Siedzi baca na hali. Obok siedzi turysta. Mgła, że piknych górecek nie widać.
- Oj, panie baco... - mówi turysta.
- Łoj, panocku turysto...
- Oj, lubicie wy owieczki, panie baco, lubicie...
- Łodwalcie sie, panie turysto! Było w baranim kożuchu we mglisku nie chodzić!
– Jak poznać ginekologa na kongresie lekarzy?
– Tylko ginekolog nosi zegarek na bicepsie.
- Zatem, panie Jarosławie, dlaczego Piński nazwał pana homoseksualistą? - pyta sędzia na rozprawie.
- Sam nie wiem, złociutki…
Odsunąłem powoli i delikatnie jej białe, koronkowe majteczki na bok – i dzięki temu w pralce zmieściła się jeszcze jedna para moich skarpetek.
- Oj, panie baco... - mówi turysta.
- Łoj, panocku turysto...
- Oj, lubicie wy owieczki, panie baco, lubicie...
- Łodwalcie sie, panie turysto! Było w baranim kożuchu we mglisku nie chodzić!
– Jak poznać ginekologa na kongresie lekarzy?
– Tylko ginekolog nosi zegarek na bicepsie.
- Zatem, panie Jarosławie, dlaczego Piński nazwał pana homoseksualistą? - pyta sędzia na rozprawie.
- Sam nie wiem, złociutki…
Odsunąłem powoli i delikatnie jej białe, koronkowe majteczki na bok – i dzięki temu w pralce zmieściła się jeszcze jedna para moich skarpetek.