Niezaprzeczalną siłą filmu jest jego niehollywoodzkość. Specyficzny duet detektywistyczny tworzony przez skompromitowanego dziennikarza Mikaela Blomkvista (Michael Nyqvist) i socjopatyczną hakerkę Lisbeth Salander (Noomi Rapace) prowadzi widza ciemną ścieżką do odkrycia szokującej tajemnicy rodziny Vangerów.
Cały obraz jest mroczny i pesymistyczny. Nieżyjący już autor trylogii, Stieg Larsson, pokazał świat brutalny, pełen bezwzględności, nienawiści i okrucieństwa, którego celem jest jedynie zaspokajanie zwierzęcych instynktów wśród członków cywilizowanego społeczeństwa. Larsson ukazał najciemniejszą stronę ludzkiej duszy w tak bezpośredni i obrazowy sposób, że czytelnikowi ciarki przechodzą po plecach w czasie lektury.
Reżyser, Niels Arden Oplev, doskonale wczuł się w klimat powieści i wiernie oddał go na ekranie pozwalając sobie jednak na drobne zmiany w fabule. Nie obyło się bez kilku potknięć, ale nie wpłynęły one właściwie na całokształt, który zasadniczo oddaje charakter pierwowzoru literackiego. Drugą jego zasługą jest doskonały dobór aktorów. Świat filmowy daleki jest od wysoce estetycznych obrazków zza oceanu, nie ma plastikowych bohaterów, którzy skupiają się głównie na tym, żeby wyglądać i się pokazać, a nie zagrać. Uwaga widza skupia się na fabule i emocjach, których w pierwszej części trylogii nie brak.
#nienawiść
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Bohaterem filmu jest Danny, młody amerykański nazista (świetny, absolutnie przekonujący Gosling), paradujący po ulicach Nowego Jorku z wygoloną głową i w koszulce ze swastyką. Danny lubi bijać napotkanych żydowskich chłopaków, regularnie uczęszcza na zebrania faszystowskiej partii, w snach widzi siebie jako żołnierza Wehrmachtu itd. Na pierwszy rzut oka - normalny przypadek patologicznego antysemity. Ale jest jeden drobny szczegół - Danny sam jest Żydem. I to Żydem wychowywanym w ortodoksyjnym środowisku, kształconym w jesziwie, gdzie - od kontrowersji z nauczycielem na temat Boga - zaczyna się jego bunt przeciwko sobie. Bunt ten przybiera formy krzykliwe i odrażające, ale naznaczony jest od początku pewną ambiwalencją: Danny deklaruje nienawiść wobec Żydów (jego polityczną mantrą jest "Zabić ich wszystkich! Niech żyją Niemcy!"), ale na "donacyjnym" zebraniu swojej partii radzi Żydów pokochać ("Nasza nienawiść ich tylko wzmacnia. Miłość ich unicestwi"); potem instaluje bombę w synagodze, ale chroni torę przed zbezczeszczeniem jej przez kolegów-skinów itd. Człowiek targany tak sprzecznymi uczuciami nie może dobrze skończyć...
Jak dla mnie gdyby nie było tego romansu, rozwiązanego w typowy amerykański sposób, film byłby świetny.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów