18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 29 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:52
🔥 Pedalarz i roboty drogowe - teraz popularne

#religia

Droga społeczności Sadistica, kochane gimbusy i wy, pozbawieni zdolności myślenia ateiści. Pozwólcie, ze w kilku słowach powiem co o Was myśle, czyli skopie leżacego. Będzie to długa opowieść o przekonywaniu się że białe jest białe, a czarne jest czarne, a głupi otoczy się głupimi i będzie udawał rozum.

Na początek jednak krótka definicja adresata. Ateiści dzielą się na niewierzący-obojętnych, którzy ten tekst może i przeczytają, ale wzruszą ramionami. I na Ateistów-niedowiarków, pryzpuszczających, że może coś jednak jest, więc za wszelką cenę usiłujących się przekonać,że nic nie ma tam po drugiej stronie, tworzących całe dziwaczne systemy myślowe i zadających pytania, na które ten śmieszny gościu ze startreka pochyla głowę i przykłada rekę do czoła. I do własnie tych drugich jest to skierowane i jest opowieścią własnie o tych drugich.

Tekst będzie skonstruowany wedlug prostej zasady
1.opowieść
2. o jejku
3. o co koman

a zatem do dzieła

Czesc pierwsza- Opowieść.

Jakiś czas temu nie wiedziałem, że Ateistów-niedowiarkó nie ma. Po prostu sie tym nie zajmowałem i do głowy by mi nie przyszło że takie persony w ogóle istnieją. Że mają swoje strony internetowe. Że tworzą pseudonaukowe filmiki i zadają problemy filozoficzne, które wyposażonemu w rozum i wiedze człowiekowi, poprawiają strasznie humor i sprawiają, że sie śmieje czasami nawet kilka dni. W tych czasach czytałem ksiązki. Całe życie czytam, sprawia mi to przyjemność, potrafie czytać książkę w trzy godziny i o ile mam czas to zawsze coś sie przeczyta. Kiedyś nie miałem pracy, a że to był czas przedinternetem to czytałem po 2-3 ksiązki dziennie z róznych dziedzin. Zgodzicie się że to uczy. Podobnie jak milion odbić piłki uczy grać w nogę, jak przeczytanie miliona żartów z Sadistica, wysubtelnia chamsko humor. Tak jak czytasz coś w nadmiarze to się uczysz rozróżniać głupote od wiedzy, opinie od argumentów, debilinego autora od tego który ma coś do powiedzenia. W dodatku czytałem wszystko- od fizyki kwantowej , przez powieści do socjobilogicznych rozpraw czy materiałów z konferencji nt. NSZ-u.

I wtedy nadszedł ten moment-miałem już sieć, wiec godzinami czytałem rozne rzeczy w sieci i oglądałem filmiki. I trafiłęm na "historyczne" dzieło, kultowy w kręgach ateizmu fragment filmu- Zeitgeist, dotyczący postaci Chrystusa. Dowiedziałem się z niego ku mojemu zdziwieniu, że Chrystus to kopia wielu innych postaci historycznych z egipskim Horusem na czele. Wcześneij nie znałem historii bogów egiptu dokłądnie, wiedziałęm tylko ze był Horus i był czymś tam synem, gdy więc film mi pokazął że Chrystus to kopia Horusa, bo Horus umarł na krzyżu zmartwychwstał po 3 dniach, to byłem w lekkim szoku, wywołanym odkryciem nowej wiedzy. Ale jedna rzecz mi się w tym filmie nie podobała. Wylicząjąc jak wiele bogów starożytnego świata także umarło na krzyżu i powsta ło po dtrzec h dniach wymnieniono Dionizosa. I to mnie zastanowiło- wiedziałem że Dionizosa rozsarpały jakies tam kobiety, upite winem, połnagie i w ekstatycznej furii. Skąd krzyż?

Sprawdzięłm więc w wiki i nie było, szukałem tu i tam (mam nawyk sprawdzania informacji a w googlach to strasznie łątwe) i nei było. Mitologie egipską znałem słabo ale grecką dośc dobrze, wiec takia informacja i Dionizosie mnie bardo zaciekawiła. I wiecie do odkryłem? Napisze to jednym słowem

KŁAMSTWO

Dionizos nie umarł na krzyżu. Horus nie umarł na krzyżu. Wiekszoć wymionych w tym filmie faktów to kłąmstwa. Izyda nijak się miałą do Maryi (mam zdjęcie z grobowca ryciny na której Izyda robi loda Ozyrysowi) Horusa zabił krokodyl, matka zebrała szczątki po wielu a nie trzech dniach go ozywiła, nie znalazła penisa wiec mu dorobiła ze zlota. (całość antyargumentacji film na YT "obalenie fr filmu Zeitgesit")

Po co wiec w tym filmie tak ktoś nakłąmał? Bo zwykły ateista naprawde nie wierzy. Wiec nie ma dla niego znaczenia ze sa jacyś chrzescijanie, a teista niedowiarek jest sam sobie bogiem, to egoista widzacy koniec swojego... nosa. I on podswiadomie odczuwa presje, że moze sie myslić. Szuka wiec argumentów ktore by go utwierdzały w pogladzie ze nie ma nic poza materią. I nawet w klamstwo uwierzy, byleby tylko sie na moment uspokoić.

Myslicie ze ta historia to przypadek? Od tego czasu regularnie trafiam w sieci na takie produkty ateizmu. Ta Izyda która robila loda Ozyrysowi niby jest taka sama mjak Maryja i kult chrześcijanski ma być kopią, na dówód czego amm obrazek- Izyda trzyma dziecko na reku i Maryja trzyma dziecko na ręku. No skoro n obrazku tak jest to ateisci-niedowiarkowie muszą miec rację. Poszukajcie jakieś obrazki z Kaczorem Donaldem, Donaldem Tuskiem i swo piotrem, na pewno udowodnicie ze to jedna i ta sama osoba.

Mając wiedze, człowiek wie ze sztuka obrazów to powtarzanie pewnych póz, kształtów, kolorów, stylów. Że np Stalin i Ghandi są w tej samej pozie na obrazie nie znczy że są tacy sami. Ale ateisci sadzą inaczej.

Czasami to co odkrywam w sieci jest juz naprawde szczytem głupoty. Kiedyś wpadłem na forum aetizmu racjonalistapeel iczytam tam teksty. I nagle trafiam na pyatnie- skoro wszyscy zgineli w potopie to jak to sie stało ze potomkowie Kaina podrózują z Mojzeszem przez pustynie i tutaj ksiega, rodział i wers. Wiec (mam nawyk sprawdzania) otwieram stary Testtament i sprawdzam. Fakt, są tam Kainici.

A na dole strony przypis – chodzi o Kainitów plemie mandianitowe! Po protu mnie głupota tego co napisali na tym forum zwaliła. Ktos poprzez podobieństwo nazwy chce mi udowodnić ze Biblia sie myli, jest niescisła itp a nie sprawdzi nawet przypisu na dole strony

Człowiek ktory ten debilizm napisał i który jabi to notorycznie nazywa sie Mariusz Agnosiewicz, Płezes jest Tofaszustwa ałteizumi czegoś tam. Wiele razy pisza arcymądre artykułu do Faktów i Mitów, a jak weryfikujesz to co wypisuje to Rysiek i Maciek z klanu są od niego mądrzejsi. A całe tabuny sekciarzy racjonalizmu w nigo jak w obrazek, spróbujcie zresztą faceta na tym forum jakoś skrytykować wytykając mu niewiedze- ban . I gdzie ta humanistyczna tolerancja? W deklaracjach a nie faktach

Zainteresowanych i chętnych się posśmiach zapraszam na strone www trinitarians info do działu Racjonalista. Znajdziecie tam pokazowe rozpierdalanie głupoty tego portalu krok po kroku. W tym momencie ktos zarazil ta strone trojanem wiec ostrzoznie. Ale jak macie antywira to naprawde warto. Śmiechu po pachy

W koncu po jakimś czasi eodechciało mi sie dyskotować z roznej masci ateistami i ich argumentami. Wiecej nie chce mi sie odpowidac na ich smieszne pytania wynikające z nieiwlekiego rozumku i braku elementearnej wiedzy z dziedziny o ktorej sie wypowiadam. Zapragnąłem siegnac do zrodel czyli poczytać naukowców na której internetowa dzicz sie opiera. I zaczeło byc zabawnie.

Pierwszy był jakis tam gosciu, ktorego zapomnialem imienia i jego słwoa- że w pierszych wiekach wiele razy falszowano Biblię. Mama tak zwyczaj, jak ktoś mi pokazę nieznaną osobe i mowi słuchaj jego, a on powie stań na głowie, to sprawdzam czy ten facet to ktos madry czy kolejny wsiowy głupek. I co się okazało, że ten facet nie mial autorytetu w swoich czasach. Był osoba niewierząca, nikt go nie traktował poważnie. To jak poczekać dwa tysiace lat i na autorytet w kwestii religii wziąć człowieka który ma penisa zamiast dłoni i świnie zamiast mózgu. Zażenowanie poczułem wtedy.

Ale nie zraziło mnie to bo sądziłeł, że na pewno są jakies rozsądne ateistyczne autorytety mające do sprawy podejscie naukkowe. Kolejnym więc badanym(lubie weryfikowac informacje) był Russel. Znałem go jako głos z Zeitgesita, więc ise za niego zabrałem i rozpacz. Spójrzcie na tą strone Trinitarians do artykułów o nim. Dalęm mu spokój

Ostatnim był Richad Dawkins, olbrzymi autorytem w kwestii religii, który z nieznanego mi powodu jest naukowcem od biologii a nie religii. Więc sięgnałem po jego ksiązkę opisująca etapy ewolucji od atomów po człowieka i nie zdzierżyłem. Interesuje się różnymi rzeczami min socjobiologią, więc to dla mnie to prawdziwa przyjemosc czytać ksiazki popularnonaukowe. Ale jak czytałem Dawkinsa to momentami padałem z wrażenia. Zwroty typu "nie wiemy jak to sie stało, ale musiało się stać" kładły mnie na podłoge. Kiedyś w starożytności kapałani na pewno też tak mowili "nie wiemy jak to mozliwe ze ziemia lezy na krokodylach, ale bogowie to zrobili". Dawkins stosuje bardzo czesto argumentacje opartą na opinii. Nie m awiedzy jak coś sie działo wiec musiało się dziać. Rozpacz po prostu.

Cześć druga – o jejku

Na sadisticu regularnie pojawiają sie ałtorytety ateizmu. Pzowólcie że zacytuje kilka perełek z ostatniego posta

"Skoro Bogu nie pasowały nieobrzezane członki, to dlaczego wpierw
stworzył mężczyznę z napletkiem? "
"Skoro człowiek jest stworzony na wzór i podobieństwo Boga, to czy
oznacza to, że Bóg ma penisa? – Terry Clark "
"Czemu Bóg jest przeważnie określany jako „On”?

Pozwólcie że zadam proste pytanie- ile lat ma człowiek zagłebiający się w tak trudne filozoficzne pytania? Ja mu dam 12. A teraz kolejne- ile lat mają ludzie uważający dwunastolatka za autorytet?

A już poważniej- 99 procent pyta ń stawianych przez ateistów, na jakie natrafiam, ma juz dawno swoje odpowiedzi. Większośc problemów filozoficznych związanych z Bogiem było rozwiązane w średniowieczu. Nikt z opważnych filozofów nie podważą tego, bo to nei ma sensu. Wystarczy wklepac w gooogle pytanie i zacząc pytać. No pytanie czy Bóg jest fizyzny i ma narządy rodne, oczywiście nie było obiektem traktatów filozoficznych, ponieważ jest pyatniem z poziomu niżej gimbazy. I tyle.

Co wiecej mówić? Że ateiści to idoci na poziomie przedszkolaków? Że to że jakiś niedouczony dziennikarzyna(sam obecnie jestem dziennikarzyną) postawi kretyna w studiu naprzeciw kogoś kto am coś do powiedzienia, i przez to rodzą się kolejni ateiści? Mama mia.

Częśc trzecia – krótko "O co kaman"

Jesli ktos wam coś podsuwa to zwyczajnei najpierw sprawdzcie kim on jest. Czy moze byc autorytetem? Czy jego słowa to ARGUMENTY czy OPINIE. To wązne prawda? Myślacy człowiek poda was OPINIE plus ARGUMENTY. Kretyn same opinie. Kłamca jak ci z zeitgeista podadzą OPIIE plus KLAMSTWA. Dlatego argumenty sprawdzamy w googlach, zajmuje pare minut i jest bardzo ciekawe.

Byłem nauczycielem przez sześc lat. Uczyłem od gimnazjum, przez zawodówki, techinika i elitarne licea. Nauczyło mnie to pokory. Ludzie w wieku lat nastu są, choc tego nie wiedzą, bardzo mądrzy. Ich mądrośc polega na przypuszczaniu że nie mają o czymś wiedzy i zadawaniu pytań. Potem nietety stają się dorosłymi, a darosły to osobą, która myśli że coś wie(np ja) i nie dopuszcza że moze się mylić. Ateista- niedowiarek to wałsnie taki głupol. Przeczyta coś banalnego, głupiego, nieprawdziwego i powtarza. Nie dopuści do siebie, że choćby w jakimś procencie nie ma racji. I naśladuje buffonów w stylu Dawkinsa czy Agnosiewicza, nie wiedząc że kto naśladuje błazna naukowcem się nie staje.

Kończąc chciałem powiedziec że mialem przyjemnośc dyskutowac z myślacymi ateistami. Spotkałem ledwo kilku. Na forum racjonalista z tabunu obrzucacjących mnie błotem kretynów tylko jeden myslał i dopuszczał ze zanim wyda opinie warto posłuchać co powiem. Dziś mi się zwyczajnei nei chce tłumaczyć różnycm głupkom dlaczego napletek. To poniżej mojej wytrzymałości

PS1w obrazku Izyda robi loda OZyrysowi


i.sadistic.pl/pics/087ede5d4717.jpg

PS2 Przechodniu popraw ew. błedy ortograficzne(Gałczyński)
Najlepszy komentarz (135 piw)
P................n • 2012-07-09, 15:11
Dzisiaj duchem czasu jest negowanie wszystkich systemów myślowych, etycznych, społecznych i religijnych. Można to akceptować lub się temu sprzeciwiać, ale taka już natura współczesności. Taki zeitgesit. Filmu o którym piszesz nie widziałem, a więc odniosę się jedynie do tego co napisałeś o ateiźmie jako takim i ateistach, ponoć wojujących. Masz spore mniemanie o sobie i dlatego postaram się w dość kulturalny sposób sprowadzić Cię do parteru. Tak po chrześcijańsku

Co rozumiesz przez pojęcie "wojujący ateiści" ? Jeżeli ktoś jest ateistą i widzi, że religia jest systemem prowadzącym do zła, bo przekłamuje rzeczywistość, służy indoktrynacji małych dzieci i hamuje postęp nauk oraz progresywizm światopoglądowy to taki człowiek ma prawo się temu przeciwstawić i wyrazić swoje poglądy, nawet jeśli te miałyby być krytyczne wobec danego systemu religijnego i wyrażone w sposób dość stanowczy.
Jeśli zaś uważasz to za przykład wojowania to jak nazwiesz walki na tle religijnym w Irlandii, atak na WTC,wyprawy krzyżowe, obcinanie głów innowiercom i palenie czarownic na stosie?

Widziałeś kiedyś ateistów obcinających głowę komuś kto przyznał się do wiary w boga? Widziałeś ateistów polujących na karykaturzystów i pisarzy z zamiarem zabójstwa lub kierujących samolot wprost na kilkuset piętrowy wieżowiec? Ano właśnie..

PS. Swoim tekstem pokazałeś, że jesteś wojującym teistą i w gruncie rzeczy niewiele masz do powiedzenia. Od książek Dawkinsa się odbiłeś, bo to przecież biologia, a jako umysł humanistyczny z teistycznym zacięciem nie zwykłeś czytać lektur trudnych, opisujących życie takim jakie ono jest - bez finezyjnych metafor i wysublimowanego języka rodem z łzawych harlequinów. Więcej pokory...

Jest to dokument 10 part-owy przedstawiający przemysł muzyczny z innej strony tzw: manipulacji.

"Zdecydowanie większość populacji na świecie słucha muzyki, ale niestety, tylko bardzo niewielka grupa ludzi rzeczywiście rozumie prawdziwe znaczenie tekstów i ich wpływ na słuchaczy. Wiele tekstów zawiera odniesienia min. do satanizmu, okultyzmy, symbolizmu... i innych znaczeń w formie piosenki, które zazwyczaj są ignorowane."

Odnotowano wiele dyskusji na temat tego co się dzieje za kulisami przemysłu muzycznego i dlaczego wiele gwiazd kończy z zaburzeniami psychicznymi i problemami z narkotykami lub po prostu śmiercią.

"Używamy muzyczne częstotliwości, dominującą częstotliwość, do której nawiązywałem poprzednio oraz symbolizm i obrazy aby obudzić śpiące aspekty ludzkiego umysłu" - Nicolas Schreck

Można dowiedzieć się różnych informacji nt: Micheala Jacksona, 2pac-a, Rihanny, Eminem-a oraz DMX-a, który sam opowiada o czarnych stronach tego przemysłu i jak "oni" niszczą życie jeśli nie idzie po ich myśli.



*Reszta w komentarzu
Obraz polskiego katolika
Swirussss • 2012-07-08, 7:33


P.S.: Jebać religijnych fanatyków
Najlepszy komentarz (49 piw)
wudun • 2012-07-08, 9:23
O religii w ogóle nie tylko o katolikach

Tego poranka ktoś zapukał do mych drzwi. Kiedy je otworzyłem, ujrzałem zadbaną, ładnie ubraną parę ludzi. Mężczyzna odezwał się pierwszy:

— Cześć! Ja jestem Jan, a to Maria.

Maria: — Cześć! Przyszliśmy by zaprosić cię, byś pocałował z nami dupę Henryka.

Ja: — Przepraszam?! O czym wy mówicie? Kim jest Henryk i dlaczego miałbym chcieć całować jego dupę?

Jan: — Jeśli pocałujesz Henryka w dupę, da ci on milion dolarów; a jeśli nie, spierze cię na kwaśne jabłko.

Ja: — Co? Czy to jakieś wariackie rozruchy?

Jan: — Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudował to miasto. Henryk posiada je całe. On może zrobić wszystko co zechce i chce ci akurat dać milion dolarów, ale nie może póki nie pocałujesz go w dupę.

Ja: — To zupełnie bez sensu. Dlaczego...

Maria: — Kim jesteś by podawać w wątpliwość dar Henryka? Nie chcesz miliona dolarów? Czy nie są one warte małego pocałunku w dupę?

Ja: — No cóż, może, jeśli to prawda, ale...

Jan: — A więc chodź pocałować z nami dupę Henryka.

Ja: — Czy często ja całujecie?

Maria: O tak, cały czas...

Ja: — I dał wam już te milion dolarów?

Jan: — No cóż, nie, nie można dostać pieniędzy póki nie wyjedzie się z miasta.

Ja: — A więc czemu jeszcze z niego nie wyjechaliście?

Maria: — Nie możesz wyjechać póki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniędzy i stłucze na kwaśne jabłko.

Ja: — Czy znacie kogokolwiek kto pocałował Henryka w dupę, wyjechał z miasta i dostał milion dolarów?

Jan: — Moja matka całowała Go w dupę cale lata. Rok temu wyjechała, i jestem pewien że dostała pieniądze.

Ja: — Nie rozmawiałeś z nią od tamtej pory?

Jan: — Oczywiście że nie, Henryk nie pozwala na to.

Ja: — Dlaczego więc sądzicie że ktokolwiek dostaje pieniądze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiście?

Maria: — No cóż, dostajesz troszkę przed wyjazdem. Może będzie to podwyżka, może wygrasz coś na loterii, może po prostu znajdziesz dwudziestaka na ulicy.

Ja: — A co to ma wspólnego z Henrykiem?

Jan: — Henryk ma pewne znajomości.

Ja: — Przykro mi, ale pachnie mi to jakimś monstrualnym oszustwem.

Jan: — Ale to przecież milion dolarów, czy możesz przepuścić taka szansę? Poza tym, pamiętaj że jeśli nie pocałujesz Henryka w dupę, zbije cię on na kwaśne jabłko.

Ja: — Może jeśli bym mógł zobaczyć Henryka, pogadać z nim, uzyskać więcej bezpośrednich informacji...

Maria: — Nikt nie widział Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawiał.

Ja: — A więc jak całujecie go w dupę?

Jan: — Czasem posyłamy po prostu całusa, myśląc o jego dupie. Czasem całujemy w dupę Karola i on przekazuje to dalej.

Ja: — Kim jest Karol?

Maria: — Naszym przyjacielem. To on nauczył nas wszystkiego o całowaniu dupy Henryka. Wszystko co musieliśmy zrobić, to po prostu zaprosić go do nas kilka razy na obiad.

Ja: — I tak po prostu uwierzyliście mu na słowo, kiedy powiedział że

jest Henryk, że Henryk chce byście pocałowali go w dupę, i że zostaniecie za to wynagrodzeni?

Jan: — O nie, Karol miał list, który Henryk wysłał mu wiele lat temu, w którym wszystko zostało wyjaśnione. Tutaj jest jego kopia, sam ją zobacz.

Jan podał mi kserokopię ręcznie zapisanej kartki, w której nagłówku stało: "Z notatnika Karola". Było tam wypisanych jedenaście punktów.

Pocałuj Henryka w dupę, a dostaniesz milion dolarów gdy opuścisz miasto.

Używaj alkoholu z wstrzemięźliwością.

Bij na kwaśne jabłko każdego kto jest inny od ciebie.

Zdrowo jadaj.

Henryk osobiście podyktował ten list.

Księżyc jest zrobiony z zielonego sera.

Wszystko co Henryk powiedział jest prawdą.

Myj ręce po skorzystaniu z toalety.

Nie pij.

Jadaj swe parówki wyłącznie w bułkach, bez żadnych dodatków.

Pocałuj Henryka w dupę, albo zbije cię on na kwaśne jabłko.

Ja: — Ale to wygląda na pisane w notatniku Karola.

Maria: — Henryk akurat nie miał papieru.

Ja: — Mam wrażenie że gdybyśmy sprawdzili, okazałoby się to pismem Karola.

Jan: — Oczywiście, ale to Henryk to podyktował.

Ja: — Mówiliście przecież że nikt Henryka nie widział?

Maria: — Teraz nie, ale wiele lat temu przemawiał on do niektórych ludzi.

Ja: — Mówiliście że jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwaśne jabłko tylko za to że są inni?

Maria: — Tego chce Henryk, a ma on zawsze rację.

Ja: — Skąd to wiecie?

Maria: — Punkt 7 mówi że "Wszystko co Henryk powiedział jest prawdą". To mi wystarczy!

Ja: — Może wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyślił to wszystko?

Jan: — Nie ma mowy! Punkt 5 mówi "Henryk osobiście podyktował ten list". Poza tym, punkt 2 mówi "Używaj alkoholu z wstrzemięźliwością", punkt 4 "Zdrowo jadaj" i punkt 8 "Myj ręce po skorzystaniu z toalety". Każdy wie że te stwierdzenia są prawdziwe, a więc i reszta taka musi być.

Ja: — Ale punkt 9 stwierdza "Nie pij", co nie pasuje zbytnio do punktu 2. Punkt 6 zaś mówi "Księżyc jest zrobiony z zielonego sera", a to jest totalna bzdura.

Jan: — Nie ma sprzeczności między 9 i 2; 9 po prostu uściśla 2. A co do 6, to przecież nigdy nie byłeś na Księżycu, a więc nie możesz wiedzieć na pewno.

Ja: — Naukowcy udowodnili przecież że księżyc jest zrobiony ze skał...

Maria: — Ale nie wiedzą czy przybyły one z Ziemi, czy z głębi kosmosu, więc równie dobrze może to być zielony ser.

Ja: — Naprawdę nie jestem tu ekspertem, ale wydawało mi się że teoria iż Księżyc powstał z fragmentów Ziemi została obalona. Poza tym, niewiedza skąd skała przybyła nie czyni jej jeszcze zielonym serem.

Jan: — Aha! Właśnie przyznałeś że naukowcy często się mylą, lecz my wiemy że Henryk zawsze ma rację!

Ja: — My wiemy?

Maria: — Oczywiście że tak, Punkt 5 przecież tak mówi.

Ja: — Mówicie że Henryk zawsze ma rację, ponieważ tak mówi list, a list jest prawdziwy ponieważ Henryk go podyktował, ponieważ tak mówi list. To okrężna logika, w niczym nie różniąca się od stwierdzenia: "Henryk ma rację, ponieważ powiedział że ma rację".

Jan: — Wreszcie zaczynasz rozumieć! To takie radosne widzieć kogoś przybliżającego się do myśli Henryka.

Ja: — Ale… ech, nieważne. A co z parówkami?

Maria się zarumieniła. Jan mi zaś odpowiedział:

— Parówki, w bułkach, bez dodatków. To po Henrykowemu. Każdy inny sposób jest zły.

Ja: — A co jeśli nie mam bułki?

Jan: — Nie ma bułki, nie ma parówki. Parówka bez bułki jest zła!

Ja: — Bez przypraw? Bez musztardy?

Maria zamarła porażona. Jan krzyknął:

— Jak ci nie wstyd używać takich słów! Wszelkie dodatki są złe!

Ja: — A więc wielki stos kiszonej kapusty z kawałeczkami parówek jest nie do przyjęcia?

Maria zatkała sobie uszy palcami, mrucząc: — Nie słyszę tego, la la la, la la, la la la.

Jan: — To obrzydliwe. Tylko jakiś potworny zboczeniec mógłby to jeść...

Ja: — To dobrze! Ja jem to bardzo często.

Maria omdlała. Jan zdążył ja pochwycić i wysyczał: — Gdybym wiedział że jesteś jednym z tych, nie marnowałbym swego czasu. Kiedy Henryk zbije cię na kwaśne jabłko, ja tam będę, licząc swe pieniądze i głośno się śmiejąc. Na razie jednak pocałuję Henryka w dupę za ciebie, ty bezbułkowy, parówkokrojący pożeraczu kapusty!

Mówiąc to, pociągnął Marię do ich czekającego samochodu i odjechał.

KONIEC
Najlepszy komentarz (24 piw)
Xenomorph08 • 2012-07-04, 19:55
Na moje to inna wersja wizyty jehowych. Albo i katoli.
Indoktrynacja od urodzenia
szponiasty • 2012-06-08, 12:50
Nie geny, nie religia. To środowisko w którym dorastamy, warunkuje to kim jesteśmy. Indoktrynacja od urodzenia.

Najlepszy komentarz (50 piw)
zeetox • 2012-06-08, 15:59
Bóg istnieje... bo tak mi mama powiedziała... i ksiądz w szkole. To jest właśnie indoktrynacja o której ten facet mówi. I trzeba z tym walczyć, bo to, czy wierzysz w Boga i ewentualnie w jakiego wierzysz powinno zależeć od ciebie, a nie od tego, jak cie nauczono gdy byłeś mały.
Dwa dowcipy
S................i • 2012-06-01, 21:42
Byłem wstrząśnięty gdy dowiedziałem się, że żona mnie zdradza. Na szczęście bardzo pomogła mi wiara. Przeszedłem na islam i ukamienowałem sukę następnego ranka.

W kobiecym piekle wszyscy faceci to pedały.
W męskim też.
Objawienie na imprezie
krzysikm • 2012-05-06, 20:39
Albo go nieźle porobiło, albo faktycznie dostał objawienia:)

Najlepszy komentarz (33 piw)
medowski • 2012-05-06, 20:58
znaczy pixa weszła
Cejrowski vs. Hołownia
Aley_23 • 2012-04-21, 19:17
Jest sporo jadu i co najważniejsze lecą niezłe riposty


Najlepszy komentarz (78 piw)
Nabs • 2012-04-21, 22:33
Cytat:

Zwierzęta nie mają duszy (o ile się nie mylę) no i nie porównuj muchy do człowieka bo ja mógłbym pójść jeszcze dalej i napisać o mordowaniu mydłem bakterii (przecież to też są jakieś tam żywe stworzenia)


Sama ci to powiedziała, ta mucha, że nie ma duszy, czy wyjawił ci to twój "stwórca"? Czym jest ta dusza, gdzie ona się znajduję? Jak utnę ci rękę, to tracisz tą duszę? Powiadają że jest w sercu, a jak będziesz miał przeszczep, to dostaniesz nową duszę? Zwierzęta nie mają dusz, bo są mniej inteligentne od ludzi? Są inteligentniejsze zwierzęta od ludzi (delfiny chociażby).

Problem praktycznie większości religii polega na tym, że nie mają kszty logiki i będąc konsekwentnym, szkodzą sami sobie.

Świat jest bardziej złożony niż się może wydawać, i nie ma tak jak mówi cejroski prostych odpowiedzi, że tylko tak i tylko nie. Niektórzy potrafią dojrzeć do tego, inni dopiero kiedy ich taka sytuacja spotka potrafią zrozumieć, a jeszcze inni wcale nie zrozumieją.

Zakazać aborcji - ok, życzę każdemu który się pod tym podpiszę, aby jego żona, dziewczyna, matka, koleżanka czy siostra - żeby została zgwałcona, żeby dziecko było totalnie zdeformowane, żeby zabiło swoją matkę. Może wtedy kurwa przejrzycie na oczy, że nie ma prostych odpowiedzi i szablonu który można przypisać do wszystkich sytuacji. Każdy problem trzeba rozpatrzeć w inny sposób, biorąc więcej czynników pod uwagę niż moralność.

Wydawało mi się że cejroski ma trochę pod czupryną szarych komórek. Ale jednak widzę że to jest taki sam idiota jak większość fanatyków religijnych. Tak tak kurwa, trwajcie dalej w swoich błędnych decyzjach, szkodźcie sobie i szkodźcie innym.
Hitchens o religiach
a................0 • 2012-04-20, 0:55
Christopher Hitchens - człowiek, który za życia zaginał i ośmieszał w rozmowie religijnych działaczy i duchownych. Tych twardszych, bo reszta na samą myśl o konfrontacji prawdopodobnie barwiła swoje święte portki na brązowo.
Poniżej dwuczęściowa kompilacja wypowiedzi pochodzących z debat, w których ww. pan uczestniczył. Na yt zestawienie nosi trafny tytuł "Hitchens nokautuje". Wrzucam, bo zauważyłem, że sadyści lubią ostatnio pogadać na poważne tematy (polityka, religia), a niektóre fragmenty można nawet uznać za sadystyczne


Polecam słuchać, bo tłumaczenie nie jest idealne.
Bóg, Trąba i Ojczyzna
failuau • 2012-04-15, 17:49
- Doprawdy już nie wiem, co by mogło wzbudzić w moim narodzie entuzjazm, sprawić, żeby moi rodacy poszli za mną... - załamuje ręce przywódca pewnego państwa środkowoeuropejskiego.
- Zwołaj jutro ludzi nad Wisłę - słyszy głos z góry. - Sprawię, że przejdziesz przez rzekę suchą stopą. Uwierzą ci. Zwołał przywódca rodaków i stanęli nad brzegiem. Pozdrowił wszystkich i stąpa po falach przez rzekę. A tu z różnych stron rozlegają się głosy:
- Patrzcie! Pływać nie umie!
Najlepszy komentarz (44 piw)
DFM • 2012-04-16, 6:49
Przychodzi Jasiu do taty:
- Tatusiu, opowiedz mi bajkę. Ale taką straszną!
- Ok, idzie sobie mały chłopczyk po lesie...
- A tam żaba!
- Nie. Idzie, idzie, patrzy, a tam stoi mała...
- Żaba!
- Nie, nie żaba! Chatka mała. Wchodzi, patrzy, a tam...
- Żaba!
- Tak, żaba!
- Aaaa o kurwa! Ale się wystraszyłem!