Miejsce akcji Świdnica. Motocyklista nie zatrzymał się do kontroli i przy próbie ucieczki z dużą prędkością uderzył w włączającego się do ruchu Opla. Kierowca motocykla zginął na miejscu
Chciałem dodać jeszcze link do artykułu, ale nie mogę
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2023-05-16, 08:15 ]
Motocyklista, mieszkaniec województwa dolnośląskiego w wieku 37 lat, wyprzedzał radiowóz policyjny w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, jadąc z prędkością 129 km/h. Policjanci za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych wzywali kierowcę do zatrzymania się – mówi prokurator. Motocyklista zignorował wezwania i zaczął uciekać drogą krajową nr 35 w kierunku Świdnicy. – Jechał z bardzo dużą prędkością, osiągając chwilami prędkość 165 km/h, wyprzedzał „na trzeciego”, zajeżdżał drogę radiowozowi. Pościg prowadzony przez ten radiowóz zakończył się na wysokości Słotwiny.
– Jak wiemy, motocyklista wjechał w ul. Ofiar Oświęcimskich i tutaj doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Przedmiotem śledztwa będzie ustalenie zarówno okoliczności samego wypadku, jak również będziemy badać przebieg akcji pościgowej i niewykluczone, że zostanie dokonana ocena prawno-karna tej akcji. W tej chwili jest pewne, że kierowca motocykla stwarzał zagrożenie w ruchu – dodaje Marek Rusin.
Jak ujawnia prokurator, 37-latek był poszukiwany. – Listy gończe wydały za nim dwa różne sądy w Polsce. W tej chwili ustalamy, jaki był powód – tłumaczy.
Chciałem dodać jeszcze link do artykułu, ale nie mogę
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2023-05-16, 08:15 ]
Motocyklista, mieszkaniec województwa dolnośląskiego w wieku 37 lat, wyprzedzał radiowóz policyjny w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, jadąc z prędkością 129 km/h. Policjanci za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych wzywali kierowcę do zatrzymania się – mówi prokurator. Motocyklista zignorował wezwania i zaczął uciekać drogą krajową nr 35 w kierunku Świdnicy. – Jechał z bardzo dużą prędkością, osiągając chwilami prędkość 165 km/h, wyprzedzał „na trzeciego”, zajeżdżał drogę radiowozowi. Pościg prowadzony przez ten radiowóz zakończył się na wysokości Słotwiny.
– Jak wiemy, motocyklista wjechał w ul. Ofiar Oświęcimskich i tutaj doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Przedmiotem śledztwa będzie ustalenie zarówno okoliczności samego wypadku, jak również będziemy badać przebieg akcji pościgowej i niewykluczone, że zostanie dokonana ocena prawno-karna tej akcji. W tej chwili jest pewne, że kierowca motocykla stwarzał zagrożenie w ruchu – dodaje Marek Rusin.
Jak ujawnia prokurator, 37-latek był poszukiwany. – Listy gończe wydały za nim dwa różne sądy w Polsce. W tej chwili ustalamy, jaki był powód – tłumaczy.
Wyeliminował debila, który mógł zabić rodzinę z dziećmi na pasach