Dzwoni pakistańczyk do szwagra w UK.
- Ahmed, a mają tam ścięcia niewiernych?
- Nie, ale mają coś innego, nazywają to prankami, ale nie jest to wcale tak zabawne jak ścięcia.
- Ahmed, a mają tam ukamieniowania?
- Nie, ale mają coś innego, nazywają to flashmobami, ale nie daje takiej frajdy jak ukamieniowania.
- Ahmed, a mają tam kozy?
- Nie, ale mają coś innego, nazywają to Polkami i jest to dużo łatwiejsze od kóz
Ku przestrodze Polkom, choć pewnie grochem o ścianę..
- Ahmed, a mają tam ścięcia niewiernych?
- Nie, ale mają coś innego, nazywają to prankami, ale nie jest to wcale tak zabawne jak ścięcia.
- Ahmed, a mają tam ukamieniowania?
- Nie, ale mają coś innego, nazywają to flashmobami, ale nie daje takiej frajdy jak ukamieniowania.
- Ahmed, a mają tam kozy?
- Nie, ale mają coś innego, nazywają to Polkami i jest to dużo łatwiejsze od kóz
Ku przestrodze Polkom, choć pewnie grochem o ścianę..
A jak głupia to co zrobisz? Pizdę zapiankujesz?