Życiowe
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
#rurki
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Dlaczego w wojsku nikt nie nosi obcisłych spodni?
- bo do wojska idą mężczyźni, a nie cioty w rurkach.
- bo do wojska idą mężczyźni, a nie cioty w rurkach.
Najlepszy komentarz (306 piw)
Tomikchomik1
• 2013-12-07, 11:26
@up chujowo powiadasz? Pedale w rurkach...
Co robi "facet" w rurkach kiedy zobaczy cipkę?
- odchodzi od lustra.
- odchodzi od lustra.
Najlepszy komentarz (55 piw)
Mc6
• 2013-12-07, 17:13
suchy945 napisał/a:
Co ma ubiór do orientacji ?
Ić stont pedale w rurkach
Pis joł czarnuchy !
Jak dobrze wiemy nasz jakże cudowny rząd zawiesił zasadniczą służbę wojskową. Jak prawie zawsze zrobił to oczywiście bo kochają swój naród i chcą dla niego jak najlepiej, no przecież wszyscy nasi politycy zrobili to tylko z miłości bo dlaczego by inaczej ?
Oczywiście zawieszenie zetki było popierane przez dużą części Polaków. Cieszyli się że nie będą musieli stracić dużo czasu w wojsku, że nie będą musieli się męczyć, bać i zapierdalać w koszarach a nic tym nie zyskają. Czy aby napewno ? Nie znam osobiści osoby która narzekała na to że byli w wojsku, nie twierdze oczywiście że takich nie ma ale ja chyba miałem takie szczęście że nie spotkałem takiej osoby. Oczywiście trzeba było tyrać i słuchać się wyższych stopniem ale to chyba jedyna rzecz która była mniej przyjemna czynnością w służbie. Za to zawsze człowiek który wyszedł z wojska stawał się mężczyzną, to właśnie w tych koszarach można przeżywało się przygodę życia. Ci którzy omineli służbę robiąc w chuja na komisji jak to oni się nie nadają wymyślając że mają downa albo inne chujowe kłamstwa "byle by tylko zostawili mnie w cywilu bo sobie tam nie dam rady". (Dla mnie osobiści takie osoby są cipami i powinni zapierdalać do kuchni bo widocznie tam ich miejsce. Nie zdziwię się że takie pipki w swoich związkach "nie noszą spodni".) Niektórym się udawało inni nie mieli już takiego "szczęścia?".
Ci co wyszli z wojska nie zapomną tego co działo się w koszarach do końca życia, miliony wspomnień a także doświadczeń które kształtowały miłość do ojczyzny a także kształtowały samego szeregowego. Właśnie w wojsku jak pisałem wcześniej z chłopca zamieniali się w mężczyzn którzy byli gotowi stracić życie w obronie swojej ojczyzny i rodziny.
A co teraz? Teraz możemy doświadczyć tego co się dzieje z dzisiejszymi "mężczyznami". Czy dla Ciebie "mężczyźni" powinni wyglądać tak ?
CHYBA KURWA NIE !!!
Jak widzą taką pizdę na ulicy o otwiera mi się nóż w kieszeni, mam nadzieje że wam też. Takie pedalstwo trzeba ukrócić. Dlatego jestem w 100% za tym by wróciła zasadnicza służba wojskowa. Mam nadzieje że wy także.
Mój ból dupy skończony na dziś!
[size=6]Ten post ma na celu obraze jebanych pedałów w rurkach!
Jak dobrze wiemy nasz jakże cudowny rząd zawiesił zasadniczą służbę wojskową. Jak prawie zawsze zrobił to oczywiście bo kochają swój naród i chcą dla niego jak najlepiej, no przecież wszyscy nasi politycy zrobili to tylko z miłości bo dlaczego by inaczej ?
Oczywiście zawieszenie zetki było popierane przez dużą części Polaków. Cieszyli się że nie będą musieli stracić dużo czasu w wojsku, że nie będą musieli się męczyć, bać i zapierdalać w koszarach a nic tym nie zyskają. Czy aby napewno ? Nie znam osobiści osoby która narzekała na to że byli w wojsku, nie twierdze oczywiście że takich nie ma ale ja chyba miałem takie szczęście że nie spotkałem takiej osoby. Oczywiście trzeba było tyrać i słuchać się wyższych stopniem ale to chyba jedyna rzecz która była mniej przyjemna czynnością w służbie. Za to zawsze człowiek który wyszedł z wojska stawał się mężczyzną, to właśnie w tych koszarach można przeżywało się przygodę życia. Ci którzy omineli służbę robiąc w chuja na komisji jak to oni się nie nadają wymyślając że mają downa albo inne chujowe kłamstwa "byle by tylko zostawili mnie w cywilu bo sobie tam nie dam rady". (Dla mnie osobiści takie osoby są cipami i powinni zapierdalać do kuchni bo widocznie tam ich miejsce. Nie zdziwię się że takie pipki w swoich związkach "nie noszą spodni".) Niektórym się udawało inni nie mieli już takiego "szczęścia?".
Ci co wyszli z wojska nie zapomną tego co działo się w koszarach do końca życia, miliony wspomnień a także doświadczeń które kształtowały miłość do ojczyzny a także kształtowały samego szeregowego. Właśnie w wojsku jak pisałem wcześniej z chłopca zamieniali się w mężczyzn którzy byli gotowi stracić życie w obronie swojej ojczyzny i rodziny.
A co teraz? Teraz możemy doświadczyć tego co się dzieje z dzisiejszymi "mężczyznami". Czy dla Ciebie "mężczyźni" powinni wyglądać tak ?
CHYBA KURWA NIE !!!
Jak widzą taką pizdę na ulicy o otwiera mi się nóż w kieszeni, mam nadzieje że wam też. Takie pedalstwo trzeba ukrócić. Dlatego jestem w 100% za tym by wróciła zasadnicza służba wojskowa. Mam nadzieje że wy także.
Mój ból dupy skończony na dziś!
[size=6]Ten post ma na celu obraze jebanych pedałów w rurkach!
Najlepszy komentarz (88 piw)
b................y
• 2013-11-26, 0:20
Feniks19PL napisał/a:
Pis joł czarnuchy !
Na takie przywitanie nie odpowiem
Nie będę się dublował to powiem w skrócie.
W czasach ZSW też były cioty menele i inni degeneraci.
Przywrócenie ZSW z wyżej wymienionego powodu nie rozwiązuje problemu.
Problem można rozwiązać delegalizując takie czy inne zachowania.
Forma tematu jest raczej żenująca.
Nie mojego autorstwa ale przyjemnie się czyta do tego ryj się śmieje w paru momentach ogólnie o tym że coś poszło nie tak.
Jak się komuś nie chce czytać to przewijać dalej!
Zauważyłem, że weekend spędzony na intensywnym użytkowaniu fotela oraz konsoli xbox może być naprawdę cholernie wyczerpujący.
W taką niedzielę dajmy na to, kiedy to poziom wypierdzenia mojej kanapy osiągnął już stan krytyczny, potencjał energetyczny mojego organizmu dało przyrównać się do starego herbatnika, który od jakichś trzech lat leży bez ruchu pod moją lodówką. To może wydawać się głupie, no bo jak niby można być zmęczonym gdy nic się nie robi ale zapewniam Was, że to prawda.
Bo widzicie, tak naprawdę siłowanie się na rękę z niedźwiedziem i łamanie drzew z karata jest dla nas bardziej naturalne niż oglądanie w telewizji jakiejś grubej baby, która rzuca jedzeniem w wystraszonego kucharza.
Poważnie – to wbrew pozorom mniej męczące niż siedzenie na tyłku i naciskanie guzików.
Co więcej, kiedy patrzę na te moje koślawe, owłosione nogi, dochodzę do wniosku, że matka natura na pewno nie stworzyła ich po to, żeby leżały na mięciutkiej kanapie albo patrzyły na świat z okładki jakiegoś magazynu dla samotnych kobiet, które zużywają zdecydowanie za dużo baterii AA.
Już bardziej pasowały by do okładki kwartalnika "Periodyk Łowiecki".
A to dlatego, że gdy założę kąpielówki to można niechcący pomylić mnie z bizonem.
Albo gazelą.
Bo widzicie, męskie ciało zostało stworzone przede wszystkim do ciężkiej pracy. Do walki. Każde ścięgno, mięsień i staw są tam po to, żebyśmy mogli z impetem kopać matkę naturę prosto w jaja i uciekać kiedy ta postanowi odpłacić się nam za to jakimś konkretnym liściem.
Albo co gorsza konarem.
Nasze ciało jest zbudowane tak, żebyśmy mogli walczyć na gołe pięści z baribalami i rąbać drwa na opał otwartą dłonią. Mamy pojemne płuca, wytrzymałe mięśnie i silne kończyny ułatwiające nam pokonywanie długich dystansów – nawet ze sporym obciążeniem. Mamy kwadratowe szczęki nadające nam groźny wygląd i gęsty zarost chroniący nasze twarze przed mrozem i wiatrem.
Stwórca po prostu nie przewidział, że ktoś kiedyś wymyśli kontroler analogowy i serię gier Call of Duty dlatego dał nam też paluchy grube jak parówki i masywne klatki piersiowe umożliwiające nam przyjmowanie ciosów z półobrotu. Dał nam silne, masywne nogi i muskularne ramiona.
Gdybyśmy byli gatunkiem stworzonym do siedzenia na dupie i klepania w pada albo klawiaturę, wyglądalibyśmy raczej jak salamandry albo pasikoniki.
Ewentualnie jak Victoria Beckham.
Ponieważ jednak zdecydowanie nie wyglądam jak Victoria Beckham to zakładam, że większość czasu powinienem spędzać na wymienianiu silników, wyciskaniu sztangi i bieganiu po lesie z cholernie ciężkim plecakiem.
Kolejny temat to zawartość naszej lodówki – no bo przecież musimy mieć na to wszystko energię. Bo widzicie, osobiście uważam, że wegetarianie to idioci. Gdyby jedzenie wyłącznie zieleniny szło w zgodzie z matką naturą to sałata miałaby więcej białka niż kotlet schabowy. Niestety jednak wszystko wskazuje na to, że najwięcej białka mają te rzeczy, które robią muuuu i ko ko ko, a to oznacza, że wyrzucając je z naszego menu skazujemy się na żywienie się czymś równie wartościowym co wylewka samopoziomująca.
Równie dobrze moglibyście jeść styropian.
Owszem, warzywa i owoce są jak najbardziej wskazane i to w dużych ilościach, jednak przyjmowanie, że humus, soja i kawałek żywopłotu sąsiada stanowią wartościowy substytut piersi z kurczaka przypomina trochę zakładanie, że TATA Nano to samochód równie użyteczny co dajmy na to, BMW M5.
To tak nie działa.
W dzisiejszych czasach niestety coraz więcej osobników płci męskiej szukających akceptacji nie tam gdzie trzeba zaczyna uważać, że może jeść wyłącznie swój własny trawnik, a źródłem ich wewnętrznej siły i pewności siebie są odpowiednio: 1) różowe spodnie rozmiar XXS 2) pstrokata bejsbolówka z napisem SWAG (to skrót od "super wagina" czy coś o czym nie wiem?)
Taki osobnik najczęściej wyposażony jest w nogi tak chude, że wybierając rozmiar spodni korzysta on z tabelki ze specyfikacją techniczną drutu dla spawarek. Najczęściej jeździ też na tanim skuterze bo brak części ramy i baku umożliwia mu komfortowe wietrzenie cipy. Tak więc Panowie, jeśli od jakiegoś czasu Wasz tryb życia staje się niebezpiecznie mało ruchliwy, żywopłot sąsiada zaczyna wyglądać apetycznie, a Wy rozważacie kupno skutera, proponuję znaleźć sobie jakieś mocno absorbujące, wymagające siły i zaangażowania hobby, które wyprowadzi Was na tę właściwą drogę.
Kolekcjonowanie płyt chodnikowych albo coś.
Dobrym pomysłem jest też wykupienie sobie wejściówki na siłownię albo przynajmniej zainwestowanie w dwie sztangielki i piłkę lekarską.
Z resztą – już sam fakt, że dzisiejszy standard życia wymaga od nas chodzenia na siłownię jest mocno niepokojący. Jakby na to nie patrzeć, siłownia jest efektem ubocznym postępu. Tak naprawdę udogodnienia pokroju piły spalinowej to zło, bo naparzanie ręczną piłą wymagało od nas zdecydowanie więcej siły i koordynacji. Kiedyś by mieć wielkie bicepsy i szerokie plecy, wystarczyło samodzielnie przygotować zapas drewna na zimę.
Teraz trzeba kilku pojemników z podobizną Marcina Pudzianowskiego, karnetu na siłownię i pomocy odzianego w przyciasną, różową koszulkę gościa o imieniu Robert, który zdecydowanie przesadził z solarium oraz ilością dosypywanego do płatków śniadaniowych metanabolu.
Jak tak dalej pójdzie to z powodu wszechobecnych "pomagierów" zanikną u nas w ogóle funkcje motoryczne.
Będziemy wyglądali jak Stephen Hawking i to wcale nie z powodu wypadku, a z własnego wyboru.
Wysoka sprawność i siła stają się powoli towarem deficytowym. Coraz mniej osób jest skłonnych poświęcić swój czas, pot i łzy po to aby zbudować sprawność i siłę będące odwiecznymi elementami etosu mężczyzny. Tutaj niestety nie ma drogi na skróty.
Do sukcesu prowadzą strome schody.
Widna jeździ tylko w dół.
Autor to Prentki, ma swój blog który serdecznie polecam ale chyba nie mogę dać tu linka
Jak się komuś nie chce czytać to przewijać dalej!
Zauważyłem, że weekend spędzony na intensywnym użytkowaniu fotela oraz konsoli xbox może być naprawdę cholernie wyczerpujący.
W taką niedzielę dajmy na to, kiedy to poziom wypierdzenia mojej kanapy osiągnął już stan krytyczny, potencjał energetyczny mojego organizmu dało przyrównać się do starego herbatnika, który od jakichś trzech lat leży bez ruchu pod moją lodówką. To może wydawać się głupie, no bo jak niby można być zmęczonym gdy nic się nie robi ale zapewniam Was, że to prawda.
Bo widzicie, tak naprawdę siłowanie się na rękę z niedźwiedziem i łamanie drzew z karata jest dla nas bardziej naturalne niż oglądanie w telewizji jakiejś grubej baby, która rzuca jedzeniem w wystraszonego kucharza.
Poważnie – to wbrew pozorom mniej męczące niż siedzenie na tyłku i naciskanie guzików.
Co więcej, kiedy patrzę na te moje koślawe, owłosione nogi, dochodzę do wniosku, że matka natura na pewno nie stworzyła ich po to, żeby leżały na mięciutkiej kanapie albo patrzyły na świat z okładki jakiegoś magazynu dla samotnych kobiet, które zużywają zdecydowanie za dużo baterii AA.
Już bardziej pasowały by do okładki kwartalnika "Periodyk Łowiecki".
A to dlatego, że gdy założę kąpielówki to można niechcący pomylić mnie z bizonem.
Albo gazelą.
Bo widzicie, męskie ciało zostało stworzone przede wszystkim do ciężkiej pracy. Do walki. Każde ścięgno, mięsień i staw są tam po to, żebyśmy mogli z impetem kopać matkę naturę prosto w jaja i uciekać kiedy ta postanowi odpłacić się nam za to jakimś konkretnym liściem.
Albo co gorsza konarem.
Nasze ciało jest zbudowane tak, żebyśmy mogli walczyć na gołe pięści z baribalami i rąbać drwa na opał otwartą dłonią. Mamy pojemne płuca, wytrzymałe mięśnie i silne kończyny ułatwiające nam pokonywanie długich dystansów – nawet ze sporym obciążeniem. Mamy kwadratowe szczęki nadające nam groźny wygląd i gęsty zarost chroniący nasze twarze przed mrozem i wiatrem.
Stwórca po prostu nie przewidział, że ktoś kiedyś wymyśli kontroler analogowy i serię gier Call of Duty dlatego dał nam też paluchy grube jak parówki i masywne klatki piersiowe umożliwiające nam przyjmowanie ciosów z półobrotu. Dał nam silne, masywne nogi i muskularne ramiona.
Gdybyśmy byli gatunkiem stworzonym do siedzenia na dupie i klepania w pada albo klawiaturę, wyglądalibyśmy raczej jak salamandry albo pasikoniki.
Ewentualnie jak Victoria Beckham.
Ponieważ jednak zdecydowanie nie wyglądam jak Victoria Beckham to zakładam, że większość czasu powinienem spędzać na wymienianiu silników, wyciskaniu sztangi i bieganiu po lesie z cholernie ciężkim plecakiem.
Kolejny temat to zawartość naszej lodówki – no bo przecież musimy mieć na to wszystko energię. Bo widzicie, osobiście uważam, że wegetarianie to idioci. Gdyby jedzenie wyłącznie zieleniny szło w zgodzie z matką naturą to sałata miałaby więcej białka niż kotlet schabowy. Niestety jednak wszystko wskazuje na to, że najwięcej białka mają te rzeczy, które robią muuuu i ko ko ko, a to oznacza, że wyrzucając je z naszego menu skazujemy się na żywienie się czymś równie wartościowym co wylewka samopoziomująca.
Równie dobrze moglibyście jeść styropian.
Owszem, warzywa i owoce są jak najbardziej wskazane i to w dużych ilościach, jednak przyjmowanie, że humus, soja i kawałek żywopłotu sąsiada stanowią wartościowy substytut piersi z kurczaka przypomina trochę zakładanie, że TATA Nano to samochód równie użyteczny co dajmy na to, BMW M5.
To tak nie działa.
W dzisiejszych czasach niestety coraz więcej osobników płci męskiej szukających akceptacji nie tam gdzie trzeba zaczyna uważać, że może jeść wyłącznie swój własny trawnik, a źródłem ich wewnętrznej siły i pewności siebie są odpowiednio: 1) różowe spodnie rozmiar XXS 2) pstrokata bejsbolówka z napisem SWAG (to skrót od "super wagina" czy coś o czym nie wiem?)
Taki osobnik najczęściej wyposażony jest w nogi tak chude, że wybierając rozmiar spodni korzysta on z tabelki ze specyfikacją techniczną drutu dla spawarek. Najczęściej jeździ też na tanim skuterze bo brak części ramy i baku umożliwia mu komfortowe wietrzenie cipy. Tak więc Panowie, jeśli od jakiegoś czasu Wasz tryb życia staje się niebezpiecznie mało ruchliwy, żywopłot sąsiada zaczyna wyglądać apetycznie, a Wy rozważacie kupno skutera, proponuję znaleźć sobie jakieś mocno absorbujące, wymagające siły i zaangażowania hobby, które wyprowadzi Was na tę właściwą drogę.
Kolekcjonowanie płyt chodnikowych albo coś.
Dobrym pomysłem jest też wykupienie sobie wejściówki na siłownię albo przynajmniej zainwestowanie w dwie sztangielki i piłkę lekarską.
Z resztą – już sam fakt, że dzisiejszy standard życia wymaga od nas chodzenia na siłownię jest mocno niepokojący. Jakby na to nie patrzeć, siłownia jest efektem ubocznym postępu. Tak naprawdę udogodnienia pokroju piły spalinowej to zło, bo naparzanie ręczną piłą wymagało od nas zdecydowanie więcej siły i koordynacji. Kiedyś by mieć wielkie bicepsy i szerokie plecy, wystarczyło samodzielnie przygotować zapas drewna na zimę.
Teraz trzeba kilku pojemników z podobizną Marcina Pudzianowskiego, karnetu na siłownię i pomocy odzianego w przyciasną, różową koszulkę gościa o imieniu Robert, który zdecydowanie przesadził z solarium oraz ilością dosypywanego do płatków śniadaniowych metanabolu.
Jak tak dalej pójdzie to z powodu wszechobecnych "pomagierów" zanikną u nas w ogóle funkcje motoryczne.
Będziemy wyglądali jak Stephen Hawking i to wcale nie z powodu wypadku, a z własnego wyboru.
Wysoka sprawność i siła stają się powoli towarem deficytowym. Coraz mniej osób jest skłonnych poświęcić swój czas, pot i łzy po to aby zbudować sprawność i siłę będące odwiecznymi elementami etosu mężczyzny. Tutaj niestety nie ma drogi na skróty.
Do sukcesu prowadzą strome schody.
Widna jeździ tylko w dół.
Autor to Prentki, ma swój blog który serdecznie polecam ale chyba nie mogę dać tu linka
Najlepszy komentarz (58 piw)
Kakutniaczek
• 2013-11-06, 17:36
@Smutas
A Ty od dawna jeździsz skuterem ?
A Ty od dawna jeździsz skuterem ?
Krótko i na temat
Najlepszy komentarz (122 piw)
ChipsuV
• 2013-08-09, 22:19
Forgesse napisał/a:
Ojaa, to takie kurwa polskie jebane myslenie. Cos wam powiem panowie. Tylko pedal zwraca uwage na ubior innego faceta. Co Ci to obchodzi kto w czym chodzi? Masz bol dupy, ze tacy faceci maja wieksze powodzenie u jakichs 15 latek?
Zawsze jak widze, jak ktos spinaa dupe "gej , pedal, cwel, to nie mezczyzna" to srogo sie smieje, wiedzac , ze takie komentarze napierdalaja same brudnoryjne smiecie, bez polotu i raczej bez partnerki u boku.
Kurwa, aż szkoda na ciebie klawiatury.
Po prostu idź się powieś
Czym się różni kobieta od mężczyzny?
Kobieta nosi rurki.
Kobieta nosi rurki.
Najlepszy komentarz (184 piw)
Szyniasty
• 2012-12-12, 1:48
KingaN napisał/a:
Mezczyzni tez
Chyba pizdy...
Instrument dla totalnych hipsterów
Najlepszy komentarz (67 piw)
w................0
• 2012-12-07, 23:23
To że koleś gra pałeczkami nie oznacza że to na czym gra to perkusja ludzie...z perkusją to ma tyle wspólnego co baba z deską. To i to się rżnie ale nic poza tym.
Jak już chodzi o rury PCV to to jest w chuj lepsze.
Jak już chodzi o rury PCV to to jest w chuj lepsze.
może i nie sadystyczne ale mnie się podoba
Najlepszy komentarz (92 piw)
Tajulek
• 2016-03-17, 19:26
Gość zrobił jakiś czas temu instrument z rur PCV i nauczył się na nim grać parę znanych kawałków. Imponujące.
...bawią się w słoniki.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów