Rosyjski mobilny kibelek
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
37 minut temu
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2025-01-04, 11:41
🔥
Riddler vs Czarnuszek
- teraz popularne
#mocz
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
- Doktorze, mam dziwny problem. Mój mocz intensywnie pachnie tym co jem lub piję. Jak zjem w KFC mój mocz pachnie kurczakami, jak wypiję Colę mój mocz pachnie Colą. Co mam zrobić żeby mój mocz miał zapach zwykłego moczu?
- Pić Tyskie.
- Pić Tyskie.
Najlepszy komentarz (63 piw)
I2ufu5
• 2014-02-25, 12:53
prawda jest taka że każde koncernowe piwo smakuje prawie tak samo
a sam smak piwa nie jest jakiś super wykwintny
więc się kurwy nie kłóćcie bo i tak żadne niema racji
a sam smak piwa nie jest jakiś super wykwintny
więc się kurwy nie kłóćcie bo i tak żadne niema racji
Cytat:
Umundurowani poważni stróże prawa 11 policyjnymi busami jechali do Poznania zabezpieczać mecz Lecha ze Śląskiem. W pewnym momencie na obwodnicy Środy Wielkopolskiej musieli dostać komendę, bo wszystkie mikrobusy się zatrzymały w tym samym czasie i policjanci zaprezentowali swój sprzęt. Nie były to jednak pistolety ani kajdanki, lecz „urządzenia”, których fotografować raczej nie wypada. Stało się jednak inaczej, bo nasz Czytelnik przypadkiem natknął się na ten niecodzienny widok.
Najlepszy komentarz (150 piw)
D................S
• 2014-02-18, 18:02
Ja pierdole, dziennikarstwo XXI wieku.
Policjanci stanęli w polu żeby się odlać i kurwa wielka sensacja, artykuł trzeba napisać.
Policjanci stanęli w polu żeby się odlać i kurwa wielka sensacja, artykuł trzeba napisać.
Historia przytrafiła mi się w listopadzie, w nocy z 9 na 10, czyli niedługo przed radosnym marszem w stolycy.
Tej nocy urządzałam urodziny, na które zaprosiłam skromną grupkę studentów z Krakowa. Zostałam uprzednio poinformowana, iż jeden z uczestników imprezy bankowo skończy nawalony pod stołem, ale nie będzie rzygał, ponieważ mu się to nigdy nie zdarza, przyjęłam ten fakt do wiadomości z lekką ulgą, ponieważ wydałam całkowity zakaz rzygania na imprezie, którego złamanie groziło najpierw posprzątaniem po sobie, a następnie wypierdoleniem za fraki przez balkon.
Istotną informacją jest tu to, że mieszkam na totalnym zadupiu, gdzie psy dupami szczekają i chujami wodę piją, zatem dojazd do mnie z jakiegokolwiek miejsca poza Hutą był pojebany, skomplikowany i ciężki do ogarnięcia, przez co pół imprezy spędziłam z telefonem przy uchu i biegając w te i we w te na pętlę i do domu przyprowadzając i odprowadzając ludzi. Z tego powodu nie byłam na bieżąco z tym, co dzieje się w mieszkaniu.
Warto wspomnieć, że urodzinową imprezę zaopatrzyłam głównie w whisky i znikome ilości wódki, a w.w kolega sympatyzuje z młodzieżą wszechpolską i wybierał się na marsz do stolycy.
Kiedy po którymś w kolei kursie na pętlę znalazłam chwilę, by uraczyć się złocistym nektarem zauważyłam, że kolega, nazwijmy go Alojzy, w dość intrygujący sposób usadowił się ni to na łóżku, ni to na podłodze, mam przez to na myśli, że twarz miał wciśniętą między materac a oparcie, brzuch opierał się o miejsce, gdzie zwykle sadza się dupę, resztą klęczał pod stołem.
No dobra, niech śpi pijany. W końcu któż mu zabroni? Każdemu może zdarzyć się chwila słabości. Pił piwo, whisky, wódkę, którą mi przywiózł jako prezent i jeszcze tę, którą kupiłam sama. Zrobiliśmy sobie kilka słit foci z denatem, narysowałam mu dwa wielkie, kudłate kutasy na plecach, doszedł napis "TU BYŁEM" i strzałka w stronę pękających pleców, w których to któryś dowcipniś umieścił kabanosa, nie pozwolono mi narysować mu fujary na twarzy, bo "to by było zbyt okrutne" (nie rozumiem dlaczego). Jednak zaniepokoiło mnie to, że na panelach była mokra plama.
- Co tu tak mokro? Zapytałam towarzystwo, a towarzystwo odparło, że wódka się wylała.
No dobra, trzeba wytrzeć. Wytargałam więc z kibla srajtaśmę, która równie dobrze sprawdziłaby się jako gruboziarnisty papier ścierny (studenckie standardy, nie muszę chyba tłumaczyć) i wycieram nieszczęsne panele, jednak plama robi się coraz większa, a stróżka wódki dociera już pod balkon. Tak, wiem, mam krzywą podłogę w pokoju. Szukam więc winowajcy, ale żadnej butelki nie ma ani na podłodze, ani na stole. Po czwartej rolce papieru powiedziałam:
- Chłopaki, sprawdźcie mu spodnie...
- O kuuurwaaa, zlał się!
Ogólna beka, poruszenie, buehehe, hahaha, żarty typu "ale popłynął", "mokre sny", "mówiłem, że nie będzie rzygał" itp., itd.
Doszłam do wniosku, że jak już ma lać pod siebie, to niech go chłopaki wyniosą do wanny, ale Alojzy w korytarzu zmartwychwstał, pomacał spodnie, stwierdził, że spoko i dołączył do rozbawionego towarzystwa, udając, że wie co się dzieje. Po kolejnej godzinie nabijania się z niego, wezwał taksówkę i pojechał do domu.
Dokończyliśmy whisky, poukładaliśmy się na łóżkach, podłogach (już umytych mopem) i w barłogach i poszliśmy spać. Nad ranem, koło szesnastej zaczęliśmy powoli wstawać i ogarniać mieszkanie i nagle pojawił się ON!
Ukryty nieśmiało pod stołem, stał karton soku pomarańczowego i o jakże wtedy adekwatnej do wcześniejszej sytuacji nazwie ... Złoty Potok.
Wodospad żartów na temat Alojzego polał się z hukiem i nie ustawał przez kolejną godzinę.
Swoją drogą, Alojzy na pewno nie zauważył kutasów i napisu na swoich plechach, ale jego koledzy na marszu pewnie zauważyli i podejrzewam, że właśnie dlatego kwiatowa tęcza poszła z dymem.
... I nawet Alojzy nie mógł jej ugasić.
Tej nocy urządzałam urodziny, na które zaprosiłam skromną grupkę studentów z Krakowa. Zostałam uprzednio poinformowana, iż jeden z uczestników imprezy bankowo skończy nawalony pod stołem, ale nie będzie rzygał, ponieważ mu się to nigdy nie zdarza, przyjęłam ten fakt do wiadomości z lekką ulgą, ponieważ wydałam całkowity zakaz rzygania na imprezie, którego złamanie groziło najpierw posprzątaniem po sobie, a następnie wypierdoleniem za fraki przez balkon.
Istotną informacją jest tu to, że mieszkam na totalnym zadupiu, gdzie psy dupami szczekają i chujami wodę piją, zatem dojazd do mnie z jakiegokolwiek miejsca poza Hutą był pojebany, skomplikowany i ciężki do ogarnięcia, przez co pół imprezy spędziłam z telefonem przy uchu i biegając w te i we w te na pętlę i do domu przyprowadzając i odprowadzając ludzi. Z tego powodu nie byłam na bieżąco z tym, co dzieje się w mieszkaniu.
Warto wspomnieć, że urodzinową imprezę zaopatrzyłam głównie w whisky i znikome ilości wódki, a w.w kolega sympatyzuje z młodzieżą wszechpolską i wybierał się na marsz do stolycy.
Kiedy po którymś w kolei kursie na pętlę znalazłam chwilę, by uraczyć się złocistym nektarem zauważyłam, że kolega, nazwijmy go Alojzy, w dość intrygujący sposób usadowił się ni to na łóżku, ni to na podłodze, mam przez to na myśli, że twarz miał wciśniętą między materac a oparcie, brzuch opierał się o miejsce, gdzie zwykle sadza się dupę, resztą klęczał pod stołem.
No dobra, niech śpi pijany. W końcu któż mu zabroni? Każdemu może zdarzyć się chwila słabości. Pił piwo, whisky, wódkę, którą mi przywiózł jako prezent i jeszcze tę, którą kupiłam sama. Zrobiliśmy sobie kilka słit foci z denatem, narysowałam mu dwa wielkie, kudłate kutasy na plecach, doszedł napis "TU BYŁEM" i strzałka w stronę pękających pleców, w których to któryś dowcipniś umieścił kabanosa, nie pozwolono mi narysować mu fujary na twarzy, bo "to by było zbyt okrutne" (nie rozumiem dlaczego). Jednak zaniepokoiło mnie to, że na panelach była mokra plama.
- Co tu tak mokro? Zapytałam towarzystwo, a towarzystwo odparło, że wódka się wylała.
No dobra, trzeba wytrzeć. Wytargałam więc z kibla srajtaśmę, która równie dobrze sprawdziłaby się jako gruboziarnisty papier ścierny (studenckie standardy, nie muszę chyba tłumaczyć) i wycieram nieszczęsne panele, jednak plama robi się coraz większa, a stróżka wódki dociera już pod balkon. Tak, wiem, mam krzywą podłogę w pokoju. Szukam więc winowajcy, ale żadnej butelki nie ma ani na podłodze, ani na stole. Po czwartej rolce papieru powiedziałam:
- Chłopaki, sprawdźcie mu spodnie...
- O kuuurwaaa, zlał się!
Ogólna beka, poruszenie, buehehe, hahaha, żarty typu "ale popłynął", "mokre sny", "mówiłem, że nie będzie rzygał" itp., itd.
Doszłam do wniosku, że jak już ma lać pod siebie, to niech go chłopaki wyniosą do wanny, ale Alojzy w korytarzu zmartwychwstał, pomacał spodnie, stwierdził, że spoko i dołączył do rozbawionego towarzystwa, udając, że wie co się dzieje. Po kolejnej godzinie nabijania się z niego, wezwał taksówkę i pojechał do domu.
Dokończyliśmy whisky, poukładaliśmy się na łóżkach, podłogach (już umytych mopem) i w barłogach i poszliśmy spać. Nad ranem, koło szesnastej zaczęliśmy powoli wstawać i ogarniać mieszkanie i nagle pojawił się ON!
Ukryty nieśmiało pod stołem, stał karton soku pomarańczowego i o jakże wtedy adekwatnej do wcześniejszej sytuacji nazwie ... Złoty Potok.
Wodospad żartów na temat Alojzego polał się z hukiem i nie ustawał przez kolejną godzinę.
Swoją drogą, Alojzy na pewno nie zauważył kutasów i napisu na swoich plechach, ale jego koledzy na marszu pewnie zauważyli i podejrzewam, że właśnie dlatego kwiatowa tęcza poszła z dymem.
... I nawet Alojzy nie mógł jej ugasić.
Najlepszy komentarz (960 piw)
kavlolina
• 2014-01-05, 0:59
ależ proszę
Znajomy wrzucił na fb zdjecie z ostatniej klubowej imprezy,
Najlepszy komentarz (200 piw)
flourishman
• 2013-12-27, 10:39
Nie kminie, co jest fajnego w bujaniu się po klubach, gdzie muzyka napierdala tak głośno, że ciężko jest usłyszeć własne myśli. Rozbija się to po "grubych imprezach", żeby później napisać o tym na fejsie i zdobyć +5 do uznania wśród fejsbujowych "przyjaciół"...
W przychodni.
- Dzień dobry. Przyniosłem kał i mocz.
- Do analizy?
- Nie, kurwa, do degustacji.
- Dzień dobry. Przyniosłem kał i mocz.
- Do analizy?
- Nie, kurwa, do degustacji.
Jest jeden sposób
Najlepszy komentarz (37 piw)
I................r
• 2013-08-30, 12:38
jebany, ratuje ekosystem
a tu gratis, zeby z tradycji stała się zadość (przekrecilem, wiem)
swoją drogą, czarnuch, a gada coś sensownego, pewnie dlatego tak się przebrał, żeby nikt z jego koleszków nie domyślił się że ma mózg
a tu gratis, zeby z tradycji stała się zadość (przekrecilem, wiem)
swoją drogą, czarnuch, a gada coś sensownego, pewnie dlatego tak się przebrał, żeby nikt z jego koleszków nie domyślił się że ma mózg
W domu spokojnej jesieni, trzech dziadków toczy rozmowę przy śniadaniu.
Pierwszy mówi:
- Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pół godziny muszę się męczyć, aby coś poleciało.
Drugi mówi:
- Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy! Po godzinie wreszcie coś zrobię!
Na to trzeci dziadek:
- Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budze sie o 7-ej.
Pierwszy mówi:
- Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pół godziny muszę się męczyć, aby coś poleciało.
Drugi mówi:
- Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy! Po godzinie wreszcie coś zrobię!
Na to trzeci dziadek:
- Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budze sie o 7-ej.
Wczoraj na rozdaniu nagród Beskidia Downhill w pierwszym rzędzie siedział sobie taki przemiły pan. Nagle zachciało mu się siusiu. Nie patrząc na innych odlał się na własne buty i spodnie..
nie moje.
nie moje.
Najlepszy komentarz (39 piw)
dooniu
• 2013-06-17, 21:37
I tak ma większego ode mnie
W Rosji.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów