Ja cież pierdolę... No ciężko i przykro się na to patrzy.
Ogólnie chodzi o to, że dzieci nie chodzą do szkoły i są uczone w domu... przez radykalnych katoli..
Poziom spierdolenia na równi z kozojebami chyba..
(jak nie znasz angielskiego na poziomie gimby nie odpalaj i leć dalej)
Ogólnie chodzi o to, że dzieci nie chodzą do szkoły i są uczone w domu... przez radykalnych katoli..
Poziom spierdolenia na równi z kozojebami chyba..
(jak nie znasz angielskiego na poziomie gimby nie odpalaj i leć dalej)
Ty już chuj z ogłupieniem religijnym ale na oko 11-12 letnia dziewczynka kurwa nie potrafi pomnożyć 5x5 a matka chłopaka mówi, że nauka niczego nie dowodzi...
To jest tworzenie kalek umysłowych.
Jak chcą robić z nich marionetki religijne to jedno ale niech kurwa chociaż je czegoś uczą a nie taki dzieciak dorośnie i będzie miał problem aby godzinę na zegarku sprawdzić bo nie zna liczb.
No gdzie oni później znajdą pracę? Do czego się będą nadawać? Te dziewczynki to pewnie zostaną striptizerkami albo lachociągami bo do niczego innego się nie będą nadawały a mamusia pewnie myśli, że zostaną lekarzem, dyrektorem, prezesem itp.