#polka
Adriana Ostrowska, 12 latka przypadkiem zastrzelona z kałasznikowa, przy stacji Shell w Norsbergu koło Sztokholmu...
Jak na razie jedyne medium udostępniające tą informacje wg. google.
telewizjarepublika.pl/nastoletnia-polka-ofiara-wojny-gangow-pod-sztokh...
forum szwedów komentujących strzelaninę.
flashback.org/t3254447p1?fbclid=IwAR3Ssbc-VDECjBqNqlDVDg-n9MIOihruYVVc...
1. Dość ładna
2. Zadbana
3. Siedzi w domu z bratem zamiast się kurwić czy ćpać
4. Robi ciasto w naturalnym dla siebie środowisku: kuchni. Zamiast pchać się na salon, czy do sypialni przed wieczorem gdy na to pora
25-letnia ciężarna Polka została zaatakowana przez nożownika w szpitalu w Bad Kreuznach w Niemczech – donosi Der Spiegel. Kobieta była tam pacjentką. Została poważnie ranna. Jej nienarodzone dziecko nie przeżyło ataku.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem, ale o sprawie służby poinformowały w sobotę. Jak donosi Der Spiegel, sprawcą ataku był - także 25-letni - Afgańczyk, który w Niemczech ubiegał się o azyl. Według policji, kobieta i napastnik pokłócili się. Mężczyzna wyciągnął nóż i zadał jej kilka ciosów.
Polka została ciężko ranna. Natychmiast przewieziono ją na salę operacyjną. Przeszła poważny zabieg, ale jej dziecka nie udało się uratować. W tej chwili stan kobiety jest stabilny.
Mężczyzna trafił już do aresztu. Teraz odpowie za usiłowanie zabójstwa.
Źródło:
wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Niemcy-ciezarna-Polka-zaatakowana-przez-n...
I ten dylemat bo nie wiesz czy zabicie nienarodzonego dziecka to nie zabójstwo, czy zabicie czarnego nienarodzonego dziecka to nie zabójstwo
Polska śmietanka mieszkająca na obczyźnie. "Sika w przedpokoju"
Czy ktoś rozpoznaje bohaterkę filmiku?
Jebana patologia, potem wstyd za granicą powiedzieć z jakiego kraju się jest.
Do tragedii doszło w Berlinie. Patrycja F. została zamordowana przez swojego męża Ahmeda T. Do zbrodni doszło na oczach dzieci. Kobieta miała 32 lata. Sprawę opisał portal TVP Info, a także niemiecka gazeta "B. Z.".
Tragedia rozegrała się w czwartek w dzielnicy Wedding. Służby dostały sygnał o godz. 20:30. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że wezwano ich do tego samego mieszkania, w którym przeprowadzano interwencję cztery godziny wcześniej.
Na miejscu ratownicy znaleźli 32-letnią Polkę, Patrycję F., leżącą w kałuży krwi. Miała liczne rany kłute. Całej sytuacji przypatrywały się dzieci. 11-letnia córka próbowała ratować mamę. Akcję ratowniczą podjęły też służby, ale życia kobiety nie udało się uratować
Śledczy zatrzymali męża kobiety, 39-letniego Ahmeda T. Cztery godziny przed zbrodnią miał grozić kobiecie nożem i mówić, że "wytnie jej mózg". Kiedy przybyła policja, mężczyzna uciekł. Ostatecznie trafił do aresztu, a dzieci zostały oddane pod opiekę Jugendamtu.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, Patrycja F. chciała się rozwieść. Pochodząca z Nysy Polka, która była w związku z Ahmedem T. od 15 lat i przeszła na islam, chciała się rozstać ze swoim agresywnym partnerem. Ahmed T. miał wielokrotnie grozić swojej żonie, wobec czego często interweniowała policja.
Zmarła 27-letnia Polka, która wyjechała na samotne wakacje do popularnego egipskiego kurortu Hurghada. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie chce udzielać szczegółowych informacji o sprawie, ale siostra Magdaleny twierdzi, że kobieta trafiła do szpitala z ranami głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg. Prasa podaje jednak inną wersję zdarzeń.
– Jacyś ludzie chcieli ją porwać. Dosypali jej czegoś do drinka - powiedziała w rozmowie z fakt24.pl Anna, siostra 27-letniej Magdaleny. Według ustaleń portalu kobieta znalazła się w szpitalu po tym, jak w piątek obsługa hotelu znalazła ją nieprzytomną w pokoju. – Magda potrzebuje pomocy! Trafiła do szpitala z ranami głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg - apelowała o pomoc w niedzielę Anna.
Inną wersję zdarzeń przedstawia rp.pl. Portal sugeruje, że kobieta trafiła do szpitala, ponieważ jej stan wskazywał na "głęboki uraz psychiczny, kontakt z nią był utrudniony. Wtedy dopiero, mimo że była pod opieką lekarską i przedstawicieli biura podróży, wyskoczyła z okna. Stąd jej obrażenia i bezpośrednia przyczyna śmierci".
A tu rozmowa Magdy z chłopakiem w Polsce, kilka godzin przed przyjęciem do szpitala.
Powszechnie wiadomo, że młode Europejki, w szczególności niebieskookie blondynki są chodliwym towarem na egipskim rynku, a podejmowane przez tamtejszych handlarzy próby ich wymiany na wielbłądy zwykle kończą się fiaskiem. Problem zaczyna się wtedy, gdy brak kontrahenta, a "towat leży na ziemi".
A dziewuchy szkoda, była naprawdę niczemu sobie.
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2017-05-12, 15:56 ]
Źródło (nie zbyt wiarygodne): natemat.pl/201221,polska-lekarka-przegrala-w-norwegii-nie-miala-prawa-...
Polscy pracownicy bici przez ruską babe
złoty szpadel proszę
Proszę bardzo