#sadyzm
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jeżeli ktoś nie oglądał to polecam.
Niezaprzeczalną siłą filmu jest jego niehollywoodzkość. Specyficzny duet detektywistyczny tworzony przez skompromitowanego dziennikarza Mikaela Blomkvista (Michael Nyqvist) i socjopatyczną hakerkę Lisbeth Salander (Noomi Rapace) prowadzi widza ciemną ścieżką do odkrycia szokującej tajemnicy rodziny Vangerów.
Cały obraz jest mroczny i pesymistyczny. Nieżyjący już autor trylogii, Stieg Larsson, pokazał świat brutalny, pełen bezwzględności, nienawiści i okrucieństwa, którego celem jest jedynie zaspokajanie zwierzęcych instynktów wśród członków cywilizowanego społeczeństwa. Larsson ukazał najciemniejszą stronę ludzkiej duszy w tak bezpośredni i obrazowy sposób, że czytelnikowi ciarki przechodzą po plecach w czasie lektury.
Reżyser, Niels Arden Oplev, doskonale wczuł się w klimat powieści i wiernie oddał go na ekranie pozwalając sobie jednak na drobne zmiany w fabule. Nie obyło się bez kilku potknięć, ale nie wpłynęły one właściwie na całokształt, który zasadniczo oddaje charakter pierwowzoru literackiego. Drugą jego zasługą jest doskonały dobór aktorów. Świat filmowy daleki jest od wysoce estetycznych obrazków zza oceanu, nie ma plastikowych bohaterów, którzy skupiają się głównie na tym, żeby wyglądać i się pokazać, a nie zagrać. Uwaga widza skupia się na fabule i emocjach, których w pierwszej części trylogii nie brak.
Tak na marginesie gdyby nie de Sade (Nazwa sadyzm pochodzi od jego nazwiska) ta strona pewnie nazywałaby się inaczej.
Sponsorowane przez firmę Danone badania przeprowadzone na grupie 867 maluchów wieku od 3 do 6 lat jednoznacznie dowiodły, że regularne spożywanie Danonków przez okres minimum 3 miesięcy znacząco zmniejsza podatność maluchów na złamania kości długich.
Wyniki badań były zbliżone dla wszystkich grup wiekowych i dowodzą, że kości dzieci regularnie spożywających badany produkt wytrzymują od 17,6% do 21,3% (średnio o 19,3%) większe naprężenia niż u dzieci z grupy kontrolnej.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
A po wystrzale magazynku - NIESPODZIANKA !
W jego życiu prawdopodobnie panuje zasada:
One Sh0t One Kill
Żłobek, w którym pracowały oskarżone, znajduje się w pięknej willi położonej w okolicy o bajecznym klimacie. Sceny, które rozgrywały się wewnątrz budynku, z cudowną arkadyjską atmosferą nie mają jednak wiele wspólnego. 53-letnia Ramona R. i 48-letnia Ilona S. postanowiły znacznie uprzykrzyć życie uczęszczającym do żłobka dzieciom. Maluchy w wieku od 1 do 3 lat były regularnie przez nie maltretowane. Cielesne kary wymierzane za nieposłuszeństwo, krzyki i zaklejanie dzieciom ust były tam "chlebem powszednim".
Szokujący proceder ujawniły inne pracownice żłobka. Jedna z nich - zeznająca przed sądem 39-letnia Katrin S., która pracowała na pół etatu, doznała wstrząsu, kiedy dowiedziała się, co działo się za jej plecami. Kobieta wspomina odpowiedź Ramony R., zapytanej przez nią, dlaczego jeden z chłopców ma mokre włosy. "Odpowiedziała, że się zesrał, i że przetarła gównem ręką po jego twarzy, a potem go umyła." - powiedziała przed sądem cytowana przez dziennik "Bild" Katrin S.
Wykazująca sadystyczne skłonności Ramona R. miała też bez przerwy wrzeszczeć na dzieci oraz kategorycznie zabraniać ich przytulania i brania na ręce, kiedy płakały.
Inna z pracownic, która zeznawała w sądzie, opowiadając o zwyczajach tam panujących powiedziała, że szczególna brutalność wobec dzieci była stosowana w porze karmienia. Dzieciom, które grymasiły, wkładano do ust jedzenie i siłą je zamykano. "Pięcioro z trzynaściorga dzieci było karmionych siłą." - twierdzi Kerstin B. "Dzieci płakały. To się działo codziennie."
Do oburzającego incydentu doszło, kiedy podczas karmienia na siłę, jeden z chłopców zwymiotował. Zdenerwowana Ilona S. miała go wówczas zmusić do zjedzenia wymiocin.
Świadkowie tych wydarzeń twierdzą, że o poczynaniach Ramony R i Ilony S. informowana była administracja żłobka, ale skargi nie spotkały się z żadnym odzewem.
Żadna z oskarżonych nie skomentowała na razie zarzutów. Każdej z nich grozi kara 4 lat pozbawienia wolności. - poinformował dziennik "Bild".
Źródło: www.niewiarygodne.pl artykuł z 25.11.2009
Iście sadystyczne.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów