Ciekawie było przy wręczaniu nagród:
tak, to hymn III Rzeszy.
Sensacja w Moskwie! Nowym mistrzem świata w rzucie młotem został Polak - Paweł Fajdek.
- O medalu oczywiście myślę i wiem, że w finałowej stawce jestem najmłodszy. To jednak jeszcze nic nie znaczy. Nawet nie wiedziałem, że mógłbym zdetronizować Szymona. Jestem w stanie rzucić 80 metrów, a przy dobrym układzie nawet trochę więcej, ale nie wiem czy się uda i przede wszystkim, co to da - mówił przed zawodami Fajdek.
Polak spisał się jednak rewelacyjnie. Po eliminacjach kibice nie wierzyli w tak wielki sukces Polaka. Był przecież dziewiąty z wynikiem 76,17 m. W pierwszej rundzie finałowej spisał się na medal. Na złoty medal! Rzucił młotem na odległość - 81,97.
Nasz bardziej znany młociarz - Szymon Ziółkowski był dziewiąty.
Ja pierdykam... Co to ma być?????
Autor wrzuty jest gejem czy jak?