Niedawno zmarł mój dziadek. Od dawien dawna mnie nie lubił i raczej się z tym nie krył. Ciągle był złośliwy i ogólnie w moim stosunku zachowywał się raczej jak typowy zgryźliwy starzec. Na jego pogrzebie odczytano testament, przekazał mi 50000 zł. Zdziwiłem się, bo ani dziadek nie leżał na pieniądzach, a nawet jakby miał, to ktoś inny by je dostał. Przyznam szczerze - bardzo się ucieszyłem, taki zastrzyk gotówki w tych czasach jest na pewno "bezcenny". Udałem się po odbiór pieniędzy. Dostałem kopertę, po dotyku było czuć, że jest gruba. Było tam 50000 zł, całość w banknotach Monopoly... To nie koniec. Między tym doszukałem się dychy zawiniętej w papierek, w którym było napisane "Kup sobie coś fajnego, wnusiu!".
Nigdy go nie lubiłem.
Nigdy go nie lubiłem.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Z twojego portfela.