18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (7) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 1:05
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 2024-09-13, 13:31
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:33

#laboratorium

Ambystoma meksykańska
Roxann • 2012-09-30, 21:25
Witam wszystkich!
Chciałam opowiedzieć o bardzo ciekawym zwierzątku, które na pewno każdy z nas kojarzy z widzenia, może nawet z nazwy, ale niekocznie z jego ciekawego, malutkiego życia.

Ambystoma meksykańska (Ambystoma mexicanum)


To małe, uśmiechnięte zwierzątko jest endemicznym słodkowodnym gatunkiem drapieżnego płaza ogoniastego z rodziny ambystomowatych. Rodzina ta znana jest ze zjawiska neotenii, czyli możliwości rozrodu w stadium larwarnym.

Ma ciało o masywnej budowie, grzbietobrzusznie spłaszczone. Na szerokiej głowie, w jej tylnej części, znajdują się 3 pary skrzeli zewnętrznych położonych po obu stronach głowy. Kończyny są delikatne, krótkie i kruche – przednie zaopatrzone w 4, a tylne w 5 palców. Ciało zakończone jest długim, wysokim i masywnym ogonem. U form neotenicznych występuje wysoka, bocznie spłaszczona płetwa ogonowa. U gatunków albinotycznych kościec jest widoczny poprzez cienką, półprzezroczystą skórę.

Rozróżniane są dwie formy barwne:

forma żyjąca w warunkach naturalnych – ubarwienie grzbietu ciemnoszare, czarne lub brązowe, z licznymi ciemnymi, prawie czarnymi plamkami tworzące marmurkowy deseń,
forma żyjąca w warunkach sztucznych (hodowlanych) – najczęściej występują tu barwy albinotyczne, jasnoróżowe a nawet białawe, z intensywnie różowymi skrzelami.

Długość ciała dojrzałych płciowo osobników (larw) sięga 30 cm.

Jest to gatunek prowadzący nocny tryb życia. O jego drapieżności mogą świadczyć szczątkowe zęby. Odżywia się porą wieczorową i nocną polując na małe zwierzęta wodne, ale także zdarzają się akty kanibalizmu.

Trzymane w grupie mogą sobie obgryzać kończyny i końcówki płetwy ogonowej. Ale askolotle się nie załamują! Mają zdolność regeneracji utraconych części ciała: kończyn, skrzeli czy nawet fragmentów w obrębie głowy, mózgu i serca. Regeneracja przebiega w wyniku rozprzestrzeniania trzpienia komórki w danym zagrożonym obszarze. Komórki takie mnożą się i są w stanie zastąpić brakującą tkankę, są przy tym w pełni funkcjonalne. Okres regeneracji trwa do kilku miesięcy.



Niedobór jodu w jaskiniach, w których żyją, powoduje, że zdolność do rozrodu płaz ten uzyskuje w postaci larwalnej. W tej też postaci zostaje do końca życia. (taki wieczny gówniarz) Występuje u nich wyraźny dymorfizm płciowy. Gonady samca ze względu na ich nabrzmiałość są łatwo zauważalne w okresie rozrodczym. Po okresie kilkutygodniowego zimowania samiec składa spermatofor (wytwarzany przez samca u niektórych gatunków zwierząt pakiet plemników otoczonych osłonką, który przekazywany jest samicy podczas godów) na częściach roślin. W tym czasie samica zbiera go wkładając do kloaki. Kilka tygodni po zapłodnieniu samica składa galaretowaty skrzek w ilości 200–6000 jaj. Okres inkubacji zależny jest od temperatury otoczenia, najcześciej trwa ok. 3 tygodni. Młode, wyklute larwy są wielkości ok. 15-20 milimetrów i są żarłoczne. Wymagane jest częste dokarmianie. Dojrzałość płciową osiągają po roku życia.

Ambystoma meksykańska jest cennym zwierzęciem laboratoryjnym wykorzystywanym jako organizm modelowy. W wyniku podawania mu hormonu tarczycy aksolotl uzyskał zdolność przeobrażenia się w postać lądową. Badaczem, który po raz pierwszy tego dokonał (w 1917 roku) była polska uczona, biolog Laura Kaufmann. Larwy karmiła wyciągiem z tarczycy już wyrośniętych i przeobrażonych ambystom, jak również tarczycą pochodzącą z innych zwierząt.

Gatunek ten jest często spotykany w laboratoriach do badań z zakresu transplantacji, badania wad serca, a także na potrzeby endokrynologii i genetyki.

W warunkach laboratoryjnych ambystoma żyje ok. 12–15 lat. W naturze mniej, 10–12 lat.

Czerwona Księga Gatunków Zagrożonych klasyfikuje gatunek Ambystoma mexicanum w czerwonej liście krytycznie zagrożonych o najwyższej kategorii ryzyka. Według ostatnich obserwacji dzikiej populacji liczebność aksolotla szacowana jest na 700 - 1200 osobników, które istnieją w sześciu różnych miejscach podmokłych jeziora Xochimilco.

Działania ochrony tego gatunku koncentrują się głównie na podniesieniu znaczenia jeziora Xochimilco poprzez edukację, inicjatywy na rzecz przywrócenia siedlisk występowania gatunku. Rozwój populacji z gatunków hodowanych w domu, laboratoriach nie jest wskazany z uwagi na zagrożenie przenoszenia różnych chorób, w tym genetycznych.

Gatunek jest pod szczególną ochroną rządu Meksyku i kontrolą Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem.

Na koniec znalezione nagranie:

Zajebisty miks Laboratorium Dextera z kawałkami "Stress" oraz "Waters of Nazareth" grupy Justice.

Dobra muzyka i ekstra bajka z dzieciństwa.

Najlepszy komentarz (34 piw)
BongMan • 2012-09-05, 12:16
"Muzyka elektro" to oksymoron. Muzykę tworzą utalentowani ludzie za pomocą instrumentów a nie jakiś lamus, który siedzi przed komputerkiem i klika sobie myszką w programie. To elektroniczne gówno nie zasługuje na miano muzyki.
Josef Mengele był nazistą z krwi i kości. Wierzył w czystość rasy. Życiowe powołanie odnalazł w Auschwitz. Osią filmu są dramatyczne wyznania kobiet, na których eksperymentował.







Rosyjscy naukowcy udowodnili istnienie bardzo poważnych zagrożeń dla zdrowia zwierząt, którym jest podawana modyfikowana genetycznie pasza.

To oświadczenie zostało wydane niedawno podczas konferencji prasowej Narodowego Stowarzyszenia Bezpieczeństwa Genetyki (NAGS). Zdaniem autorów, odkryto dużą liczbę zmian patologicznych u zwierząt doświadczalnych, które spożywały pasze GMO.

Odkryto opóźnienie w rozwoju i wzroście, oraz zakłócenie proporcji płci ze wzrostem odsetek samic, zmniejszenie liczby młodych w miocie, aż do całkowitego ich braku w drugiej i trzeciej generacji, stwierdzono na konferencji.

Film- Żywność GMO. Wykład Jeffreya M. Smitha:


Według prezydenta NAGS Aleksandra Baranova, główny negatywny wpływ pasz GMO, które zostały odkryte w trakcie kontroli, to "zatrzymanie rozmnażania", co niemal uniemożliwia uzyskanie trzeciej generacji zwierząt.

"Wyniki naszych badań potwierdziły wyniki europejskich naukowców, którzy wskazali na negatywny wpływ genetycznie zmodyfikowanych składników w paszach na zdrowie zwierząt"
powiedział Baranow.

"Używaliśmy pożywienia z soi, która jest szeroko stosowana w Rosji w tuczeniu żywego inwentarza. Soja z linii 40-3-2, zawarta jest w wyselekcjonowanym pożywieniu, które dopuszczone jest do użycia w Rosji. Jest również stosowana w żywności dla ludzi." dodał.

Oświadczenie NAGS ponownie napędza gorące spory w społeczeństwie rosyjskim w sprawie stosowania genetycznie zmodyfikowanej paszy w hodowli i czy powinna być dozwolona. Obecnie rosyjski parlament rozważa nową "weterynaryjną" ustawę i wiele ekspertów doradza wprowadzenie całkowitego zakazu upraw i stosowania pasz GMO w hodowli zwierząt.

Źródło:
Google chce mieć twoje DNA
Mr.Drwalu • 2012-06-11, 15:16
Facebook ma twoje dane osobowe, teraz Google chce mieć twoje DNA.

Facebook zgromadził olbrzymią bazę danych nt ludzkiej działalności w oparciu o dane dostarczane przez miliony swoich użytkowników. Te informacje zostały już wielokrotnie wykorzystane przez policję do aresztowania podejrzanych, oraz są wykorzystywane przez marketingowców. Co się stanie gdy podobny system będzie zbierał genetyczne informacje?

W 2005 roku wyszło na jaw w książce “The Google Story”, że dr Craig Venter, znany z tworzenia syntetycznych form życia, rozmawiał z Larrym Pagem i Sergeyem Brinem [założycielami Google] na temat: "... stworzenia katalogu genów by zcharakteryzować wszystkie geny na planecie i zrozumieć ich ewolucyjny rozwój. Genetycy chcieli to zrobić od pokoleń [...] Google będzie budować genetyczną bazę danych, analizować ją i odnajdywać sensowne korelacje dla osób i społeczeństw ".

Google finansuje program “23 and Me” by właśnie to zrealizować. Ta organizacja została stworzona przez m.in. Anne Wojcicki, żonę Sergeya Brina, współzałożyciela Google w 2006 roku.

Czy publika będzie będzie gotowa wziąć udział w udostępnianiu swoich genetycznych informacji online jak to robi poprzez Facebooka udostępniając dane osobowe? Facebook zmienił postrzeganie prywatności. Jak Time Magazine donosił w 2010 roku, "gotowość użytkowników Facebooka do dzielenia i współdzielenia informacji - od opisów prywatnych ataków zatrucia pokarmowego do publikowania niecenzuralnych uczuć względem szefostwa (nie zalecane) - ma kluczowe znaczenie dla jego sukcesu."

Niedawny artykuł z czasopisma Discover wskazał, że:
"Wielu badaczy uważa, że osobista genomika nie przyniesie biomedycznego sukcesu, dopóki nie zostanie zsekwencjonowanych milion ludzi. Nawet wówczas pozostanie w amerykańskim systemie problemem jak dostać się do tych wszystkich informacji kiedy będą prawdopodobnie zdecentralizowane."

To co ten artykuł w pełni pominął to fakt, iż w Ameryce od dziesięcioleci potajemnie gromadzi się DNA noworodków. Próbki były nawet dostarczane do amerykańskich laboratoriów wojskowych. Również przy tej okazji obecna jest problematyka, kto posiada prawa autorskie do twojego DNA.

Jednak jeśli rząd ma już bazę DNA milionów ludzi, jaką funkcję miała by realizować organizacja taka jak “23 and Me”?


Larry Page i Craig Venter na spotkaniu miliarderów “The Edge” stwierdzili, że zarządzanie publiczną percepcją jest tym co może być rozwiązaniem problemu. Posiadanie DNA w bazie danych, dla dzielenia się nim ze znajomymi w znanej sieci społecznościowej jest dobrym sposobem na zapoznanie mas z tym pomysłem. Google, [podobnie jak Facebook] jest również rozszerzeniem agencji rządowych. Jak pokazał przykład Facebooka, obywatele dość łatwo, dobrowolnie oddają swoje dane osobowe.

Yale Scientific Magazine ogłosił wcześniej w tym miesiącu, że z “23 and Me” genetyczną siecią społecznościową "... jest znacznie łatwiejsze niż kiedykolwiek, by ludzie mogli dowiedzieć się ich genetycznym ryzyku do chorób, jak również łączyć się z innymi, którzy posiadają część ich genomu." Oczywiście z czasem okaże się, czy “23 i Me” będzie powszechnym sukcesem takim jak Facebook, ale na pewno ma potężne poparcie. Od ubiegłego roku, liczba użytkowników “23 and Me”, którzy przedstawili próbki swoich genów osiągnęła 125.000.

W 2010 roku założyciel Google Larry Page spotkał się z Craigiem Venterem w Kalifornii na spotkaniu miliarderów “The Edge”. Obecni byli również przedstawiciele Departamentu Stanu, Bill Gates, Anne Wojcicki i Bill Joy i kilkunastu innych prezesów i naukowców firm technologicznych.

Na spotkaniu bilionerów “The Edge” omawiano przyszłość inżynierii genetycznej, biokomputacji i re-projektowania/ modyfikacji ludzkości. Fizyk Freeman Dyson opisał osoby obecne w tej grupie jako posiadających niemalże boską moc tworzenia zupełnie nowych gatunków na Ziemi w "Nowej Erze Cudów". Opisał ich jako:

"... Nowe pokolenie artystów, piszących genomy tak płynnie jak Blake i Byron pisali wersy, mogą stworzyć Bogactwo nowych kwiatów i owoców i drzew i ptaków, aby wzbogacić ekologię naszej planety."


*Widzę, że temat w "sucharach" dlatego zamieszczę go tutaj ponownie
Tutaj bardziej pasuje.
DJ Laborka
~LegendarnyZiom • 2011-10-31, 12:49
Czyli jak się bawić na laborkach.

Najlepszy komentarz (57 piw)
~LegendarnyZiom • 2011-10-31, 13:17
okar19 napisał/a:

donosze że to podłożona muza



Co Ty gadasz, na oscyloskopie najlepsze kawałki wychodzą.
Drunk Science
R................g • 2010-10-06, 22:52


Nie badaj, po alkoholu
Gameboy Micro reklama
R................g • 2010-01-26, 16:25
Wszędzeie jest seks!



Czy może to już mysi e-seks?