Jak poinformowała policja, 65-letni mężczyzna zastrzelił młodszego mężczyznę, który próbował go okraść na parkingu w Queens wczesnym rankiem w środę.

Gliniarze powiedzieli, że strzelanina wybuchła około 2 nad ranem na 82nd Avenue w Kew Gardens, tuż po drugiej stronie ulicy od Queens Criminal Court, po tym jak 32-letnia ofiara podeszła do starszego mężczyzny z ostrym przedmiotem. Policja powiedziała, że zażądał gotówki i papierosów, ale nie jest jeszcze pewne, czy ostrym przedmiotem był nóż.

Według policji 65-latek oddał kilka strzałów w kierunku domniemanego złodzieja, trafiając go kilka razy w klatkę piersiową. Następnie zadzwonił pod numer 911. 32-latek został uznany za zmarłego na miejscu zdarzenia.

"Miał broń w ręku, dał mu wystarczająco dużo czasu na wycofanie się, pójście w drugą stronę, a facet po prostu się nie ruszał" - powiedział nadzorca budynku, który jest właścicielem parkingu, po obejrzeniu nagrania z monitoringu.

Nadzorca, który nie chciał podać swojego nazwiska ze względu na trwające dochodzenie, potwierdził, że 65-latek jest mieszkańcem jego budynku i wracał do domu, gdy podszedł do niego młodszy mężczyzna.

"Podszedł za nim, zaczął krzyczeć, mówiąc coś ... [mieszkaniec] odwrócił się, podniósł rękę, prawie jakby mówił 'uspokój się' i cofnął się aż do drzwi garażu".

Kiedy młodszy mężczyzna zobaczył pistolet, przełożony powiedział, że "zaczął robić małe uniki, jakby chciał uniknąć kul, a potem rzucił się na [mieszkańca]".

W pewnym momencie przełożony powiedział, że widział, jak 32-latek wyciągnął nóż z kieszeni. Starszy mężczyzna wystrzelił z pistoletu, trafiając domniemanego bandytę poza kamerą.

"Facet pobiegł w drugą stronę i upadł na środku naszego podjazdu".

Policja zabrała starszego mężczyznę do aresztu. Jest on przesłuchiwany jako osoba zainteresowana, a jego tożsamość jest ukrywana do czasu postawienia mu formalnych zarzutów. Nie jest jeszcze jasne, czy jego broń była legalnie posiadana.

Kierownik powiedział, że strzelanina pozostawiła go w szoku i opisał mieszkańca jako "wspaniałego, optymistycznego faceta", który jest zawsze przyjazny i nie sprawia problemów.

Nie widział go od czasu incydentu.

Nazwisko ofiary nie zostało jeszcze ujawnione, w oczekiwaniu na powiadomienie rodziny.

Policja powiedziała, że obaj mężczyźni byli prawdopodobnie nieznajomymi, a incydent jest przedmiotem dochodzenia.