Najpierw powodzie, potem pożary, wirus spowodowany przez nietoperza, a teraz stada małp awanturujące się w miastach.
Ktoś chyba znowu znalazł Jumanji.
Ktoś chyba znowu znalazł Jumanji.
Czyli ze debil, bo wjechał w coś co wyglądało jak kałuża? Gdybyś Ty był na jego miejscu, to byś tam nie wjechał?
To nie jego wina, to wina idiotów odpowiedzialnych za infrastrukturę - jadąc droga dopuszczona do użytkowania masz prawo sądzić, ze to tylko kałuża, a nie jebane jezioro.
PS. I nie, nie jeżdżę Audi, tylko Beemką