18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#manipulacja

Gdybym byl demonem
KorkyTaczer • 2014-02-12, 4:05
Gdybym był demonem wyznaczonym do kierowania Kościołem Rzymskim, jakie zmiany spowodowałbym w praktykach Katolicyzmu, które popchnęłyby Kościół w Magię i w jaki sposób zamaskowałbym to przed ludźmi? Najpierw stworzyłbym centralny punkt wielbienia, który łamałby zasady Jezusa Chrystusa w jak najbardziej oczywisty sposób, tym samym oszukując ludzi, aby wierzyli, że czczą i wielbią Jezusa.

Ustanowiłbym ceremonie, które by nieustannie uderzały i poniżały Jezusa, raz za razem, przybijając Go do krzyża codziennie. Apostoł Paweł wyraźnie powiedział nam, że Mesjasz miał być uderzony jedynie raz, i dlatego właśnie Mojżesz popadł w tarapaty przed Bogiem, ponieważ uderzył skałę po raz drugi aby otrzymać z niej wodę i w ten sposób nie tylko nie posłuchał Boga który nakazał mu mówić do skały, on uderzył Mesjasza dwukrotnie.

Poprzez całą księgę Listu do Hebrajczyków autor mówi o „jednej za wszystkich” ofierze Jezusa Chrystusa. Jezus umarł jeden raz na krzyżu, i potem stanął po prawej ręce Ojca. Widzimy wyraźnie, że ofiara była tak doskonała i zaakceptowana przez Ojca, że nie powinna być już nigdy powtórzona.

Więcej, jest nam zabronione powtarzanie tej ofiary!!! Autor listu do Hebrajczyków tak to ujął: „Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.” [10:10]

Tak więc, gdybym (jako demon! pamiętamy?) zechciał w poważny sposób złamać zasadę Boga, zorganizowałbym ceremonię, która ofiarowywałaby Jezusa ponownie, ponownie i ponownie, byłoby to powtarzane codziennie po całym świecie, wszystko to oszukiwało by wiernych w przeświadczenie, że wielbią w ten sposób Jezusa Chrystusa. Oczywiście mówię o Mszy, która dokładnie to czyni. Msza, zgodnie z Katechizmem KRK powtarza ofiarę na krzyżu. Cytując dokładniej: „Msza jest ta samą ofiarą jaką była ofiara na krzyżu, ponieważ podczas Mszy ofiara jest ta sama, oraz główny Kapłan jest ten sam, Jezus Chrystus.” [My Catholic Faith, p. 286]

Dalej, napisałbym Mszę po łacinie, języku pierwotnych pogan rzymskich i w taki sposób otrzymałbym wielką moc magii. Doctor Marquis, były satanista Czarnej Magii, mówi, że Msza wypowiadana po łacinie zawiera wielka moc okultystyczną. Czarownice Czarnej Magii we wczesnym Vi wieku odkryły, że Katolicki Kościół Rzymski stworzył niezwykle mocną Białą Magię we Mszy, tak więc one próbowały uchwycić tej mocy dla siebie tworząc nie słynne Czarne Msze, mówiąc tekst to do tyłu.

Następnie, jeżeli owe ciosy nie byłyby wystarczająco dotkliwe, jedna ofiara za wszystko na krzyżu, utworzyłbym symbol, który utrzymywałby Jezusa na krzyżu na stałe. Taki symbol wisiałby w domach katolików, w ich biurach, w ich samochodach, na ich szyjach stale trzymając Jezusa Chrystusa tam, gdzie chciałbym aby On był, na krzyżu, a nie po prawej stronie Jego Ojca w pełnej Chwale. Tak więc trzymając Jezusa na Krzyżu, podczas Mszy i także na Krucyfiksie, jakież znaczące duchowe zwycięstwo bym osiągnął?

Spowodowałbym to, że Zbawienie byłoby nieosiągalne, dla każdego, kto uczestniczy we Mszy i wielbi krucyfiks! To niemożliwe? Posłuchajmy pisarza listu do Hebrajczyków, mówiącego z autorytetem Ducha Bożego. Hebrajczyków 6:4-6. Niemożliwe jest bowiem tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a [jednak] odpadli - odnowić ku nawróceniu. Krzyżują bowiem w sobie Syna Bożego i wystawiają Go na pośmiewisko.

Wystawiać Jezusa Chrystusa w sposób kontynuowany na pośmiewisko jest dokładnie tym efektem, jaki uzyskuje Msza oraz Krucifiks. Więcej, katolicy są zachęcani aby codziennie kontemplować najwyższą ofiarę Jezusa cierpiącego na Krzyżu. Następnie atakowałbym doskonałą ofiarę za nasze grzechy, której śmierć Jezusa nam umożliwiła.

Przemyślmy sobie ostatnie słowa Jezusa na krzyżu, „Wykonało się” . W oryginale NT w tym miejscu mamy greckie komercjalne słowo „teleo”, które oznacza dokładnie „Zapłacone w całości” – czyli okup Jezusa został uiszczony w całości, dług względem Boga przestał istnieć.

Tymczasem będąc w skórze Szatana szeptałbym teologom kościelnym, że Jezus nie zapłacił pełnej ceny za nasz grzeszny dług. Podpowiadałbym, że Jezusa ofiara otworzyła drogę ludzkości do Nieba ale nie usunęła plam ludzkich grzechów. Mężczyźni i kobiety powinni usunąć jak najwięcej tego grzechu poprzez ich życie czyniąc dobre uczynki, celebrując Święte Dni, uczestnicząc w Sakramentach a nawet powodując na własnym ciele ból poprzez biczowanie się. W taki więc sposób uczyniłbym Zbawienie w KRK sprawą Wiary oraz Uczynków, czyli rzeczom, przeciwko którym apostoł Paweł walczył ostro we wczesnym stadium Chrześcijańskiego Kościoła. A Paweł powiedział to niezwykle wyraźnie: „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga:” Efezjan 2:8.

W taki sposób w efekcie odizolowałbym od zbawienia cały Boży Kościół. Następnie zaatakowałbym wiarygodność samej Biblii. Szeptałbym w uszy teologów, że Biblię napisali normalni, przeciętni ludzie – ludzie posiadający odważną gorliwość [Jakuba 5:17] a więc Biblia zawiera błędy. Znając Biblię od podszewki - jako szef demonów Piekła – wiedziałbym, że kotwicą duszy jest wiara w nieomylność Autora Biblii, Boga. Tak więc atakowałbym tę właśnie wiarygodność! Dalej szeptałbym im na ucho, ze Biblia jest zbyt trudna do zrozumienia dla przeciętnego człowieka, który nie ma szansy na jej zrozumienie bez odpowiedniej ‘interpretacji’ przez księży, lub odpowiednich materiałów z Watykanu. W końcu zabroniłbym każdemu osobistego czytania Słowa Bożego, ponieważ mógłby ktoś się doczytać, że „zbawienie jest przez Wiarę, nie przez Uczynki” albo mógłby ktoś przeczytać list do Hebrajczyków i natychmiast dowiedzieć się o moich kombinacjach i zniekształceniach Słowa Bożego.

Po zapieczętowaniu prawdziwego Słowa Bożego, nastąpiłby czas na wprowadzenie fałszywego słowa Bożego, które nazwałbym Tradycją Kościoła lub Tradycją Ojców Kościoła. Pamiętam doskonale, jaki zagniewany był Jezus na Faryzeuszy i Saduceuszy, ponieważ utworzyli oni dodatkowe poza biblijne pisma, które nazywali Tradycją Ojców. Owe Tradycje były przedstawiane rzeszom jako wyjaśnienia Słowa Bożego oraz jako autentyczne i godne zaufania na wzór Biblii, którą dał nam sam Bóg. W rzeczywistości owe Tradycje stopniowo ulegały zmianom, i w ten sposób odciągały one ludzi od Prawdziwego Boga, w efekcie odbierając im prawdziwe Zbawienie.

Więcej, jestem doskonale świadomy zakazu Boga takich praktyk jak „Dodawanie” czy „Ujmowanie” tekstów Biblii. Mogę z przekonaniem stwierdzić, że owa piekielna technika poważnie powoduje wielki gniewa Boga na każdego, kto ośmiela się „Dodać” lub „Ująć” ze Słowa Bożego. Ale podjąwszy decyzję o zmianie Słowa Bożego, jakie rodzaje wersetów dodałbym i jakie bym usunął? Przede wszystkim chciałbym dodać wersety, które popchną Kościół Katolicki wprost w praktyki Białej Magii, ponieważ chcemy używać mocy okultystycznych dla „dobra” ludzi. To znaczy, że będę musiał zadecydować które pogańskie doktryny chciałbym wprowadzić do Kościoła, ubrane w Chrześcijańskie imiona, a alegorie i dobre staromodne biblijne historie zmienić w taki sposób, aby zmienić ich treść i znaczenie. Jestem podniecony takimi możliwościami jako że pogaństwo od 4000 lat oferuje niezliczone bogactwo Szatańskich wierzeń i praktyk, s których mogę jako szatan skorzystać, ale muszę być nieco ostrożny aby wprowadzić jedynie te, które da się dopasować do wierzeń chrześcijańskich.

Jedna z pierwszych doktryn jaka wprowadzę będzie modlenie się zmarłych oraz ich wizerunków i rzeźb. Jest to najstarszy i najbardziej efektowny sposób aby popchnąć ludzi w kierunku Satanizmu a jestem w stanie łatwością to zakamuflować jako obrządek chrześcijański. Tak więc uczynię Marę Dziewicę w figurze podobnej do Boga, która to może wysłuchiwać modlitwy milionów ludzi jednocześnie na całym świecie, ultymatywnie ogłaszając ją jako urodzoną bez grzechu pierworodnego i jako osobę, która nigdy nie umarła, ponieważ została żywcem wzięta do Nieba.

Chwileczkę, jeżeli chcę wprowadzić pogańskiego idola do Kościoła, to potrzebuję coś zrobić z Pierwszym Przykazaniem, które w bardzo wyraźny sposób zakazuje tak wykonywanie posągów jak ich wielbienie. Jak to zrobić i posiadać nada 10 Przykazań? Przecież mając ich 9 będzie to zbyt oczywiste. Już wiem! Zabiorę się za przykazanie 10, które jest raczej długie i rozdzielę je na dwa przykazania zachowując w ten sposób liczbę 10! W ten sposób mogę bezpiecznie usunąć Pierwsze Przykazanie z Katolickiej Biblii i w ten sposób nikt tego nie będzie czytał, ponieważ dam katolikom do ręki jedynie Katechizm.

Mój plan rozpoczął się w sposób doskonały, rozpoczynając wprowadzeniem do Mszy św, podczas której umieściłem Jezusa z powrotem na Górze Kalwarii, wiszącego tam każdego dnia owego starego świata. Dalej, sposób, w jaki napisałem Mszę w oryginalnym łacińskim języku, utworzyłem w ten sposób poważną moc okultystyczną. Czarownicy praktykujący Białą Magię będą bardzo zazdrośni z powodu mocy, jaką obdarzyłem ten Kościół. Faktycznie, przemieszczając się w czasie poprzez VII wiek, adepci Czarnej Magii stworzyli Czarną Mszę starając się zawładnąć okultystyczną mocą Mszy katolickiej. W rezultacie utworzyli oni własny Krucyfiks . Wygięli do przodu wszystkie cztery ramiona krzyża a także umieścili na nim komicznie wyglądającą karykaturę Jezusa, wiszącego na tej karykaturze krzyża wyglądającego raczej patetycznie. Nazwano ten Krucyfiks „Skręconym Krzyżem” i zadecydowano aby uczynić z niego symbol przyszłego Antychrysta z Objawienia 13 rozdziału.

Jaką następna doktrynę mogę wprowadzić do KRK? Powiadam wam, będzie to niezwykle łatwe. Nie mogę usiedzieć z radości. W momencie wprowadzenia Mszy po łacinie w roku 600 n.e. dostałem praktycznie wolna rękę aby wprowadzić wiele innych pogańskich doktryn, pod warunkiem, że nie pozwolę się zdemaskować. I tak maszerując przez stulecia, każda następna generacja ludzi była coraz łatwiejsza do manipulacji i oszustwa. Zadecydowałem wprowadzenie następujących doktryn z Pogaństwa, jako dodatku do tych wymienionych już wcześniej.

(Przypominam, że autor artykułu opisuje działania s Szatańskiego punktu widzenia – przyp. tłumacza!)

1.Obdarzyć Papieża władzą religijną i polityczną – 754 A.D. Nikt oczywiście nie będzie pamiętał, że Jezus powiedział: „Królestwo moje nie jest z tego świata”. [Jana 18:36]. Taka moc da papieżowi odpowiednią władzę do przezwyciężenia wszelkiej opozycji owego nowego okultystycznego Kościoła. Faktyczne, Sataniści uprawiający Czarną Magię nie byli tym bardzo zachwyceni. Tak więc zapoczątkowałem Inkwizycję na jakieś 800 lat przed zdrajcą, Marcinem Lutrem.

2. Wielbienie obrazów i posągów, w szczególności Krzyża oraz Obrazów – 788 A.D. Od czasu kiedy poganie uwielbiają wielbienie Stworzenia raczej niż jego Stwórcy [Rzymian 1:25] doskonale wiem, że będzie łatwo wprowadzić do Kościoła owe pogańskie praktyki. Będę szeptał w umysły szanowanych kościelnych teologów, że wierni powinni uwielbiać takie rzeczy jak części Krzyża, świętych już nie żyjących czy też czegokolwiek, co Papież zechce ‘uświęcić’.



Nic mnie tak nie cieszy, jak papież klękający przez pogańską Królową Nieba

3.Powstrzymywanie się od mięsa w piątek i inne posty – 988 A.D. Post jest całkowitym zwyczajem pogańskim ale da się go w całości podsunąć Kościołowi. Powstrzymywanie się od jedzenia mięsa jest łatwe, ponieważ Jezus przestrzegał przed tym w pewnych sytuacjach, a ponieważ „powstrzymywania się od spożywania mięsa” a także „doktryn nauczanych przez demony” [1 Tymoteusza 4:1-3] Piątek jest 5-tym dniem tygodnia i zawsze był on ulubionym dniem satanistów. Tak więc zakażę im jedzenia mięsa w piątek. Doskonale!

4. Celibat księży -1123 A.D. Nie mogłem się doczekać wprowadzenia tej doktryny ponieważ uderza ona dotkliwie w naturalne żądze mężczyzn. Ten paskudny apostoł Paweł sklasyfikował celibat jako jedną z „doktryn demony uczą” [1 Tym 4:3] oraz ostrzegł, że osoba może być kuszona do grzechu nieczystości seksualnej, jeżeli nie mają prawidłowych stosunków seksualnych z żonami. [1 Koryntian 7:5] Ale najważniejsze jest to, że przez stulecia ten nienaturalny zakaz normalnego popędu seksualnego u księży czy zakonnic pozwoli mojemu współpracownikowi z piekła, Larzowi do wykonywania swojej roboty w szeregach Kościoła. Larz jest demonem, którego Szatan uczynił odpowiedzialnym za popęd seksualny, pożądanie, homoseksualizm, obojnactwo, cudzołóstwo i inne seksualne przyjemności. Poprzez wiele wieków, od momentu w którym udało mnie się wyperswadować Papieżowi aby zadeklarował całkowity celibat, ognie seksualnych grzechów były w stanie przelatywać przez szeregi kleru, niszcząc ich życia oraz także życia wielu młodych parafian. Celibat jest jednym z moich największych osiągnięć!

5. Modlitwy do różańca – 1090 A.D. Od czasu, kiedy Jezus zabronił bezmyślne powtarzanie modlitw, ten rodzaj modlitw chciałem upowszechnić w Kościele Katolickim. Na szczęście, Szatańsko Babilońskie Tajemnice oferowały doskonały przykład. To oni wymyślili oraz udoskonalili używanie Różańca, szczególnie wielbienie babilońskiego „Świętego Serca”. Zastosowałem także pewne wzory z starożytnych Indii, Tybetu i Chin. We Mszy i w Krucyfiksie zastopowałem drogę do Zbawienia a teraz poprzez Różaniec zabezpieczyłem sobie to, że Bóg nie będzie słyszał ich modlitw, nawet jeżeli będą je powtarzać wielokrotnie.

6. Sprzedaż odpustów – 1190 A.D. Szeptałem do ucha Papieżowi, że jest on strażnikiem ‘niebiańskiego skarbu’ świętych, którzy żyli przedtem i których ważne dzieła są gotowe do rozprowadzenia wśród uczciwych katolików za pewne dobre prace oni uczynili. Powiedziałem Papieżowi że posiada klucze do tego Skarbca i może rozpowszechniać „duchowe bogactwa” komukolwiek zechce, dla jakiegokolwiek powodu. Moc tego kłamstwa dana papieżowi była niezwykła. Krzyżowcom dano szczególnie wydajne odpusty aby walczyli z niewiernymi na Bliskim Wschodzie. Później Papież był w stanie sprzedawać owe odpusty za pieniądze lub dawać je za wszelkiej maści usługi. Ofiarowując na Msze, od świeczek po figurki, czy setki innych religijnych przedmiotów mogli Katolicy kupować czy otrzymywać odpusty. Ta pogańska doktryna znacznie wzbogaciła Kościół a Papież otrzymał w rezultacie niezwykłą moc nad trzodą.

7. Obwieszczony Czyściec. 1438 A.D. Szatan uwielbia doktrynę o czyśćcu i propagował to kłamstwo poprzez niemal wszystkie pogańskie religie oraz wszystkie stulecia. Jednakże Czyściec jest szczególnie smacznym kąskiem Szatana, kiedy jest stosowany w „Chrześcijańskiej” doktrynie. Czyściec ujmuje pełnię ofiary Jezusa Chrystusa na krzyżu, zapłaconą za ludzkość, zaprzeczając że Jego ofiara była zupełną za indywidualne grzechy. Aby mieć pewność zrozumienia doskonałości ofiary Jezusa, Jezus powiedział „Wykonało się” używając greckiego słowa, które znaczy „skończone”, ale także to słowo było używane w tym czasie w znaczeniu „Dług spłacony całkowicie”! Tymczasem Czyściec zaprzecza, że dług został całkowicie spłacony i zaprzecza oczyszczaniu całkowitym poprzez Jego krew daną wszystkim na zbawienie tych, którzy chcą się oczyścić. [1 Jana 1:9] Według tej pogańskiej doktryny krew Jezusa nie dokonuje całkowitego oczyszczenia i ludzie ci nadal wymagają oczyszczania.

Czyściec jest wyrazem potrzeby każdego człowieka przez czyśćcowy proces oczyszczania aby być „wystarczająco czystym” aby wejść do nieba, nawet jeżeli Bóg Ojciec uznał Jezusa ofiarę jako zupełną i doskonałą na wieczność. [Hebrajczyków 5:9; 9:11; 12:13; 13:20]

Pozostawiając doktrynę na stronie, Czyściec był zawsze w każdej religii niezłą formą robienia majątków. Otwierał on szeroko drogę do wszelkiego rodzaju kapłańskich szantażów. Cofając się w czasie tak daleko, jak egipskie Szatańskie Tajemnice, ówcześni kapłani szybko docenili wartość czyśćca oraz wartości finansowych modlitw za umarłych cierpiących w tymże a także efektywności kapłańskiej „interwencji”. Oczywiście każdy wierny był doskonale zorientowany, że kapłan nie mógł nic pomóc bez odpowiedniej zapłaty. W każdym państwie, w każdej erze pogańscy kapłani używali doktryny czyśćcowej w celu zgromadzania pokaźnych ilości dóbr materialnych dla siebie, ucząc się szybko, jak można żerować na delikatnych uczuciach osób, które utraciły swoich najbliższych, obiecując modlitwy za biedne dusze, które dzięki tym modlitwom mogły szybciej wydostać się z tego miejsca kaźni.

Dzięki Lucyperowi za ten fakt, który ustaliliśmy wcześniej, że Biblii nie można zbytnio ufać i jest ona zbyt trudna do czytania samemu. W przeciwnym przypadku wierni mogliby się zbyt szybko zorientować jakże fałszywa jest doktryna o Czyśćcu. Wierni mogliby się doczytać, że Jezus obiecał umierającemu na krzyży łotrowi, „Dzisiaj będziesz ze mną w Raju”. Jakże uwielbiam biblijną ignorancję.

8. Wynalazki szkaplerzy, medalików i dewocjonalii religijnych. - 1600 A.D. Ludzie szybko skłaniają się do myśli, że uzyskanie wiecznego zbawienia jest możliwe bez zmiany nastawienia serca oraz umysłu poprzez Jezusa krew. Nie mógłbym wymyślić lepszej drogi aby dostarczyć fałszywe przeświadczenie łatwego zbawienia poprzez medaliki, medale czy inne dewocjonalia. Uwielbiam medalik. ”Ktokolwiek umrze posiadając szkaplerz, nie będzie cierpiał ognia wiecznego” [Obietnica Marii do św. Szymona Stocka, lipiec 16, 1251] „Nasz Pan uczył nas mówić do Naszego Ojca. Maria nauczyła nas wartości szkaplerza. Kiedy używamy go w modlitwie, nasza Pani przybliża nas do Świętego Serca Jej Świętego Syna. Dobrze jest więc trzymać szkaplerz w ręce podczas modlitwy do naszej Pani.” [Błękitna Armia Nasze Pani Fatimskiej, Waszyngton, NJ 07882, ImprimaturL +Thomas M. O’Leary, D.D. Bishop of Springfield] Jak ja kocham kłamstwo Świętego Serca! Zdawało egzamin tak dobrze od czasu kiedy wpadłem na taki pomysł w Babilonie tak dawno temu.

9. Nieomylność Papieża. – 1870 A.D. Z tego wynalazku jestem szczególnie dumny. Jako demon na służbie u Pana Szatana jestem całkowicie oddany ewentualnemu pojawieniu się naszego Duchowego Supermana, Antychrysta. Będzie on wspomagany intensywnie poprzez Proroka Fałszywej Religii, który znamy doskonale jako Kościół Katolicki. W ten sposób do przygotowania się na taką okazję, kiedy Religijny Prorok będzie sprawował globalną dyktatorska kontrolę [Obj 13:16-18] jakiż lepszy plan możemy zrealizować aby uczynić go Absolutnym Duchowym Dyktatorem w rankach własnego Kościoła u zmierzchu XIX wieku?

Po raz kolejny jestem bardzo zadowolony że udało mi się zniechęcić Katolików od samodzielnego czytania Biblii. W przeciwnym wypadku mogliby przeczytać, że apostoł Paweł napominał Piotra, który popełniał błąd! [Galacjan 2:11-21] Nie powinni przecież widzieć, że tzw. pierwszy papież – Piotr – musiał przyznać przez Pawłem, że nie właściwie potraktował w mowie Pogańskich Chrześcijan.

LUDZKIE OFIARY

Jak widzimy, już w roku 1200 udało mnie się wprowadzi Kościół Rzymsko Katolicki w praktyki mocnej Białej Magii Czarnoksięskiej. Wynalazek Mszy w języku łacińskim był kluczem do całej sprawy i spowodował niezwykłą duchową moc. Ale brakowało mi ludzkich ofiar, i mój pan Szatan nie był z tego zbyt zadowolony. Każde czary wymagają ofiar, a Szatan potrzebuje ofiar ludzkich. Nawet w Białej Magii uczestnicy, którzy składają w ofierze zwierzęta, albo ci, którzy nie ofiarowują niczego, nie zdają sobie sprawy, że ktoś, gdzieś cos ofiarowuje za nich. Gdzież mógłbym znaleźć system ludzkich ofiar składanych w Kościele Katolickim i nadal utrzymywać symboliczny listek figowy jako zasłonę Kościoła Chrześcijańskiego?

Teraz mam już odpowiedź. Mogę wywołać magiczne elementy księdza, który operuje „Tajemnicę”! Wszyscy kapłani pogańscy w każdej erze wykazywali swoje przywiązanie do pomysłu, że może on uprawiać „Tajemnicę” której nikt inny nie jest w stanie nawet pojąć, zróbmy więc tak. Zobaczmy jak to można uzyskać. Będę potrzebował ciało, najlepiej Jezusa Chrystusa, a także potrzebował krew, ponownie, najlepszą byłaby krew Jezusa Chrystusa.

Już wiem! Będę rozpowszechniał kłamstwo, że w momencie Komunii opłatek staje się ciałem Jezusa Chrystusa, a wino staje się Jego krwią. [Przeistoczenie]. Tak więc nie ma różnicy pomiędzy „Tajemnicą’ ceremonii katolickiego kapłana, który w tajemniczy sposób uprawia, a realna ceremonia ofiarna jest w rzeczywistości ceremonią szatańską. W super naturalnym świecie nie będzie różnicy, a w ten sposób będę miał swoja ludzką ofiarę! Tak więc mogę nadal ofiarowywać znienawidzonego Jezusa ponownie, ponownie i jeszcze raz bez końca! Jakże cudowny ten pomysł w rzeczywistości jest! Ludzie będą myśleć, że oddają Jezusowi wielką cześć, tymczasem w rzeczywistości ofiarowują Jezusa na szatańskim ołtarzu.

Na końcu, od czasu kiedy prawdziwi poganie spożywają prawdziwe ciała ich ludzkich ofiar i piją ich krew, po zakończeniu Ofiarowania będę miał Katolików jedzących opłatek i pijących wino po skończeniu symbolicznej ofiary. Doskonale!

PRAWDZIWA DUSZA I SERCE CZARNOKSIĘSTWA

Podstawą Magii, sercem i duszą jest zupełna kontrola którą Czarownik czy Czarownica posiada nad niechętnym czy nawet wrogim bóstwem. Czarownica lub Czarownik jest pewien, że po wykonaniu rytuału dokładnie z przepisem jaki jest sporządzony, są oni w stanie zmusić każdego demona lub wielu ze świata super naturalnego do rzeczywistego. Jeżeli znajduje się już w rzeczywistym, realnym świecie, Czarownik czy Czarownica mogą ich zmusić do uczynienia czegokolwiek, nawet, jeżeli nie chce tego robić.

Ta moc ponad Bóstwem jest największą przynętą Czarów i Magii i jest pierwszym powodem, dla którego człowiek chce stać się czarownikiem czy czarownicą. W przypadku Kościoła Katolickiego i jego Magii, ksiądz jest czarownikiem a jego podstawowym rytuałem jest Msza. Musimy pamiętać, że są różne rodzaje Mszy dla różnych celów, które czarownik pragnie. Aby demon wykonał.

Podaję poniżej listę różnych typów Mszy.

Niedzielna Poranna Msza Msza pogrzebowa.

Msza czyśćcowa

Czczenie świętych w niebie oraz uzyskanie ich pośrednictwa dla;

a) specjalnych łask
b) przejściowych łask
c) zdrowia
d) bogactwa
e) szczęśliwej podróży
f) ochrony przed deszczem
g) ochrony przeciwko gradobiciu
h) ochrony przed owadami
Msze odprawiane nas świętymi relikwiami lun w historycznych kościołach.

Msze za zdanie egzaminów szkolnych.

Magia ma rytuały dla wszystkich owych typów błogosławieństw, podobnie jak Katolicyzm.

Aby udowodnić, że ustanowiłem Rzymsko Katolicki kościół jako Czarownika Białej Magii, zacytuję znanego i szanowanego katolickiego teologa, Ojca John’a O’Brian’a Z Katedry Notre Dame, z jego książki, „Wiara dla milionów”.

Proszę posłuchać:

„Najwyższą mocą kapłańskiej pozycji jest moc poświęcenia. „Nie ma większego aktu ponad...” - Powiedział Św. Tomasz, ...”niż poświęcenie ciała Chrystusa”. Jest to najważniejsza faza świętej służby, moc kapłana nie przewyższana przez biskupów, arcybiskupów, kardynałów czy Papieża. W rzeczywistości jest równa mocy Jezusa Chrystusa. Taka jest rola księdza, aby przemawiać głosem oraz autorytetem samego Boga” „Kiedy kapłan ogłasza wzniosłe słowa poświęcenia, sięga on do nieba, przynosi Chrystusa na ziemię wprost z Jego tronu oraz umieszcza Go na ołtarzu aby Go ofiarować ponownie jako Ofiarę za grzechy ludzkie. Ta moc przewyższa moc króli, monarchów; jest większa od mocy świętych i aniołów, większa od mocy Serafinów i Cherubinów. Rzeczywiście, moc ta jest większa od mocy Marii Dziewicy: na krótką chwilę Błogosławiona Dziewica była ludzkim istnieniem, przez które Chrystus się nam ujawnił, w każdym pojedynczym przypadku kapłan przynosi Chrystusa z Nieba na ziemię, oraz prezentuje Go jako wieczną Ofiarę za grzechy człowieka - nie jedynie raz ale tysiące razy! Kiedy kapłan mówi, Chrystus wieczny i wszechmocny Bóg schyla Swoją głowę w pokornym posłuszeństwie do kapłańskiego nakazu.”

Powtórzmy jeszcze raz najważniejsze zdanie: „Kiedy kapłan mówi, Chrystus wieczny, i wszechmocny Bóg schyla Swoją głowę w pokornym posłuszeństwie do kapłańskiego nakazu.”

To jest właśnie serce i dusza Magii, i zdołałem przebiegle włączyć Białą Magię czarów do Kościoła Katolickiego. Nic dziwnego, że Szatan powierzył mnie owo najważniejsze zadanie, jako że taka pozycja demonicznego pana w Kościele Katolickim wymaga wielkich mądrości oraz umiejętności.

To jest Doskonałość!

PRAKTYCZNE OWOCE

Nagle, praktycznie z nikąd, pojawili się śmiertelni wrogowie! W VI wieku A.D. Sataniści Czarnej Magii zorientowali się w tym, co zapoczątkowałem i docenili wielką moc, jaką obdarzyłem Kościół Rzymsko Katolicki poprzez Mszę po łacinie. Podczas próby opanowania tej mocy stworzyli tzw. Czarną Mszę a także Przegięty Krzyż, Krucyfiks. Ale to nie to co mnie zaniepokoiło. Zaniepokoiło mnie to, że jako współpracownicy okultyści, mogą oni zaalarmować ludzi tym, co wprowadzam do Kościoła i mnie tym sposobem denuncjować. Wtedy cały mój wysiłek poszedłby na marne i zostałbym skutecznie powstrzymany od wprowadzenia w Kościele Katolickim pełnej Białej Magii

Tak więc zainicjowałem Inkwizycję przeciwko Satanistom Czarnej Magii – także znanych jako naśladowców Hermetycznej Tradycji. Poganie stosowali taki sposób w stosunku do swoich wrogów. Kiedy Jezus pouczył swoich naśladowców, że nie powinni wzywać ognia z Nieba na ziemię aby ukarać niepoprawnych, i nieposłusznych Ewangelii, [Łukasza 9:54] poganie energicznie ścigali swoich wrogów ze złośliwością oraz nienawiścią. Kiedy zorientowałem się, że adepci Czarnej Magii, Sataniści mogli by ukazać, czym Kościół Rzymski się stał, wyszeptałem na uch Papieżowi, że powinien ścigać, torturować i zabijać każdego tego typu wroga, jakiego by napotkał. Tak więc początek wzięła Inkwizycja i był w cudowny sposób skuteczna. W ten sposób zabezpieczyłem Rzymską Magię jako najważniejszą na Ziemi.

Później, w 1515 A.D. wydarzył się najbardziej ohydny przypadek. Katolicki ksiądz. Marcin Luter, nagle otworzył swoje duchowe oczy pod nadzorem Ducha Bożego, i zauważył, że ludzie mogą dostąpić zbawienia jedynie przez samą Wiarę, nie poprzez jakiekolwiek uczynki czy pracę, którą wyznaczył mu Kościół. Duch Boży był mocny i Protestantyzm zaczął rozkwitać w znacznym stopniu w wielu państwach. Pewne narody Europy. Francja w szczególności, wyglądały na to, że niebezpieczeństwo utracenia katolickiej większości jest niezwykle realne.

Na szczęście machina Inkwizycji okazała się użyteczną. Podszepnąłem Papieżowi, że mógłby rozpętać Inkwizycję przeciwko buntującym się Protestanckim Chrześcijanom. Papież dał się nabrać i w ten sposób rozpoczął się 300 letni okres terroru oraz przelewu krwi, którego rezultatem była śmierć ponad 8 milionów Protestantów. Do dzisiaj groby owych 8 milionów Protestantów stoją jako fantastyczny dowód na czystą moc Piekła, które może być wyzwolone przeciwko każdemu, kto ośmieli się sprzeciwiać Szatanowi oraz jego Kościołowi.

SYMBOLE UDOWADNIAJĄCE ŻE RZECZYWIŚCIE USTABILIZOWAŁEM CZARNĄ MAGIĘ CZARNOKSIĘSKĄ W TRADYCYJNYM KOŚCIELE KATOLICKIM

Symbole są niezwykle ważne we wszelkich formach praktykowania Satanizmu. „Prawdziwy magiczny symbol jest to obraz ukrywający wewnętrzne znaczenie. To znaczenie zwykle przebiegle ukryte poza formą, którą większość ludzi myśli, że ją rozumieją...” [Magiczne Symbole, Occult Book, p.6] My, demony uwielbiamy symbole we wszelkich odmianach czarów. Oczywiście, adepci Czarnej Magii i Białej Magii używają wiele takich samych symboli. Aby wycisnąć moje linie papilarne na przetransferowaniu Kościoła Rzymskiego z prawdziwego Chrześcijańskiego Kościoła w taki stosujący Białą Magię, wyszeptałem papieżowi na początku 7 wieku, że mógłby wprowadzić okultystyczne symbole, „Chrystianizować” je poprzez modlitwy nad nimi oraz używanie ich w katolickich obrzędach. To jest jeden z moich ulubionych trików, i jest to zrobić o wiele łatwiej, kiedy papieże, kardynałowie, biskupi czy księża celowo ignorują Biblię. W Starym Testamencie Bóg nigdy by nie pozwolił Izraelitom na używanie pogańskich symboli pod żadnym pozorem, nakazując ich zniszczenie w każdym przypadku ich wystąpienia, oraz nigdy nie pozwalając na „oczyszczanie” jakichkolwiek pogańskich symboli lub innych przedmiotów wielbienia.





Bóg osobiście zdefiniował Pogaństwo jako „wielbienie Stworzenia zamiast wielbienia Stwórcy [Rzymian 1:25] i miał on rację w każdym calu. My, demony stale staramy się skusić ludzi do wielbienia czegokolwiek zastępczego po za samym Prawdziwym Bogiem. Osiągaliśmy zawsze sukcesy skłaniając ludzi do czczenia Natury, Zwierząt, Drzew, Pszczół, Ptaków, Płazów, Słońca, Gwiazd czy czegokolwiek, co Bóg stworzył. Ale najłatwiejsza rzeczą było skłonienie człowieka, aby wielbił seks. Dlatego właśnie utworzyliśmy 8-śmio częściowe Koło Oświecenia, z okręgiem w środku. To koło reprezentuje kobiecą pochwę w naszych duchowych naukach.

Ten obelisk został stworzony przez demona Księcia Egiptu, jednego z najbardziej mocnych demonów w Piekle. To on zapłodnił umysły egipskich przywódców, że Duch ich Boga Słońca Ra, zamieszkuje w obelisku. Egipcjanom powiedziano, żeby stawali twarzą do obelisku przynajmniej raz dziennie ale lepiej będzie trzy razy. Obelisk jest doskonałym symbolem męskiego członka.

Tak więc obelisk był męskim penisem, podczas gdy okrąg obrazował kobiecą pochwę. Gdziekolwiek pragnęliśmy zaprezentować Wielki Akt Seksu, wstawialiśmy penisa obelisku w pochwę okręgu. Było to bystre i eleganckie.

W końcu wyperswadowałem Papieżowi aby „chrystianizował” obeliski, i Rzymski Kościół Katolicki niemal oszalał na tym tle. Zaczęto niemal ograbiać Egipt i bogatego zaopatrzenia, przewozić je do Rzymu i ustawiać je gdzie się tylko dało. Skłoniłem papieża do zakupu najsłynniejszego obelisku wszech czasów, Igłę Kleopatry. Kiedy zakupił to dla Rzymu, zachęciłem go aby go ustawił w środku 8częściowej Ścieżki Oświecenia, na wprost Bazyliki Św. Piotra. W ten sposób papież był w doskonałej pozycji aby zwracać się twarzą do obelisku codziennie, tyle razy ile tego zechcemy.



Kiedy przekonałem papieża w VII wieku do utworzenia Wielkiego Symbolu Seksu w Bazylice Św. Piotra, nie popchnąłem wtedy jeszcze Kościoła w celibat księży. Ten wynalazek nie został wprowadzony do roku 1123 A.D., prawie 500 lat później. Jednakże już w VII wieku wiedziałem, że będę celibat wprowadzał do Kościoła Katolickiego i śmiałem się z całego serca a każdym razem, kiedy myślałem, że wkrótce najmocniejszy Obrońca celibatu będzie miał symbol Wielkiego Aktu Seksu na wprost papieża za każdym razem jego pojawienia się podczas przemówień do wiernych w tym „świętym’ miejscu.

NASTAŁ CZAS NA CZARNĄ MAGIĘ

Od samego początku miałem rozkazy od Pana Szatana aby w końcu popchnąć Rzymski Kościół w Czarną Magię Demoniczną, ponieważ ona właśnie ma być religią Antychrysta [Daniel 7:23-25] oraz Fałszywego proroka [Objawienie 13:12] Wiedzieliśmy, że jeżeli odniosę sukces w zapoczątkowaniu Czarnej Magii w szeregach Kościoła, papież będzie logicznym wyborem Fałszywego Proroka. Ów plan został ustalony i jego wprowadzenie było rzeczą pewną. Jedno czas nie był pewny, ponieważ nie mieliśmy go w swoich rękach.

W końcu, pod koniec lat 1950 otrzymałem polecenie od Rege, Generała Okultyzmu. „Wybierz sobie swojego Papieża Czarnej Magii”. Wybrałem i stał się nim Papież Paweł VI. Był on mądry i efektywny w drogach Magii oraz uważnie słuchał naszych instrukcji. Został wybrany papieżem w 1962 roku. W momencie jego nominacji, zapragnąłem oznajmić szybko sygnałem całemu światu okultystów, że zmiana w Kościele Katolickim, Kościele, na którego długo czekano, w końcu zmiana ta nastąpiła. Tak więc natychmiast wyszeptałem w umyśle Pawła VI, że powinien natychmiast pokazać Wygięty Krzyż Satanistów, stworzony przez nich w VI wieku. Papież natychmiast zgodził się na ten wspaniały pomysł, i wkrótce rozpoczął używanie Szatańskiego Krucyfiksu, ultymatywnego symbolu Antychrysta. W roku 1978 nowy papież, który przyjął imię Jana Pawła II, także rozpoczął używanie owego Krucyfiksu.





Największą uciechę miałem wtedy, kiedy zdołałem przekonać Jana Pawła II aby umieścił czysto demoniczny krzyż, podczas transmitowanej przez telewizję ceremonii z Izraela. Odwrócony do góry nogami krzyż jest znany także od 6 wieku n.e. jako tzw. krzyż św. Piotra i jest szeroko używany przez satanistów a także ludzi niewierzących.

Historycznie jest on znany jako krzyż - symbol upokorzenia, symbol Piotra, który odmówił ukrzyżowania na wzór Chrystusa wybierając ukrzyżowanie do góry nogami.

W dzisiejszych czasach odwrócony krzyż symbolizuje siły przeciwne chrześcijaństwu, opozycję jego dogmatów.

Ku mojemu zdumieniu Jan Paweł II ochoczo zgodził się na ów ekstrawagancki sposób jeszcze wyraźniejszego podkreślenia, że Kościół na poważnie uprawia Czarną Magię.





Jest to cudowne w stosunku do mnie oraz do pana Szatana, że za każdym razem, kiedy wierni katolicy się zbiorą aby wysłuchać papieża przemówienie czy mowę, kłaniają się przed symbolem Antychrysta, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jesteśmy ciągle zachwycenie jak łatwo jest zwodzić ludzi i jak są oni desperacko grzeszni i jakże chcą być oszukiwani. Manewrując Kościół Katolicki najpierw w mocną Biała Magię Czarnoksięską a potem w praktyki Czarnej Magii nie było zajęciem trudnym a także było zajęciem wesołym.

Obecnie czas jest bliski na pojawienie się naszego Supermana, Antychrysta. Wkrótce, wyjedzie z Nieba na białym koniu, pojawi się na wschód od Jerozolimy zgodnie z naszym planem. Ja spełniłem swoją misję w ustawieniu Kościoła Katolickiego do objęcia przywództwa w światowym kościele Antychrysta. To było zabawne a także dawało sporą satysfakcję.

Wkrótce ostateczne zwycięstwo Pana Szatana ponad drugiego Pana, Jezusa Chrystusa wydarzy się w Armagedonie. Wtedy mój Pan wzniesie się do samego Nieba i usunie Boga i będzie rządził na wieki. Taki jest ostateczny plan i ja będę dużą częścią tego planu.
Takie nocne reflekse od siebie co mi spac nie daja... a wlasciwie tylko ich ulamek.

Ten tekst nie ma na celu szykanowania katolikow ani ani wytykania im czegokolwiek jest tylko moim osobistym przemysleniem...

1. Czy KRK umacnia w wierze?
2. Czy naborzenstwa(rytualy) symbole obrazki krzyzyki pomagaja?
3. Czy kaplani sa mocniejszej wiary (zwlaszcza egzorcysci)?

...Odpowiecmy sobie na te pytania...

1. Raczej uzurpuje sobie prawo do wierzacych kazac im uznawac kazda inna droge za szatanstwo, krytykujac i kazac nam krytykowac tym samym kazdy przejaw niezaleznej mysli czy niepodleglego interpretowania Biblii
Wniosek: uzaleznasz sie od autorytarnego schematu utartego przrz KRK automatycznie odrzucajac jakakolwiek inna opcje
Przyklad:
Cejrowski krzyczy, ze jest "Katolem" nie wiem nie znam typa ale przypuszczam ze wiekszosc logicznych argumentow odrzucilby bez glebszej refleksji nad nimi bo watykan tak mowi albo ks proboszcz(bo przecierz maja wieksza wiedze teologiczna i sa autorytetem i przeciez wiedza wiele lepiej niz przecietny swiecki jak to powinno byc interpretowane wiec my male robaczki nie musimy zawracac sobie tym glowy... jak nie to do piekla!!! :terrror: Hitler i Stalin tez uzywali strachu do kontrolowania ludu...)

2."Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest w niebie na górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani czcil i nie oddasz sie im w niewole."(tutaj ks proboszcz czy biskup czy papiez krzykna ze o to niebo astronomiczne chodzi... ok niech znajda mi w Biblii rysopis wszystkich swietych prorokow Marii oraz Chrystusa...) drugie przykazanie (ksiega powtorzonego prawa)... W Biblii jest a w kosciolku nie ma...
Wiekszosc mowi ze jest mocnych w wierze ze gdy sie modla lub gdy zyja na codzien medalik czy krucyfiks czy klekanie przed obrazkiem daje im sile czy chroni(zionie balwochwalstwem)... To Bog(Chrystus) daje ci sile i chroni, a nie jakis kurwa medalik zobacz jak wielu bez tych PRZEDMIOTOW nie potrafi sie obejsc, ba nawet panikuje (mohery ) nie daj Boze jakies ingerecje demonow zniewolenia czy chociaz wyrzuty sumienia, nawroty cienia przeszlosci i juz wielka liczba moznych gosci za krzyzyk czy rozaniec chwyta i do modlitwy; no bo to taki swoisty chanelling z Bogiem za pomoca krzyzyka, cos jak komorka, chanelling to chanelling jesli patrzysz na to z perspektywy rozmowy przez kom to podswiadomie bez koma nie zadzwonisz... taki maly trik psychologiczny bez krzyzyka czy obrazka nie modlisz sie efektywnie. poza tym chanelling to czarci szit glownie sluzacy do kontaktu z umarlakami i predzej wysluche cie demon albo umeczona dusza niz Ten do kogo sie modlisz.

3. Raczej nie sa tak samo uzaleznieni od rytualow symboli oraz rekwizytow jak niejedni satanisci.(nie kwestionuje tu dobnrych intencji wielu i czystych serc) Gdzies w Bibli jest kilka przykladow wypedzen demonow przez Chrystusa wszystkie na wstepie blagaly by ich nie dreczyl (BLAGALY) polecam kilka pejstjubowych filmow/ wywiadow udzielanych przez egzorcystow. Wiekszosc mowi ze opetani bija bluzgaja proboja wyrywac medaliki krzyze i inne rekwizyty "wiary" nie wiem jak na moje apostolowie nie mieli krzyzykow czy medalikow ni wody swieconej tym samym nie polegajac podswiadomie na nich... byc moze stad takie ekscesy u ksiezy.

Byc moze zarzucisz mi ze proboje krytykowac Kosciol i wszystkich jego czlonkow wiernych swieckich i duchownych albo "boj sie Boga!!" papieza i watykan. No wlasnie sie boje dlatego kopie gdzie mozna bo jakas czesc mnie nie spi i nie daje mi spokoju nawet we snie, ale badz pewien/pewna ze jestem swiadom tego ze wielu z nich to ludzie ktorym nie dorastam do piet ktorzy przewyzszaja mnie wiedza doswiadczeniem czy madroscia zyciowa. A to ze Watykan robi co robi nie czyni "katoli" gorszymi ani winnymi jego mozgopralni. poza tym Watykan to tylko jedna z 7 glow do sciecia...

Na marginesie
Watykan ma ten sam obelisk na srodku placu swietego piotra z tego co wiem jest to poganski symbol a postawienie na nim krzyzyka nie zmienia faktu... ale to inna historia...

Prosba ode mnie:
jezeli widzisz podobnie, blagam nie stawiaj sie z tego powodu wyzej ani nie czuj sie lepszy z tego tytulu, strzez sie arogancji, pychy, nie marnuj czasu na gniew nad opornymi a opornych nie nazywaj glupcami nie osadzaj ani nie oceniaj ludzi jesli lapiesz "miedzywersy" to znaczy ze masz cos do zrobienia, to poczotak a nie koniec.

Slowo do hejtow:

.

pkt3 po "raczej nie" zapomnialem przecinka.
Myśl samodzielnie
Dupa_Zza_Krzaka • 2014-01-25, 14:41
Czy tylko mnie ten film przypomina współczesne media, mówiąca nam jak mamy myśleć?



Ukradzione z wykopu, który ukradł z jewtuba
Najlepszy komentarz (69 piw)
A................s • 2014-01-25, 15:02
Pan Freeman się przypomina.

Rzetelność dziennikarska TVP
Bociek • 2014-01-20, 15:41


W piątek, 17 stycznia, Telewizja Polska wyemitowała felieton red. Marii Stepan o Ukrainie. Wyemitowała go w swoim głównym programie informacyjnym – „Wiadomościach” na antenie najpopularniejszego kanału TVP 1.

Od początku było ostro. Zapowiadająca felieton, spikerka Beata Tadla pokrótce wyłożyła widzom, co powinni myśleć, zanim jeszcze go zobaczą:

Cios w demokrację! To państwo policyjne. Zwrot w stronę autorytarnej sowieckiej przeszłości. (…) Wzorem rosyjskich przepisów, nowe ukraińskie między innymi ograniczają wolność słowa i zaostrzają kary za udział w manifestacjach, na które nie ma zgody władz.

Potem, przez ponad trzy minuty, z rządem Ukrainy rozprawiała się już osobiście gwiazda „Wiadomości” TVP 1, Maria Stepan:

(…) Przykręcenie śruby. Neodyktatura. Putinizacja –straszyła reporterka.

Nie ma wątpliwości, że to na jego polecenie wprowadzono anty majdanowe ustawy, m.in.: zakaz zasłaniania twarzy, rozbijania namiotów, budowania barykad – chyba, że pozwoli MSW, blokowania urzędów państwowych i jazdy w kolumnie powyżej pięciu aut. A tak właśnie - w kolumnach, przyjeżdżali i blokowali drogi manifestanci –smuci się dziennikarka. A słowa jej – jako dowód ich prawdziwości – ilustruje specjalna grafika z wyszczególnieniem antyludzkich zakazów.

No, faktycznie: koniec już z tą ukraińską demokracją!

Jak żyć w kraju, w którym uczestnikom manifestacji nie wolno zasłaniać twarzy? Jak komuś mógł przyjść do głowy taki antydemokratyczny pomysł? Czy historia zna podobne przypadki? No, niestety zna. Ostatnio (13.11.2013 r.) postulował to… Bronisław Komorowski (Po raz drugi zresztą). A zakaz taki podczas imprez masowych, np. podczas imprez sportowych, już w Polsce obowiązuje…

Co to za kraj, w którym obywatel nie może sobie rozbić namiotu gdzie chce? Putinizacja! Jak rozumiemy, zdaniem pani red. Stepan, w Polsce w praktyce, jeśli ktoś zechce sobie rozbić namiot w Łazienkach Królewskich, albo przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie – ma do tego pełne prawo. I pewnie jest tak w całej cywilizowanej Europie. Namawiamy więc do podjęcia takiej próby np. w Paryżu, Genewie bądź Berlinie.

Cios w demokrację: obywatel nie może sobie na Ukrainie postawić już nawet własnej barykady! Tu trzeba się z redakcją „Wiadomości” zgodzić. Każdy kto ma na to ochotę, powinien mieć możliwość postawienia własnej barykady. Wręcz Konstytucja powinna mu to gwarantować. Jeśli zdecyduje się na to pani Stepan z redakcyjnymi kolegami (polecamy posadowienie jej w ścisłym centrum Warszawy) – prosimy o sygnał z półgodzinnym wyprzedzeniem. Przyjedziemy, nagramy film z reakcji policji, wrzucimy go na YouTube i staniemy w obronie konstytucyjnych praw Marii Stepan.

Nie wolno też na Ukrainie blokować urzędów państwowych. Skandal: neodyktatura! Przecież każdy Amerykanin ma prawo do blokowania wejścia do Białego Domu. I stawiania tam barykad pewnie też. TVP powinno kazać swojemu amerykańskiemu korespondentowi zablokować wejście do Białego Domu w Waszyngtonie poprzez zbudowanie przed nim barykady (oczywiście w kominiarce). Egzekucja korespondenta pobiłaby w Internecie rekordy odsłon, ale raczej nic z tego nie będzie…

No i ostatni gwóźdź do trumny ukraińskiej demokracji – zakaz blokowania dróg. Co prawda w Polsce po ostatniej nowelizacji Ustawy o ruchu drogowym (Kodeks Drogowy) obowiązują sankcje nawet za zbyt wolną jazdę lewym pasem ruchu, ale Polska to co innego, bo już demokrację zbdowaliśmy. Każdy powinien więc mieć prawo do zablokowania w dowolnej chwili dowolnej ukraińskiej drogi. Domyślamy się, że przed wyartykułowaniem swojego zdania, pani Stepan wielokrotnie blokowała z kolegami autostrady we Francji i Niemczech.

Proprezydencka większość przepchnęła poprawkę do kodeksu karnego, która nakłada kaganiec na media –alarmuje Maria Stepan. I w podtekście wskazuje na rzecz niesłychaną: Prezydent Ukrainy ośmiela się mieć większość w ukraińskim parlamencie! Fakt, straszne. Najlepiej, gdyby nie miał poparcia parlamentu i narodu… Ale skoro ma tę większość, to zmian chyba nie musiał „przepychać” – wystarczyło poprawkę przegłosować. Ale wtedy w felietonie „Wiadomości” nie byłoby ani dramaturgii, ani zakamuflowanej tezy o zdradzie interesów narodu i rodzącej się dyktaturze…

Na czym zmiany polegają, tego red. Stepan nie precyzuje. Ogólnie tak jakoś je opisuje:

Dziennikarzom, którzy odważą się krytykować sędziów, milicjantów, po prostu władzę, grożą surowe kary.

To coś zacytujemy:

"Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.Straszny to zapis! Ale nie wzięliśmy go, niestety, z Ukrainy. To zapis (art. 226 par. 1.) z polskiego Kodeksu Karnego (Dziennik Ustaw 1997.88.553 –Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks Karny). No, ale jak z tego wynika – polski kodeks karny Pani Stepan nie obowiązuje.

Gdyby ktoś z Państwa chciał zerknąć na omawiany felieton, służę linkiem...
Materiał – jako szczególnie ważny dla TVP – promowany był w Internecie już ponad półtorej godziny przed oficjalną premierą. Link do felietonu na stronach TVP (wymagany microsoft silverlight):

wiadomosci.tvp.pl/13683398/kurs-na-wschod

Można też przeczytać co o rzetelności dziennikarskiej mówią Zasady Etyki Dziennikarskiej w Telewizji Polskiej S.A.

tvp.pl/o-tvp/komisja-etyki/podstrony/zasady-etyki-dziennikarskiej-w-te...

Red. Maria Stepan wie już wszystko: - 0d 21 listopada na Majdanie krzyczą „Bandę precz!” . Teraz ten okrzyk nabiera rzeczywistego znaczenia, bo wielu nie ma już złudzeń: wczoraj na Ukrainie umarła demokracja.

Jest za co krytykować Wiktora Janukowicza. Jeżeli jest za co, można i należy krytykować każdego: polityka, biskupa dowolnego obrządku czy prezydenta wielkiego mocarstwa. Rzecz w tym, by krytyka nie ośmieszała krytykującego. I nie opierała się na ewidentnych manipulacjach.

Skrojone i przerobione żeby wyglądało jakbym to ja napisał
Prawda w mediach
k................a • 2013-12-13, 12:21
Na wszelki wypadek nie ufajcie temu, co widzicie w telewizji.

Najlepszy komentarz (39 piw)
rust • 2013-12-13, 14:09
I kto teraz powie że media kłamią

Propaganda - Jak to działa?
Mr.Drwalu • 2013-11-23, 12:47


#Część 1/7

Już w latach 50-60 po raz pierwszy powstały masowe systemy propagandy, obejmujące takie zdobycze techniki jak radio, kino i telewizja. Po raz pierwszy można było mówić o masowym człowieku gdzie standaryzacja myśli i zachowań stała się normą, a powstające technologie i nauki manipulacji rozszerzyły się na tyle, że można było mówić o efektywnej manipulacji i kontroli nad masami. Poruszaliśmy wiele metod i technik manipulacji jednak to co najistotniejsze pominęliśmy ze względu na obszerność zagadnienia. Propaganda, bo o niej mowa jest tym co konstytuuje dzisiejszy mechanizm kontroli nad masami. Jej niewidoczne procesy dotykają niemalże każdego człowieka na świecie, wciągając go w wir procesów politycznych, którymi jeszcze w XIX wieku nie zaprzątał by sobie głowy. Obwieszczenie władcy wiszące na słupie, albo gazeta z informacjami XIX wieku zamieniły się na systemy nadające 24 godziny na dobę informacje modelujące współczesnego człowieka. Przez to świat zmienił się przez to bezpowrotnie, podobnie jak i człowiek.

W tej serii artykułów na podstawie cytatów z książki Jacquesa Ellula pt “Propaganda” postaramy się więc zarysować czym jest propaganda, taka jaka istniała w latach 60-ych, starając się odnieść ją do dzisiejszych realiów gdzie nowoczesne technologie telewizji satelitarnych, telefonów komórkowych, internetu, sieci społecznościowych, nowych technik psychologicznych, inżynierii społecznej, NLP, ekonomii behawioralnej, neurologii, nowych technik przekazywania obrazu (np. 3D, HD, 4K) itd. stają się normą i które jedynie dodały do fundamentu który skrystalizował się w latach 60-ych.

Ellul opisał trzy główne systemy propagandy- Związku Radzieckiego, Chin i Stanów Zjednoczonych. Są to najważniejsze systemy propagandowe pod względem zakresu, głębokości, i spójności, reprezentujące trzy zupełnie różne typy i metody propagandy. Obecnie systemy te przechodzą przez proces unifikacji, gdzie metody sowieckie można zaobserwować w propagandzie amerykańskiej, europejskiej a amerykańskie np w chińskiej, co poszerza znacznie wachlarz możliwości propagandzistów prowadząc do syntezy tych szkół. Najbardziej znaczące rozróżnienie propagandy u Ellula jest między propagandą agitacji i propagandą integracji. Pierwsza prowadzi ludzi od zwykłej niechęci do buntu; ostatnia ma na celu dostosowanie się jednostek do pożądanych wzorców. Te dwa rodzaje propagandy opierają się na zupełnie innym zestawie technik. Oba istnieją na całym świecie. Propaganda integracji jest potrzebna zwłaszcza do technologicznego rozwoju społeczeństwa i jego technicznych środków, z kolei środki masowego przekazu sprawiają, że taka propaganda integracyjna jest możliwa. Propaganda nie jest więc tylko techniką, ale jest również niezbędnym warunkiem dla rozwoju postępu technicznego oraz ustanowienia technologicznej cywilizacji.

Propaganda według Ellula jest, przede wszystkim tworzona z woli do działania, w celu skutecznego uzbrojenia polityki, dając nieodpartą siłę jej decyzjom. Każdy, kto kontroluje ten instrument przejmuje się jedynie jego efektywnością. To jest najwyższe prawo, które nie może zostać zapomniane, gdy zjawisko propagandy jest analizowane. Nieskuteczna propaganda nie jest propagandą. Instrument ten należy do technologicznego wszechświata, współdzieli jego właściwości i jest nierozerwalnie z nim związany. Ellul również bada czy demokracja, chrześcijaństwo czy humanizm mogą być propagowane przez techniki nowoczesnej propagandy; śledzi podobieństwa między wszystkimi- komunistycznymi, nazistowskimi, demokratycznymi propagandami. Uważa, że nikt nie może korzystać z tej wewnętrznie niedemokratycznej broni- a raczej, oddać się jej- bez szwanku lub bez przeprowadzania głębokich przemian społecznych w procesie. Pokazuje nieunikniony, niechciany efekt propagandy, z którego “dobry" propagandzista nie zdaje sobie sprawy, to jest "rezultatu" każdej poważnej działalności propagandowej i wszystkich jej zgubnych konsekwencji. Co jest najgorsze: proces raz w pełni uruchomiony, wydaje się być nieodwracalnym. Ostatecznie autor stwierdza, że jego zdaniem, propaganda jest dziś największym zagrożeniem dla ludzkości i demokratycznego świata. Czy może mieć rację?

Wstęp.

We wstępie autor zaznacza główne problemy i zasięg propagandy, jej miejsce w technologicznym społeczeństwie i charakter jej bezwzględnego mechanizmu w rękach instytucji mających do niej dostęp. Jest to generalny zarys, który będzie dalej wnikliwie analizowany.

"W najszerszym ujęciu system propagandy obejmuje:
XIII. Psychologiczne działanie: Propagandzista dąży do zmiany opinii wykorzystując czysto psychologiczne metody, najczęściej podąża za pół-edukacyjnym celem, odnosząc się do swoich współobywateli.
Wojnę psychologiczną: Tutaj propagandzista ma do czynienia z zagranicznym przeciwnikiem, którego morale stara się zniszczyć przez środki psychologiczne tak, że przeciwnik zaczyna wątpić w słuszność swoich przekonań i działań.
Re-edukację i pranie mózgu: Złożone metody transformacji przeciwnika w sojusznika, które mogą być używane tylko na więźniach.
Stosunki ludzkie i publiczne [PR]: muszą być koniecznie zawarte w propagandzie. To stwierdzenie może zaszokować niektórych czytelników, ale pokażemy, że te działania są propagandą, ponieważ zmierzają do dostosowania jednostki do społeczeństwa, do poziomu życia, do działania. Służą by jednostki zachowywały się konformistycznie, co jest celem wszelkiej propagandy."


XIV. "Ponieważ demokracja jest dobra, a dyktatura zła, propaganda służąca demokracji jest dobra, nawet jeśli techniki są identyczne z propagandą służącą dyktaturze. Albo, ponieważ socjalizm jest dobry a faszyzm zły, propaganda nie jest zupełnie zła w rękach socjalistów, ale jest całkowicie zła w rękach faszystów. Odrzucam taką postawę. Propaganda jako zjawisko jest zasadniczo taka sama w Chinach, ZSRR, Stanach Zjednoczonych czy Algierii."



XV. "Współczesny człowiek oddaje cześć “faktom" - to znaczy, iż akceptuje "fakty" jako ostateczną rzeczywistość. Jest przekonany co do tego, że to co jest, jest dobre. Uważa, że fakty same w sobie zaświadczają i są dowodem, i chętnie podporządkowuje im swoje wartości; jest posłuszny temu, co uważa za konieczność, która w jakiś sposób łączy się z ideą postępu. Ta stereotypowa postawa ideologiczna nieuchronnie prowadzi do pomylenia osądów względem prawdopodobieństwa z osądami względem wartości.

Ponieważ fakt jest jedynym kryterium, oznacza że musi być dobry. W związku z tym zakłada się, że każdy, kto stwierdza fakt (nawet bez osądu względem niego) tym samym popiera go. Każdy, kto twierdzi (po prostu wypowiadając, pogląd oparty na prawdopodobieństwie), że komuniści wygrają jakieś wybory, jest od razu uznawany za zwolennika komunistów; każdy kto mówi, że cała działalność człowieka jest coraz bardziej zdominowana przez technologię jest postrzegany jako "technokrata" i tak dalej.

Wraz z tym jak przystąpimy do analizy rozwoju propagandy, do rozważenia jej niezaprzeczalnego wpływu na współczesny świat i jej połączenia ze wszystkimi strukturami naszego społeczeństwa, czytelnik będzie kuszony by przyznać zgodę na funkcjonowanie propagandy. Ponieważ propaganda jest przedstawiona jako konieczność, takie dzieło zatem zmusza autora do czynienia propagandy, do wspierania jej, i jej zintensyfikowania. Chcę podkreślić, że jest to jak najdalsze od mojego myślenia, takie założenie jest możliwe tylko przez tych, którzy wielbią fakty i władzę. Moim zdaniem, potrzeba nigdy nie ustanawia zasadności działań; świat z konieczności jest światem słabości, światem który odrzuca człowieka. Aby powiedzieć, że zjawisko jest konieczne oznacza, dla mnie, że odrzuca człowieka: konieczność zjawiska jest dowodem na władzę, a nie dowodem jego doskonałości."

XVI. "Siła propagandy jest bezpośrednim atakiem na człowieka. Pytanie jakie należy zadać to jak wielkie jest to niebezpieczeństwo. Najwięcej odpowiedzi opiera się na braku zrozumienia zagadnienia i dogmatach. W ten sposób komuniści, którzy nie wierzą w ludzką naturę, ale tylko w ludzką kondycję twierdzą, iż propaganda jest wszechmocna, uzasadniona (ilekroć ją wykorzystują) i przyczynia się do stworzenia nowego typu człowieka. Amerykańscy socjologowie próbują naukowo umniejszać skuteczności propagandy, ponieważ nie mogą pogodzić się z myślą, że jednostka- podstawa demokracji- może być tak ułomna jak również dlatego, że zachowują swoją ostateczną ufność w człowieka. [...] Jeśli jestem za demokracją, to mogę jedynie ubolewać nad tym, że propaganda czyni ją w istocie prawie niemożliwą. Myślę, że byłoby jeszcze gorzej, bawić się złudzeniami co do współistnienia prawdziwej demokracji i propagandy."

XVII. "W chwili obecnej, propaganda jest najgłębszym i najbardziej nieuchwytnym, przejawem tej tendencji. Propaganda musi być postrzegana jako element w centrum rosnących kompetencji państwowych i rządowych oraz administracyjnych technik."

XVIII. "W pośrodku zwiększania mechanizacji i organizacji technologicznej, propaganda po prostu oznacza, środki mające na celu zapobieganie by procesy te nie były odczuwane jako zbyt uciążliwe, jednocześnie przekonując człowieka by poddał się im z ufnością. Kiedy człowiek będzie w pełni przystosowany do tego technologicznego społeczeństwa, gdy w końcu podporządkuje się z entuzjazmem, przekonany o doskonałości tego, do czego jest przymuszony, ograniczenia organizacji nie będą dłużej odczuwalne, prawda jest taka, że nie będą już dłużej ograniczeniami, a policja nie będzie miała nic do roboty. Społeczna i technologiczna dobra wola i entuzjazm dla odpowiednich mitów- obydwa stworzone przez propagandę- w końcu rozwiążą ludzki problem."




4. "Przede wszystkim współczesna propaganda oparta jest na naukowych analizach psychologii i socjologii. Krok po kroku, propagandzista buduje swoje techniki na podstawie swojej wiedzy o człowieku, jego skłonnościach, jego pragnieniach, jego potrzebach, jego mechanizmach psychicznych, jego uwarunkowaniach- opierając się w takim samym stopniu na psychologii społecznej co na psychologii głębi. Kształtuje on swoje procedury na podstawie naszej wiedzy o grupach oraz prawach ich powstawania i rozpadu, masowych wpływach i ograniczeniach środowiskowych. Bez badań naukowych współczesnej psychologii i socjologii nie byłoby propagandy, to znaczy nadal bylibyśmy zanurzeni w prymitywnej propagandzie, która istniała w czasach Peryklesa i Augusta. [...] Po drugie, propaganda jest nauką, ponieważ dąży do ustanowienia zbioru zasad, rygorystycznych, precyzyjnych i sprawdzalnych, które są nie tylko gotowymi przepisami, ale nakładane są na każdego propagandzistę, który coraz mniej może podążać za własnymi impulsami. Musi się stosować coraz bardziej dokładnych i precyzyjnych formuł, które mogą być stosowane przez każdego z właściwym przeszkoleniem- co jest wyraźnie charakterystyczne dla technik opartych na wiedzy. Po trzecie, co jest potrzebne w dzisiejszych czasach to dokładna analiza zarówno środowiska jak i jednostek, które mają być poddane propagandzie."

1. Cechy zewnętrzne Propagandy [Jednostka i Masy]

6. "Każda, nowoczesna propaganda będzie przede wszystkim kierowana w tym samym czasie do jednostki i do mas. Nie można rozdzielić tych dwu elementów. Dla propagandy dotarcie do człowieka, w jego izolacji, z dala od tłumu, jest niemożliwością. Jednostka leży poza zainteresowaniem propagandzisty, jako wyizolowana osoba posiada zbyt dużą odporność na działania zewnętrzne. Aby była skuteczną, propaganda nie może się zajmować detalami, nie tylko dlatego, że aby wygrać jeden na jeden z jednostką trwa zbyt długo, ale również dlatego, że stworzenie pewnych przekonań w pojedynczej osobie jest zbyt trudne. Propaganda zanika gdzie zaczyna się prosty dialog. I dlatego, w szczególności, eksperymenty przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, aby ocenić skuteczność niektórych metod propagandowych lub argumentów na pojedynczych jednostkach nie są jednoznaczne: nie odtwarzają rzeczywistej sytuacji propagandowej. [...] Nowoczesna propaganda dociera do osób zamkniętych w masie, jak i uczestników tej masy, jednocześnie biorąc na cel tłum, ale tylko jako ciało składające się z jednostek."



7. Co to znaczy? Przede wszystkim, że jednostka nigdy nie jest traktowana jako jednostka, ale zawsze chodzi o to, co ma wspólnego z innymi, np jej motywacje, jej uczucia, lub mity. Jest zredukowana do średniej, i z wyjątkiem małego procenta osób, działania oparte na średnich będą skuteczne. Co więcej, osoba jest uważana za część masy i jest zawarta w niej (i, w miarę możliwości systematycznie włączana do niej), ponieważ w ten sposób jej psychiczne mechanizmy obronne są osłabione, a jej reakcje są łatwiejsze do sprowokowania. Propagandzista zyskuje na procesie dyfuzji emocji poprzez masę, i w tym samym czasie poprzez presję odczuwaną przez jednostkę w grupie. Emocjonalność, impulsywność, podekscytowanie, itp- wszystkie te charakterystyki jednostki w masie są dobrze znane i bardzo pomocne dla propagandy. Dlatego nigdy nie można odnosić się do jednostki jako będącej w osamotnieniu, słuchacz audycji radiowej, chociaż w rzeczywistości sam jest jednak częścią dużej grupy, i jest on tego świadomy. Stwierdzono, iż Słuchacze radia wykazują mentalność mas."

7. "Natomiast, gdy propaganda skierowana jest do tłumu, musi dotknąć każdą osobę w tym tłumie, w całej tej grupie."

8. "W rzeczywistości, po prostu dlatego, że ludzie są w grupie, a więc są osłabieni, otwarci, w stanie regresji psychologicznej, bardziej udają "silne jednostki." Człowiek masowy jest wyraźnie podczłowiekiem, ale udaje superczłowieka. Jest bardziej podatny na sugestie, ale podkreśla, że jest silniejszy; jest bardziej niestabilny, ale myśli, że jest niewzruszony w swoich przekonaniach. Jeśli ktoś otwarcie traktuje masę jako masę, to osoby, które ją tworzą poczują się zbagatelizowane i odmówią brania w niej udziału. Jeśli ktoś traktuje osoby jako dzieci (a nimi są, ponieważ są one w grupie), to nie będą one akceptować projekcji swoich liderów i identyfikować się z nimi. Wycofają się i nie będziemy w stanie nic od nich uzyskać."

8. "Tak więc współczesna propaganda zyskuje na fakcie istnienia struktury mas, wykorzystując jednocześnie indywidualne potrzeby samorealizacji. Działania w obu tych kierunkach muszą być prowadzone wspólnie, jednocześnie. Oczywiście ta operacja jest znacznie ułatwiona przez istnienie nowoczesnych mediów komunikacyjnych, które posiadają dokładnie ten niezwykły efekt, iż docierają do całego tłumu na raz, i jednocześnie docierając do każdego w tym tłumie z osobna. Czytelnicy wieczornej gazety, słuchacze radia, widzowie filmu i TV z pewnością stanowią masę, która istnieje organicznie, będącą w rozproszeniu i nie zebraną w jednym punkcie. Osoby te są powodowane przez te same motywy, otrzymują te same impulsy i wrażenia, koncentrując się na tych samych punktach zainteresowania, doświadczają tych samych uczuć, mają zasadniczo tą samą kolejność reakcji i pomysły, partycypują w tych samych mitach i wszystko to w tym samym czasie: to, co tutaj obserwujemy jest naprawdę psychologiczną, jeśli nie biologiczną masą. Ludzie są modyfikowani przez istnienie w niej, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy. A jednak każdy z nich jest sam- czytelnik gazety, słuchacz radia. Dlatego też czuje się indywidualnie zatroskany jako osoba, jako uczestnik. Widz filmu także jest samotny, choć łokieć w łokieć siedzi z innymi, to z powodu ciemności i hipnotycznego przyciągania ekranu jest doskonale sam. To jest sytuacja "samotnego tłumu" lub izolacji w masie, co jest naturalnym produktem współczesnego społeczeństwa co jest wykorzystywane i na czym opierają się środki masowego przekazu. Najkorzystniejszy moment, aby przejąć człowieka i wpłynąć na niego to moment gdy jest sam w masie: to właśnie w tym momencie, propaganda może być najbardziej skuteczną."

9. "W rzeczywistości propaganda nie może istnieć bez korzystania ze środków masowego przekazu. Jeśli, przez przypadek. propaganda skierowana jest do zorganizowanej grupy, to nie może mieć praktycznie żadnego na nią wpływu dopóki jednostki w tej grupie nie zostaną zfragmentowane. [...] Tylko wtedy gdy bardzo małe grupy zostają unicestwione, gdy jednostka jest pozbawiona obrony, równowagi, oporu realizowanego przez grupę do której przynależy, całkowite działanie propagandy staje się możliwe."

Dlatego też coraz większy nacisk kładziony jest na wschodnie modele propagandy w świecie zachodnim, gdzie zachowania jednostek zawsze poddane są kontroli i ocenie mas. Z tego też powodu niszczone są podstawowe, lub potencjalne grupy społeczne mogące zagrozić odgórnemu, propagandowemu procesowi unifikacji takie jak rodzina, związki zawodowe, niezależne grupy, religie itd by następnie rozproszone jednostki unifikować w główny nurt. Widać to również bardzo wyraźnie na przykładzie rozwijających się portali społecznościowych czy systemów zbiorowych zakupów ala Groupon gdzie potrzeby jednostek wtłaczane są w bardzo wyraźnie skategoryzowane środowisko presji, gdzie potrzeba współuczestniczenia ma swoją cenę w postaci represji własnego ja w masie oraz kontroli aktywności przez instytucje realizujące propagandę. Jest już dziś pewnym, iż systemy te służą do badania w czasie rzeczywistym opinii publicznej, nastrojów społecznych jak również skuteczności metod propagandowych, jak również symulacji programów propagandowych zanim będą one przeprowadzone w świecie realnym.




Totalna propaganda.

Jak pisze Ellul propaganda jest zjawiskiem ciągłym, bez ustanku wykorzystującym i formującym społeczne nurty. Dla realizacji swoich celów “9. Propagandzista musi wykorzystać wszystkie techniczne środki dostępne do jego dyspozycji- prasę, radio, telewizję, filmy, plakaty, spotkania, wycieczki po domach. Współczesna propaganda musi korzystać z wszystkich tych mediów, nie ma propagandy tak długo, jak posługuje się sporadycznie i losowo, to artykułami prasowymi, to plakatami lub programami radiowymi, organizuje kilka spotkań i wykładów, wypisze kilka haseł na ścianach. To nie jest propaganda. Każde wykorzystywane medium ma swój własny sposób penetracji, specyficzny, ale jednocześnie lokalny i ograniczony, nie będący w stanie samodzielnie atakować jednostki, przełamać jej oporu by zmieniła swoje decyzje.

10. "Publiczne spotkania plakaty są bardziej odpowiednimi narzędziami do zapewnienia propagandy szoku, intensywnej, ale tymczasowej prowadzącej do natychmiastowego działania. Prasa skłania bardziej do kształtowania ogólnych poglądów, radio wydaje się być instrumentem międzynarodowej akcji i wojny psychologicznej, a prasa jest używana w kraju."

Propaganda jako zjawisko totalne przywłaszcza sobie wszystkie kanały komunikacji (radio, TV, gazety) łącznie z programami nauczania, włączając w to przemysł rozrywki oraz główne ruchy religijne. Te kanały komunikacji mogą działać na dwóch poziomach: jawnym i tajnym (czarna propaganda). “Propaganda nie może być usatysfakcjonowana częściowym sukcesem, ponieważ nie toleruje dyskusji; ze swej natury, wyklucza sprzeczności i dyskusje.”
pisze Ellul.



13. "Edukacja i szkolenia są nieuchronnie przejęte, jak to po raz pierwszy pokazało Imperium napoleońskie. Nie można tolerować kontrastu między nauczaniem a propagandą, między krytycznym duchem wytworzonym przez szkolnictwo wyższe a wykluczeniem niezależnego myślenia. Trzeba wykorzystać edukację młodych by przygotować ich na to, co przyjdzie później. W takich warunkach szkoły i wszystkie metody nauczania są przekształcane, z dzieckiem, włączanym do konformistycznych grup w taki sposób, że indywidualista jest tolerowany nie przez władze, ale przez rówieśników. Religia i Kościoły są ograniczone w tym by utrzymać swoje miejsce w orkiestrze, jeśli chcą przetrwać."

14. "Wreszcie, propaganda przejmie literaturę (teraźniejszości i przeszłości) i historię, które muszą być zapisane w zależności od potrzeb propagandy. Nie możemy powiedzieć: że to czynią tyranii, autokratycznych, rządów totalitarnych. W rzeczywistości jest to wynik samej propagandy. Propaganda nosi w sobie wewnętrzną potrzebę, prawo do przejmowania wszystkiego, co może jej służyć. Pamiętajmy niewinny przykład demokratycznej, liberalnej, republikańskiej propagandy, która bez wahania przejęła wiele rzeczy w XIX wieku (być może nieświadomie, w dobrej wierze, ale to nie jest usprawiedliwienie)."

14. "Kiedy osoba czyta coś jeden raz, uśmiecha się. Jeśli czyta to tysiąc razy, i nie czyta niczego innego, to musi poddać się zmianom. I musimy zastanowić się nad perspektywą szkody poniesionej przez całe społeczeństwo, gdzie teksty takie jak ten (opublikowane w tysiącach) mogą być rozprowadzane i traktowane poważnie nie tylko przez władze, ale przez intelektualistów. Ta całkowita zmiana perspektywy światopoglądu jest podstawowym elementem totalitarnej propagandy"




15. "Żadna bezpośrednia propaganda nie może być skuteczna bez wstępnej propagandy, która bez bezpośredniej lub zauważalnej agresji, ogranicza się do tworzenia niejasności, ograniczania uprzedzeń i rozpowszechniania obrazów, pozornie bez celu. Widz będzie znacznie bardziej skłonny wierzyć w wielkości Francji, gdy widział kilkanaście filmów na temat [wydobycia/produkcji] francuskiej ropy naftowej, kolei, czy odrzutowców. Podłoże musi być socjologicznie przygotowane przed przystąpieniem do bezpośredniego wpływu. [...] Musimy także rozróżniać tajną propagandę i jawną propagandę. Pierwsza próbuje ukryć swoje cele, tożsamość, znaczenie i źródła. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że ktoś stara się na nich wpływać, i nie czują, że są pchani w określonym kierunku. Jest to często nazywane "czarną propagandą".

16. "Ukryta propaganda jest bardziej skuteczna, jeśli celem jest prowadzenie swoich zwolenników w pewnym kierunku, bez ich wiedzy. Również jest niezbędnym by wykorzystywać czasem jedno, czasem drugie na tej samej grupie; Naziści wiedzieli o tym bardzo dobrze, stosując na przemian długie milczenie, tajemnicę, ujawnienie tajemnicy, okresy oczekiwania, które podnosiły poziom lęku, by potem, nagle z hukiem ogłosić decyzję, burzę, sztorm, który wydaje się tym bardziej gwałtowny, ponieważ rozpada się w milczeniu. Wreszcie, dobrze wiemy, że połączenie ukrytej propagandy i propagandy jawnej jest prowadzone tak, że coraz bardziej biała propaganda staje się przykrywką i maską dla czarnej propagandy, że pierwsza otwarcie przyznaje istnienie jednego rodzaju propagandy i jej organizacji, środków, i celów, ale to wszystko jest tylko fasadą, aby przyciągnąć uwagę osób i zneutralizować ich instynkt oporu, podczas gdy inne osoby, za kulisami, pracują nad opinią publiczną w zupełnie innym kierunku, starając się wzbudzić bardzo różne reakcje, wykorzystując nawet istniejący opór wobec jawnej propagandy."

16. "Demokratyczna propaganda- w której polityk wyciąga rękę do obywatela- jest tego typu. Pośrednie podżeganie, opiera się na różnicy pomiędzy mężem stanu, który podejmuje działania a społeczeństwem, którego rola ogranicza się do biernej akceptacji i uległości. Istnieje tutaj wpływ przymusu i posłuszeństwo; jest to jedna z charakterystyk autorytarnej propagandy. (Otwarcie przyznajemy, że chcemy mieć wpływ naszych obywateli. Przyznając, że to jest najlepszy sposób by to osiągnąć. Stąd stworzenie oficjalnego Ministerstwa Propagandy. W każdym razie, jak Goebbels również powiedział, kiedy wiadomości które mają być upowszechniane brzmią niewiarygodnie muszą być rozpowszechnione przez tajną, czarną propagandę. Jeśli chodzi o cenzurę to powinna być tak ukryta i tajna, jak to tylko możliwe. Ponadto, wszyscy poważni propagandyści wiedzą, że cenzura powinna być używana w jak najmniejszym stopniu.)"


Ciągłość i czas propagandy.

17. "Propaganda musi być ciągła i trwała, w tym, że nie wolno jej pozostawiać żadnych przerw. Musi wypełnić obywatela cały dzień przez wszystkie jego dni; musi być trwała w tym, że funkcjonuje przez bardzo długi okres czasu. Propaganda dąży do tego by jednostka żyła w odrębnym świecie, by nie miała żadnych, zewnętrznych punktów odniesienia. Nie można pozwolić na chwilę medytacji czy refleksji, w której jednostka znajdzie się vis-a-vis propagandzisty, jak to się dzieje, gdy propaganda nie jest ciągła. W takim momencie osoba wyrywa się z uścisku propagandy.

Zamiast tego, prowadzona z sukcesem propaganda zajmuje każdą chwilę życia jednostki: poprzez plakaty i megafony gdy jest na spacerze, przez radio i gazety w domu, poprzez spotkania i filmy
wieczorem. Nie można pozwolić jednostce, aby przyszła do siebie, aby się pozbierała, by pozostała nietknięta przez propagandę w dowolnym, stosunkowo długim okresie czasu, ponieważ propaganda nie działa jak dotknięcie magiczną różdżką. Jest ona oparta na powolnym, stałym nasycaniu."

18. "By uniemożliwić mu znalezienie zewnętrznych punktów odniesienia, [propaganda] chroni go przez cenzurowanie wszystkiego, co może przyjść z zewnątrz. Powolne budowanie odruchów i mitów, psychologicznego środowiska i uprzedzeń, wymaga długoterminowej propagandy. [...] Propaganda jest działaniem ciągłym, bez porażek i przerw: jak tylko skutki jednego impulsu słabną, jest wznawiana przez kolejny. W żadnym momencie nie odnosi porażki by wpływać na odbiorcę. Jak tylko jeden efekt słabnie, następuje kolejny szok. Ciągła propaganda przekracza indywidualne zdolności utrzymania uwagi lub adaptacji, a tym samym możliwości oporu jednostki."




19. "Jeśli jeden odizolowany element propagandy lub kampanii pojawia się bez wzmożonego wysiłku, kontrast jest tak silny, że człowiek może rozpoznać go wyraźnie jako propagandę i zacząć uważać. To jest dokładnie to, co dzieje się w kampanii wyborczej, jednostka może się bronić, gdy pozostawiona jest sama sobie w swojej codziennej sytuacji. To dlatego śmiertelnym dla skuteczności propagandy, jest to aby działać w sposób przerywany, poprzez duże, głośne kampanie oddzielone długimi przerwami. W takim przypadku jednostka będzie zawsze znajdowała swoją podporę, będzie wiedziała w jaki sposób odróżnić propagandę od reszty tego co podaje prasa w zwykłych okolicznościach."

20. "Dlatego nieprzerwana propaganda musi najpierw powoli tworzyć klimat, a potem uniemożliwić osobom dostrzeżenie szczególnego działania propagandowego, w kontraście do zwykłych codziennych zdarzeń."


Organizacja Propagandy.

20. "Na początek, propaganda musi być zorganizowana na różny sposób, aby nadać jej powyższe cechy (ciągłość, czas trwania, połączenie różnych mediów), wymagana jest organizacja kontrolująca środki masowego przekazu, która jest w stanie z nich korzystać w pełnym zakresie, obliczać wpływ takiego lub innego sloganu lub zastępować jedną kampanię drugą. Musi istnieć rozporządzająca organizacja. Każde współczesne państwo musi mieć Ministerstwo Propagandy, bez względu na to jaka jest jego aktualna nazwa."

21. "Ponieważ przedsięwzięcia propagandowe są ograniczone przez konieczność fizycznej organizacji i działania, bez których propaganda praktycznie nie istnieje- skuteczna propaganda może działać tylko wewnątrz grupy, głównie wewnątrz narodu."

22. "Nie można dotrzeć [z propagandą] do innego narodu w inny sposób jak poprzez symbole, poprzez prasę i radio, i nawet wtedy tylko w sporadycznych przypadkach. Taki wysiłek może w najlepszym przypadku zasiać pewne wątpliwości, jakieś poczucie niejasności, sprawić by ludzie zadali sobie pytania, wpływać na nich przez sugestię. W przypadku wojny, wróg nie będzie zdemoralizowany taką abstrakcyjną propagandą, chyba że jest w tym samym czasie pobity przez armie i atakowany przez bombowce. Trudno oczekiwać wspaniałych rezultatów po prostym rozpowszechnianiu słów, chyba że przygotujemy na to poprzez edukację (pre-propagandę) i utrzymamy przez organizację i działania."

22. "Niemniej jednak, wszelka propaganda przedkładająca fałszywe obietnice obraca się przeciwko propagandziście."


Ciąg dalszy wkrótce...