wpadają niemcy do żydowskiej chaty a tam 3 osobowa rodzina, matka ojciec i syn, niemcy przeszukali chate znaleźli złoty medalion i mówią do małego żydka że zabierają 2 osoby/ przedmioty i mały icek musi zdecydować kogo ocalić, złoty medalion, matkę czy ojca, rodzice przestraszeni bo wiedzą czy że w icku płynie ta sama żydowska krew więc zaczynają się bać o swoje życie, są pewni że icek każe ocalić medalion jednak mały żydek po długiej chwili zastanowienia powiedział żeby niemcy zabrali ojca i medalion. Niemcy aresztowali ojca, zabrali medalion i poszli, a ocalali żydzi rozpoczynają rozmowe:
- dziękuję ci synku że ocaliłeś mi życie rozumiem czemu tyle czasu się zastanawiałeś czy ocalić mnie czy ojca, to pewnie była bardzo trudna decyzja
- matka ja w pamięci liczyłem ile ważą twoje złote zęby i masz szczęście że medalion okazał się lżejszy
- dziękuję ci synku że ocaliłeś mi życie rozumiem czemu tyle czasu się zastanawiałeś czy ocalić mnie czy ojca, to pewnie była bardzo trudna decyzja
- matka ja w pamięci liczyłem ile ważą twoje złote zęby i masz szczęście że medalion okazał się lżejszy