To sie teraz dzieje u makaroniarzy
Najpierw ukradli im iPhona, grożąc bronią, a później najprawdopodobniej chcieli ukraść samochód. Dla dwóch złodziei z neapolitańskiego gangu nieletnich skończyło się to śmiercią.
Wszystko trwało kilka sekund. Młoda para narzeczonych (23-letnia kobieta i 29-letni mężczyzna), w ubiegłą niedzielę około godziny 2,30 w nocy zatrzymała się nieopodal miejskiego parku na ulicy Posillipo - promenady ciągnącej się równoległe do wybrzeża w Neapolu. Za kierownicą smarta siedziała dziewczyna. W pewnym momencie z ciemności wyłoniło się czterech wyrostków na dwóch skuterach. Grożąc bronią palną, obrabowali parę z telefonu komórkowego iPhone.
Poszkodowani odjechali w pośpiechu z miejsca zdarzenia. Za kierownicę przesiadł się chłopak. Kiedy się w stronę centrum miasta, po przejechaniu kilku kilometrów, po przeciwnej stronie ulicy znowu zobaczyli dwa skutery.
Jak zeznał narzeczony, rozpoznali napastników z parku i zorientowali się, że ci zawrócili i zaczęli jechać za nimi. Młody mężczyzna był przekonany, że chcieli ukraść mu również samochód.
Jak zarejestrowały kamery uliczne - gdy skuter wyprzedził smarta, samochód ruszył za nim w pościg, ściął zakręt i najechał na motor, który uderzył w mur. Dwóch młodocianych złodziei - jeden w wieku 16, a drugi 18 lat - zginęło na miejscu. Obaj byli już notowani przez policję.
Ciekawe jakiej rasy byli przestępcy
skradzione z wp.
Troche więcej:
tutaj