#rzeszów
Pod koniec filmiku jest już czterech ludzi do jednego chuderlaka... w chuj mocna ochrona..
Przyjdzie jeden najebany kibol, to cała ta ekipa spierdoli pierwsza ze sklepu, zatrudniajcie do ochrony dalej emerytów i "ze stopniem niepełnosprawności", wróżę duży zbyt towarów...
To spróbuj sobie obezwładnić jakiegoś pojeba na dragach, w dodatku całego zajebiście śliskiego, bo nagi i mokry.
Ochrona nie może mu po prostu przypierdolić, bo są na widoku, wiec się męczą żeby go jakoś obezwładnić. Co gorsza, te typki na korytarzach nie maja ze sobą nawet kajdanek ( nie ich wina tylko pracodawcy )
Ps. Jakich emerytów, ja tam widzę trzech gości kolo 20-25 i jednego kolo 45 pewnie szef ochrony.
99-procentowa bonifikata
Nowa parafia powstanie w dzielnicy Zwięczyca na nowo wybudowanym osiedlu przy ulicach Architektów i Zawiszy. Tam zostanie wybudowany kościół, a wcześniej przeniesiona drewniana kaplica z ulicy Rejtana, gdzie obecnie znajduje się parafia pw. św. Jadwigi.
18-arowa działka należąca do miasta, na której stanie nowy kościół, decyzją radnych Rzeszowa zostanie sprzedana bez przetargu diecezji rzeszowskiej z 99-procentową bonifikatą. Taka forma transakcji jest zgodna z prawem, jeśli działka jest zbywana na rzecz kościołów lub związków wyznaniowych i przeznaczona pod budowę nowej świątyni.
Jak widzę coś takiego to mi się nóż w kieszeni otwiera. Miasto nie ma co robić z wolnymi działkami? Niech przeznaczą je na cele rekreacyjne, wybudują miejsca, gdzie młodzież będzie mogła spędzić czas ale nie - najlepiej wybudować kolejny kościół żeby stare mohery miały gdzie paciory klepać.
Z drugiej strony - idą wybory więc cały zdewociały elektorat PiSu złoży wielki pokłon temu zacnemu czynowi.
Tutaj macie źródło co byście nie pomyśleli, że gimboateista wyssał sobie z palca te informacje.
Dzisiaj nie zobaczymy , lecz usłyszymy zachowanie dresa pospolitego w naturalnym dla niego środowisku...
Rzeszów
Jest piątkowe popołudnie, oczy po 30 godzinach tworzenia dokumentacji technicznych same się zamykają, także pora i Was powkurwiać
Poczekalnia zasypywana jest co rusz nowymi moto-materiałami z ruskich, równych jak lustro szos, gdzie poziom skomputeryzowania jeżdżących po nich bolidów wyklucza jakiekolwiek ciekawsze akcje. Dlatego tchnę trochę życia w wasze trzęsące się od przedawkowania BE Powera rączki.
Któregoś pięknego dnia, natchnięty falą pornosów typu "public agent" zakupiłem swojego pierwszego handycama JVC - Everio GZ-HD30. Gówno jakich mało, ale podjarany milionami lasek lecących na obiektyw, ruszyłem w świat. Niestety, w życiu nie było tak kolorowo jak na filmie i zmieniłem trochę grupę docelową.
Przypadkowo trafiłem na zawody PFD - pierwsze zetknięcie z napierdalaniem bokiem. Jasne, że się nim tutaj chwaliłem - DMP leczy sadolowy widownia mnie nie zawiodła - wolała materiał z jakimś pijaczkiem
Wspinaczka górska
I chuj - wpadłem po uszy i do dziś zajawa na kamery i mocne driftowoz i wyścigówki została (ale o tym nie dzisiaj). Więc, żeby zadowolić Wasze wyszukane gusta stanąłem trochę bliżej i ot, co z tego wynikło...
Droga oczywiście zamknięta na 4
Kierowca wypad przez przednią szybę ale żyje
Spokojnie przewijać pierdolenie politykierów- wszyscy mówią to samo. Piwko dla gościa w kapeluszu.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów