Rozwój sytuacji na Ukrainie i drogi wyjścia z obecnego kryzysu były tematem niedzielnej rozmowy prezydentów Polski i USA Bronisława Komorowskiego i Baracka Obamy.
- Prezydent USA potwierdził gwarancje bezpieczeństwa dla Polski. Obaj rozmówcy potępili eskalację rosyjskich działań na Krymie - powiedział prezydencki minister Jaromir Sokołowski. Jak zaznaczył, prezydent Komorowski "podkreślił konieczność sformułowania twardej, adekwatnej i skoordynowanej odpowiedzi Zachodu na rosyjską agresję i naruszenie przez Rosję prawa międzynarodowego".
- Prezydent Komorowski zadeklarował polską gotowość do aktywnego współtworzenia tej strategii - dodał minister. Jak relacjonował, obaj rozmówcy podkreślili również wagę pomocy gospodarczej, którą w najbliższym czasie powinna otrzymać Ukraina oraz zadeklarowali wsparcie dla nowego reformatorskiego rządu w Kijowie.
W sobotę nastąpiło zaostrzenie relacji rosyjsko-ukraińskich, po zezwoleniu przez rosyjską Radę Federacji na użycie Sił Zbrojnych FR na terytorium Ukrainy; o zgodę zwrócił się prezydent Rosji Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej.
W niedzielę Rada Najwyższa Ukrainy zwróciła się do Putina, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. Z kolei p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow wydał dekret wprowadzający w życie decyzję o postawieniu sił zbrojnych Ukrainy w stan gotowości bojowej.
Sojusz Północnoatlantycki potępił w niedzielę militarne działania Rosji na Krymie i wezwał do wycofania wojsk do baz - poinformował sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen po nadzwyczajnych posiedzeniach Rady Północnoatlantyckiej i komisji NATO-Ukraina.
Prezydent Komorowski o narastającym konflikcie ukraińsko-rosyjskim rozmawiał w weekend z Turczynowem, szefem Rady Europejskiej Hermanen van Rompuyem oraz prezydentami państwa nadbałtyckich. Na poniedziałek rano zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Barack Obama w rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem wyraził "głębokie zaniepokojenie oczywistym pogwałceniem suwerenności Ukrainy" - przekazał Biały Dom. Putin oznajmił, że Rosja rezerwuje sobie prawo do ochrony swoich interesów.
wp.