Ranek, para kochanków po długiej, wyczerpującej nocy obfitującej we wszystkie pozycje...
Błogą ciszę przerywa jej głos: Tato, odwieziesz mnie do szkoły?
Błogą ciszę przerywa jej głos: Tato, odwieziesz mnie do szkoły?
A może to byli kierowcy autobusu, którzy przyszli żeby Ci poklaskać?
Mi by wystarczyło żeby państwo przestało dopłacać do kopalń z moich podatków.Jakby to powiedział Polak o swoich rodakach Polakach ciężko zapierdalających w kopalni: ZABRAĆ IM WCZEŚNIEJSZE EMERYTURY, ZABRAĆ IM !!!
Przy okazji: ZABRAĆ NAUCZYCIELOM, MUNDUROWYM, LEKARZOM, itd itp ku uciesze włodarzy tego kraju.
- Nie mogę, zaraz mam odprawiam mszę...