18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 47 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#płody

Tak szczerze to nie mam pojęcia co to jest, wystarczy wam wiedzieć, że od japońców


jak za ostre (w sumie nic nie widać) to na harda, sam nie wiem gdzie to dać. Zryte, ale kochane!
Najlepszy komentarz (31 piw)
Quaswerty • 2013-05-05, 2:20
O ja pierdole, wyobrażam sobie zgromadzonych tu epileptyków, niezłą mają imprezę
Akcja anty-skrobankowa
Darkstep • 2013-01-26, 21:55
Materiał własny. Od kilku dni przed naszym kościołem, stoi kilka plakatów z zdjęciami martwych płodów itp. w celu skłonienia że aborcja to zuooooo. Zrobiłem tylko dwa bo nie chciało mi się więcej a piździawa u nas niezła. I nie - nie chodzę do kościoła, przechodzę obok w drodze na prakty. Nie wrzucam na harda, bo to przecież "akcja w dobrym celu"



Najlepszy komentarz (208 piw)
Tradyt • 2013-01-26, 22:07
BongMan szkoda że Ciebie nie wyskrobali było by jednego pierdolniętego mniej
Made in China - Poaborcyjny towar

O tym, jak mało Chinom zależy na przestrzeganiu podstawowego prawa człowieka – prawa do życia, czy o tym, w jak wielkiej pogardzie w ChRLjest życie, świadczą nie tylko liczba dokonywanych tam aborcji, lecz także to, że wiele biznesów i instytucji czerpie korzyści z zabijania nienarodzonych dzieci.

Harry Wu, były więzień laogai (chiński system obozów pracy), katolik, twórca Fundacji Badającej Laogai, stwierdził w 2001 r. w amerykańskim Kongresie, iż „aby Chiny stały się naprawdę nastawionym pokojowo, pełnym dobrobytu, demokracji i wolności krajem, musi nastąpić zdecydowana poprawa w przestrzeganiu podstawowych praw człowieka. Inaczej coraz więcej wieżowców, więcej producentów, więcej technologii służyć będzie tylko wzmocnieniu komunistycznego reżimu”.

Ciała na śmietniku

Od lat 70. w Chinach obowiązuje zakaz posiadania więcej niż jednego potomka. Głównym narzędziem zapewniającym, iż „polityka jednego dziecka” jest przestrzegana, jest aborcja. Według oficjalnych danych opublikowanych ostatnio przez rządową Chińską Komisję Planowania Rodziny w Państwie Środka w 2008 r. dokonano 13 mln aborcji.

Dyrektor Instytutu Badań Zaludnienia (Population Research Institute), Colin Mason, twierdzi, że w większości przypadków ciężarne zmuszane są do aborcji. Wiele z chińskich kobiet spotyka taki los jak Wei Linrong, chrześcijankę mieszkającą w prowincji Guangxi. Wei miała już 12-letniego chłopca, gdy zaszła ponownie w ciążę. Pewnego dnia pracownicy Urzędu Planowania Rodziny odwiedzili ją w domu. Stwierdziwszy, że jest w 7. miesiącu ciąży, siłą zaciągnęli ją do szpitala. „Bałam się. W szpitalu było pełno kobiet przyprowadzonych tam siłą” – powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego National Public Radio. W szpitalu wyjaśniono kobiecie, że złamie prawo, jeśli urodzi kolejne dziecko, i dokonano aborcji. Pielęgniarki powiedziały niedoszłej matce, że jej dziecko wylądowało na śmietniku.

Takim śmietnikiem może być na przykład plac budowy. Pod koniec czerwca tego roku pracownicy firmy budowlanej na miejscu budowy w mieście Xiangfan położonym w centralnej prowincji Chin – Hubei, znaleźli zwłoki sześciorga nienarodzonych dzieci. Znajdowały się one w worku, na którym widniało logo miejscowego szpitala. W artykule, jaki ukazał się w chińskiej gazecie „China Daily”, stwierdzono, że coraz częściej szpitale pozbywają się zwłok właśnie w taki sposób, albowiem nie mają wystarczająco miejsca na ich przechowywanie. Okazuje się jednak, że są chętni na „zagospodarowanie poaborcyjnych odpadów”.

Chiński przysmak

Dwa lata temu żony tajwańskich biznesmenów doznały szoku na jednym z chińskich przyjęć. Pomoc domowa, pani Liu, w przypływie szczerości wyznała zebranym paniom, że najlepszym sposobem na zachowanie zdrowia i urody (gładkiej cery) jest jedzenie zupy z poaborcyjnych płodów. Jak zapewniła chińska gospodyni, ważne, aby płód był dojrzały. Najlepiej z aborcji dokonanych w 7. lub 8. miesiącu.

Dziennikarz wydawanego w Hongkongu czasopisma „Next” udał się do miejsca wskazanego przez panią Liu, gdzie przygotowywane są „rarytasy” pozwalające zachować zdrowie i urodę. Krojąc męski płód, kucharka zachęcała dziennikarza do konsumpcji: „Nie bój się, to przecież tylko mięso pochodzące ze zwierzęcia wyższego gatunku”.

O podobnych praktykach kulinarnych doniosła południowokoreańska gazeta „The Seoul Times”, opisując danie serwowane w jednej z restauracji w chińskiej prowincji Guangdong: zupy z ciał dzieci zabitych w wyniku aborcji. Potrawa ta ma wzmacniać nie tylko organizm, ale przede wszystkim wydajność seksualną. Cena takiego afrodyzjaka to ok. 2 tys. chińskich yuanów (ok. 800 zł) – im dojrzalszy płód, tym większa wartość. Pod koniec lat 90. dziennikarze wydawanego w Hongkongu czasopisma „Eastweek” pytali w kilku szpitalach miasta Shenzen (prowincja Guangdong) o możliwość kupienia ludzkich płodów. W Centrum Zdrowia dla Kobiet i Dzieci jeden z lekarzy wręczył dziennikarce szklany pojemnik. „Tutaj jest 10 świeżych płodów zabortowanych dzisiaj. Zwykle zanosimy je do domu i konsumujemy, ale ponieważ nie wyglądasz najlepiej, to możesz je zatrzymać” – powiedział lekarz.

Obiekt badań

Ale w Chinach nie tylko na śmietniku czy na talerzu lądują nienarodzone dzieci. Mogą one być także wykorzystywane w badaniach medycznych. Członkini jednego z chińskich instytutów medycznych w liście do gazety „The Epoch Times” opisała, w jaki sposób zdobywany jest i wykorzystywany w badaniach poaborcyjny płód. Naukowiec wyjawiła, że cena za płód wynosi ok. 80 yuanów (32 zł), a niektóre z nienarodzonych dzieci mają 7–8 miesięcy. „Instytut badawczy wysyła kogoś na rowerze z kontenerem pełnym lodu po odbiór płodu” – pisze chińska pani badacz i przyznaje, że wielu młodych ludzi, zwłaszcza kobiet, rozpoczynając pracę w instytutach medycznych, nie widzi różnicy między dokonywaniem eksperymentów na myszach a nienarodzonych dzieciach. Olśnienie przychodzi, gdy pracownice same zachodzą w ciążę. Autorka listu do „The Epoch Times” opisuje przypadek znajomej naukowiec, która po zajściu w ciążę poprosiła o przeniesienie z grupy dokonującej badań na płodach.

Eksperymenty dokonywane na płodzie czy na więźniach laogai i skazanych na karę śmierci traktowane są w ChRL jako „badania na najwyższym międzynarodowym poziomie”.

Kosmetyki z „odpadów porodowych”

Ciała uśmierconych podczas aborcji dzieci wykorzystuje się również jako niezwykle cenny materiał do produkcji kosmetyków. W 2008 r. brytyjski „Guardian” ujawnił, iż w Chinach powstają kosmetyki zawierające składniki produkowane ze skóry rozstrzelanych więźniów i z płodów poddanych aborcji. Produkty te prawdopodobnie trafiły na rynek angielski i amerykański. Gazeta skontaktowała się z przedstawicielem chińskiej firmy kosmetycznej, który przyznał, że w ChRL wykorzystywanie ciał nienarodzonych dzieci do produkcji składników kosmetycznych jest czymś normalnym. „I o co robicie tyle hałasu?” – pytał zdziwiony reprezentant firmy. Z płodów poddanych aborcji pozyskiwany jest m.in. kolagen, wykorzystywany zwłaszcza do produkcji kremów i maści przeciwzmarszczkowych. Składniki, jak to określił przedstawiciel, można łatwo zakupić od firm biotechnologicznych w prowincji Heilongjiang (płn.-wsch. część Chin), lecz także w innych częściach Państwa Środka.

„Oświecone” zachodnie elity

Te nieludzkie praktyki stosowane w Chinach odbywają się jednak często przy poparciu z Zachodu. W maju tego roku Ted Turner, twórca koncernu medialnego Turner Broadcasting System, nadającego m.in. CNN, w wywiadzie udzielonym NPR wychwalał chińską „politykę jednego dziecka” i stosowane kary za jej nieprzestrzeganie. „Tak więc mamy przykład Chin, i oni dokonali tego bez jakichś drakońskich środków. Naprawdę zachęcają ludzi do posiadania tylko jednego dziecka” – komentował „oświecony” przedsiębiorca.

Także Parlament Europejski przyczynia się do wspierania chińskiego programu kontroli urodzeń, którego głównymi narzędziami są aborcja i sterylizacja. Parlament co roku decyduje o wspólnotowych nakładach na problemy „planowania rodziny”: aborcję, antykoncepcję i edukację seksualną w krajach rozwijających się. Pieniądze te przekazywane są do Funduszu Ludnościowego ONZ – zwanego coraz częściej funduszem ludobójstwa. W 2002 r. prezydent George W. Bush wycofał amerykańskie dotacje na ten cel dla Funduszu Ludnościowego wobec podejrzeń, że pieniądze te mogą być przeznaczane m.in. na przymusowe aborcje w Chinach (Barack Obama przywrócił dotacje dla Funduszu). Oświecone elity EU nie miały takich obiekcji.

Wymuszone aborcje, potrawy z dzieci uśmierconych w wyniku aborcji, płód wykorzystywany przy badaniach czy produkcji kosmetyków – to trochę inny obraz Państwa Środka niż ten serwowany nam przez media głównego nurtu. Zza informacji o chińskim cudzie wyłaniają się bardziej ponure, wręcz bestialskie opowieści snute często, niestety, za aprobatą oświeconych elit krajów EU i lewicy amerykańskiej.
Najlepszy komentarz (21 piw)
Ork.Fajny • 2012-12-05, 5:41
Hangman108 napisał/a:

Tylko się nie zesrajcie z tym mordowaniem ,,dzieci". To, że wyznajecie jakąś religię, nie znaczy, że wszyscy muszą się stosować do jej zjebanych zasad.


Ja to mówię pusta maso z punktu naukowego widzenia. To wy wyznajecie jakaś religię uznając że dziecko zaczyna być dzieckiem do X miesiąca życia.

jabolmax napisał/a:

po pierwsze płód to nie dziecko, powiem więcej dziecko to nie człowiek, dziecko do bycia człowiekiem musi dorosnąć właśnie temu służy wychowanie, jak dziecka nie wychowasz i nie wyedukujesz to powstanie coś na etapie szympansa,


Dorastanie z fizjologicznego punktu widzenia mój drogi nieuku polega tylko na obumieraniu z mózgu mało wydajnych neuronów który "obniżają" poziom intelektualny danego człowieka.
To nie robi z ciebie człowieka tylko prawie-trupa...

jabolmax napisał/a:

płód przed 6 tygodniem nie ma nawet układu nerwowego,


Idąc tym tokiem rozumowania ze żywe coś albo bidace jakimś organizmem nie możemy uznawać prokaritów, jednokomórkowe eukarionty, stawonogi, proste mięczaki i inne bezkręgowce...
I to ma sens?

jabolmax napisał/a:

równie dobrze można mnie oskarżać o masowe mordy za kałuże spermy na podłodze pod biurkiem.


Twoja plemniki nie są człowiekim, zawierają tylko połowę DNA potrzebnego do przeżycia danej komórki...

jabolmax napisał/a:

życie i zdrowie człowieka jego komfort i wygoda jest dla mnie ważniejsza niż życie zlepka komórek czy jakiejś małpki która potrafi jedynie ssać srać i krzyczeć


A ty kurwa tą małpką nie byłeś że się czujesz wyżej od nich...?
Mały Robercik
ksidraak • 2012-08-27, 9:38
Gdy Robert miał 3 miesiące został wyłyżeczkowany przez pochwę i wrzucony do pojemnika na odpady.
Gdy miał 9 miesięcy jego rówieśnicy z krzykiem witali świat, on był zjadany przez robaki na wysypisku.
Robert był spokojnym dzieckiem. Gdy jego rówieśnicy stawiali pierwsze kroki Robercik bez ruchu gnił w ziemi.
Gdy jego rówieśnicy uczyli się pisać Roberta przeorał kret, mimo to pozostał analfabetą.
W okresie dojrzewania Robert był prawdziwym nonkonformistą. Gdy jego rówieśnicy tracili przytomność ćpając alkohol, Robert trwał w trzeźwości.
Wchodząc w dorosłe życie większość jego rówieśników sprzedała marzenia za miskę ryżu. Robert pozostał wierny ideałom - konsekwentnie gnił w Ziemi.
Gdy Robert miał 40 lat przeżył coś na kształt kryzysu wieku średniego. Wybudowano nad nim osiedle i koparka przerzuciła go blisko powierzchni.
20 lat później, gdy jego rówieśnicy tracili resztki wigoru; Robert przeżył przygodę. Wykopał go pies i zakopał gdzieś indziej.
Gdy w wieku 80-ciu lat rówieśnicy w obawie przed śmiercią stawali się religijni, Robert uparcie kroczył z góry obraną ścieżką - gnił w ziemi.
W końcu 100 lat po rozpoczęciu egzystencji, gdy jego rówieśnicy gnili w ziemi, Robert dokończył to nad czym tak długo pracował - wreszcie zgnił w ziemi, tej Ziemi.

Ale to nie koniec historii. Jak wiemy ze szkoły posiadamy nieśmiertelne dusze. Robert był malutki, więc nie otrzymał dużych anielskich skrzydeł. Jego astralnemu ciałku wyrosły motyle skrzydełka, na których wzbił się prosto do nieba. Tam podłączono go do maszynki tłoczącej w niego szczęście i spełnienie. Byłby tak trwał wiecznie, gdyby pewnego dnia nie wezwała go przed swe oblicze Komisja Rewizyjna. Po dokładnym przejrzeniu wideo z dróg rodnych okazało się, że Robert dotknął swą nie w pełni wykształconą rączką, swego nie w pełni wykształconego penisa. Zakwalifikowano to jako masturbację, a jako że Robert nie zdołał się wyspowiadać przed śmiercią, został zesłany do piekła. Po dziś dzień cierpi tam niewyobrażalne katusze. Tak kończą źli ludzie.

* Tak, to było w internecie, więc możliwe że ktoś widział gdzie indziej, chuj mnie to obchodzi i trudno.
Najlepszy komentarz (22 piw)
karolcba • 2012-08-29, 0:59
Jeśli ożenisz się, toś przepadł, a jeśli pójdziesz do wojska to masz dwa wyjścia:
albo zostaniesz w jednostce, albo pójdziesz na front.
Jeśli zostaniesz w jednostce toś przepadł, a jak pójdziesz na front to masz dwa wyjścia:
albo przeżyjesz i odeślą cię do domu, albo zginiesz.
Jak cię odeślą toś przepadł, a jak zginiesz to masz dwa wyjścia:
albo cię pochowają pod jodliną, albo pod brzeziną.
Jak cię pochowają pod brzeziną toś przepadł, jak pod jodliną to masz dwa wyjścia:
albo zgnijesz, albo pójdziesz do tartaku.
Jak zgnijesz toś przepadł, jak pójdziesz do tartaku to masz dwa wyjścia.
Albo pójdziesz na opał albo na papier.
Jak pójdziesz na opał toś przepadł, a jak na papier to masz dwa wyjścia.
Albo przerobią cię na zeszyty albo na papier toaletowy.
Jak cię przerobią na zeszyty toś przepadł, a jak na papier toaletowy to masz dwa wyjścia.
Albo cię powieszą w domu albo na dworcu.
Jak w domu toś przepadł a jak na dworcu to masz dwa wyjścia.
Albo cię powieszą w męskiej albo w damskiej.
Jak w męskiej toś przepadł, a jak w damskiej to masz dwa wyjścia.
Albo cię użyje stara albo młoda.
Jak cię użyje stara toś przepadł a jak młoda to masz dwa wyjścia.
Albo będzie ładna albo brzydka.
Jak będzie brzydka toś przepadł, a jak ładna to masz dwa wyjścia.
Albo cię użyje z tyłu albo z przodu.
Jak cię użyje z tyłu toś przepadł, a jak z przodu to... tak jakbyś się ożenił.
-Co najtrudniej ukryć na plaży pełnej martwych płodów?

-Wzwód.
Najlepszy komentarz (65 piw)
damian12091988 • 2012-08-26, 0:49
Kurwa przez chwile myślałem że znowu coś szwankuje mi w przeglądarce że nie wyświetla filmów. Dopiero z czasem się jornełem żeś dopisał to gówno...
Manifa 2012 pyta.pl
Mił • 2012-03-13, 23:13
Manifa i babochłopy, chociaż fragment o masturbacji popieram


A propos się nie dziwie ,że babka uwielbia się masturbować ,bo nic innego jej raczej nie pozostaje.
Najlepszy komentarz (36 piw)
JaxTeller • 2012-03-14, 0:24
Kurwa... Odcinek straszliwie żenujący , uczepili się tematu płodów i w sumie nic w tym śmiesznego ,ani odkrywczego nie było.

Co do tych kuchennych stworzeń to zastawia mnie jedno. Przychodzi multum takich pasztetów na manifę , protestują sobie czy coś tam robią , zamiast kurwa starać się poprawić jakość swojego życia przez codzienne czyny do kurwy nędzy !!! Facet Ci przy dziecku nie pomaga ? To kurwa w pysk go , nie daj mu dupy przez miesiąc to prędzej czy później zrozumie. Zarabiasz mniej od swojego kolegi w pracy ? Do chuja , zrób kursy , naucz się 2 języka , zrób dodatkowe studia i zostań jego przełożoną. Wkurwiłem się. Chodzą , protestują ,a każdy wie ,że chuja z tego będzie. Do kuchni kurwa.
Trojaczki
Ryuu • 2010-11-20, 20:12
Pewna kobieta jest w ciąży trojaczej. W jej brzuchy pierwszy płód zwraca się do pozostałych: "Kiedy już stąd wyjdę zostanę hydraulikiem!". "Dlaczego hydraulikiem?" - pytają się pozostałe dwa płody. "Z powodu tej wszechobecnej wody!" - odrzekł. "Więc ja zostanę elektrykiem!" - mówi drugi. "Czemu?" - dociekają płody. "Dlatego, że tu jest tak strasznie ciemno!" - skwitował. "Więc ja zostanę myśliwym!" - powiedział ostatni. "Myśliwym?! Dlaczego?" - pytały próbując się dowiedzieć. "Bo jak ten pierdolony suseł jeszcze raz tu włoży głowę, to mam zamiar go zabić!"
Znowu płody
Ryuu • 2010-11-20, 19:53
-Co jest śmieszniejsze od martwego płodu, siedzącego przy drodze?
-Martwy płód siedzący koło dziecka z downem.