#paranoja
Taki mały fragment pozwolę sobie zacytować.
"Amr Al Galal (Jemen)*
Przed przyjazdem do Polski nie musiałem gotować. Jedzeniem zajmowała się żona. Teraz, kiedy sam przygotowuję sobie posiłki, wracam myślami do niej i moich dzieci. Starsze ma dziewięć lat, a młodsze niecałe dwa lata. Piszemy do siebie, bo trudno nam się zdzwonić. W Jemenie są trudności z internetem. W ojczyźnie została także moja mama."
zdjęcie uciśnionego
weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,25529251,kuchnia-nowych-polakow-tes...
Jeszcze dziś były komentarze, po tym, jak zauważono paradoks "facet w PL" ale "kobiety i dzieci w rejonie działań wojennych" komentarze wyłączono.
Jeśli nie wiesz o co chodzi to wejdź w link i pomyśl...
pisać ze zrozumieniem to ty nie potrafisz
A Ty czytać ze zrozumieniem.
Uciekł przed wojną do Polski, ale dzieci , żonę i matkę zostawił w Jemenie.
A na zdjęciu nie wygląda na utrapionego. Tak głupi jesteś, żeby tego nie zauwazyć?
Lewica idzie coraz dalej w walce o swoją wizję równości. Niektórzy domagają się zmiany flagi na taką, która pokazywałaby, że muzułmanie są w Szwecji mile widziani.
Petycja, która adresowana jest do premiera Szwecji Stefana Löfvena, wzbudza ogromne kontrowersje. Oto jej treść:
„Szwedzka flaga stale przypomina nam naszą mroczną i opresyjną przeszłość. Uchodźcy i imigranci zmuszeni są żyć pod krzyżem chrześcijańskim; symbolem wypraw krzyżowych i rzezi milionów niewinnych muzułmanów w przeszłości Szwecji. Symbol ten sprawia, że muzułmanie czują się niemile widziani i zagrożeni. Szwecja powinna być bezpieczną przestrzenią dla wszystkich.
Powstanie ekstremistycznych ruchów skrajnie prawicowych, ośmielonych przez flagę chrześcijaństwa i „białość”, tylko wzmaga potrzebę tej zmiany.
Ponieważ nasz przestarzały symbol narodowy stopniowo staje się sztandarem ksenofobicznych i rasistowskich ekstremistycznych grup, musimy myśleć w przyszłości. Przyszłości pokoju, zrozumienia i tolerancji.
Nasza propozycja polega na ukazaniu naszej jedności z religią pokoju i uczynieniu z naszego domu bezpiecznego środowiska dla wszystkich, abyśmy zastąpili nasz symbol opresyjnej przeszłości świętym symbolem islamu. Skrajni prawicowi ekstremiści nie będą już uważali, że ich kraj zaspokaja ich skrajne i ludobójcze ideologie.
Krzyż jest reprezentatywny tylko dla chrześcijan, podczas gdy księżyc nie tylko reprezentuje naszą solidarność z islamem, ale jest także częścią natury. Księżyc i gwiazdy reprezentują uniwersalną kulturę piękna i oporu wobec faszyzmu i nietolerancji.
Nadszedł czas, aby Szwecja stała się krajem międzynarodowym, latarnią tolerancji i zrozumienia!”
Bibliotekarka wyszeptała: Są tuż za Tobą.
jak było to wrzućcie mnie do pieca
jak było to wrzućcie mnie do pieca
I to byłby dobry materiał...
"Młodzi liberałowie przekonują, że mężczyźni, którzy nie chcą być ojcami, powinni - podobnie jak kobiety - mieć prawo do "prawnej aborcji". Decyzję w tej sprawie musieliby podjąć nie później niż w 18 tygodniu ciąży (to granica wykonywania zabiegów aborcji w Szwecji)."
"- W ten sposób mężczyzna mógłby zrezygnować z obowiązków i praw wynikających z rodzicielstwa - tłumaczy przewodniczący młodych liberałów Marcus Nilsen.
Decydując się na "prawną aborcję", mężczyzna zwalniałby się z obowiązku łożenia na utrzymanie dziecka, traciłby jednak jednocześnie wszelkie prawa rodzicielskie do niego. Zdaniem młodych liberałów wprowadzenie takiej procedury byłoby zgodne z zasadą równouprawnienia płci. Dodają, że byłoby to rozwiązanie korzystne nie tylko dla mężczyzn, ale również dla kobiet, które miałyby jasność, czy mogą liczyć na partnera przy wychowywaniu dziecka.
A co w przypadku gdyby dziecko spytało w przyszłości o ojca? - To nic nadzwyczajnego, z takimi pytaniami muszą mierzyć się już kobiety, które zdecydowały się na inseminację, albo te, które nie wiedzą kim jest ojciec dziecka. Kobieta mogłaby wyjaśnić dziecku, że ma ojca, który jednak w sensie prawnym nim nie jest - wyjaśnił - Nilsen.
Nilsen przekonywał również, że z pomysłem "prawnej aborcji" wystąpiły podczas zjazdu liberalnej młodzieżówki należące do niej kobiety. - Uważamy, że jest to temat wart debaty - dodał przyznając jednocześnie, że większość osób potraktowała ten pomysł jako "nuklearny atak na rodzinę".
To kolejna w ostatnim czasie kontrowersyjna propozycja młodych liberałów. W ostatnich miesiącach proponowali oni zalegalizowanie kazirodztwa oraz nekrofilii (pod warunkiem, że osoba uprawiająca seks z osobą nieżywą dysponowałaby jej pisemną zgodą na ten akt podpisaną za życia).
Carl B. Hamilton, działaczka szwedzkich liberałów, nazwała młodych aktywistów "idiotami" i zastanawiała się, czy w najbliższym czasie zajmą się sprawą "seksu z hipopotamami"."
Źródło: rp.pl/Polityka/160309542-Szwecja-Chca-prawa-do-aborcji-dla-mezczyzn.htmlap-1
Dnia 16 listopada b.r. norweska Służba Ochrony Dzieci (Barnevernet) odebrała pięcioro dzieci chrześcijańskiej rodzinie Bodnariu. Rodziców oskarżono o „radykalne chrześcijaństwo i ideologiczną indoktrynację” z tego powodu, że starsza córeczka Eliana (10 lat) zaśpiewała w szkole chrześcijańską piosenkę.
Marius Konstantin, obywatel Rumunii, i jego żona Ruth, obywatelka Norwegii, osiedlili się w Norwegii około 10 lat temu, w rodzinnym miasteczku Ruth. Dzieci urodziły się w Norwegii, ich wiek waha się od 3 miesięcy do lat 10.
Brat Mariusa, pastor Daniel Bodnariu, opowiedział co zaszło: „Poniedziałek 16 listopada – pracownicy Barnevernet zabierają ze szkoły dwie córeczki, Elianę (10 lat) i Naomi (8 lat) i wywożą je w nieznanym kierunku. Następnie, razem z policją, przyjeżdżają do domu i zabierają chłopców, Mateusza (5 lat) i Jana (2 lata).
Mamę Ruth, z 3-miesięcznym niemowlęciem, Ezechielem, aresztują i zawożą na policję. Od tego czasu rodzice nie widzieli czworga swoich dzieci. Po kilku godzinach przesłuchań policja wypuszcza do domu Ruth, wraz z niemowlęciem.
Wtorek 17 listopada – przedstawiciele Służby Ochrony Dzieci, w towarzystwie 4 policjantów, przyszli do domu i zabrali niemowlę Ezechiela. Wtedy to powiedzieli mamie Ruth, że starsze dzieci zostały oddane dwóm innym rodzinom i że bardzo dobrze zintegrowały się z nimi i nie tęsknią za rodzicami.
Środa 18 listopada – Marius i Ruth spotykają się z adwokatem, który ich informuje, że mają prawo do informacji o postawionych im zarzutach i o innych prawnych aspektach sprawy. Włącznie z tym, że, według adwokata, karmiąca matka ma prawo do karmienia niemowlęcia.
Czwartek 20 listopada – matka może powtórnie zobaczyć niemowlę przez 2 godziny. Obiecano, że będzie mogła zobaczyć je także w sobotę i w niedzielę.
Poniedziałek 23 listopada – dzieci wypytywano z zamiarem ustalenia czy sprawę skierować do sądu czy zwrócić dzieci do domu z braku dowodów”.
Pastor Daniel Bodnariu doniósł, że rodzicom nie zezwolono na obecność podczas przesłuchiwania czworga starszych dzieci, nie pozwolono nawet na widzenie się z nimi i, rzekomo, adwokat reprezentujący rodzinę Bodnariu przedłożył fragmentaryczną i niepełną informację. Norweskie służby socjalne złożyły powództwo przeciwko Mariusowi i Ruth. Dzieci, oczywiście, nie oddano.
Pastor Cristian Ionescu z Chicago zamieścił w internecie petycję na której już widnieje 17 500 podpisów. „Drodzy bracia i siostry! Ciągle się modlimy i zbieramy podpisy pod wspierającą petycją. Prosimy was o modlitwę i o wasz podpis. Nasza nadzieja leży jedynie w Jezusie Chrystusie. Dziękujemy wam za modlitwy i poparcie!”.
(http://wolnemedia.net/prawo/w-norwegii-odbieraja-dzieci-za-piosenki-religijne/)
To już nie jest tolerowanie islamu w państwach multi kulti, to jest nietolerowanie chrześcijaństwa w krajach o polityce multi kulti.
Ode mnie dodam, że Allah to pedał i chuj.
.
.
.
.
.
Śledziona
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów