Najpierw upiekła kota, potem przyszła pora na córkę – Tasha Hatcher
Mieszkanka hrabstwa Somervell, Tasha Shontelle Hatcher, została aresztowana w marcu 2016 roku po tym jak włożyła swoją 2-letnią córkę do rozgrzanego piekarnika. Kobieta została skazana na 20 lat więzienia.
17 marca 2016 roku, Hatcher pojawiła się, zupełnie naga, w domu swojego sąsiada z nagą córką na rękach – na ciele dziewczynki widoczne były świeże ślady oparzeń.
Gdy policja przybyła na miejsce, Hatcher zaczęła „śpiewać o Bogu”, a następnie wypowiadać komentarze o seksualnym podtekście w kierunku funkcjonariuszy. Chwilę później dodała, że zabiła kota.
Ranne dziecko Hatcher, zostało poddane leczeniu z powodu oparzeń drugiego i trzeciego stopnia na 14 procentach swojego ciała, w Parkland Memorial Hospital w Dallas. Następnie dziewczynka trafiła pod opiekę Służb Ochrony Dziecka (CPS). Dziewczynka ma teraz 6 lat.
MROCZNA HISTORIA
HATCHER MA RÓWNIEŻ SYNA, STARSZEGO O 5 LAT OD SWOJEJ SIOSTRY. CHŁOPIEC ZOSTAŁ ZABRANY Z POD OPIEKI MATKI PRZEZ CPS, JAKIŚ CZAS PRZED TRAGICZNYMI WYDARZENIAMI ZWIĄZANYMI Z JEGO SIOSTRĄ. CHILD PROTECTIVE SERVICES PODJĘŁO ŚLEDZTWO W SPRAWIE HATCHER JUŻ W 2005 ROKU PO TYM, JAK JEJ PRZYJACIÓŁKA ZGŁOSIŁA, ŻE KOBIETA POZWOLIŁA SWOJEMU SYNOWI WYJŚĆ Z DOMU BEZ NADZORU.
W 2006 r. doniesiono, że Hatcher, pracująca wówczas jako tancerka, zostawiła syna w całodobowym ośrodku opieki, na ponad 31 godzin a gdy przyszła go odebrać, była pod wpływem narkotyków lub alkoholu. To jednak nie wszystko. Kilka lat później, dla jej syna włączono Amber Alert, po tym jak nie zwróciła chłopca ojcu w ustalonym czasie. Hatcher była aresztowana w 2008 r. i skazana za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu oraz posiadanie znacznych ilości nielegalnych substancji w tym marihuany.
Przed aresztowaniem w 2016 roku, Hatcher pracowała w Stonewater Church w Glen Rose.
Wyrok
W kwietniu 2016 roku, Hatcher została poddana ocenie psychologicznej przez psychologa sądowego, który uznał ją za kompetentną do stanięcia przed sądem. Psycholog stwierdził , że Hatcher „miała długą historię problemów związanych w zażywaniem nielegalnych substancji uzależniających” oraz „trudności osobistych”.
Hatcher, w momencie zdarzenia miała 34 lata i przyznała się do dwóch przestępstw. Pierwsze z nich polegało na dokonaniu uszkodzeń i poważnych obrażeń ciała dziecka. Uznano je za przestępstwo pierwszego stopnia, co doprowadziło do kary 20 lat więzienia. Maksymalny wymiar kary za tego typu przestępstwo wynosi 99 lat.
Drugie przestępstwo, za które została skazana kobieta na 10 lat więzienia, to okrucieństwo wobec zwierzęcia nie będącego żywym inwentarzem. Mowa tu o kocie domowym. Sąd zadecydował, że kobieta będzie odbywać obie kary jednocześnie więc pozostanie w więzieniu 20 lat.
WINNE NARKOTYKI
Kobieta zażywała metamfetaminę i to według psychologa, było przyczyną jej zaburzeń. Dodatkowo, stwierdził, że Hatcher „nie jest osobą dotkniętą niepełnosprawnością intelektualną.”
Z dokumentów sądowych wynika, że kiedy 21 marca 2016 roku, Hatcher była przesłuchiwana przez dwóch śledczych Biura Szeryfa Hrabstwa Somervell, powiedziała im, że nie wiedziała co się stało tego feralnego dnia ponieważ była pod wpływem narkotyków. Kobieta przyznała, że była uzależniona od narkotyków od 15 roku życia, w tym od „marihuany, speeda (amfetaminy) oraz wielu innych”.
Hatcher stwierdziła, że paliła metamfetaminę, która miała na nią zły wpływ. Kobieta tłumaczy, że była tego dnia pod wpływem metamfetaminy i pod jej wpływem dokonała tych przerażających czynów. „Stwierdziła, że w dniu, w którym doszło do tego incydentu, była przytłoczona i miała wiele do zrobienia„. Powiedziała, że wie, że zraniła „dziecko”, ale przyznaje, że nie była wtedy sobą
Według raportu policji, Hatcher zeznała:
„…że ustawiła piekarnik na najwyższą temperaturę i włożyła tam kota. Następnie pani Hatcher uśmiechnęła się i powiedziała, że z kotem jest wszystko w porządku. Następnie opowiedziała, że później włożyła tam „swoje dziecko”. Powiedziała, że to była demoniczna akcja(?). Kobieta utrzymywała, że oboje byli nadzy, bo mieli zamiar wziąć prysznic.”
W dokumencie czytamy dalej, że Hatcher wspominała chwilę gdy otwarła piekarnik i próbowała włożyć tam córkę. Powiedziała, że (jej córka) krzyczała „nie!”. Krzyk dziecka, ponoć doprowadził do tego, że matka wyciągnęła ją z piekarnika i „próbowała ją ochronić”, dlatego pobiegła do domu sąsiada, który wezwał policję.
źródło KaPaMa