmniejszą drugi o jeden procent. Polska potrzebuje zasadniczej reformy. Musimy przejść na prawicę. Pan Wilczek jak zrobił reformę za komuny, to gospodarka, chociaż własność była państwowa, ruszyła – powiedział.

Na pytanie o ewentualnych wyborców Nowej Prawicy jej lider zauważył: –Stracone jest pokolenie między 40-50, bo oni są już w układach i już przywykli do tego, że okradają innych, natomiast my chcemy wrócić do normalności, w której człowiek żyje za swoje pieniądze.


Od lat wiadomo, że trzeba zrobić w tym kraju porządek, a mimo to wciąż panuje burdel.
Najlepszy komentarz (132 piw)
wysio • 2013-11-15, 23:42
GoldRoger777,
... która próbuje coś zmienić, która nawołuje naród do podjęcia odpowiednich kroków. Dlatego nie nazywałbym go pizdą, bo nie ma ku temu powodów. Po prostu po tych wszystkich latach ma dość tych przekrętów, układów i afer, i sam wychodzi z inicjatywą zmiany sytuacji politycznej w tym kraju.
Nazwiesz pizdą każdego, kto dąży do poprawy sytuacji w kraju? Każdego, kto ma swój rozum i wmiesza się w politykę z nadzieją, że coś zmieni, nawet jeśli do tej pory robił w innej branży i wie, że będą tacy, co zaczną go za to obsmarowywać?
Jak zatem nazwiesz kogoś, kto daje się pierdolić przez państwo w dupsko, bo on ze swoich tantiem ma jeszcze co jeść i nic innego go nie obchodzi? Zaradnym obywatelem? Apolitycznym twardzielem?
Blef Korwina
stud3nt • 2013-09-09, 18:49
Niegdyś zaliczałem się do zwolenników Janusza Korwina Mikke. Najpierw ostrożnego, potem coraz bardziej entuzjastycznego.
W życiu nie wolno jednak przyjmować niczego bezkrytycznie. Wszystko, co widzimy i słyszymy, ma wiele warstw i poziomów - należy się zastanawiać nie tylko nad tym, co nam pokazują, ale i nad tym, co chcą przed naszymi oczami ukryć.

Zacząłem pisać artykuł pod tytułem "dlaczego przestałem wierzyć w JKM", ale jak na złość ktoś dosłownie przed kilkunastoma godzinami napisał bardzo podobny - i, jak na złość, dużo lepszej jakości. No nic, pozostaje mi tylko uznać czyjąś wyższość i zacytować/przytoczyć rzeczony artykuł.

Celem tej wrzuty nie jest nawracanie, oskarżanie, obrażanie, nic z tych rzeczy. Wierzysz w teorie Korwina - Twoja sprawa, w pełni to szanuję i proszę o identyczne traktowanie. Po prostu mam nadzieję, że skłonię parę osób do myślenia, konstruktywnej dyskusji, spoglądania na różne zagadnienia (nie tylko JKM) z innej strony.

Cytat:

Blef Korwina

Od dawien dawna, ludzie bogaci chcieli więcej i więcej. Dla ludzkiej chciwości nie ma żadnych granic. Konkurencja w dawaniu łapówek politykom, walka między koncernami o jak najlepsze oszukiwanie ludzkich baranów by w amoku kupowały - to jest ciężki kawałek chleba. Najłatwiej jest zarobić na taniej sile roboczej - i każdy z tych na górze tego właśnie chce - żebyś był niewolnikiem. To najszybszy sposób uzyskania potężnych zysków, ponadto ludzie zagonieni do ciężkiej roboty nie fikają władzy - bo strata pracy w lansowanej przez Korwina Mikke utopii, to śmierć głodowa. Kto wtedy zaprotestuje? każdy czeka na wybawcę, który to za niego zrobi. A jeśli władzy nie patrzy się na ręce, to już tylko krok do absolutnego zniewolenia człowieka, początek nieludzkiej tyranii.

Przeklęty triumwirat

Od zawsze społeczeństwem rządził triumwirat; biznes, władza, religia. Władca miał ochotę na nowe terytoria, więc szykował się do wojny w imie pokoju i dobra, ale by nająć żołnierzy i kupić niosące demokrację armatnie kule, musiał mieć pieniądze. Te pożyczał mu biznesmen (najczęściej eskimos) licząc na sute zyski, wzięte z ograbianych i mordowanych ofiar co nigdy mu nie przeszkadzało. A by społeczeństwo poparło wojnę, by młodzi chcieli na nią iść, tracić kończyny i życie w imię cudzych interesików - faceci z organizacji religijnej ogłaszali że to Boża wojna - dodatkowo rzucali obietnicami o niebie dla każdego kto umrze, odpuszczeniu grzechów (które sami wymyślili) i innych gratisów. W zamian za to dostawali od zwycięskiego władcy nowych wiernych, ziemię i to czego im od zawsze było mało - grzeszne pieniądze.

Sprzedajne prostytutki

Bogaty daje łapówkę politykom, by ci ustalali prawa dobre dla niego - przysparzały mu pieniędzy. Sponsoruje wszystko co da mu większy majątek - a więc media, dziennikarzy, ludzi sztuki i filmu, a także takich ludzi jak Korwin Mikke, który przekonuje gimnazjalistów nie znających życiowych realiów, że jak da się wszystkie karty do ręki biznesmenowi, to on wtedy podzieli się uczciwie z pracownikiem. Jest to bujda na resorach, którą zresztą zweryfikowało samo życie. Po obniżeniu CIT do 19% (czyli jedna z najniższych stawek na świecie) biznesmeni kupowali sobie nowe auta, jachty, biżuterię dla kochanek - ale nikt podwyżki nie zobaczył. Wiem bo pracowałem wtedy w banku, gdzie żałosna pensja nawet nie drgnęła przez lata. Mityczne koszty pracy są usprawiedliwieniem każdego draństwa - a przecież wszyscy wiemy, że pracujący na czarno u naprawdę bogatych ludzi dostają nędzne grosze, cztery, pięć złotych za godzinę za ciężką pracę - a "pracodawca" nie odprowadza żadnych podatków, nie ma żadnych kosztów - i mimo to płaci nędzne grosze. Argument o ścięciu kosztów pracy jest dość zabawny - jakie by nie były, jeśli nie będzie wysokiej pensji minimalnej którą wymusi państwo - zawsze zarobisz nędzne ochłapy. Np. elektronika; na zachodzie tańsza, czasem sporo - koszty pracy wyższe, pensje - wielokrotnie wyższe i jakoś pracodawca może żyć, zarabiać, prosperować - ktoś w końcu kupuje te mercedesy i beemki z górnej półki. A u nas rzekomo się nie da, biznesmeni narzekają - mimo tego że elektronika jest droższa. To są fakty, żelazne i oczywiste - jak widać nie dla wszystkich.

Wrzask bogaczy

Stąd taki wrzask bogatych, polityków i młodych, naiwnych biedaków że wysoka pensja minimalna zniszczy gospodarkę. Nic nie zniszczy, po prostu zabierze część pieniądzy bogatym i zagranicznym koncernom, które mają w Polsce finansowe eldorado. A kto lubi jak mu zabierać pieniądze? nikt, a zwłaszcza ja. Jeśli mi je zabiorą, to mogę tylko sobie pokrzyczeć zanim mnie ktoś nie uciszy sztachetą. Jeśli zabrać bogatemu, ten opłaca dziennikarsko - aktorskie prostytutki, by wzbudzały u naiwnych współczucie dla katowanego podatkami biznesmena. To nie tylko sprawa pieniędzy. W dobie wielkiego bezrobocia, gdy ludziom bardzo zależy na pracy, pracownika można upadlać, upokarzać - co dla wielu męt z charakteru jest wspaniałą możliwością. Kto odejdzie z pracy, gdy czeka głód i nędza? zwiesza się więc głowę gdy padają wyzwiska krewkiego "biznesmena", wiedzącego że może sobie na wiele pozwolić. Podkreślmy że w naszym nieszczęsnym kraju, wielu biznesmenów to ludzie złamani moralnie przez komunistyczny system, gdzie wszystko można było załatwić tylko łapówką - i w większości są to byli funkcjonariusze reżimu, zabijającego, okradającego Polaków. To jak taki człowiek ma być teraz uczciwy wobec ludzi, których kiedyś łamał i niszczył? zmiana systemu dokonała się w symbolice i nazewnictwie, ale podłość i okrucieństwo w ludziach pozostało.

Pensja minimalna (obecna w każdym bogatym kraju) zabiera biznesmenowi pieniądze i możliwość upokarzania ludzi - politykom większość łapówek za chronienie najbogatszych (biedacy są rozproszeni, nie mogą dać łapówki) - naiwnym biedakom marzenia że gdy już po gimnazjum będą milionerami, będą musieli płacić więcej roszczeniowym robolom - klerowi otumanionych, cierpiących, sfrustrowanych ludzi którzy w międzynarodowej korporacji religijnej, obiecującej za pieniądze sens życia - odnajdują ukojenie.

Manipulacja w skórze owcy

Korwinizm to triumf manipulacji. Wykorzystuje ludzką naiwność, pazerność, cwaniactwo, głupotę i najgorsze ludzkie cechy. Każdy z nas zna jakiegoś menela, nieroba który nie lubi i nie chce pracować. Jest zrozumiałe, że ciężko pracującego człowieka zalewa krew na samą myśl, że musiałby utrzymywać kogoś takiego. Z punktu widzenia jednostki taka reakcja buntu jest naturalna, ale z punktu widzenia całego państwa - bardzo szkodliwa. Jeśli mamy bardzo duże bezrobocie, a ludzie nie mają żadnego socjalu - to co się stanie gdy ludzie staną na krawędzi głodowej śmierci? większość umrze, ale reszta zrobi rewoltę. Co wtedy się dzieje, łatwo się domyślić. Kraj zostaje zniszczony, płoną sklepy, samochody, jatka na ulicach, do władzy dochodzą radykałowie, a inne państwa zacierają ręce widząc biegunkę państwowości. Z punktu widzenia jednostki danie zasiłku złośliwemu alkoholikowi jest złe, z punktu widzenia zbiorowości - dużo tańsze niż konsekwencje braku zasiłków. Korwiniści tego nie chcą zauważyć, że ekonomia której czują się wybitnymi znawcami, to coś więcej niż obrzydzenie do menela który chapie zasiłek z jego podatków. Więc pytam, co z ludźmi którzy stoją przed faktem głodu? co z nimi, pozabijać ich, pozamykać w obozach? pracy nie ma, socjalu także, jeść trzeba - ubrać i ogrzać dom w zimę także. Skąd wziąć na to pieniądze? bo w bogatych krajach takim ludziom pozwala się godnie żyć, a w liberalnych wizjach to milionerzy ryzykujący więzieniem za kilka groszy, mają wspomagać chorych i biednych pieniędzmi - jak bardzo trzeba odlecieć od rzeczywistości, by wierzyć że ktoś kto kradł pieniądze, teraz je rozda "roszczeniowcom" i bezrobotnym? płacił pięć złotych za godzinę, nie interesowało go (czy ją) że ktoś nie ma na kurtkę w zimę i ledwo starcza na obrzydliwe żarcie z tesco, a według korwinistów - taki człowiek będzie pomagał biednym i chorym. Śmieszne i straszne zarazem, nigdy nie wiedziałem jak zareagować na takie "argumenty".

Oburzenie gimnazjalisty

To jak z oświetleniem ulic, taki przykład. Liberal w nocy śpi, więc denerwuje się z jego podatków idzie kasa na zmarnowane oświetlenie. I gdy je wyłączyć, oszczędzi się kilkaset złotych, ale wypadki, napady wyniosą co najmniej kilka milionów. Dla dociekliwych rehabilitacja ofiar, zniszczone auta, kilkanaście lat w więzieniu dla przestępców - grubo ponad kilka milionów. To jest właśnie korwinizm, absolutna wybiórczość w spoglądaniu na kwestię finansów.

Policja daje równowagę - przestępcy mają możliwość zaskoczenia ofiary, bezwzględność charakteru, posiadają broń, są w grupie - i zwykły człowiek nie ma z nimi szans. Więc przeciwwagą dla nich jest zbrojna formacja i system prawny - który raz lepiej raz gorzej - ale równoważy te kwestie. To chyba logiczne, prawda? ale gdy biznesmen kontra pracownik jest dokładnie w takiej sytuacji jak bandyta z bronią wobec uczciwego człowieka - liberałowie jakby tracili rozum. Człowiek nie ma żadnych szans wobec bogatego pracodawcy, koncernu - dlatego powstają związki zawodowe które przywracają tę równowagę. Facet nie dostaje pensji, a czekanie na sprawę sądową gdzie wygra, może trwać lata - a za co ma żyć? pracodawca ma za co, więc jaka to równość? to sytuacja gdzie pracownik jest z góry skazany na porażkę. To może niech ludzie się zjadają, silniejszy ma prawo zjeść słabszego? przecież to prawie to samo. Już nie jednostka, a silna grupa rozmawia z koncernem. I o ile korwinowcy rozumieją fakt istnienia policji, to już to samo w odniesieniu do związków zawodowych - wzbudza ich oburzenie. Zwykły człowiek wobec koncernu jest nikim, śmieciem - kobiety będące w ciąży, pracując w biedronce dźwigały ciężary, były tragedie - i zdaniem korwinowców niewidzialna ręka rynku powinna to załatwić - ale nie załatwiła. Kobiety bały się zwolnić, ponieważ trzy miesiące zasiłku (wtedy chyba dwieście złotych, czyli jeden obiad w restauracji na miesiąc) doprowadziłyby je do głodu, bruku i nędzy. Pracy nie było, socjalu też nie, pozostało powolne konanie w ciężkiej harówce u zadowolonego pracodawcy. I gdy to nagłośniono, zaatakowano biedronkę, dopiero wtedy się polepszyło. To nie niewidzialna ręka rynku, a atak na biednego pracodawcę przyniósł tym ludziom wyzwolenie od choroby i późniejszych tragedii. Presja w pracy - siada zdrowie i psychika - trzeba się tymi ludźmi zajmować, leczyć ich. To są gigantyczne koszty, o których znowu korwinowcy nie chcą myśleć. Bogaci dadzą kasę, pomogą, tylko dajcie im wszystko - to jedyna odpowiedź i recepta na logiczne pytania o życiowy problem.

Satanistyczny socjal

Znienawidzony przez korwinistów socjal ma także inne korzyści. Przede wszystkim ludzie mają znacznie niższy poziom lęku. Wyrzucenie z pracy nie oznacza już tragedii życiowej, a tylko obniżenie standardu życia. Można jednak przeżyć, ogrzać mieszkanie, wykupić leki, jedzenie, pójść do dentysty. Gdy nie ma panicznego lęku przed utratą pracy, szef musi być milszy, musi się także starać bo straci ludzi. To wpływa na atmosferę w pracy - zdrowie ludzi - mniejsze koszty leczenia stresu, a także mniejszą frustrację i agresję ludzi. Zmniejsza się ilość kłótni w domu, w pracy, poziom agresji na ulicach - mniej wypadków, tragedii rozwodów, bitych dzieci (tak się niestety wyładowują dorośli). To są realne oszczędności, których jednak korwiniści nie chcą widzieć. Ludzie na socjalu także kupują, i to znacznie więcej niż bogacz który zje tyle samo co człowiek na socjalu, ale resztę pieniędzy lokuje w produktach finansowych. Ludzie na socjalu kupują więcej - dają pracę - gospodarka się kręci; i to od lat, co widać na przykładzie potęg socjalnych w Europie. Jak na złość nie chcą rozpadać, kiedy Korwin wieszczy od dziesięcioleci ich upadek.

Autodestrukcja chciwości

Socjal nie dopuszcza do nieludzkiego eksploatowania ludzi, gdyż ci mogą po prostu odejść. I to się nie podoba pracodawcom, których zachłanność pcha do autodestrukcji. Bo przecież na czystą logikę - jeśli ludzie nie mają pieniędzy ponieważ zarabiają ochłapy, nie kupują. Biznes pada, zaczyna się zwalnianie ludzi - i w ten sposób chciwość rujnuje skąpca w ciągu kilku lat. Zostaje tylko grupka multimiliarderów, która przejmuje wszystko - reszta jest niewolnikami. Dlatego też państwo musi to regulować, i dbać o równy podział dóbr. Jak wiemy w krajach mocno socjalnych, takich jak Szwecja, pracodawcy istnieją, żyją, nie umierają z głodu - i mimo gigantycznych kosztów pracy (wielokrotnie większych niż w Polsce) jakoś funkcjonują. Jak to możliwe?

Korwinizm ma wiele elementów sekty - niedopuszczanie do siebie faktów, przekonanie o własnej nieomylności, posiadaniu tajemnej wiedzy która wszystko załatwi, niezwykła pewność że wszyscy są idiotami nie umiejącymi korzystać z logiki. Jest mesjasz - Korwin Mikke, a także duch święty czyli niewidzialna ręka rynku. Bóg ojciec to rynek który pracowitych nagradza majątkiem, a nierobów i roszczeniowców karze biedą. Jest i Szatan (socjalizm) i jego piekielne hordy (lewaki, banda czworga).
Korwinizm to przekonanie ludzi biednych, że bieda jest dla nich korzystna. Jest to idea stworzona po to by bogaci mieli więcej, a biedni mniej. Jest zaprzeczeniem harmonijnego rozwoju społeczeństwa, jest uwstecznieniem, regresem cywilizacyjnym, cofnięciem się w duchowym i psychicznym rozwoju człowieka. Korwinizm to związanie energii młodych ludzi, którzy mogliby uderzyć w chory system który ich rujnuje. Jak PO dała ludziom wrażenie że głosując na nich są światowcami, tak korwinizm daje ludziom etykietkę geniusza ekonomii. Korwin Mikke (zdaniem wielu Ozjasz Goldberg) to człowiek bogaty, więc dba o swoje. I ok, jego prawo - natomiast jego biedni zwolennicy na utrzymaniu rodziców, zamiast dbać o swoje dbają o niego i jego mocodawców pieniądze. I to jest w tym wszystkim najzabawniejsze.

Dużo prawdy, trochę kłamstwa

Uważam jako były korwinowiec, że przez tę sektę jak przez świnkę, trzeba przejść. Później gdy człowiek dorasta i dojrzewa, szybko wyparowują mu z głowy sprytnie spreparowane bujdy. A że Korwin dobrze w większości gada? a co za problem mówić miłe rzeczy? np. ja pragnę pokoju na świecie i chcę go zaprowadzić - co mi szkodzi powiedzieć coś takiego? i tak tego nie zrobię. Ale miłe wrażenie zostaje... i ludzie młodzi, naiwni, chcący być mądrzejszymi niż są - kojarzą oczywiste fakty (mniej urzędników, uprościć papierkologię, zalegalizować trawę i prostytucję) z czymś destrukcyjnym co biorą za dobre "skoro mówi tyle fajnych i mądrych rzeczy, to musi być wszystko ok" - ale nie, absolutnie nie jest. Tak działają życiowe drapieżniki, manipulanci - najpierw Cię pogłaskają, a później zagryzą. To jest właśnie manipulacja. 99% prawdy której i tak się nigdy nie zrobi, a jeden procent kłamstwa który paraliżuje chęć zmian młodzieży - a raczej marnuje tę energię nie na to co trzeba. Dlaczego Korwin nie wygrywa wyborów? czy to przypadek, że tak inteligentny facet przed każdymi głosowaniami zawsze coś palnie? nie, on ma takie zadanie - nie wygrać, bo wtedy ludzie by zauważyli że fajne rzeczy które głosi nie mogą być wprowadzone. Korwin ma specjalne zadanie, i wywiązał się z tego znakomicie. Oszukać ludzi, narobić szkód w ich głowie, a dzięki temu bogaci mają więcej, biedni mniej, i wszystko się ładnie kręci. Ot i cały korwinizm. Dlatego pamiętaj - podwyżka ceny minimalnej nie zniszczy gospodarki i nie sprawi że ceny wzrosną, ponieważ można ciąć własne koszty. Założyć gaz do auta, zmienić windowsa na linuksa, poszukać tańszej księgowej - i wielu innych rzeczy. A jeśli "biznesmen" zbankrutuje bo musi dopłacić kilka stów do dziadowskiej pensji, to zapraszam do łopaty za kilka zł/godz. świątek piątek, zimno czy upał. Uważam osobiście, że na dzisiejsze czasy pensja minimalna powinna wynosić dwa tysiące złotych na rękę - a nie brutto, bo to jak podawanie długości penisa wraz z kręgosłupem. I niech drą mordy.


Żródła: ecoego.pl , samczeruno.pl
Nowa Prawica czyli jak Ozjasz Goldberg stał się Korwinem-Mikke

Jako, że jestem z natury dociekliwy zajrzałem do paru książek aby doczytać o nazwisku „Goldberg” i prawdziwym pochodzeniu Janusza Korwina-Mikke. Wiemy, że jego prawdziwe nazwisko to Ozjasz Goldberg i jest z pochodzenia Żydem. Henryk Pająk w swojej książce „Kundlizm znów wygrał” podaje taką wzmiankę w dziale „antypolska Dyplomacja”, strona 73, cytuję:

Kończąc ten spacer po filarach „Czwartej RP”, warto jeszcze zatrzymać się przy pani Katarzynie Nazarewicz, choćby w kontekście rzekomej wojny judeokaczyzmu z pozostałościami PRL i jeszcze głębiej – Komunistycznej Partii Polski. Tak zaciekle walczył on z tymi reliktami, że nie widział tejże Katarzyny Nazarewicz, córki żydowskiego generała UB i „historyka” trudzącego się w PRL szkalowaniem polskiego podziemia niepodległościowego z czasów drugiej wojny światowej, i drugiego pokolenia niepodległościowego z czasów PRL Bermanów, Nazarewiczów, Goldbergów, Fejginów, Humerów, etc. Katarzyna Nazarewicz wyróżniała się i wyróżnia szczególnie zajadłymi atakami na zwolenników tzw. „lustracji”, co zrozumiałe w kontekście przeszłości jej tatusia i jej „chodów” w „Czwartej RP”.

Potem mamy rozdział pt. „powrót B’NAI-B’RITH”:, strona 350, cytuję:

Do sierpnia 2007 roku istniało na świecie około 2000 lóż skupiających ponad pół miliona członków i działaczy w 42 krajach. Wybitnym działaczem zakonu był m.in. Arthur Goldberg, który przez wiele lat zajmował eksponowane stanowiska rządowe i dyplomatyczne w USA, a nawet ubiegał się o fotel prezydenta z ramienia republikanów czyli, że z tego wynika jednoznacznie, że krewniacy JKM należeli, lub należą do loży Żydowskiej B’nai-B’rith , która ma ogromny wpływ na losy naszej ojczyzny, czytam dalej i znajduję:

Wypada nam w tym miejscu zamieścić listę członków założycieli tej polskojęzycznej antypolskiej mafii pod nazwą B’nai-B’rith. Oto oni.:

Łukasz Biedka, Anna Dudziuk, Andrzej Friedman, Lidia Goldberg, Paweł Goldstein, Jan Hartman, Artur Hofman, Piotr Kadlćk, Małka Kafka, Alicja Kobus, Michał Korzec, Halina Kossowska, Sergiusz Kowalski, Stanisław Kowalski /„Kowalscy”! – H.P/ Agnieszka Mildbradt, Krystyna Piotrowska, Lesław Piszewski /„Piszewski!” – H.P./, Zofia Radzikowska, Michał Samet, Michael Schudrich /rabin/, Jarosław Szczepański /„Szczepański”! – H.P./, Krzysztof Szwejca, Maria Turska, „ksiądz” Romuald Weksler-Waszkinel /wykładowca KUL, przechrzta/, Piotr Wiślicki /„Wiślicki”! – H.P/ Katarzyna Zimmerer /pierwsza żona Jana M. Rokity/, Andrzej Zozula, Jan Woleński /właśc. J. Hertrich/. A oto Żydzi i Żydówki, od których wtedy nie uzyskano podpisu /powód i przyczyny nieznane/, które jednak zgłosiły akces do B-B.: Eleonora Bergman, Roman Byczuk, Edmund Cybulski, Lejb Fogelman, Jarosław Górnicki /„Górnicki”! – H.P/ Grzegorz Gembala „Gembala” ! – H.P./, Jerzy Halberstandt, Hubert Izdebski, Maciej Janas, Henryk Kozłowski /„Kozłowski”! – H.P./ Jan Lityński, Grażyna Mayer, Małgorzata i Wojciech Ornat, Piotr Paziński /„Paziński”! – H.P./ Ryszard SchnepF7, Bella Szwarcman, Paweł Śpiewak /„Śpiewak”! – H.P./, Paweł Wildsztajn. A co z „Mazowieckim”, „Michnikiem”, „Geremkiem”, „Kwaśniewskim”, K. „Bieleckim”, Cz. „Bieleckim”, S. „Bratkowskim”, M. Edelmanem, A. Hallem, M. „Borowskim”, O. „Lipińską”, M. „Królem”, A. 27 Były ambasador Polski /i Izraela/ w Ameryce Południowej z nadania b. premiera K. Marcinkiewicza. Prywatnie — mąż dziennikarki Tel – Awizyjnej Doroty Warakomskiej. „Milczanowskim”, J. „Pałubickim”, Tomaszem „Nałęczem”, S. Stommą, A. Zollem, Zanussim, W. Misiągiem, W. „Chrzanowskim”, I. „Cywińską”, K. „Kozłowskim”, W. „Bartoszewskim”, J. Zemke, L. Kieresem L. Balcerowiczem, J. „Żakowskim”, Najsztubem, M. „Wolskim”, J. Fedorowiczem, A. Holland, T. Grossem, H. Bochniarz, S. „Zielińskim”, L. „Kołakowskim”, M. Walterem, J. „Lewandowskim”, S. „Wiatrem”, E. „Wąsaczem”, N. Terentiew, J. Urbanem, A. Rotfeldem, H. „Suchocką”, H. Gronkiewicz-Waltz, J. Piterą, J. i L. Kaczyńskimi, L. Dornem, Wassermanem, A. „Bielanem”, M. „Kamińskim”, K. „Karskim” i kopą innych? Czyżby stanowili super – ligę pierwszej ligi spod znaku Bnai-Brith? To niemożliwe, bo „B-B” jest już saper – extra ligą!

Koniecznie czytaj dalej!

Przejdźmy do innej książki Henryka Pająka pt. „Jedwabne geszefty” – strona 105, 106, cytuję:

Pochylmy się nad dłuższym opisem żydowskiej „neutralności” po wkroczeniu Sowietów na okres 1939-1941 do miejscowości Wysokie Mazowieckie (53 kilometry od Jedwabnego). Opowiada – (relacja spisana w kwietniu 1943 i przechowywana w Archiwum na Hoovera) pchor. Henryk J. – po jego powrocie z łagrów. – W dniu 8 X 1939 powróciłem z wojny do m. Wysokie Maz.,- gdzie już zastałem gospodarujące okupacyjne władze sowieckie. W mieście urzędował komitet Powołany przez władze sowieckie, w skład którego wchodzili miejscowi komuniści i kryminaliści, a mianowicie:

-GOLDBERG Szloma -”NN” komunista, karany w Polsce czteroletnim więzieniem, z zawodu tragarz;

-TROSZCZYŃSKI Franciszek – były woźny w inspektoracie szkolnym, zwolniony z pracy za pijaństwo i defraudację;

-GORZAŁCZANY Mowsza – krawiec komunista, karany kilkakrotnie w Polsce;

-GRYNSZTEJN Lew -”NN”, stolarz;

-WOJCIECHOWSKA Ida – analfabetka, żona kowala;

-GLOWACKI -miejscowy komisarz i inni, pełniący funkcje milicjantów, nazwisk których nie pamiętam.

Władze sowieckie, a ściślej NKWD pracę swoją rozpoczęło od aresztowania jednostek, które do czasów okupacji pracowały społecznie. Mianowicie aresztowano w końcu 9.1939 r:

POŁOŃSKIEGO Jana („NN”) – prezesa Koła Stronnictwa Narodowego oraz Kazimierza- sekretarza POW (2) .Wymienieni – wezwani zostali do sprawdzenia dokumentów i już więcej do domów nie wrócili. Mam pewne wiadomości, że umarli w więzieniu w Mińsku. Rodziny ich zostały również aresztowaneni wywiezione do ZSRR, a nieruchomości skonfiskowano.

Dalej Henryk J. opisuje „wybory” z 22 X 1939. Spędzano ludzi siłą. Dowieziono nawet sparalżowaną nauczycielkę Józefę Morawską – po głosowaniu Pozostawiono ją własnemu losowi, więc mąż odwiózł ją do domu na taczce. Skład komisji wyborczej: przewodniczący OLEDZKI -parobek właściciela majątku Kielczewskiego, członkowie: analfabetka WOJCIECHOWSKA, GRZESZCZUK, TAUNENBAUM, GOLDBERG i jeszcze jakiś nieznany żyd. Miejscowy ZWZ „wcisnął” do komisji nauczyciela Ludwika Wiśniewskiego. Czytam dalej kolejną książkę Henryka Pająka, pt. Bestie końca czasów, strona 53:

Wielu agentów polskojęzycznej żydokomuny zostało dygnitarzami w PRL, wszys­cy zaś byli otaczani nimbem „bojowników” o wolność ludu hiszpańskiego, wzorami intemacjonalizmu. Rzymowski został ministrem spraw zagranicznych, Pruszyński – ambasadorem w Holandii, Jerzy Goldberg – szefem stalinowskiej „Kultury”, Karol Świerczewski (Tenenbaum) – ministrem obrony narodowej

Bestie konca czasów, strona 377:

Światowym potentatem w handlu gotowymi diamentami jest William Goldberg. Telewizja „polska” uczyniła go 7 bohaterem reportażu. Można było podziwiać Goldberga w groteskowej scenie, kiedy ten biedak wysiada z wynajętej taksówki, płaci należ­ność, następnie wchodzi do budynku, gdzie przystępuje do targów nad zawartością koperty, w której pośród drobnicy pyszni się duży diament – główny obiekt „negocja­cji”. I pewnie znajdzie się jeszcze mnóstwo publikacji, zapraszam w komentarzach do demaskowania żydomasonów i prześledzenia rodowodów.

Kryptonim Prawda, Artur:

Według najlepszej encyklopedii Żydów w Polsce Pan Janusz Korwin-Mikke jest po prostu agentem wpływu nasłanym aby nas ogłupiać. Jest czymś w rodzaju „narodowca” na zawołanie i wiecowym krzykaczem. Ale zastanówcie się sami, czy Syjoniście może zależeć na Polsce? przecież oni są beznarodowcami a ich jedynym prawem i „ojczyzną” jest Talmud.

cytuję:

„Janusz Korwin-Mikke – Ozjasz Goldberg – dywersant, mason, członek Stronnictwa Demokratycznego w latach 1962-82 ; przez cały czas trwania PRL funkcjonowała w Polsce koncesjonowana partia pod nazwą „Stronnictwo Demokratyczne”, partia sojusznicza PPR a potem PZPR; partia pod nazwą „Stronnictwo Demokratyczne” miała korzenie masońskie i szerokie powiązania z masonerią, źrodło: Leon Chajn „Materiały do Historii Klubow Demokratycznych i Stronnictwa Demokratycznego w latach 1937-39”, Wyd. Epoka., W-wa 1964; brał udział w protestach studenckich ’68 roku; Założył w 1984 r. wraz ze Stefanem Kisielewskim Partię Liberał w „Prawica”. W 1987 roku został prezesem nowopowstałgo Ruchu Polityki Realnej [w 1989 r. przekształony w Unię Polityki Realnej]„

całość nazwisk pod tym linkiem (jeżeli się nie otworzy to proszę kliknąć w „impatient”)

web.archive.org/web/20080621011047/www.polonica.net/Lista_zydow_w_znie...

oglądając inną listę Żydów natknałem się na taką wzmiankę, cytuję:

„Janusz Korwin-Mikke - Ozjasz Goldberg - nawiedzony liberał, prezes UPR”

szukam dalej i w następnej liście krypto-Żydów widzę napis, pod numerem 77:

„Janusz Korwin Mikke – Ozjasz Goldberg„

Tak więc Mason Janusz Korwin-Mikke (prawdziwe nazwisko Ozjasz Goldberg) wmawia wam, że GMO jest dobre i on sam nie widzi problemów ze zdrowiem po spożyciu tego sztucznego żarcia. Jest to celowa gadka żydomasona bo według Talmudu Gojów trzeba wiecznie kontrolować i truć aby zniewolić ich umysłowo. Tym któtkim filmem Pan Goldberg odsłonił swoją żydomasońską twarz. Wielu Polaków zdąrzyło się przekonać, że GMO to kolejny etap ludobójstwa Gojów a wykształcony Goldberg poleca wam tę trutkę.
Albo po prostu wpiszcie w google: „Ozjasz Goldberg” i nie dajcie się więcej nabierać na gierki Kahału, bo oni są po to aby odgrywać role i się tylko medialnie sprzeczać. uważajcie aby nie narzucili nam Goldberga, który chyba jest szkolony do roli wodza w rewolucji Polskiej. Kiedyś też nam narzucono Piłsudskiego, który zlikwidował armię Polską a Żydom dał wyjątkowe przywileje, bo obsadził na stanowiskach.

Panie Korwin-Mikke niech się Pan nie wstydzi prawdziwego nazwiska, bo twarzy zmienić nie można. Jakim prawem w Państwie, które jest nazywane demokracją kilka milionów osobników zmieniło nazwiska i ukryło swoją tożsamość. Każdego z nich trzeba zlustrować i udowodnić im spiskowanie przeciwko narodowi Polskiemu.

- Nie chcemy Żydowskiej demokracji, Nie chcemy Żydowskiego liberalizmu, Nie chcemy Żydowskiego komunizmu, Nie chcemy Żydowskiego Socjalizmu, Nie chcemy Żydowskiego marksizmu, Nie chcemy Żydowskiego totalitaryzmu i innych systemów, w ogóle nie chcemy aby mniejszość narodowa okupowała wszystkie stanowiska decyzyjne w kraju i na świecie i jeszcze wmawiała nam, że są dyskryminowani. Jakim prawem mają rządzić światem.

Osobiście uważam to za brednie, dlaczego ? Ponieważ ludziom wciskają kit po to, żeby wykreślić go z danej ścieżki którą podąża.
1 temat ^^
PS.Jebać Lewaków
Kolejny plakat JKM
Darkeduar • 2013-08-16, 22:14
Plakat zjebany z jebzdzidy a przerobiony w moim własnym MS Paint !~~~
Najlepszy komentarz (42 piw)
Darkeduar • 2013-08-16, 22:27
Bo korwin musi być
Pamiętajcie -18 i ^ letnia strono sadola- następne wybory... Brać dowody i głosować, siedząc na dupach nic nie zmienimy w tym kraju !