#leczenie
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Niestety na dalsze badania nie ma kasy a wszystko rozchodzi się o brak patentu. Więc ani UE ani rząd ani firmy farmaceutyczne nie mają INTERESU w tym aby dołożyć brakujące, uwaga - 2 miliony funtów.
Background
Professor Magnus Essand at Uppsala University has during six years developed and tested a potentially new treatment against neuroendocrine tumours. The treatment consists of an oncolytic virus, which has turned out to be remarkably efficient in destroying neuroendocrine tumours in mice. With enough funding he will be able to start the world’s first human trials with a genetically engineered virus specifically designed to target neuroendocrine tumours.
What is an oncolytic virus?
Oncolytic viruses are naturally occurring or genetically engineered viruses that infect and reproduce inside tumour cells, finally bursting the cells and releasing large numbers of progeny. These can in turn infect neighbouring tumour cells. Oncolytic viruses are sometimes called cancer-eating viruses.
What is neuroendocrine cancer?
Neuroendocrine cells are dispersed throughout the body. They receive neurotransmitters released by nerve cells and respond by secreting hormones into the blood, thereby bridging the nerve system to the neuroendocrine system. Neuroendocrine tumours arise from neuroendocrine cells. During the last 30 years the number of people diagnosed with neuroendocrine cancer has increased fivefold. The cancer form became more well-known to the public when Apple’s Steve Jobs died from neuroendocrine cancer of the pancreas.
What is the purpose of the Oncolytic Virus Fund?
All donations will be used for further research on virus treatments of neuroendocrine tumours. With your help we hope to start a clinical trial with our virus. If you donate the equivalent of one million pounds we will name the world’s first genetically engineered neuroendocrine-specific virus in your honour.
Does the treatment work on humans?
Like other virus treatments for cancer that are in development around the world, this virus is predicted to be safe and have few side-effects in humans. To find out if the new treatment is as efficient in humans as it has been in mice it must be tested thoroughly in clinical trials. These will be organized by Professor Kjell Öberg, the current Chairman of the European Neuroendocrine Tumour Society.
How long will the clinical trials take?
Once we have sufficient funding to set up a clinical trial it will take approximately 24 months before the phase I clinical trial can start. This time is needed to produce and test the clinical grade virus batch and to get licenses from authorities and ethical committees. The clinical trial itself can then be completed in 6–12 months. If successful, this will be followed by phase II and phase III clinical trials with more and more patients included. A final cancer medicine is many years away.
How will the donations be used?
With sufficient funding we will focus all our efforts to set up a phase I clinical trial using our virus for patients suffering from neuroendocrine cancer.
If we do not get sufficient funding to conduct a phase I clinical trial we will continue our pre-clinical research with the aim to develop new treatments for neuroendocrine cancer based on virotherapy and immunotherapy.
If we get more funding than needed to perform a phase I clinical trial we will focus on also moving on with a phase II clinical trial with our virus for patients suffering from neuroendocrine cancer. We will also continue our pre-clinical research with the aim to develop new treatments for neuroendocrine cancer based on virotherapy and immunotherapy.
źródło: link
Wiecie dlaczego reklamują od jakiegoś czasu w telewizji "leki" na grzybicę paznokci? BO NIE DZIAŁAJĄ a kosztują ponad 100 zł za tyci pudełeczko które starcza na 2 tygodnie nieskutecznej terapii. A leczenie tego gówna może trwać 2 lata - o tym nie mówią w reklamach a bajki o zdrowym paznokciu po 2 tygodniach niech sobie wsadzą głębiej niż w dupę.
Wiem o tym już kurwa wszystko bo od 5 lat choruję, tak samo moja ciotka - 3 dermatologów już miałem w tym jednego prywatnie. Na leki wydałem ponad 4 tysiące złotych - totalnie bez efektu. Skutecznych leków NIE MA i na popularne dzisiaj schorzenia będzie ich coraz mniej albo w ogóle.
"Wczoraj u was ząb leczyłem i teraz mi się szczęka nie otwiera. Zróbcie coś".
Lekarz odpowiada:
- Zrobimy. Będzie to kosztować 20 tysięcy rubli.
Pacjentowi z wrażenia opada szczęka.
Lekarz mówi:
- I gotowe. Zapraszam do kasy przy wyjściu.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Na początek chciałbym zaznaczyć że, obozy pracy/koncentracyjne w Hitlerowskich Niemczech w latach 1938-1940 różniły się od obozów zagłady i proszę ich ze sobą nie mylić, ale to tak gwoli wstępu...
Przechodząc do meritum, pragnąłbym zacząć od tego że w w/w latach Hoss sprawował pieczę nad wykonywaniem wyroków egzekucji jak i organizacji obozu w Dachau oraz okazjonalnie w Sachsenhausen. Przed olimpiadą zaczęto wywozić przeróżnych wykolejeńców z ulic większych miast (biedacy, żebracy, prostytutki, przestępcy więksi i mniejsi), a następnie przenosić ich do obozu Hossa oraz Sachsenhausen, gdzie mieli nauczyć się normalnego żywota. Kiedy jednak przetransportowano do bloków obozu pedałków, choroba ta zaczęła się szerzyć jak dżuma w XIV wieku. Hoss, który miał już doświadczenie oraz znał się trochę w temacie nakazał wszystkich zboków przenieść do jednego bloku, nad którym nadzór sprawował tzw. Sztubowy. Wyznaczono im ciężką pracę (jak np ciągnięcie walca drogowego) oraz odosobnienie od zdrowych więźniów. Jak pisze nasz bohater w książce "zaraza od razu wygasła, zdarzały się jednak sporadyczne przypadki. W bloku tak homoseksualistów pilnowano, aby nie mogło dojść do żadnych stosunków."
Jeżeli nie zniechęciłem Cię jeszcze drogi czytelniku to zapraszam na "jaskrawy przykład", który powinien zaintrygować.
W końcu do obozu trafił pewien książę rumuński. Znano już go dość dobrze z opinii. "Policja uważała, że w skutek hulaszczego życia sprzykrzyły mu się kobiety, i dlatego stał się homoseksualistą, szukając w tym nowej podniety i rozrywki[...]. Jego błędny wzrok, miękkie taneczne ruchy, od razu zdradziły mi homoseksualistę, zaczął płakać kiedy komendant potraktował go za ostro, wstydził się także pójść do kąpieli. Przyczynę tego zachowania zobaczyliśmy przy rozbieraniu się: całe jego ciało było wytatuowane i pokryte od szyi aż do przegubów rąk i nóg sprośnymi wizerunkami, przy czym osobliwe było to, że wizerunki te nie tylko pokazywały wszelkiego rodzaju perwersje, jakie kiedykolwiek- wiek mózg ludzki wymyślił, ale i normalne stosunki z kobietami.[...] Więzień o świadczył, że wizerunki zrobione zostały według jego wskazówek we wszystkich możliwych miastach portowych starego i nowego świata."
Następne dwie strony traktują o jego ciotowatości, niemocy podczas pracy itd.
Koniec tej historii ma cię następująco:
"Nic nie pomogło. Podupadał na siłach coraz bardziej. Mimo to wypełzał jeszcze z łóżka, aby dostać się do innych więźniów. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Reichsführera SS umieszczono go w areszcie, gdyż w obozie był już nie do zniesienia. W dwa dni później nie żył: umarł w czasie onanizowania się. Ogółem był pięć tygodni w obozie. "
Myślę że to na tyle w tym temacie, jeżeli byłby ktoś zainteresowany mogę podać źródła, lub sam coś jeszcze "szrajbnać"
Tekst pisany własnoręcznie, zgodny z moją aktualną wiedzą, jeżeli wystąpiły jakieś przeinaczenia faktów, to serdeczny chuj w dupe, pozdrawiam
Kardynał Wilfrid Fox Napier, południowoafrykański duchowny, powiedział, że pedofilia powinna być leczona, a nie karana - donosi BBC News. Duchowny był jednym ze 115 kardynałów, którzy brali udział w ostatnim konklawe.
Kardynał Wilfrid Fox Napier w wywiadzie dla Radia BBC określił pedofilię jako "kondycję psychiczną, zaburzenie". - Jeżeli świadomie wybieram złamanie prawa, wiedząc, że łamię to prawo, wtedy powinienem być ukarany - powiedział kardynał. Dodał, że zna przynajmniej dwóch księży, którzy stali się pedofilami przez to, że byli molestowani jako dzieci. - Więc nie mówcie mi teraz, że takie osoby powinny ponieść odpowiedzialność karną jak ktoś, kto wybiera takie zachowanie świadomie. Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł powiedzieć, że takie osoby zasługują na karę. Oni sami zostali tragicznie doświadczeni - powiedział.
Fala krytyki po słowach kardynała
Wypowiedź kardynała wywołała natychmiastową krytykę. Marie Collins, która sama padła ofiarą pedofila, powiedziała BBC: - To jest przerażające, że mamy kardynała, człowieka na takiej pozycji w Kościele, który może posiadać takie poglądy. On całkowicie zapomina o krzywdzie dzieci.
Barbara Dorries, która jako dziecko została wykorzystana seksualnie przez księdza, stwierdziła z kolei: - Rozumiem, że to może być choroba, ale jest to także przestępstwo, a przestępstwa i zbrodnie są karane, przestępcy są odpowiedzialni za to, co zrobią. Biskupi i kardynałowie dołożyli ogromnych starań, aby umożliwić napastnikom uniknięcie kary, aby nie byli oni aresztowani, aby ich tajemnice pozostały w Kościele.
Trudno się potem dziwić, że ludzie odwracają się od Kościoła. W obecnej sytuacji, gdy Europa bardzo szybko się laicyzuje, hierarchom kościelnym powinno szczególnie zależeć na tym, aby unikać tak kontrowersyjnych słów - co powinno być dla nich szczególnie zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w Kościele coraz mniej istotna jest wiara, a coraz ważniejsze public relations.
Ale co ja tam mogę wiedzieć...
- Przeziębiłem się ostatnio i postanowiłem wyleczyć tradycyjnym, ludowym sposobem - wódką z miodem.
- I jak, pomogło?
- Już od miesiąca biegam do sklepu. Nie mogę dobrać odpowiednich proporcji: to wódka się skończy, to miód...
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Szałwia jest zajebista. Ogólnie, to jest to chyba brama do jakiegoś innego wymiaru. Ciekawe jest to, że wiele osób ma podobną banię. Spotyka się postacie, umysłowo i zmysłowo jest się w innym świecie itd. Ale bania jest przepotężna mega realistyczna i mistyczna, można się o sobie nowych rzeczy dowiedzieć . Szkoda, że przez jebniętych małolatów zdelegalizowali... Koleś z filmiku dobrze się przygotował. opiekun, spokój, muzyczka. "powrót do rzeczywistości" też niezły
Drzwi to innego wymiaru? Serio? Potrzebujesz narkotyków, żeby poznać siebie? Wiele osób ma podobną banię, bo pewnie nie pali szałwii w ciemno, słyszeli coś o niej wcześniej, jakie są po niej fazy i co ludzie przeżywali. I wiedzieli czego się spodziewać. A może po prostu działa na te same części mózgu, powodując te same/bardzo podobne objawy?
Zajebisty opiekun, co wpierdala mu na banie króliczki i ciastka.
Tak ćpuny, wmawiajcie sobie samodoskonalnia, inne wymiary i inne gówna. Prawda jest taka, że nie potraficie odnaleźć się w normalnym świecie i potrzebujecie ucieczki
Jam tak rzekł.
- Ile jest 2x2?
- 1785
Do drugiego:
- Ile jest 2x2?
- środa
Do trzeciego:
- Ile jest 2x2?
- 4
- Brawo! Jak na to wpadłeś?
- Podzieliłem 1785 przez środę.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jesteście tacy sami jak ludzie płacący za Hadouken na ryja, tylko wy płacicie za jedzenie magicznych krakersów i kropienie magiczną wodą.
Pozdrawiam i z góry polecam maść na ból dupy.