Dziś u mnie w pracy była pewna sytuacja, po której natychmiastowo przypomniały mi się wszystkie filmy z czarnymi w roli głównej. Chodzi mi o filmy typu:
-czarny leży, drugi go kopie
-czarny coś powiedział, zaraz awantura
-czarny leży, dwóch go kopie
-czarna baba drze ryja
-czarny leży, stu go kopie
Na co dzień staram się nie być rasistą w swym zachowaniu a poglądów na szczęście nikt nie zobaczy, jednak zastanawiam się czasami "Czemu ich tak nie lubię? Przecież nie wszyscy są tacy." Fakt nie wszyscy są tacy jak chciały by tego stereotypy, jednak te skądś się biorą. Sam jako słuchacz muzyki elektronicznej (tej mocniejszej) jestem wrzucany do jednego wora z ludźmi, którzy biorą piguły i zapierdalają z białymi rękawiczkami. Czasami mnie to irytuje ale bywam na eventach i sam dobrze wiem, że nie wszyscy są tam święci. Ale do rzeczy:
Pracuję na stoisku w centrum handlowym i codziennie widzę różnego rodzaju patologie - cwele z wymalowanymi oczami, złodzieje którzy nawet mi jako pracownikowi próbują wcisnąć nowiutkie laptopy za 2 stówki lub perfumy Armaniego za 5 dyszek, sklerotycy kręcący się z miną typu "co ja tu kurwa robię?", dzieci lansujące się w godzinach lekcyjnych itd. Wiele razy widziałem awantury, akcje jak ochroniarze przekopali jakiegoś typa co zajebał damską torebkę - ogólnie sytuacje wkurwiające człowieka oczekującego odrobiny świętego spokoju. Ale kurwa nikt nie wkurwił mnie tak jak dziś i nikt nie robił takiej dziczy. Cztery czarne kurwy idą pasażem i drą na siebie ryje w języku asfaltów tak, że słyszała je cała galeria handlowa (mogę się jedynie domyślać, że krzyczały coś w stylu "zaraz ci wyjebię szmato"). Klientka czekała pięć minut aby poszły dalej zanim mogła w spokoju powiedzieć co chce kupić... Jedyne cztery czarne na całe centrum i nie mogły się powstrzymać od potwierdzenia opinii o własnej rasie. Wniosek: małpę z dżungli wywieziesz ale dżungli z małpy już nie.
Wiem, że moje wywody chuj was obchodzą ale musiałem się z kimś tym podzielić
-czarny leży, drugi go kopie
-czarny coś powiedział, zaraz awantura
-czarny leży, dwóch go kopie
-czarna baba drze ryja
-czarny leży, stu go kopie
Na co dzień staram się nie być rasistą w swym zachowaniu a poglądów na szczęście nikt nie zobaczy, jednak zastanawiam się czasami "Czemu ich tak nie lubię? Przecież nie wszyscy są tacy." Fakt nie wszyscy są tacy jak chciały by tego stereotypy, jednak te skądś się biorą. Sam jako słuchacz muzyki elektronicznej (tej mocniejszej) jestem wrzucany do jednego wora z ludźmi, którzy biorą piguły i zapierdalają z białymi rękawiczkami. Czasami mnie to irytuje ale bywam na eventach i sam dobrze wiem, że nie wszyscy są tam święci. Ale do rzeczy:
Pracuję na stoisku w centrum handlowym i codziennie widzę różnego rodzaju patologie - cwele z wymalowanymi oczami, złodzieje którzy nawet mi jako pracownikowi próbują wcisnąć nowiutkie laptopy za 2 stówki lub perfumy Armaniego za 5 dyszek, sklerotycy kręcący się z miną typu "co ja tu kurwa robię?", dzieci lansujące się w godzinach lekcyjnych itd. Wiele razy widziałem awantury, akcje jak ochroniarze przekopali jakiegoś typa co zajebał damską torebkę - ogólnie sytuacje wkurwiające człowieka oczekującego odrobiny świętego spokoju. Ale kurwa nikt nie wkurwił mnie tak jak dziś i nikt nie robił takiej dziczy. Cztery czarne kurwy idą pasażem i drą na siebie ryje w języku asfaltów tak, że słyszała je cała galeria handlowa (mogę się jedynie domyślać, że krzyczały coś w stylu "zaraz ci wyjebię szmato"). Klientka czekała pięć minut aby poszły dalej zanim mogła w spokoju powiedzieć co chce kupić... Jedyne cztery czarne na całe centrum i nie mogły się powstrzymać od potwierdzenia opinii o własnej rasie. Wniosek: małpę z dżungli wywieziesz ale dżungli z małpy już nie.
Wiem, że moje wywody chuj was obchodzą ale musiałem się z kimś tym podzielić
Najlepszy komentarz (61 piw)
m................m
• 2013-01-24, 10:24