#rozbiórka
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
I znów Rosja.
(ok 50 sek)
Igor pomaga wujasowi w robocie.
Na działce pana Thomasa w Krakowie ktoś bez jego zgody rozebrał dom i wyciął drzewa. Nikt nic nie wie, również deweloper, który przez rok budował obok lokale mieszkalne i biurowe – informuje „Gazeta Krakowska”.
Thomas Zieliński wrócił do Krakowa po latach spędzonych w Wiedniu. Zamiast starego, rodzinnego domu i wysokich drzew zastał wyrównany, posypany żwirem teren. Z kolei na sąsiedniej działce wyrósł biurowiec i budynki mieszkalne. Deweloper twierdzi, że nie ma nic wspólnego z rozbiórką. Świadkowie ją widzieli, ale nie potrafią wskazać wykonawcy.
Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie. Postępowanie wyjaśniające prowadzi również nadzór budowlany, którego nikt nie zawiadomił o rozbiórce. Z kolei Urząd Miasta będzie musiał wyjaśnić kwestię wycinki drzew, bo nikt nie wydał na nią zgody.
Pan Thomas może czuć się podwójnie pokrzywdzony, bo okazało się, że na swojej działce nie będzie mógł postawić nowego domu. Uniemożliwia to uchwalony w 2013 roku plan zagospodarowania przestrzennego, przewidujący w tym miejscu zieleń. Natomiast gdyby stary dom stał nadal tam nadal, pan Thomas miałby prawo go remontować.
Co za skurwysyństwo. Najlepsze jest to, że pewnie temu całemu deweloperowi i tak to się opłaci nawet jak będzie musiał zapłacić po paru latach śledztwa facetowi kilkaset tysięcy odszkodowania. Chociaż kto wie czy do tego czasu będzie jeszcze istniał, takie firmy mają tendencję do szybkiego znikania z rynku.
Kolejna sprawa też zabierzów tak lubię zabierzów chociaż mieszkam po drugiej stronie Polski ale pracuję w nieruchomościach i zabierzów jest podawany jako przykład miasta utopii które w chuju ma niekorzystne rozporządzenia z Warszawy dla tego regionu i nie płaci janosikowego bo nie i wypierdalać.
Rodzinka z Kraka kupiła sobie grunt BUDOWLANY ma media i inne bajery ale nie ma drogi. Wpuszczeni w maliny kupili to po cenie i tak zawyżonej przez... developera z krakowa... jakże by inaczej.
Nie było tam drogi ale budowlana, nie dostali zgody na budowę i lipa. Zabierzów co zrobił? w skrócie - daj 5tys zł zrobimy przetarg na drogę utwardzoną damy jej jakąś chujową nazwę i buduj się ile chcesz. Sami dorzucili z budżetu prawie 15 tys zł droga jest ma chujową nazwę jakiegoś kwiatka i można mieszkać. Zabierzów to wzór do naśladowania antybiurokracji i anty debilizmu panującego w większości gmin.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów