18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (3) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:17
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2024-11-25, 23:00

#obrona

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

🇬🇧  English version
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Support this website with a small donation

🇵🇱  Polska wersja
Hello guest,

We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.

Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay

Thank you for your support!

Donate
 already done / not interested
Afroamerykanin i headshot
Gonczor • 2013-12-05, 23:07
Często czytam o sytuacjach, gdzie jakiś przestępca zarobił kulkę od normalnego obywatela, jednak ta sytuacja wywołała u mnie szczególnie szeroki uśmiech. 93-letnia babcia śmiertelnie postrzeliła "Afroamerykanina" który z kolegami postanowił pobawić się w tzw. "Knockout game".
Cytat:

St. Louis, MO [MO-stan Missouri przyp. tłum.] 93-letnia Gladis Bennet była w drodze do swojej wnuczki, jak zazwyczaj w sobotni poranek. Powietrze było rześkie, niebo zaś bezchmurne. Był to szczególny poranek-jej 14-letnia wnuczka obchodziła urodziny.

Bennet, mająca emeryturę wojskową była podekscytowana na myśl, że kupi jakiś szczególny podarunek na przyjęcie urodzinowe jej wnuczki, które miało się odbyć tego popołudnia. [Bennet] czekała na autobus linii nr 10, który miał ją zabrać do miasta. To wtedy wszystko się zmieniło [wybaczcie tandetny styl, ja tylko tłumaczę].

Czekałam na przystanku, kiedy nagle poczułam ostry ból z lewej strony. Siła uderzenia była tak duża, że mnie powaliła. Kiedy spojrzałam w górę, zobaczyłam grupkę zbirów śmiejących się ze mnie. Wtem jeden zaczął mnie kopać, więc zanim zdążyli mnie bardziej skrzywdzić, sięgnęłam do torebki, wyciągnęłam pistolet i strzeliłam w kierunku napastnika. Na szczęście wszyscy uciekli po tym. Byłam przerażona. Myślałam, że mnie zabiją.

51-letni Knoshon Mootron, bezdomny z St. Louis, który był świadkiem zdarzenia, powiedział dziennikarzom, że Bennet zachowała się, jak superbohaterka.

Zobaczyłem, jak cwel jebnął ją od tyłu, dość mocno. Uderzyła o ziemię a oni zaczęli ją kopać. Ona wyciąga ogromną spluwę z torebki i JEBS!!! Headshot. Czaicie, nie? Biedny czarnuch, nie miał szans [Jeśli ktoś zdecyduje się czytać oryginał, to zwracam uwagę na ocenzurowanie słowa nigga ]

Zostałam ograbiona jakiś rok temu-wyznaje Bennet-Ciężko się żyje samej. Moje wnuki dorosły, więc zdecydowałam się wstąpić do NRA [National Rifle Association] i dostać pozwolenie na skryte noszenie broni [ang. "concealled carry permit"]. Gdybym go nie miała, kto wie, co by ta grupa mi zrobiła.

Bennet została zabrana do szpitala Św Łukasza z zadrapaniami i stłuczeniami, ale została wypisana tego samego dnia. Jeśli chodzi o napastnika, 21-letni Damon Williams zginął na miejscu od rany postrzałowej w głowę.

Detektyw policyjny z St. Louis, Paul Horner, powiedział CNN, ze Knockout Game jest czymś bardzo niebezpiecznym i musi zostać zatrzymane, zanim więcej osób zginie.

Ilu jeszcze młodych Afroamerykanów [ang. African American, nie żebym był rasistą, albo coś, ale to chyba delikatnie sugeruje, że problem dotyczy dość szczególnej grupy] musi jeszcze zostać zabitych, żeby zaskoczyło im w tych małych móżdżkach, że nie powinni robić tego gówna więcej? To nie jest śmieszne, ludzie giną, albo odnoszą poważne obrażenia przez jakąś durną zabawę. Ta niepotrzebna przemoc musi zostać zatrzymana. Mówi Horner. Bawisz się w "Knockout Game"-oczekuj, że ktoś cię zastrzeli-proste

Policja w St. Louis zatrzymała Bennet na przesłuchanie, po czym zwolniła ją. Nie przewiduje się zawiązania sprawy przeciw niej.



W dalszej części jest opis tego, czym dokładnie jest "Knockout game", nie chce mi się tego tłumaczyć jeśli ktoś ma siłę się za to zabrać, to odsyłam tutaj i stawiam piwo za wykonanie reszty roboty.

EDIT: specjalnie dla Presty:
Zdjęcia bohaterki z jej gunem:


Wiem, że nie o to Ci chodziło, ale nie ma zdjęć z skurwysynem rozsmarowanym po asfalcie.
Najlepszy komentarz (82 piw)
6................6 • 2013-12-05, 23:59
Że ta klamka babuni ręki nie wyrwała.. szacunek.
Zastrzeliła czarnucha.. szacunek.
Wytrzymała partyzancki cios od 21-letniego czarnucha mając 93 lata.. szacunek.
Nie jest czarna.. szacunek.
itd. itp.
Broń filmów na YouTube
demz • 2013-08-08, 22:13
Z cyklu easter eggs na YouTube:

1. Odwiedź www.youtube.pl
2. Włącz obojętnie jaki film.
3. Gdy film się włączy, wystukaj na klawiaturze "1980" (bez cudzysłowu)
4. Broń filmiku przed atakiem rakietowym.



(niektórym może nie działać w Chrome)

Jeśli znacie resztę easter eggów, to piszcie w komentarzach.
Najlepszy komentarz (28 piw)
zsakuł • 2013-08-08, 23:05
&vhs=1 - dodać na końcu URL filmu z YT, odpali się możliwość oglądania w trybie VHS
wpisać "do the harlem shake" (bez ") w wyszukiwarkę YT chyba nie musze pisać co się stanie...
wcisnąć ctrl+alt+strzałka w prawo/lewo - wyświetli się ćwiczenie na kręgi szyjne
wcisnąć alt+f4 - tryb beta YT dostępny tylko dla najlepszych
Kłamstwo nr 1: Będziesz miał czas żeby wydobyć broń

Ze wszystkich przypadków kiedy byłem atakowany nożem tylko raz byłem w stanie wyjąć moją własną broń. I nie nosiłem przy sobie foldera. Nosiłem nóż w pochwie, na którym wielokrotnie ćwiczyłem szybkie dobywanie. Mogłem, w przypadku zagrożenia, wydobyć nóż w ciągu sekundy. To nie czcze przechwałki, demonstruję to w wielu moich filmach. I jednak, pomimo tej niezwykłej szybkości, kiedy zostałem zaatakowany nigdy nie miałem czasu żeby wyciągnąć mój nóż, z wyjątkiem jednej sytuacji kiedy odskoczyłem gwałtownie żeby zwiększyć dystans. To dlatego, że zanim zorientowałem się, że przeciwnik używa noża byłem już atakowany.
Większość treningów "walki" nożem opiera się na założeniu, że masz w dłoni nóż. Szczerze, jeśli jesteś atakowany przez młodego punka, kogoś zupełnie nieudolnego albo kogoś kto wywijał nożem żeby cię odstraszyć to możesz mieć czas żeby wyjąć własną broń.
Jeśli jednak masz do czynienia z kimś doświadczonym, rozumiejącym ulicę albo przebiegłym nie będziesz w stanie wydobyć ostrza kiedy cię zaatakuje. Stając przeciwko takiej osobie nie ma się dość czasu. On nie pokaże broni przed atakiem. To dlatego, że ci którzy są na tyle głupi żeby wymachiwać bronią w miejscach gdzie broń jest czymś powszechnym nie żyją zbyt długo.
A jednak oczekujesz od niego, że zrobi dokładnie coś takiego żebyś ty mógł wyciągnąć swój własny nóż i go pokonać.

Kłamstwo nr 2: To będzie "walka" na noże

Ludzie nie używają broni żeby walczyć, używają jej żeby wygrywać. Ostatnią rzeczą jakiej chce napastnik jest walka jednakową bronią. Gdyby szukał walki nie atakowałby cię bronią. I jeśli wie że masz nóż zaatakuje cię większą i lepszą bronią żeby nie pozwolić ci wygrać.
Napastnik jest przekonany, że to nie walka tylko morderstwo. Nie ma zamiaru stać z tobą i siekać się. Niestety, to fantazja, którą promuje wielu tak zwanych instruktorów walki nożem. Ostatnią rzeczą którą chcesz robić to próbować "walczyć".

Kłamstwo nr 3: Ale co jeśli mnie otoczą?

Zdrowy rozsądek podpowiada nam, że walka na noże jest niebezpieczna. A jednak, jak pies krążący woków kryjówki niedźwiedzia - kiedy jego mądrzejsza część wie, żeby go nie budzić a druga, bardziej instynktowna go do tego popycha - wiele osób trenujących walkę nożem ma takie same, sprzeczne pragnienia. Jednym z największych problemów dręczących tych ludzi jest to "czy mają to czego potrzeba?". W odróżnieniu od psów ludzie są zdolni do zwodzenia samych siebie i racjonalizowania. Jednym ze sposobów w jaki się oszukujemy jest wymyślanie sytuacji, w których moglibyśmy pozwolić sobie na sprawdzenia czy "mamy to". Takie osoby silnie opierają się myśli, że walka nożem jest niewłaściwym kierunkiem. Dosłownie próbują znaleźć wymówkę. Jednym z najlepszych wskaźników obecności tej fantazji jest ich reakcja, kiedy mówi się im, że należy uciekać zamiast walczyć nożem. Ich następnymi słowami będzie "ale co jeśli jestem otoczony i nie mogę uciekać?" Mogą użyć wielu podobnych wymówek i wszystkie zaczynają się od "ale": "ale co jeśli jestem ze starszymi osobami i nie mogę uciekać?", "ale co jeśli nie jestem w formie i nie mogę uciekać?". Z milionów dostępnych możliwości skupiają się na tej jednej, która wymaga od nich wdania się w walkę na noże. Prawda jest taka, że niezwykle trudno jest "zagonić kogoś do rogu" jeśli ten ktoś jest zdeterminowany żeby uciec. Głownie dlatego, że wymknie się przez najmniejszy otwór. Jednak jeśli czyjeś pragnienie wdania się w bójkę jest silniejsze od pragnienia ucieczki to bardzo łatwo jest "zagonić go do rogu". Jeżeli spytasz doświadczonego strażnika z kim wolałby się zmierzyć - z osobą, która chce z nimi walczyć czy z osobą, która jest gotowa wspiąć się na nich żeby tylko uciec - każdy powie ci, że z tym drugim. Wiedzą, że będzie on groźniejszy i trudniejszy do pokonania. To dlatego, że jest on całkowicie zdecydowany na to co robi. Jakkolwiek osoba która pozwoliła "zagonić się do rogu" nadal będzie się wahać i z tego powodu będzie niezdolna do wykorzystania wszystkich swoich możliwości. A to dokładnie to co będzie potrzebne żeby wyjść z takiej "sytuacji bez wyjścia" w jaką się wpakowali. To prawdziwe niebezpieczeństwo tego typu myślenia. Ponieważ część ciebie chce wiedzieć czy "masz to co jest potrzebne" i czy "możesz to zrobić" możesz nieświadomie nabrać samego siebie nie zachowując należytej ostrożności i ignorując sygnały informujące o niebezpieczeństwie. Oślepi cię twoja duma i ego. A kiedy znajdziesz się już w takiej sytuacji, twoje życie - jeżeli będzie dłużej trwało - zostanie całkowicie zniszczone. Nie fantazjuj o sytuacjach w których musisz wykorzystać swoje umiejętności walki nożem ponieważ możesz wpakować się w taką sytuację niepozwalając dojrzeć samemu sobie możliwych dróg ucieczki.

Kłamstwo nr 4: Zaatakuje cię w określony sposób

Mam pokaz, który wykonują podczas seminariów na żywo. Wybieram najbardziej doświadczonego zawodnika filipińskiej szkoły walki i każę mu obronić się przed moim atakiem. Następnie wykonuję dobrze wyważony, szybki atak. To poprawny i szybki atak a oni zazwyczaj go blokują. Potem mówię, żeby zablokowali drugi atak i - celując w to samo miejsce - wykonuję 'prison yard rush'. Do tej pory wypatroszyłem każdego z nich.
Powód? To zupełnie różne ataki.
Filipińskie sztuki walki (FMA) opierają się na założeniu, że będziesz walczył z wyszkolonym nożownikiem. Problemem tego założenia jest to, że nie każdy atakuje w taki sposób, w jaki zrobiłby to ktoś ćwiczący FMA. To problematyczne ponieważ kontry są stworzone tak, żeby działały przeciwko atakom ludzi ćwiczących FMA. Przeciwko takim atakom działają świetnie.
Sednem sprawy jest to, że we wschodniej kulturze, ktoś kto atakuje cię nożem chce cię zamordować. Nie będą trzymać dystansu ze strachu przed twoją bronią i twoimi umiejętnościami. Zamiast tego zazwyczaj spróbują zdominować cię i szybko zabić przy użyciu wszystkich dostępnych sposobów. Taki atak jest zupełnie inni niż dobrze wyważony i płynny atak z FMA. I jest to zupełnie inne od tego jak zaatakowałby cię ktoś z Włoch. A to jest inne od tego jak zaatakowałby cię nożem ktoś z Wenezueli. A to jest inne od tego jak zaatakowałby cię nożem ktoś z Brazylii. A to jest zupełnie inne od tego jak zaatakowałby cię ktoś z Afryki Południowej. A to jest zupełnie inne od tego jak zaatakowałby cię nożem ktoś z Chin. Wiem to bo podróżowałem po świecie i zetknąłem się z systemami walki nożem ze wszystkich tych miejsc.
Wiem, że osoby zarabiające na treningach walki nożem i ci którzy nie widzieli tych systemów zaprzeczą temu, ale: to, że wiesz jak poradzić sobie z jednym nie znaczy, że wiesz jak poradzić sobie z innymi. Każdy jest inny i każdy jest tak samo śmiertelny. I te różnice mogą cię zabić.

Kłamstwo nr 5: A potem będzie tam stał kiedy ty będziesz go kroił

Tak jak w czasopismach i na szkoleniach.
Mało ludzie zdaje sobie sprawę z tego, że dzikie, obronne wymachiwanie nożem jest tak samo niebezpieczne jak celowe uderzenie. Czasami jest nawet bardziej niebezpieczne z powodu swojej nieprzewidywalności. Jeżeli na prawdę kogoś tniesz jego obronne ruchy mogą cię ciężko uszkodzić - zwłaszcza jeżeli rzuca się próbując zatrzymać twój następny atak.
Widziałem często duży nacisk na obronę przed zbliżeniem i brak nacisku na obronę po zbliżeniu - w obu sytuacjach możesz zostać poturbowany, jeżeli nie zabity.
Walki nigdy nie są statyczne... jego zdolność do poruszania się jest jego zdolnością do zranienia cię... i zrobienia tego zanim będziesz miał szansę pokazania swoich na prawdę fajnych ruchów.

Kłamstwo nr 6: Chwytanie i obdzieranie

Wyrywanie zębów (defanging) węża jest czymś często nauczanym na wyższych poziomach. Subtelne i złożone ruchu są wpajane w zaawansowanych uczniów po to, aby mogli wybić lub wyciąć nóż z rąk przeciwnika.
Jest tylko jeden problem - masz niezwykle nikłe szanse, że to zadziała. Prawda jest taka, że nazywamy to 'zielonymi ruchami'. Mają niewiele wspólnego z faktyczną obroną przed nożem i wiele wspólnego z zatrzymywaniem uczniów płacących za lekcje. Takie ruchy opierają się na tym, że przeciwnik będzie poruszał się 'dokładnie tak' i da ci przez to możliwość ich zastosowania. Prawda jest taka, że o ile przeciwnik nie będzie pijany albo beznadziejnie wolny szanse na to, że uda ci się złapać jego rękę i wykonać te wszystkie cudowne blokady stawów albo kontrolowane ruchy są bardzo, bardzo nikłe. Co więcej, nie będziesz w stanie skutecznie kontrolować dziko walczącego przeciwnika jedną ręką. Są szanse na to, że uda mu się wyswobodzić i zadać ci jakieś obrażenia. Tu powraca problem, który już wcześniej poruszyłem. Często widzę, że zbyt duży nacisk kładzie się na kontrolowanie przeciwnika tak żebyś mógł się bezpiecznie zbliżyć. Rzeczywistość jest taka, że nie możesz skutecznie kontrolować kogoś na taki dystans. Są rzeczy, które możesz zrobić żeby zdobyć chwilową przewagę ale to nigdy nie jest całkowita kontrola. Niestety widziałem zbyt wiele osób próbujących ustanowić kontrolę by móc bezpiecznie wkroczyć. Wiem z doświadczenia, że nie da się tego zrobić. To co możesz zrobić to stworzyć lukę, wejść a potem uniemożliwić mu kontrę. Ale jeśli próbujesz trzymać dystans dopóki wejście nie będzie "bezpieczne" to doznasz większych obrażeń próbując wypracować idealną sytuację.

Kłamstwo nr 7: Bio-mechaniczne cięcia

Technicznie rzecz biorąc nie powinno tego być na tej stronie. Faktem jest, że przecinanie ścięgien, mięśni i nerwów działa. Cięcie uszkodzi zdolności ruchowe. Nie ma wątpliwości co do jego skuteczności. Spotkałem się jednak z bardzo złą interpretacją tej koncepcji w wykonaniu osób ignorujących prawo dotyczące użycia zabójczych broni. W oczach prawa nóż jest śmiercionośną bronią. I jedyną sytuacją, w której jest się upoważnionym do jego użycia jest sytuacja grożąca utratą życia lub ciężkimi obrażeniami. Inaczej mówiąc, jeśli jest wystarczająco źle, żeby konieczne było użycie noża to jest wystarczająco źle żeby zabić. Jeśli próbujesz tylko kogoś zranić to nie jesteś w wystarczającym niebezpieczeństwie żeby użycie noża było uzasadnione. To cień starego nieporozumienia ze "strzelaniem w nogi". Ludzie strzelają do włamywacza a potem mówią policji, że chcieli go tylko zranić. To umożliwia najróżniejsze zarzuty ze strony osoby, którą postrzelili. Ludzie w naturalny sposób wahają się przed odebraniem komuś życia. Jednak jeżeli objawia się to próbą zranienia kogoś w celu zmuszenia go do wycofania się człowiek kończy w bardzo niebezpiecznej szarej strefie prawa.

Kłamstwo nr 8: Wiedzieć jak walczyć kijem to wiedzieć jak walczyć nożem

To, że potrafisz posługiwać się jednym typem broni nie znaczy od razu, że jesteś w stanie przenieść tą umiejętność na inną broń. Pomimo tego, wiele osób wmawia sobie, że tak właśnie jest. Najwidoczniej bycie "mistrzem wszystkich broni" jest bardziej pociągające od bycia mistrzem w walce kijem.
Prawda jest taka, że różnymi typami broni różnie się posługuje. Mają one różne wagi, rozmiary, wymagania i zastosowania. Faktycznie są między nimi podobieństwa ale, jeśli nie chcesz skończyć klęcząc na ciemnym parkingu próbując utrzymać swoje wnętrzności, lepiej przestań mówić o podobieństwach i zacznij szukać różnic.
Po pierwsze, kij nie ma krawędzi. Przy pracy ostrzem czubek i krawędź są krytycznymi elementami ale przy kiju niekoniecznie. Kontrola krawędzi jest właściwie wyznacznikiem tego, czy ktoś wie jak używać noża. Jeżeli wiesz czego szukać możesz to rozpoznać po jednym ruchu - nawet szybkim. Właściwie to im szybszy ruch tym bardziej staje się to widoczne.
Fizyka kija nie wymaga tak dokładnego panowania nad ostrzem. To dlatego, że kijem się uderza podczas gdy ostrze jest zaprojektowane do cięcia i kłucia. Jeśli krawędź nie znajduje się na celu to powstaną inne oddziaływania i reakcja, którą uzyskasz będzie inna od zamierzonej.
Jeśli uczysz się walczyć kijem to zaakceptuj to, że uczysz się walczyć kijem, to dozwolony cel. Jeśli uczyć się władać nożem to uczysz się władać nożem... są między tym podobieństwa ale są też radykalne różnice. Nie wmawiaj i nie pozwól wmawiać sobie czegoś innego.

Kłamstwo nr 9: Jeśli znasz Kali to wiesz jak walczyć nożem

Kali, Escrima, Arnis, FMA - wszystkie one mają tajemniczą otoczkę stylów walki opartych o broń. Zabójcze, brutalne style Filipińskich wojowników. Historie o partyzanckich akcjach przeciwko japońskim najeźdźcom, pojedynki i walki na śmierć i życie, w które zaangażowany był twórca stylu.
Szczerze mówiąc to niesamowite co przetrwali ci ludzie. Ci panowie przeżyli w zupełnie innej kulturze, socjo-ekonomicznym środowisku, czasach i, w niektórych przypadkach, wojnę światową oraz inwazję na ich ziemie.
To powiedziawszy, to, że twórca systemu był prawdziwym draniem nie znaczy, że ty nim jesteś.
Oni nie byli "knife fighter'ami", ci ludzie chcieli przeżyć. To właśnie bierze się z potwornie ciężkiego życia. Oprócz fizycznych zdolności, które im pomogły, to co utrzymało ich przy życiu, co pozwoliło im uderzać wystarczająco szybko, mocno i brutalnie to nie był styl - to zdecydowanie, żeby nie umierać. To to bezwzględne robienie wszystkiego co niezbędne i robienie tego szybciej i mocniej od innych utrzymało ich przy życiu.
Ich sztuka pozwoliła im jedynie robić to szybciej.
Znajomość sztuki nie da ci tego samego oddania, tej samej bezwzględności, tej ponurej wytrzymałości ani tej gotowości do zezwierzęcenia żeby tylko pozostać przy życiu. Sama znajomość sztuki nie zrobi z ciebie "knife fighter'a". Musisz mieć też "serce" - tą gotowość do przejścia przez piekło i wyjścia z drugiej strony.

Kłamstwo nr 10: Grappling z nożownikiem

Na temat grapplingu krąży mit, że działa on wszędzie. To, że sprawdził się on na ringach UFC zaślepił wiele osób na fakt, że są krytyczne różnice pomiędzy walką na gołe pięści i walką z bronią. Walka bez broni może w prosty sposób zamieć się w maraton wytrzymałości, w którym rozmiar, siła, kondycja i odporność na ból mają duży wpływ na rezultat walki ale to samo nie dotyczy walki z bronią. Tutaj każdy człowiek krwawi tak samo.
Pamiętasz jak mówiłem, że bio-mechaniczne cięcia mają wpływ na obrażenia jakie można zadać nożem? Dlaczego wydaje ci się, że będziesz w stanie walczyć z tego typu obrażeniami? Wystarczy, że facet tnie cię kilka razy żeby poważnie ograniczyć twoją zdolność ruchu a potem czekać aż się wykrwawisz. A teraz na prawdę zła wiadomość - adrenalina sprawi, że stanie się to szybciej. Im wyższe tętno tym szybciej krwawisz i tracisz siły.
Nie próbuj używać grapplingu na nożowniku. Kiedy znajdziecie się już na ziemi nie będziesz mógł kontrolować jego ręki z nożem wystarczająco dobrze, żeby uchronić się od pocięcia. W walce bez broni możesz nie pozwolić przeciwnikowi na wytworzenie wystarczająco dużo siły żeby efektywnie cię uderzyć ale przy nożu on nie potrzebuje siły, wystarczy, że cię dotknie.
Kolejna dobra wiadomość - wiem o małym nożu, który nazywa się "clinch pick." To mały, łatwy do ukrycia - i łatwo dostępny - nóż, który można wbić w grapplera trzy albo cztery razy zanim zorientuje się, że tam jest. Miejsce, w którym się go nosi sprawia, że praktycznie nie da się uniemożliwić jego wydobycia. Kiedy zdasz sobie sprawę z tego, że przeciwnik go ma, będzie za późno.

Kłamstwo nr 11: Istnieje coś takiego jak ekspert od walki nożem

Wbrew wszystkim fantastycznym scenariuszom, które plotą w swoich głowach tak zwani "eksperci od noża" i o których zawsze mówią - w których użycie noża przeciwko drugiej osobie byłoby usprawiedliwione - faktem jest, że 99.9% przypadków, w których nóż jest używany przeciwko człowiekowi to przestępstwa.
To powiedziawszy, jako pierwszy zauważę, że młode byczki próbujące sprawdzić swoje możliwości często angażują w niezwykle głupie, niebezpieczne i nielegalne działania w imię dumy lub gniewu. I wiecie co? Jeśli przeżyją często kończą w poprawczakach, jeśli nie więzieniach. Prawo krzywo patrzy na bójki a szczególnie na pojedynki. Zawsze będę pamiętał to co powiedział Brian Curl, mój kamerzysta i były komandos SEAL: "Nie ma czegoś takiego jak zawodowi 'knife fighterzy'". Nikt nie dostaje zapłaty za walkę nożem. W dodatku, nie przetrwasz wielu walk nie zostając przy tym poważnie pociętym.
Więc długo i uważnie przypatruj się każdemu, kto nazywa się 'knife fighterem' lub ekspertem od walki nożem bo najprawdopodobniej nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. A jeśli jest takim mistrzem walki nożem, to dlaczego nie ma więcej blizn i nie siedzi w więzieniu?

Kłamstwo nr 12: To w ogóle będzie walka

Jeśli chcesz żyć to nie podchodzisz z bojowym nastawieniem do niczego mającego związek z bronią.
Broń przenosi cię z areny walki do realiów bitwy.
I jeśli nie jesteś na to gotów to nie ma w tym nic wstydliwego. Ale nie pozwól by duma lub gniew cię tam popchnęły bo zasady są zupełnie inne i jeśli tego nie wiesz, to ty będziesz poszkodowanym. Jeśli widzisz broń - uciekaj. Jeśli zostaniesz - nawet nie myśl o walce. Ktoś zostanie poważnie ranny. Pytanie czy będzie to on czy ty? Czy oboje?

Kłamstwo nr 13: Bądź gotów na odniesienie ran

Ktokolwiek wymyślił ten zwrot mówił o bardzo ważnej sprawie. Mianowicie o tym, że zostaniesz zraniony w starciu na noże i że nie powinieneś panikować kiedy to się stanie tylko kontynuować dając z siebie wszystko po to, żeby zwiększyć swoje szanse przeżycia. Z tą interpretacją nie mógłbym się zgadzać bardziej.
Jednak podobnie jak idea bio-mechanicznych cięć tak i ta została zniekształcona przez ludzi w niebezpieczne nieporozumienie. Wiele osób ćwiczących tak zwane "sztuki ostrza" rozumie ją jako 'pozwól sie pokroić nie wykonując żadnych obronnych ruchów po to aby wypracować sobie jedno dobre uderzenie'. Najwidoczniej jedno twoje trafienie do dwudziestu jego to dobre proporcje.
Drugim ekstremum jest nadmierne skupianie się na próbie kontroli ręki przeciwnika przed atakiem. Trzymanie dystansu i próby złapania szybko poruszającego się ostrza tak, żeby móc bezpiecznie zaatakować to jedna z najlepszych metod na to, żeby dać się pociąć.
To właśnie wynika z prób przeniesienia nastawienia ze sztuk walki do walki z bronią. To po prostu nie działa. Chciałbyś poznać naszą filozofię na ten temat?
Zapłać raną za śmiertelny cios, ale za nic innego. To właśnie różnica pomiędzy walką i bitwą.

Kłamstwo nr 14: Filipińskie sztuki walki to najwyższe systemy walki nożem

Pozwólcie, że powiem to wprost. Jeśli idzie o walkę nożem, to wszystkie systemy są cholernie niebezpieczne. Nie ma żadnej ojczyzny najwyższego systemu walki nożem. Nie ma rasy posiadającej monopol na "właściwy sposób" używania noża. Tak jak mówiłem, podróżowałem po świecie i widziałem systemy z wielu różnych miejsc i powiem wam, każdy z nich uczyni cię tak samo martwym, tak samo szybko.
Nie ma jedynego właściwego sposobu walki nożem... i im więcej wiesz o różnych systemach tym większe masz szanse na wyjście z odpowiednią kontrą kiedy jesteś atakowany na jeden z takich sposobów. Ale jeśli uczyłeś się tylko jednego systemu to masz marne szanse na wymyślenie czegoś to skutecznie cię obroni.
Mówiłem to już i powiem to jeszcze raz: *Nikt* nie ma monopolu na prawdę o walce nożem. Ten temat jest po prostu zbyt obszerny. Każdy ma kawałek tortu. I uczenie się tego co mają do powiedzenia i jak robi się to tam, skąd pochodzą jest najlepszym sposobem na zwiększenie twoich szans na przeżycie.

Kłamstwo nr 15: Rozbrojenie przeciwnika jest proste

Wzdrygam się za każdym razem kiedy to słyszę. Ponieważ A) właśnie powiedział mi, że nigdy nie mieli do czynienia z kimś zamierzającym lub próbującym ich zabić, B) jest spora szansa, że to rozrabiaka i łgarz i C) jeśli tego uczą, to ktoś przez nich zginie.
Ktoś kto stoi i wymachuje nożem nie próbuje cię zabić... chce cię jedynie odstraszyć. Przyznam, że często łatwiej jest pokonać taką osobę bo nie jest w stanie (mode) ataku, ale to nigdy nie jest proste. Takich ludzi można zaskoczyć i często nie są w stanie zareagować na czas. Jednak *nigdy* nie jest łatwo rozbroić kogoś, kto na prawdę chce cię zaatakować nożem. I rozpowiadanie tego kłamstwa jest dosłownie proszeniem o czyjąś śmierć - zwłaszcza jeżeli napotkają zdecydowanego napastnika.

Kłamstwo nr 16: Możesz z powodzeniem walczyć z uzbrojonym przeciwnikiem

Cała ta strona została poświęcona obaleniu tego kłamstwa. Jest to kłamstwo głównie dlatego, że nie możesz "walczyć" z uzbrojonym przeciwnikiem. Możesz przeżyć starcie z nim i możesz nawet powalić go zanim uda mu się poważnie cię uszkodzić... ale, cokolwiek zrobisz musi to być szybkie, skuteczne i brutalne. Jeśli nie będzie, nie powstrzymasz go przed zadaniem ci poważnych obrażeń. Nie możesz stać i wdawać się w długi pojedynek z uzbrojonym przeciwnikiem. Jeśli spróbujesz - przegrasz. To nie kwestia tego czy, ale kiedy.
Mówiąc prosto, za każdym razem kiedy przeciwnik dotyka cię nożem zadaje ci poważne obrażenia. Jak możesz liczyć na długi pojedynek jeśli za każdym razem kiedy on cię dotyka powoduje "bio-mechaniczne obrażenia"? Wykrwawisz się i przestaniesz funkcjonować zanim twoja strategia przyniesie efekty.

Tekst jest tłumaczeniem artykułu ze strony No nonsense self defense autorstwa Marca "Animal" MacYoung'a. Autorem tłumaczenia jest Krzysztof Andrelczyk.
Źródło: boungler.pl
Najlepszy komentarz (27 piw)
BongMan • 2013-07-13, 22:13
S_H_O_O_T napisał/a:

W oczach prawa nóż jest śmiercionośną bronią. I jedyną sytuacją, w której jest się upoważnionym do jego użycia jest sytuacja grożąca utratą życia lub ciężkimi obrażeniami.


To jest chujowe, bo skąd napadnięty może wiedzieć, co napastnik chce z nim zrobić?
- Przepraszam najmocniej, panie oprawco, ale mam pytanie. Chce mnie pan okraść, pobić, zgwałcić czy może zabić? Bo wie pan, mam nóż i jakby pan mnie chciał zabić to mogę pana zarżnąć, ale jak chce mnie pan tylko okraść, to będę pana bił pięściami.
Powinno być tak, że napadnięty na każdy przejaw agresji może reagować bez ograniczeń. Ktoś ci jebnie z liścia - wyciągasz nóż i wypruwasz mu flaki albo broń i strzelasz prosto w łeb. Nie miał prawa cię dotknąć.
Popierdalam z nożem od dziecka. Bardzo dobry artykuł, dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Mam nadzieję, że nigdy mi się nie przydadzą.
Broda

Technika:
Należy mocno uderzyć w brodę tak by wywarła nacisk na okolice skroni. Uderzenie nie powinno być skierowane od dołu tylko bardziej od przodu (szczęka ma przesunąć się do tyłu).

Skutek:
Natychmiastowa, krótka utrata przytomności. Możliwe uszkodzenie zębów lub przy bardzo silnym uderzeniu samej szczeki. Przy za słabym uderzeniu zawroty głowy, utrata równowagi, chwilowy szok.

Zasada działania:
Szczęka jest kością prawie całkiem luźną co pozwala no silne przesunięcie jej do tyłu i wywarcie nacisku na okolice około ucha wewnętrznego i skroni.

Tętnice szyjne

Technika:
Należy przeciąć tętnice szyjne jakimś rodzajem ostrza, najlepiej obydwie. Znajdują się one po obu stronach krtani (łatwo je wyczuć dotykając ich palcami).

Skutek:
Ciężki do powstrzymania krwotok prowadzący do szybkiej utraty krwi i niedotlenienia mózgu. Utrata przytomności i po kilku minutach śmierć mózgu co jest jednoznacznie z ogólną śmiercią człowieka.

Krtań/Jabłko Adama - Uderzenie

Technika:
Należy uderzyć od przodu lub pod nie dużym kontem od boku w krtań z jak największą siłą. Może być potrzebne kilka uderzeń ponieważ krtań jest dość elastyczna.

Skutek:
Następuje uszkodzenie krtani i przyduszenie, uduszenie lub utopienie w krwi wydobywającej się do dróg oddechowych. Może pod skórą gromadzić się krew co powoduje powstanie opuchlizny, może dojść do złamania lub przemieszczenia chrząstek krtani. Przy słabszym uderzeniu ofiara zacznie się dusić, przy mocnym może nie przeżyć.

Przecięcie/przekucie krtani

Technika:
Należy nożem lub innym ostrym narzędziem przeciąć lub przebić krtań.

Skutek:
Nie polecam tej techniki bo powoduje poważne uszkodzenia nie zagrażające poważnie życiu i nie gwarantujące utraty przytomności. Otwarta krtań pozwala na oddychanie i nie jest to technika na tyle bolesna by zwalić z nóg każdego. Może być użyta pod wodą na głębokości 0,5 metra i więcej (im więcej tym lepiej). Wtedy jest duża szansa na to że ciśnienie wody wepchnie ją do dróg oddechowych i spowoduje utopienie. (nie ręczę za to zastosowanie) Przebicie/przecięcie krtani jest też sposobem na uratowanie życia osoby która została użądlona w początek gardła lub podobne. Jeśli nie ma dostępu natychmiast do fachowej pomocy należy zrobić otwór w krtani poniżej miejsca zablokowania dróg oddechowych z uwagą na to by nie przerwać tętnic szyjnych. Pozwala jej to na oddychanie i ratuje życie.

Duszenie

Technika:
W internecie znajdziecie mnóstwo chwytów na szyi pozwalających na ściśnięcie krtani. Należy zastosować jeden z nich lub użyć sznurka lub czegokolwiek co nada się do duszenia.

Skutek:
Zablokowanie dróg oddechowych, silne nieprzyjemne uczucie podobne do dławienia się i ból w krtani, uczucie duszenia. Przeciwnik zwłaszcza jeśli miał już do czynienia z duszeniem, może opanować uczucia temu towarzyszące i kontratakować. Technika prowadzi do utraty przytomności i chwilę później śmierci ofiary.

Czoło

Technika:
Należy wykonać nożem lub innym ostrym przedmiotem cięcie wzdłuż czoła. Im głębsze i przede wszystkiem dłuższe cięcie tym lepiej.

Skutek:
Powstaje długa niegrożna dla życia rana (poza przypadkiem zakażenia lub wkrwawienia), łatwa do zaszycia obficie krwawiąca. Krew zalewa dość szybko oczy i z reguły uniemożliwia dalszą walkę a przynajmniej bardzo ją utrudnia.

Nos - Uderzenie od przodu/boku:

Technika:
Należy najzwyczajniej w świecie uderzyć od przodu lub boku w nos jak najmocniej. Najlepiej jakimś twardym przedmiotem/kolbą broni ale można ręką, najlepiej otwartą chyba że masz rękawice.

Skutek:
Krew z nosa, duża szansa na złamanie zwłaszcza od boku (wtedy prawie pewne duże przesunięcie kości). Szansa na krwotok pod skórny powyżej nosa zwłaszcza przy uderzeniu kantem czegoś w nasadę nosa (górną część), oderwanie skóry od dolnej części czoła co jest bardzo bolesne i może ograniczyć pole widzenia przez opuchliznę. Może nastąpić wstrząs pourazowy i chwilowy szok.

Nos - Uderzenie od dołu:

Technika:
Otwartą ręką lub najlepiej twardym, masywnym przedmiotem należy uderzyć od dołu w nos.

Skutek:
Wyłamanie kości nosowej i wbicie jej w oczy i mózg co powoduje krwotok, z reguły oślepnięcie, silny ból oraz różne efekty uboczne uszkodzenia mózgu, zależy od uszkodzonej jego części. Zależy jak głęboko wejdzie kość, przy wbiciu jej całej w mózg (raczej kilka uderzeń) uszkodzenia są nieodwracalne i z reguły kończą się śmiercią.

Nos - Wbicie szpikulca:

Technika:
Należy wbić w nos od dołu długi szpikulec lub bardzo wąski nóż tak by wszedł przez otwory nosowe w czaszce do mózgu, nie jest konieczne wbijanie ostrza przez dziurki w nosie ale koniecznie trzeba wbijać go od dołu i w dolna jego część. Jak chcesz całkiem pozbyć się przeciwnika to warto wbitym szpikulcem poruszać trochę w jego mózgu.

Skutek:
Obfity krwotok, omdlenie i poważne uszkodzenia mózgu, w przypadku cienkiego i nieruchomego szpikulca szansa na wyleczenie ich, w innym przypadku bardzo poważne i nieodwracalne uszkodzenia. Najprawdopodobniej zgon na miejscu.

Dodatkowe info:
Warto udzerzać w nos ponieważ kość nosowa jest najsłabiej (nie licząc szczęki) umocowaną kością czaszki co bardzo ułatwia jej złamanie.

Kark

Technika:

Należy uderzyć bardzo mocno czymś ciężkim i twardym w kark.

Chwycić, stojąc za przeciwnikiem za brodę i/lub twarz i silnie szarpnąć jego głową do tyłu najlepiej unieruchamiając równocześnie tułów tak by nienaturalnie mocno wygiąć głowę do tyłu.

Chwycić głowę przeciwnika za brodę i szczyt głowy (miejsce z którego włosy wyrastają we wszystkich kierunkach, z tyłu i u góry głowy) i SILNIE przekręcić głowę przeciwnika pod kontem do pionu ciała (nie prostopadle bo cały się obruci i nie równolegle bo tylko przekrzywi głowę).

Wbić ostrze lub wykonać cięcie między kręgami kręgosłupa.

Skutek:
Skręcenie/złamanie karku i paraliż całego ciała, jeśli wykonane za słabo głównie ból a w przypadku uderzenia możliwy chwilowy paraliż. W przypadku użycia ostrza paraliż ciałą poniżej miejsca przerwania ciągłości rdzenia kręgowego.

Ucho - Uderzenie od boku:

Technika:
Nalezy uderzyc otwarta dlonia w ucho (najlepiej tak aby cala dlon zakrychal ucho). Powoduje to wepchniecie do ucha powietrza , a nastepnie jego kompresje.

Skutek:
Zaburzenie pracy blednika, czyli inaczej zachwianie rownowagi. Mozliwe chwilowe omdlenia.

Dodatkowe info:
Uderzenie w uszy otwartą dłonią najlepiej się sprawdza jeśli jest to "stereo" - tylko w tej postaci jest w stanie zwalić z nóg. jedną ręką tylko jeśli w wyniku udzerzenia dojdzie do wstrząsu mózgu.

Oczy - Udzerzenie palcami:

Technika:
Dwoma palcami należy udzerzyć w oczy z jak największą siłą.

Skutek:
Silny ból, możliwe chwilowe oślepnięcie, z reguły chwilowy szok. Może dojść do wybicia oczu, skutki niżej.

Wybicie oczu:

Technika:
Należy czymś ostrym lub kantem czegośtwardego uderzyć w oko/oczy.

Skutek:
Utrata wzroku (z reguły nieodwracalna) w oku które zostało uszkodzone, w przypadku uszkodzenia obydwu oczu praktycznie pewne zakończenie walki.

Uszkodzenie mózgu:

Technika:
Wbić przez jeden z oczodołów jakiś szpikulec lub wąski nóż głęboko do głowy i jeśli chcesz mieć pewność że ofiara nie przeżyje poruszać trochę nim w mózgu ofiary.

Skutek:
Powarzne uszkodzenie mózgu i prawie pewny zgon tak jak w przypadku wbicia szpikulca przez nos. Szanse na uratowanie ofiary tylko w przypadku cienkiego i nieruchomego ostrza.

poradnik nie moj , większość by pikaczu.
Najlepszy komentarz (113 piw)
m................m • 2013-07-14, 20:02
Ściągnięcie butów

Technika:
Należy przewrócić agresora i zdjąć mu buty.

Skutek:
Natychmiastowy zgon.
Piotr B. zostaje zaatakowany w swoim domu przez trzech napastników, którzy chcą go obrabować. Atakują go nożami. W obronie własnej zabija ich z broni, na którą jako żołnierz jednostek specjalnych ma pozwolenie. Podczas głośnego procesu cała opinia publiczna jest po jego stronie. Mimo to zostaje skazany na 25 lat więzienia.

Najlepszy komentarz (189 piw)
Szczam_na_Zakrystii • 2013-06-30, 18:52
Kogoś to jeszcze dziwi?
Przecież w tym kraju zamykają niewinnych i płotki.

Idziesz ulicą, widzisz jakiegoś skurwysyna który gwałci kobietę. napierdolisz go (ze skutkiem śmiertelnym) i ty dostaniesz 25 lat on dostanie odszkodowanie.

Posadzisz krzaka dostajesz 3 lata, zgwałcisz dziewczynkę wychodzisz za kaucją.

Polska kraj absurdów i kolesiostwa!
Ptaszek
Stewie • 2013-06-28, 20:55
Zwierzątko dla osób które spędzają trochę za dużo czasu przed komputerem ;D



Trolol Wakacje ;>
Najlepszy komentarz (61 piw)
t................l • 2013-06-28, 21:32
Stewie napisał/a:

Trolol Wakacje ;>



Kulisy obrony pod Hodowem
AnteTheOne • 2013-06-11, 18:42
Czytając sobie różne newsy i opowieści historyczne natknąłem się na kulisy jednej z ciekawych Polskich bitew - a mianowicie obroną pod Hodowem ( Polskie Termopile).



Stu na jednego! Tyle wynosiła liczba wrogów na jednego Polaka w bitwie pod Hodowem, która rozegrała się 319 lat temu (11 VI 1694 r.). Mało tego, Polacy zwyciężyli.

W czerwcu 1694 r. za czasów panowania Jana III Sobieskiego, jedenaście lat po wiktorii wiedeńskiej, na nasze południowe terytorium wkroczyli Tatarzy celem wzięcia w jasyr. Wojska Polskie skierowały przeciwko nim 7 chorągwi husarskich i pancernych z Okopów Świętej Trójcy pod dowództwem Konstantego Zaharowskiego oraz z Szańca Marii Panny pod dowództwem Mikołaja Tyszkowskiego.

Do pierwszych walk doszło na polach pod Hodowem (obecnie wieś na zach. Ukrainie). Wówczas do niewoli polskiej trafiło dwóch jeńców, a do tatarskiej Mikołaj Tyszkowski (którego potem wykupiono). W obliczu przeważającej liczby wroga (400 Polaków do ok. 40 000 Tatarów, choć niektórzy twierdzą, że ich liczba wahała się w granicach 30-70 tys. wojsk) Polacy wycofali się do Hodowa. Tam wojska zeszły z koni i wykorzystały kobylice (przeszkody dla kawalerii zbudowane z drewna). Do obrony wykorzystano też stoły, beczki, płoty… Za plecami obrońców był mały staw.

Ataki odpierano przez 5-6 godzin. Strzały, które Tatarzy spuścili na Polaków zostały wykorzystane. Po stronie polskiej kończyła się amunicja, zostało jej kilka wozów!

Bezskuteczne ataki skończyły się wysłaniem do Polaków – Lipków, czyli polskich Tatarów. Ci „podjeżdżając pod naszych radzili aby się poddali, ale słysząc naszych rezolucję, że tam na śmierć zasiedli, donieśli Tatarom: że my z tymi ludźmi co dzień ubijamy się pod Kamieńcem [Podolskim], że są [to] ludzie niezwalczeni, że wprzód wszyscy wyginiecie, nim wam ich dostać przyjdzie”.

Bezowocna propozycja kapitulacji doprowadziła do wycofania się Tatarów z naszych ziem. W bitwie zginęło kilkudziesięciu Polaków i szacunkowo 2000-4000 Tatarów. Jeden z dowódców – Konstanty Zaharowski zmarł 3 dni po bitwie w wyniku odniesionych ran.

Rok później Jan III Sobieski wystawił im pomnik pod Hodowem (tutaj zdjęcie: kresy.pl/kresopedia,projekty,archiwum-grzegorza-rakowskiego?zobacz/zie... ), a także przeznaczył ze swego skarbca fundusze na leczenie rannych. Była to jedna z ostatnich spektakularnych zwycięstw polskiej husarii.



źródło:HISTORYKON
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem