Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
W ignorancji swej wtargnął na jezdnie czyniąc tym samym zatrzymanie samochodu co spowodowało drastyczne rozwiązanie problemu w postaci stuknięcia, a w efekcie najechania na przechadzacza.
próbowałem wniknąć w umysł kierowcy czy on go zamierzał podrzucić, zabić, zrzucić, uciec przed nim, ale kiedy się po prostu zatrzymał doszedłem do wniosku, że ich się kurwa po prostu za chuj nie da zrozumieć...
@up Miałem rottweilera i to był miły i wspaniały piesek. Oprócz tego, że absolutnie dewastował ogród, wszelkie drzewka i krzewy, to nie mogę o nim złego słowa powiedzieć. Do ludzi był zawsze spokojny i ułożony, dzieci mogły na nim jeździć i szarpać go za uszy.
Na filmie pies został sprowokowany wszystkim co aktywuje obronne psy do ataku. Maska miała kły (okazywanie kłów), cały czas otwarte oczy (kontakt wzrokowy), gość powarkiwał w jego stronę i machał czymś, a i tak pies długo czekał z reakcją, starając się rozeznać sytuację. Moim zdaniem, dużo goldenów i labladorów też zareagowałoby tak samo na takie "trollowanie", a to jest pies obronny, którego głównym zadaniem jest reakcja na zagrożenie, więc nic dziwnego, że na kły odpowiada kłami.
Tak jak pistolet to nie jest straszliwy miotacz śmierci, nóż kuchenny to nie jest ostrze zagłady, tak rottweiler to nie jest walnięty rozrywacz gardeł. Po prostu pistolet trzymasz zabezpieczony w bezpiecznym miejscu, nożami nie rzucasz w ludzi, a rottweilera nie "trollujesz".