Jakiś czas temu pojechałem z tatą na zakupy. Wszystko git, pakujemy w jednorazówki towary - wychodzimy ze sklepu. Tata otwiera pilotem samochód, pakuje. W tym momencie podchodzi cygan(chuj wie co, śmierdzi - jakaś torebka w łapie) i mówi: - Panowie może perfumy? I wyciągnął z torby jakieś perfumy "Alfred" czy chuj wie co - jakaś podróba chuj wie czego z chuj wie skąd. No ale dobra, mówimy, że nie, że nie chcemy. Ale cygan znowu. No to mówię: - Nie chcę, kurwa! No i sobie poszedł. Akurat wsiadałem, a cygan podszedł do następnego kolesia i się pyta: - Może perfumy? A na to ten facet: - Panie ja się myje. A cygan spuścił łeb i od tego czasu go nie widziałem.
Pierwszy post. Wyjebane po całości. Jak suche, to suche, napijcie się wody.
Pierwszy post. Wyjebane po całości. Jak suche, to suche, napijcie się wody.
Raz w Lublinie na turystycznej pod leclerkiem podchodzi ciapak z jakimis perfumami typu ruski "Lee Kał On" .
ja siedze w swoim pieknym aucie na ktore zapierdalalem rok w Anglii a ta brudna kurwa pytajac mnie czy "pan nie scet kupit" opiera mi sie o słupek. No kurwa az mna zatelepalo. Przez zeby wycedzilem: Nie dotykaj, spierdalaj, nie chce" popatrzyłem na niego jak na gówno wysrane przez gówno ( takie gówno do potęgi ) i chyba zrozumiał, że jestem przeciwny multikulti i poszedł w pizdu. Mlody i gruby pizduś.
Druga sytuacja:
Byłem ze znajomymi nad Soliną w ramach wypoczynku i wyjechałem do Leska do najblizszej w okolicy Biedro. I co widze pod biedro ? Cygańskie ścierwo żebrajace pod wyjsciem ! No mysle sobie - spokojnie, zaraz sie najebiesz daj spokoj, nie wkurwiaj sie na wakacjach na takich niedopierdoleńców. No i już w sumie spokojnie, kupilem alko oraz alko, no i jeszcze troche alko, wychodze z bananem na mordce i co widze ? JEBANEGO W DUPE CYGANA ktory kleczy i zebra i obok niego lata cyganski pomiot - bachor z obsranymi majtkopieluszkami czy innym chujstwem i drze ryj w sposob tak wkurwiajacy jak tylko dzieci okolo 6 lat potrafia " KUHWA KUHWA KUHWA"..... No mysle sobie - o nie kurwa ! wyładowałem alko, wsiadam do auta i jeb 112 ( chuj nie frajer, dla kraju to robie ! )
-Dobry nazywam sie tak i tak chcialem zglosic ze w Lesku cyganie żebrzą
- Co robią ?
- Żebrzą, żebrają zbierają pieniądzie
- prosze mi ich opisać
- no brudni, znaczy ciemnej karnacji
-wysyłamy patrol czy tam jednostke chuj wie, nie pamietam
I to była jedna z chwil kiedy bylem z siebie dumny.
Dodam jeszcze, że powyższy post nie ma na celu obrażenia rasy, kultury czy narodowości. Wyrażam w nim swoją pogardę do emigrantów którzy okradają mój piękny kraj. Nie mam nic przeciwko żadnej nacji jeśli się asymiluje oraz uczciwie pracuje.