Wraca chłop wieczorem do domu, nabity jak działo, w drzwiach wita go wkurwiona żona, drąc mordę:
-Mleko kupiłeś?!
Mąż skonsternowany i po chwili namysłu:
-Nheeeee piłeeem mlekoku...
-Mleko kupiłeś?!
Mąż skonsternowany i po chwili namysłu:
-Nheeeee piłeeem mlekoku...
-Nie skrob nożem po teflonie.
Żona na to:
-Sam jesteś poteflon!