#policjant

@up dokładnie

to są policjanci a psy to takie kozaki jak ten gość

W programie 997 była kiedyś sprawa jak facet zabił złodzieja śrubokrętem, bo ten ukradł mu auto. Tak właśnie się powinno z tymi kurwami postępować. Powinno być tak, że złapanego na gorącym uczynku złodzieja można legalnie zajebać.

Teraz możecie mi dojebać

Nie ma sprawy.
Ty chuju.

Ciezko trafic, taka malutka kuleczka.

dla twojej wiadomości trafił czterokrotnie i... niestety policjant nie przeżył .
został skazany na śmierć poprzez zastrzyk z trucizną lecz wyrok nie został jeszcze wykonany
licze że będzie zdychać w męczarniach

Ulicą idzie Prometeus Coprophagus ze swoimi kawałami. Policjant go zatrzymuje:
- Skąd masz te chujowe kawały?
Prometeus Coprophagus nic nie odpowiada, odsuwa policjanta z drogi i idzie dalej. A tamten za nim, powtarzając pytanie:
- Skąd masz te chujowe kawały sie pytam!?
Wreszcie Prometeus Coprophagus traci cierpliwość. Skręca więc do najbliższej bramy, policjant za nim. I tu opowiada swój kawał. Prometeus Coprophagus, ocierając ślinę z ryja, mamrocze:
- Skąd mam, skąd mam... Wymyśliłem sobie.

Przychodzi policjant do biblioteki:
- Chciałbym coś intelektualnie głębokiego, zmuszającego do myślenia...
- Może Kafka?
- Dziękuję, już piłem.

I u nas powinni tak wychowywać nasz wspaniałą, Polską młodzież... Może wtedy byłoby chociaż trochę mniej debili w dresach i obowiązkowo białych skarpetkach na wierzchu, którzy za nic się napinają do normalnych ludzi po wypiciu piwa w parku. Oczywiści ich zawsze jest kilku, lubią męskie rozmowy o tym komu to najebali, o piłce nożnej (a właściwie o napierdalaniu się przed/po meczu), o policji, która się ciągle ich czepia za nic (ale co z tego - oni są JP i się nie boją) no i o tym, że jakiś „ziom” (chociaż z Hip Hopu to znają Peje i inne gówno) kupił sobie właśnie nowe (no może 10 letnie) BMW, ewentualnie golfa!!
KURWA, przez tych zjebów straciłem szacunek do niemieckiej motoryzacji i przestałem się interesować polską piłką nożną...

Do napinacz: Ja też lubię wypić piwko, albo i 5, wódeczką też nie pogardzę, zielone też git, ale czy nie można przy tym być spokojnym, wyluzowanym i w miłej atmosferze z dziewczyna czy znajomymi pogadać, pośmiać się, iść się przejść, pograć w kosza/nogę/ping ponga na osiedlowym boisku, albo posiedzieć w domu i obejrzeć dobry film??

Nie kurwa!! Trzeba iść zaczepiać normalnych ludzi i się napierdalać...